Forum Fantastyka Star Trek SPOILERY: buraki wszechczasów

SPOILERY: buraki wszechczasów

Viewing 15 posts - 46 through 60 (of 395 total)
  • Author
    Posts
  • I. Thorne
    Participant
    #23309

    Mnie wkurza to, ze kiedy Defiant poleciał do Założycieli ratując Odo ( i przy okazji zakazić ich) to dlaczego Defiant nie odpalił paru prezentów w planete zapobiegając całej wojnie.I niech nikt tu nie mówi o honorze.

    r_ADM
    Participant
    #23312

    I. Thorne: ogladales 7 sezon ?? wyjasnienie dlaczego Defiant nie odpalil torped jest wlasnie tam.

    I. Thorne
    Participant
    #23314

    Niestety nie oglądałem.Możesz mi wyjaśnic dlaczego?

    r_ADM
    Participant
    #23315

    Moge, aczkolwiek to bedzie olbrzymi SPOILER

    no coz sam chciales 🙂

    Defiant nie wyslal na planete zadnych prezentow dlatego, ze zaloga nie miala nic wspolnego z zarazeniem founderow wirusem. Sekcja 31 zarazila Odo bez wiedzy nikogo z DS9.

    Defiant polecial tylko i wylacznie po to, zeby ratowac Odo, nie bylo zadnych innych ukrytych motywow.

    Btw to Garak probowal wystrzelic kilka torped, ale tez bez wiedzy ani tym bardziej zgody Sisko i innych.

    a poza wszystkim to wystrzelenie torped oznaczaloby natychmiastowe zniszczenie Defianta.

    I. Thorne
    Participant
    #23318

    Cóż uważam, że poświęcenia Defianta, a nawet DS9 I Bajor byłoby lepsze niz ta cała wojna.

    r_ADM
    Participant
    #23319

    a co Ty uwazasz to juz inna sprawa, fakt pozostaje taki, ze buraka ni ma ;P


    Kilka megaburaków z voyagera 🙂

    przez caly serial voyager stracil 10 wachadlowcow. do tego mozna dodac 7, ktore najprawdopodobniej zostaly zniszczone.

    wyglad okretu praktycznie sie nie zmienia, mimo ciaglych potyczek, uszkodzen kadluba itp.

    odcinek threshhold 🙂

    Reyden
    Participant
    #23355

    Kwestia wachadłowców , voyek miał chyba 2 typy - 8 i 9 .

    Albo 8 albo 9 była typem wachadłowca w 100% replikowanego ( gdzieś o tym czytałem ).

    Co do braku remontów Voyagera , to też mnie to dziwi , paręnaście razy wpadli w niezłe tarapaty , okręt został gdzie niegdzie pocharatany , a w nastpnym odcinku wygląda jak by prosto ze stoczni wyszedł ( Odcinka Year of the Hell nie liczę - z wiadomych powodów ) .

    Domko
    Participant
    #23374

    Jeżeli już mowa o burakach w wyglądzie Voyagera to mam podobne odczucie.Jeden z podobnych buraków wystąpił w odcinku "Distant origin". Kiedy Voth przechwycili Voyagera i wyłączyli na nim zasilanie na statku, zapanowała ciemność. Jednak jest scena, w której statek pokazany jest z zewnątrz i świecą się praktycznie wszystkie okna.

    EMH Mark IX
    Participant
    #23404

    Kiedy Voth przechwycili Voyagera i wyłączyli na nim zasilanie na statku, zapanowała ciemność. Jednak jest scena, w której statek pokazany jest z zewnątrz i świecą się praktycznie wszystkie okna.

    [post="21393"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]

    Powinieneś cofnąć się do sceny wcześniejszej - tej kiedy gasną światła na pokładach. Mimo, że systemy się kolejno wyłączają, jednak na mostku pozostają świecące na biało lampy.

    Wniosek? Jest to oświetlenie, z własnym, autonomicznym i niezależnym od rdzenia systemem zasilania (akumulatory jakieś czy co). I to by wyjaśniało kwestię oświetlonych okien.

    deactivate EMH!

    Domko
    Participant
    #23410

    Nie mogę się z tym do końca zgodzić, gdyż owszem kilka lamp świeciło się, ale z zewnątrz świecą się właściwie wszystkie okna.Jednak jest to burak.

    EMH Mark IX
    Participant
    #23412

    Nie mogę się z tym do końca zgodzić, gdyż owszem kilka lamp świeciło się, ale z zewnątrz świecą się właściwie wszystkie okna.

    Jednak jest to burak.

    [post="21455"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]

    Te kilka lamp świeciło się tylko na mostku. Z tego co zauważyłem, to było ich przynajmniej 4. A teraz powiedz ile lamp jest w każdej kajucie, mesie i temu podobnych przybytkach? Nie wiesz? Ja też, ale powinno być ich tyle, żeby zapewnić, niezbędne dla funkcjonowania, oświetlenie i najwyraźniej tak jest.

    Uwaga dla malkontentów przyczepiających się, że w odcinku "Night" zgasło wszystko.

