Owszem. I żałuję, że nie mam pod ręką chronocykla, by podobną ideę podrzucić Szypulskiemu z Safjanem, Konicem i Morgensternem oraz Przymanowskim, Wohlowi i Nałęckiemu z Czekalskim. To bylby kult.
Mnie udało się 19/20 trafić, ale też na Breaking Bad się poślizgnęłam. 🙂
Poza tym, brakło mi w tym zestawieniu serialu "Karino", który zawsze chętnie oglądałam, mimo że Claudia Rieschel zawsze sprawiała wrażenie osoby oschłej i antypatycznej. Na szczęście były tam konie... 🙂