Forum Trek.pl Newsy Fantastyka Scena miłosna w rozszerzonej wersji Avatara

Scena miłosna w rozszerzonej wersji Avatara

Viewing 11 posts - 1 through 11 (of 11 total)
  • Author
    Posts
  • fluor
    Keymaster
    #5741

    27 sierpnia w kinach pojawi się nowa rozszerzona wersja Avatara, zawierająca 8 minut jeszcze nie publikowanego materiału - w tym długo oczekiwaną scenę miłosną pomiędzy Na'vi.

    W wywiadzie dla MTV James Cameron wyjaśnia, że wzmiankowana scena trwa 20 sekund i opisuje raczej grę wstępną, przez co nie wpływa na ograniczenia wiekowe całego filmu.

    Źródło: Blastr

    Cross
    Keymaster
    #92111

    w tym długo oczekiwaną scenę miłosną pomiędzy Na'vi.

    Pierwsze słyszę.

    Match
    Participant
    Aeth
    Participant
    #92114

    @Cross, była mowa o wydłużonej scenie miłosnej niedługo po premierze - nie pamiętam dokładnie, kiedy, ale jeszcze w zimie obiła mi się o uszy ;)Natomiast ten filmik na YouTube okropnie mnie zniesmaczył. Nie rozumiem ludzi, którzy z filmowych i kultowych ikon muszą zrobić sobie nachalną pornografię. Na wszystkie świętości, mam nadzieję, że nigdy nie natknę się na necie na sceny seksu pomiędzy Hanem a Leią, albo Spockiem i Uhurą, etc. ... 🙁

    Infango
    Participant
    #92116

    Coś takiego?

    http://www.youtube.com/watch?v=uKZGE1HfkSg...;has_verified=1

    tu jest oryginał w lepszej jakości 🙂

    @Cross, była mowa o wydłużonej scenie miłosnej niedługo po premierze - nie pamiętam dokładnie, kiedy, ale jeszcze w zimie obiła mi się o uszy 😉

    Natomiast ten filmik na YouTube okropnie mnie zniesmaczył. Nie rozumiem ludzi, którzy z filmowych i kultowych ikon muszą zrobić sobie nachalną pornografię. Na wszystkie świętości, mam nadzieję, że nigdy nie natknę się na necie na sceny seksu pomiędzy Hanem a Leią, albo Spockiem i Uhurą, etc. ... 🙁

    Nie przesadzasz z lekka, po pierwsze to trzeba mieć trochę dystansu do życia a po drugie "kultowych ikon" teraz to pojechałeś co jest kulowego w tym filmie. No nie przesadzajmy to Tytani w kosmosie pierwsze SciFi dla mas lekkie miłe przyjemne, nie potrzeba przy nim myśleć. Wyszedłem z seansu i nic nowego nie zobaczyłem ( dosłownie rośliny to kopie tego co mamy w naszych ocenach :E sam Cameron miał je w sowim dokumencie 😮 ).

    Tu jest najlepsze podsumowanie tego filmu : http://www.youtube.com/watch?v=bH85lTRsSSA...player_embedded 😎

    Slawek
    Moderator
    #92117

    Nie rozumiem ludzi, którzy z filmowych i kultowych ikon muszą zrobić sobie nachalną pornografię.

    To nie pornografia tylko parodia. W dodatku idealnie ukazuje ona bezsens takiej "dodatkowej sceny". Niemniej jednak ludzie są naiwni i pewnie polecą niczym przeciętne gimbusy do kina, a następnie do sklepu po DVD tylko aby zobaczyć dodatkowe 8 minut przeciętnego filmu + parę sekund niebieskiego tyłka.

    A co do innych scen i twórczości fanów, któraś z zasad internetu mówi, że jeśli coś istnieje, to na pewno stworzono na tego podstawie jakieś porno ;P.

    A przy okazji:

    http://www.youtube.com/watch?v=uJarz7BYnHA

    http://www.youtube.com/watch?v=dLzKwTcGO_0

    Aeth
    Participant
    #92118

    Nie przesadzasz z lekka, po pierwsze to trzeba mieć trochę dystansu do życia a po drugie "kultowych ikon" teraz to pojechałeś co jest kulowego w tym filmie.