    Zgadza się, ale od "Night" minęło trochę i nauczona doświadczeniem załoga miała czas na zainstalowanie oświetlenia awaryjnego dosłownie wszędzie 😀

    Domko
    Participant
    #23413

    Kilka lamp świeciło się na mostku. To prawda. Tak samo po kilka lamp świeci się na korytarzach (co widać, gdy Paris i Tuvok idą nimi).Jednak należy zauważyć jedną rzecz. Gdy statek jest pokazany z zewnątrz świeci się większość okien, ale z tą samą jasnością co przed wyłączeniem większości oświetlenia (szczególnie widać to na oknach mesy - z zewnątrz widać, że jest tam wręcz bardzo jasno).Sprawia to takie wrażenie, jakby intensywność oświetlenia wewnętrznego nie wpływała na wygląd okien z zewnątrz, co jest wg mnie oczywistym absurdem.Dlatego dalej obstaję, że jest to burak.

    EMH Mark IX
    Participant
    #23414

    Kilka lamp świeciło się na mostku. To prawda. Tak samo po kilka lamp świeci się na korytarzach (co widać, gdy Paris i Tuvok idą nimi).

    Jednak należy zauważyć jedną rzecz. Gdy statek jest pokazany z zewnątrz świeci się większość okien, ale z tą samą jasnością co przed wyłączeniem większości oświetlenia (szczególnie widać to na oknach mesy - z zewnątrz widać, że jest tam wręcz bardzo jasno).

    [post="21458"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]

    A ja dalej obstaję przy swoim z uporem maniaka 😀

    Nie wiemy jaką jasność daje oświetlenie awaryjne.

    Żeby to wyjaśnić musielibyśmy wpaść na Voya ze sprzętem do pomiarów. Dlatego spieranie się czy więcej światła daje jedna lampa główna czy 4 awaryjne (a wielkość mesy wskazuje na taką ilość, jeżeli nie większą) jest raczej bezcelowe.

    Co więcej, ludzkie oko jest na tyle niedokładne, że daje się z łatwością oszukać, tak więc wygląd Voya z zewnątrz w wersji oświetlenia awaryjnego i standardowego, włożyłbym jednak między delikatne niedociągnięcia niż "buraki wszechczasów". Dlaczego?

    Bo nie jesteśmy w stanie, "na oko", wychwycić różnic rzędu kilku, czy kilkunastu luksów, dlatego akurat ta kwestia pozostanie w sferze subiektywnych odczuć.

    Mod: Doktorku - tnij cytaty, zwłaszcza gdy cytujesz post, pod którym odpowiadasz. ;>

    Domko
    Participant
    #23415

    Pozwolę sobie nie zgodzić się ze zdaniem szacownego kolegi doktora z Excelsiora (z niecierpliwością czekam na wizytę w ambulatorium). :DNie wiemy jaką jasność daje oświetlenie awaryjne? Wiemy - wystarczy rzucić okiem na scenę na mostku, o której sam wspominałeś lub na scenę, o której ja wspominałem (wędrówka korytarzami przez Parisa i Tuvoka).Oświetlenie było minimalne - zarówno na mostku jak i na korytarzach bardzo słabo widać osoby. Najlepiej można to zauważyć w scenie rozmowy Janeway z jednym z Voth. Stoją oni w pomieszczeniu (bodajże gabinecie Janeway), w którym nie widać praktycznie w ogóle co znajduje się wokół - a sama Janeway i wspomniany Voth są oświetleni światłami wewnętrznymi statku Voth, które wpadają przez okno znajdujące się obok. Jak widać, pomieszczenie to jest praktycznie pozbawione własnego oświetlenia.Nie uwierzę, że tak minimalna dawka światła wewnątrz statku może z zewnątrz wyglądać tak jaskrawo. Chciałbym też zauważyć też, że utrzymywanie minimalnego oświetlenia przy braku zasilania jest niezgodne z tym co widzimy np. w jednym z odcinków (bodajże "Demon"), gdzie już na początku odcinka widać z zewnątrz jak wyłączane są światła w poszczególnych kwaterach. Okna wtedy robią się zupełnie ciemne (wręcz czarne), a nie lekko przyciemniane. Zakładając, że pozostawiono to wspomniane minimalne oświetlenie, to widać, że z zewnątrz wygląda to jak zupełne wyłączenie świateł.Jeszcze jedna uwaga świadcząca jednak o nie tak dokładnym poznaniu Voyagera, jak kolega wspominał. Otóż odcinek "Night" jest dopiero w sezonie 5-tym, a "Distant origin" w sezonie 3-cim. A więc "Night" jest dużo później niż omawiany odcinek, czyli zdanie "ale od 'Night' minęło trochę" jest pozbawione sensu i cała argumentacja opierająca się na tym fakcie (m.in. że "nauczona doświadczeniem załoga miała czas na zainstalowanie oświetlenia awaryjnego dosłownie wszędzie") zawodzi.P.S. Miło się z kolegą doktorem dyskutuje - czekam na celną i wbijającą w fotel ripostę. 😀

    EMH Mark IX
    Participant
    #23436

    Jeszcze jedna uwaga świadcząca jednak o nie tak dokładnym poznaniu Voyagera, jak kolega wspominał. Otóż odcinek "Night" jest dopiero w sezonie 5-tym, a "Distant origin" w sezonie 3-cim. A więc "Night" jest dużo później niż omawiany odcinek,

    [post="21460"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]

    Ale plamę dałem z tym "Night" :blush:

    Ze wstydu prawie się nie zdekompilowałem i dopóki nie dojdę do siebie - riposty nie będzie 😆

Viewing 15 posts - 46 through 60 (of 395 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram