Co do zebrania z Avangardą (i nie tylko):
1. Termin konwentu jeszcze nie jest ustalony, z tego co się orientuję najprawdopodobniejsze terminy to pierwszy bądź trzeci weekend lipca.
2. Współpraca w poszukiwaniu sponsorów - tu nie będzie kłopotów. Zostaniemy wyposażeni w odpowiednie plenipotencje oraz materiały (jak tylko zostaną stworzone), więc będzie można zarówno prowadzić rozmowy wstępne jak i negocjacje z zainteresowanymi podmiotami (oczywiście przy współpracy z działem sponsoringu Avangardy).
3. Powrócił pomysł formalizacji - po rozmowach z Biterem, Evivą i Dzikowym. Pozwolę sobie przedstawić konkluzję - założenie stowarzyszenia powiązanego mocno z TrekSferą może mieć sens i się udać. Jak Dzikowy zauważył, najlepiej by stowarzyszenie miało jakiś wyraźny cel (tu: organizacja konwentów) zamiast bardziej ogólnego (typu propagowanie zdrowego trybu życia, promocja Treka, itp). Z kolei z Biterem doszliśmy do wniosku, że warto spróbować ze stowarzyszeniem zwykłym - mniej papierkowej roboty, mniej wymaganych członków, brak osobowości prawnej i brak możliwości przyjmowania darowizn - ale tych na razie nie potrzebujemy. Współpracujemy z Avangardą (i dodatkowo sponsorzy będą woleli wspierać większą i bardziej doświadczoną organizację), a dla nas może to być test; mała lekcja formalności by sprawdzić czy w większej skali to też się sprawdzi i czy jest potrzebne. I co ważniejsze jeden z zasadniczych celów będzie spełniony - TrekSfera przestanie być sierotą, a zyska organizatorów ściśle określonych i jak najbardziej namacalnych.
4. Na zebraniu Dzikowy wspomniał o gościach, których chciałby zaprosić na TrekSferę, a Avangarda podtrzymuje swoje zainteresowanie generałem Hermaszewskim.
5. Kwestia identyfikatorów i koszulek wyleciała mi z głowy - nie zdołałem się dowiedzieć na zebraniu jakie jest stanowisko Avy, ale będę się dowiadywał.
6. Pomysł marszu w kostiumach z gadżetami jako promocji konwentu został przyjęty z zainteresowaniem, ale bez wielkiego entuzjazmu. Aby osiągnąć odpowiedni efekt promocyjny powinno być mniej więcej miesięczne wyprzedzenie względem samego konwentu (zdaniem Avy) - co z kolei ogranicza nasze możliwości (bo nie sądzę by wiele osób przyjechało na miesiąc przed konwentem tylko na marsz).
7. Xaric czytał Pathfindera i bardzo mu się spodobało, także wzmianki o Avie.
8. Wciąż męczy mnie pomysł, by w tym roku rozdawać naszym uczestnikom czerwone koszulki z logiem GF, odpowiednia ilość redshirtów w jednym miejscu może zrobić naprawdę niezłe wrażenie (niewielkim kosztem), a i na konwencie nie zginą w tłumie.
Propozycje logo TSF by Mavis:
Proszę o opinie, mi się podoba zwłaszcza to drugie (zastosowano czcionkę znaną z poprzedniej TSF). Dlaczego chcemy zmienić logo? Poprzednie jest zbyt skomplikowane, teraz pokażemy to co najważniejsze (delta symbolu GF pokazana w zbliżeniu) w sposób zupełnie odmienny, bardziej minimalistyczny. I odpowiedź na kolejne pytanie, jakie się nasuwa: nie, za rok nie chcę zmieniać loga na jeszcze inne.