    Eee, nie przesadzam - a przynajmniej nie czuję, żebym przesadzała 😉

    Tak już mam, że gorszy mnie wykorzystywanie bohaterów, których znam z filmów/książek/gier/whatever w celach pornograficznych - już abstrahując od tego, czy dany film/książka/gra/whatever podobała mi się czy nie. Może mam zakodowane w genach poszanowanie praw autorskich, a może po prostu kompletnie psuje mi to wyobrażenie o postaciach. Tym bardziej, że akurat w Avatarze bohaterów naprawdę polubiłam, a miłość pomiędzy Jake'em a Neytiri była dla mnie... nie wiem, jak to określić... natchniona, uduchowiona. Na pewno nie wyobrażałam jej sobie cieleśnie na tą samą skalę, co emocjonalnie. I tyle.

    W sumie mój błąd, że w ogóle kliknęłam w ten link 😛

    A co do kultowości - ja nie wątpię, że wokół Avatara urośnie własna mitologia, która w mniejszym lub większym stopniu wpisze się w świadomość fanów sci-fi. To nie jest film zły - w sumie jedyną wadą, jaką mogę w nim dostrzec jest już gdzieś widziana historia. Ale z drugiej strony, czemu pokazywanie uniwersalnych prawd w nowej otoczce miałoby być złe? Avatar to sci-fi, a żeby sci-fi trafiło do masowego odbiory - żeby taki masowy odbiorca mógł je bez problemu przetrawić - powinno być uniwersalne. Jeśli przeciętnego odbiorcę zasypie się i technikaliami, i skomplikowaną fabułą, to będzie mu po prostu ciężej się w filmie odnaleźć. A przynajmniej tak uważam. Star Wars - walka ze złym Imperium - skomplikowana nie jest. Terminator - uciekanie przed robotem z przyszłości też nie. Itd.

    Cross
    Keymaster
    #92119

    @Cross, była mowa o wydłużonej scenie miłosnej niedługo po premierze - nie pamiętam dokładnie, kiedy, ale jeszcze w zimie obiła mi się o uszy

    Nie zrozumieliśmy się. Chodziło mi o to, że zadziwiają mnie ludzie, którzy obejrzą film po raz wtóry by zobaczyć kilka sekund niebieskiego seksu.

    Co do samego Avatara, film jest przeciętny, przede wszystkim fabularnie. Resztę - jak to dzisiaj w modzie - robią efekty. Dlatego z tym "oplataniem mitologią" to wolałbym żeby nie przesadzali, bo są ciekawsze rzeczy.

    Infango
    Participant
    #92120

    Nie rozumiem ludzi, którzy z filmowych i kultowych ikon muszą zrobić sobie nachalną pornografię.

    To nie pornografia tylko parodia. W dodatku idealnie ukazuje ona bezsens takiej "dodatkowej sceny". Niemniej jednak ludzie są naiwni i pewnie polecą niczym przeciętne gimbusy do kina, a następnie do sklepu po DVD tylko aby zobaczyć dodatkowe 8 minut przeciętnego filmu + parę sekund niebieskiego tyłka.

    A co do innych scen i twórczości fanów, któraś z zasad internetu mówi, że jeśli coś istnieje, to na pewno stworzono na tego podstawie jakieś porno ;P.

    A przy okazji:

    http://www.youtube.com/watch?v=uJarz7BYnHA

    http://www.youtube.com/watch?v=dLzKwTcGO_0

    RedLetterMedia wymiata uwielbiam jego recenzje zwłaszcza Star Wars i Star Trek 🙄

    A co do tego "wykorzystywania w porno" to ty tak na poważnie uważasz to film za porno WOW. Tak na boku to sami fani Awatara tworzą takie obrazki wystarczy w google wpisać Avatar + wiadomo z włączeniem koloru niebieskiego i ..... ( a tak lubiałem film Le Grand Bleu 😥 )

    Aeth
    Participant
    #92126

    A co do tego "wykorzystywania w porno" to ty tak na poważnie uważasz to film za porno WOW.

    Niech będzie filmik nadmiernie akcentujący elementy erotyczne. Może do porno jakiego takiego rzeczywiście trochę mu brakuje, ale z kolei nazwanie tego "sceną miłosną" jest o wiele zbyt łagodne 😉

    fluor
    Keymaster
    #92127

    w tym długo oczekiwaną scenę miłosną pomiędzy Na'vi.

    Pierwsze słyszę.

    Długo wahałem się, by napisać "oczekiwaną przez niektórych", ale wolałem pozostać przy tym jak podaje oryginalna wiadomość highly anticipated. Ot, potraktujcie to jako ciekawostkę 😉

Viewing 11 posts - 1 through 11 (of 11 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram