To jest raczej temat do spotkań, ale mogę napomknąc.Otóż w weekend 1-3 maja jak zwykle jest wolne, chociaz i tak by było. Z Matem wpadliśmy na pomysł, aby zrobić spotkanie Trekerów na naszym przydomowym ogródku. Byłby grill, ale rzeczy do niego przynosiło by się samemu. Spod żaby na pewno by ktoś odebrał, bo raczej trudno do mnie trafić, ale to do ustalenia dopiero.Co myslicie o tym pomyśle?