Sport w trekowym swiecie

W odcinku TNG "Booby trap" grają w szachy o kilku poziomach... 😀 Data z Wesleyem Crusherem 😉

W TNG to chyba najbardziej preferują szachy i pokera. Poza tym w jednym odcinku Data zmierzył się z jakimś tam obcym w grze ( zapomniałem jak się nazywała, a w kasetach grzebać mi się nie chce) i nawet przegrał. Gra była na inteligencje, grali w jakiś rękawicach, a pomiędzy nimi, na wyświetlanym polu pełno bazgrołów się pokazywało. Chyba nikt o tym nie wspominał. :huh:

Ja o tym mowilam! 🙂 gra nazywala sie "Strategema", ale potem Data wygrał ;D

Racja, "Strategema". Jak ja to zrobiłem że przeoczyłem ten post ? :blush: Nie wiem. Zwracam honor. Już ktoś wspominał o tej grze. Przypomniało mi się, że Picard jeździ konno, a siodło trzyma na statku, szkoda że konia w kajucie nie trzyma 😀 . Można to zaklasyfikować jako sport, czyli jeździectwo.

Ja o tym mowilam! 🙂 gra nazywala sie "Strategema", ale potem Data wygrał ;D

[post="22986"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]

Nie wygral. AFAIR gra byla bardzo rowna, wynik kosmicznie wysoki i wlasciwie skonczylo sie remisem. 😉

Pozdrawiam,

spok

Ja o tym mowilam! 🙂 gra nazywala sie "Strategema", ale potem Data wygrał ;D

[post="22986"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]

Koleżanko Unicorn! Po tobie ktoś coś powtórzył, a Ty powtarzasz się po mnie. Szachy na 3 poziomach w "Booby Trap" to szachy trójwymiarowe o których wspomniałem w tym temacie. Zadebiutowały dawno temu w drugim pilocie serialu "Star Trek" pt. "Where No Man Has Gone Before" i od tej pory pojawiły się wiele razy. Chciałem tylko sprostować tę informację dla innych, bez złych intencji, poza tym pozdrawiam...

W Voyagerze był sport przypominajacy ziemski boxs , nazwyali to Tsunkatse , Siedem tam walczyła ; p

Dreamweb... przepraszam 🙂 Zapisałam tą grę tylko dlatego, że przed wejściem na forum oglądałam ten odcinek. Przepraszam jeszcze raz i pozdrawiam 😉

Hmmm patrzac na podawane przez Was przyklady przychodzi mi do glowy pewne podsuwmowanie.Wyglada na to ze sport jest w treku uprawiany wirtualnie - czyli w holodekach. A to moze oznaczac, ze rywalizacja zawodowcow jaka znamy z naszej rzeczywistosci w trekowych czasach nie istnieje.

uprawiany jest w holodekach bo ogladamy co sie dzieje na okretach, czy stacjach, a takie z reguly na wyposazeniu nie maja obiektow sportowych.co masz na mysli mowiac wirtualnie ?? przeciez tylko otoczenie jest sztuczne a wysilek wlozyc trzeba prawdziwy...

r_ADM moze bylem nie do konca precyzyjny z tym "wirtualnie". Postaram sie wytlumaczyc. Sport w holodeku moim zdaniem nijak sie ma do tego ktory my znamy. Bo coz z tego ze komputer wygeneruje bieznie czy boisko do gry skoro nie ma tutaj naturalnosci. Nie idzie sie do dajmy na to sali sportowej tylko do boxa holodeku. Uzywa sie projekcji energetycznych a nie prawdziwych pilek itp. Moze to troszke liniowe myslenie ale coz troszke bym byl zawiedziony jesli za x lat moglbym pobiegac tylko w kabinie holoprojektora 😉

no tak, tylko holodek to taki mniejszy matrix, w odpowiednich warunkach nie wiedzialbys, ze w ogole jestes w holodeku.

Na Enterprise NX-01 mają siłownię, ćwiczyli na niej w paru odcinkach. Zresztą Picard w Nemesisie też mówi że idzie na siłownię (jak się dowiaduje, że na ceremonii musi być nago). W NextGen w jednym odcinku (nie pamiętam którym) Troi i Beverly ćwiczą aerobik. W Voyagarze "Extreme Risk" Torres na holodeku skacze z dużej wysokości. W filmie "Insurrection" dzieci Ba'ku grają w zośkę... 🙂

A to moze oznaczac, ze rywalizacja zawodowcow jaka znamy z naszej rzeczywistosci w trekowych czasach nie istnieje.

Przecież w holodeku można rywalizować też z żywym przeciwnikiem. Są nawet organizowane turnieje, np. w TNG 1x23 Skin of Evil Yar wspomina o przygotowaniach do turnieju sztuk walki.

Sport w holodeku moim zdaniem nijak sie ma do tego ktory my znamy. Bo coz z tego ze komputer wygeneruje bieznie czy boisko do gry skoro nie ma tutaj naturalnosci. Nie idzie sie do dajmy na to sali sportowej tylko do boxa holodeku. Uzywa sie projekcji energetycznych a nie prawdziwych pilek itp.

Jak dla mnie w sporcie ważniejsza jest rywalizacja niż naturalność otoczenia. Z resztą czy nie klimatyczniej jest pojedynkować się na na wirtualnym ringu niż w rzeczywistej nijakiej kanciapie na statku? Poza tym nie wszystko musi być wirtualne. W 1x24 We'll Always Have Paris Picard pojedynkuje się w holodeku na szpady, (a może to floret?) po czym pieczołowicie ją czyści i chowa do pudełka w kajucie, a o ile dobrze pamiętam to w 1x14 Angel One Wesley z jakimś kolegą wychodzą z holodeku z nartami w rękach.

W voyu (Pathfainder) pada nazwa hoverball, ale nic więcej o tej grze mi nie wiadomo.