Forum Trek.pl Newsy Star Trek Scott Chambliss o pracy na planie Star Trek

Scott Chambliss o pracy na planie Star Trek

Viewing 1 post (of 1 total)
  • Author
    Posts
  • Eviva
    Participant
    #4386

    Reżyser nowego Star Trek, JJ Abrams, przez całe lata pracował z laureatem nagród Emmy, projektantem Scottem Chambliss, również na planie nowego Star Trek, ale w nowym wywiadzie dla SciFi Now wyjaśnia, że potrzebował czegoś, co przekonałoby go do sięgnięcia ostatecznej granicy. Projektant mówi też o tym, jak zaczynał na nowo kreślić przyszłość, a oto fragmenty z tego wywiadu.

    [more]Scott Chambliss: Projektując początek przyszłości

    Długa współpraca projektanta Scotta Chambliss z J.J. Abramsem, od Alias poprzez Mission: Impossible: III powoduje, że zadziwia nas nieco fakt, iż nie włączył się on do pracy nad Star Trek natychmiast, gdy tylko miał okazję. W wywiadzie dla SciFi Now Chambliss udziela wyjaśnień:

    Moja reakcja była bardzo żywiołowa. Oczywiście chciałem przyłączyć się do ekipy nowego filmu J.J.'a i ekscytował mnie fakt, że będzie to coś, czego jeszcze nigdy nie robiłem. Jednocześnie jednak czułem wiele wątpliwości, a to z powodu całego bagażu tradycji, jakim obciążony był ten projekt. To było trochę kłopotliwe, potem jednak wyobraziliśmy sobie, jak popchniemy całą sprawę naprzód. Z punktu widzenia twórcy istnieje poważna różnica między pracą z zupełnie nowym materiałem, który nie ma jeszcze swej historii i nikt nie oczekuje, że będzie z nią zgodny, a takim, który ma i historię, i oczekiwania. Istnieje cała gromada zagorzałych wyznawców kanonu i musisz się strzec tylu spraw, uważać, by nie naruszyć tylu rzeczy, które utrwaliły się w zbiorowej świadomości, jeszcze zanim my w ogóle dotknęliśmy się do nowej wersji.

    Dołączona grafika

    Rozpoczynając pracę nad projektem Star Trek Chambliss i Abrams kierowali się kilkoma niewzruszonymi zasadami. Po pierwsze, mieli na uwadze The Original Series z lat sześćdziesiątych i film Roberta Wise'a Star Trek: The Motion Picture oraz sposób, w jaki były robione. Chambliis wyjaśnia to tak:

    Wychodząc z tego założenia utworzyliśmy koncept nowego Star Trek radykalnie inny od sci-fi z ostatnich 15 czy 20 lat, ponieważ tamten Star Trek miał optymistyczną wymowę. Nie było to spojrzenie w post-wietnamską przyszłość, po Nixonie, po wszystkich nieszczęściach i katastrofach, które czynią ją mroczną. Abstrahowano od tego i nie ważne, jak wiele konfliktów toczyło się w przestrzeni kosmicznej z innymi cywilizacjami, pointa historii zawsze napawała optymizmem. To dało mi pojęcie o tym, do czego mamy dążyć. Nie do skopiowania oryginalnych dekoracji, tak jak w nowym Flash Gordon, ale zamiast tego coś, co będzie zgodne z duchem czasu, a jednocześnie zaprojektowane w nowoczesny sposób, od architektury po pojazdy. Pamiętam jedno z naszych pierwszych zetknięć z oryginalnymi koncepcjami. Obaj mówiliśmy o optymistycznej wymowie i o tym, jak musi ona emanować z naszego wspólnego projektu.

    Dołączona grafika

    Zasugerowano, że z punktu widzenia projektu optymizm oznacza, że wszystko będzie wyglądało na bardziej eleganckie, "czystsze" niż na przykład pojazdy z uniwersum Star Wars. Chambliss zgadza się z tym i dodaje:

    Po części tak. Patrząc na pracę, którą wykonałem dla JJ, możecie zobaczyć, że zawsze próbowaliśmy stworzyć coś, co będzie przystępne, zrozumiałe dla wszystkich. JJ zawsze próbował stworzyć odbicie realnego życia. Jak pokazujemy wnętrze pojazdu, czy to wojskowy, kosmiczny transportowiec czy też starszy, masywny okręt jak Kelvin w tym filmie, musicie się czuć, jakbyście tam byli. Mają wgniecenia i zadrapania, startą farbę i rzeczy naprawiane taśmą. Stworzyliśmy realny świat i jego eleganckie, taktowne środowisko naturalne, czyste, coś w rodzaju wszystko-jest-doskonałością w doskonałym świecie, którego jeszcze nie mamy. Jednak dążymy do niego. Tymczasem jeśli spojrzeć na Children of Men, tam wszystko jest szare, ponure i okopcone, jest odwrotnością tego, o czym mówiłem. To też realny świat, rzeczywistość, do której możemy się odnieść, gdzie różne rzeczy wybuchają lub walą się lub stają w płomieniach, a to samo może się dziać w przestrzeni kosmicznej i na innych planetach. Zamiast tego jednak mamy nowy statek Enterprise: optymistyczny i piękny w swej budowie. Jeśli to sobie porównacie, to jak cyfrowy świat w przeciwwadze do świata analogowego statku z lat 60tych. Mamy efekt usprawniający, który nie obiecuje, że wszystko zawsze będzie doskonałe - jest jednak czymś, na co patrząc czujesz się lepiej; lepiej oceniasz teraźniejszość i patrzysz w przyszłość z nadzieją.

    Dołączona grafika

    Nie wdając się w szczegóły Chambliss dodaje, że są elementy w starym Star Trek, które muszą zostać utrzymane w jego nowej wersji:

    Nie chcielibyście pewnie spojrzeć na Enterprise, który nie wygląda tak, jak pamiętacie z seriali TV. Chcecie być pewni, że będzie miał tamto serce i duszę. Mieliśmy trzy różne projekty, jak będzie wyglądał, a jedną z najtrudniejszych spraw był oczywiście mostek. Zwłaszcza fotel kapitana i jego ustawienie względem foteli Sulu i Chekova za ich konsolą. To musieliśmy zachować. Chcieliśmy również, by Spock i Uhura zostali na swoich miejscach, tam, gdzie widzieliśmy ich w starym serialu. To podkreślało relacje interpersonalne na starym statku i było znajome nam wszystkim, chcieliśmy więc zachować to ustawienie dekoracji w centralnej części planu, jednak bez niewolniczego trzymania się starej kolorystyki. Chcieliśmy odnowić tę technologię, ale bez zachowywania tego, co byłoby śmieszne.

    Dołączona grafika

    Chambliss kontynuował:

    Chcieliśmy naprawdę funkcjonalnego mostka, z wyraźnymi szczegółami i multimedialnego. Jednym z problemów starej serii było to, że twórcy praktycznie nie mieli budżetu i wszystko wykonane zostało z kartonu; wyglądało to jak pudełko po mydle w kosmicznym pościgu. Wszystko to wygląda teraz tak słodko, że nie można tego powtarzać. Chcieliśmy, żeby to była szansa dla nas na przeniesienie wszystkiego w XXI wiek. Jednak nieżmoliwe jest ukazanie w filmie technologii, która znacznie wyprzedza jego czasy. Wszystko, do czego moglibyśmy się odnieść jako do nowinki, w dniu premiery byłoby ogólnie dostępne. Nie chcieliśmy wpaść w pewną pułapkę: chwalenia się super fajnymi rozwiązaniami, o których niedługo będzie można powiedzieć "Widziałem to w sklepie - fajnie było się tym pobawić."

    Źródło: TrekMovie[/more]

Viewing 1 post (of 1 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram