Star Trek 08.05
Występują: Chris Pine, Zachary Quinto, Winona Ryder, Eric Bana, Leonard Nimoy
To wyeksponowanie Wininy Ryder trochę śmieszne, zważywszy, że pewnie będzie na ekranie przez maksimum 5 minut ;P
Jestem pod wrażeniem. Przy Nemesis nie pamiętam żadnej kampanii... nawet jeśli jakaś była, to tak skromna, że jej już zupełnie nie pamiętam.
Był wzmiankowany już w innych wątkach plakat w metrze Centrum, ale w mniej reprezentacyjnym miejscu niż teraz. To były inne czasy, zero Treka w TV itd.
Moim zdaniem promocja była podobna. Póki co nie zobaczyliśmy czegoś ekstra, poza tym plakatem na budynku. Nemesis miał jakieś reklamy tv, było trochę plakatów na przystankach i w metrze (w innym miejscu i mniejsze, ale także dobrze widoczne).Do tegorocznej dodać możemy okładkę CD Action i dzisiejszy dodatek do gazety Metro (magazyn HIT!, o którym już wspominaliśmy).
Pochodzę ze Szczecina, tam nie ma metra z jego stacjami 😛 Na przystankach też nic nie pamiętam.
Reklama CD Action fakt, na okładce, na ostatniej stronie 🙂 U mnie żadnych banerów w Poznaniu nie widziałam póki co, a to duże miasto i kin wiele...
Dzis w Lodzi widzialem jeden jedyny w calym miescie plakat Star Trek ktory mozna zobaczyc nie wchodzac uprzednio do kina. Wisi niestety na kinie, wiec praktycznie sie nie liczy. W okolicy kina widzialem za to oddalone od siebie o 200 metrow 2 plachty reklamujace Anioly i Demony (kazda o powierzchni okolo 100 mkw - foty na trekkie.pl). To jakas kpina. Cos mi sie zdaje, ze na ST XII trzeba bedzie jezdzic za granice.
Przekrój nr 17/18/3331/3332/ 30 kwietnia 2009
Ola Salwa przedstawia "Kosmiczne serie" w artykule pod tytułem: "Legenda po liftingu"
Młodszy, atrakcyjniejszy i zrywający z przeszłością - taki jest nowy "Star Trek" w reżyserii J.J. Abramsa. Przypominając kultowy serial z końca lat 60., przyglądamy się co kosmiczna opowieść zyskała, a co mogła stracić.
Artykuł streszcza fabułę najnowszego filmu, podkreśla otwartość na nowych fanów i spory bagaż historii Star Treka. Zauważa, że najnowszy film stara się nie konfliktować ze "starymi" fanami i stąd ostrzeżenia reżysera, by ortodoksyjni trekkies nie przychodzili na film. Na sam koniec przypomina Gene'a Roddenberry'ego i granice jakie przekraczał "Star Trek" - stwierdza, że choć był rewolucyjny, to nie udało się pokazać bohatera homoseksualnego (podrodział: "Gdzie nie dotarł żadnej gej"). Konkluzja - misją najnowszego filmu nie jest wyznaczanie nowych standardów dla kina sci-fi, a zarobienie jak największej ilości kasy, dlatego został rozrysowany w zupełnej zgodności z hollywoodzkim schematem.
Tekst nie zawiera błędów rzeczowych poza jednym drobiazgiem - podaje, że było pięć seriali "Star Trek" - zamiast sześciu (TOS, TAS, TNG, DS9, VOY, ENT).
trekkie.pl wypatrzyli jeszcze jeden hmm... plakat(?) filmowy. Ogólne przesłanie: promocyjny rozmach nie onieśmiela 😉
Jean-Luc: teoretycznie zostało jeszcze kilka dni, ostatnia szansa to tydzień po długim weekendzie, "Anioły i Demony" też nie pojawiały się dość długo...
trekkie.pl wypatrzyli jeszcze jeden hmm... plakat(?) filmowy. Ogólne przesłanie: promocyjny rozmach nie onieśmiela 😉
Jean-Luc: teoretycznie zostało jeszcze kilka dni, ostatnia szansa to tydzień po długim weekendzie, "Anioły i Demony" też nie pojawiały się dość długo...
Mysle, ze zaczynasz sie niepotrzebnie ludzic 😉 AiD maja premiere tydzien pozniej a plachty juz wisza. Ogolnie to jest jeszcze jedna kwestia typu "za piec dwunasta" zwiazana z ST XI ale o tym innym razem.
P.S. A wypatrzony "plakat" jak juz mowilem wlasciwie sie nie liczy, bo wisi na kinie, wiec to zadna kampania...
Nie zaczynam, a cały czas się łudzę, już od dawna 🙂 Ale zgodzę się, tutaj mój niczym nieuzasadniony optymizm nie ma się jak bronić. Po prostu ciężko uwierzyć jak słabo widać tą promocję, zaczynam się zastanawiać czy fala artykułów i wzmianek w gazetach to płatny PR czy może życzliwość różnych redakcji.
W kwestii Star Trek, to jesteśmy jakimś zaściankiem w Europie. Jak to możliwe, że się u nas tak porobiło, a właściwie nie porobiło?
ciężko uwierzyć jak słabo widać tą promocję
Nie wiem jak w innych miastach, ale w Warszawie plakaty widac bardzo dobrze. Moze nie sa 100 metrowe jak w przypadku AiD, ale sa. Na wejsciu do metra centrum jest duzy plakat i praktycznie kazdy pociag ma na szybach spore nalepki. Do tego trzeba dodac szum medialny na niespotykana dotad skale. A jesli jest sponsorowany to coz z tego? Na tym polega promocja. Tak czy inaczej postep w porownaniu do Nemesis (mala ilosc plakatow i praktycznie zero artykulow w prasie) jest olbrzymi, nie wspominajac o Insurrection, ktore ukazalo sie dopiero w wypozyczalniach (z jednym z najgorszych tlumaczen).
A porownywanie STXI z AiD mija sie z celem. Popularnosc wypocin Browna i aktora Hanksa jest stukrotnie wieksza a wiec i naklady na promocje proporcjonalne. Kampanie wokol treka mozna by porownac np. z Transformersami. Sam juz jej nie pamietam, ale jest to franchise prawie u nas nieznany wiec kampania wokol niego bylaby dobrym barometrem.
edit: dobra, pamietam, ze Transformersy wyszly w Polsce 2 miesiace po prmierze swiatowej... Trek wychodzi 2 dni po premierze w USA.
r_ADM: plakaty - są aż dwa i są w dobrych miejscach, ale w centrum. Nie każdy pociąg jest obrandowany, mniej więcej co drugi, co trzeci skład (nie mam w sobie tyle samozaparcia, by policzyć ile faktycznie), ale mniejsza o to - reklama trafia w target, bo ją wyłapujemy. Ale Polska to nie tylko Warszawa! Trekkerzy mieszkają w innych miastach, a także mniejszych miejscowościach - a tam nic nie widać. Przynajmniej nikt nie zgłosił nam żadnego prawdziwego outdooru, bo plakat na ścianie kina czy gdzieś w kącie to nie to.Nie mówię, że artykuł sponsorowany o Treku byłby zły, rzecz w tym, że ten film chce zawalczyć o widzów z innymi filmami, ale takie wsparcie promocyjne może być zbyt słabe. Pozostaje pytanie na ile artykuły są skutkiem działań PR i dystrybutora, a ile jest to echo światowej kampanii, bardzo intensywnej. Każdy kolejny spot, zdjęcie, update, wywiad odbija się echem na zagranicznych serwisach filmowym, które są źródłem dla polskich.Kolejna sprawa - IMAX. Przecież jeśli film ma być pełną akcji i olśniewających efektów specjalnych fabułą, to jest do doskonały materiał dla kin IMAX.O pokazie prasowym nie wspomnę, bo jest dzień przed premierą, więc recenzje będą już po burakach...
Ale Polska to nie tylko Warszawa! Trekkerzy mieszkają w innych miastach, a także mniejszych miejscowościach - a tam nic nie widać.
Chcesz powiedziec, ze inne filmy maja taka sama reklame w innych miastach jak w Warszawie? Wracajac do treka; ze nie ma plakatow w innych miastach nie wierze, a ze w mniejszych miejscowosciach nie ma ich w ogole - coz, pech, to jest jeden z minusow malych miejscowosci.
ten film chce zawalczyć o widzów z innymi filmami, ale takie wsparcie promocyjne może być zbyt słabe. Pozostaje pytanie na ile artykuły są skutkiem działań PR i dystrybutora, a ile jest to echo światowej kampanii, bardzo intensywnej. Każdy kolejny spot, zdjęcie, update, wywiad odbija się echem na zagranicznych serwisach filmowym, które są źródłem dla polskich.
Na szybko sprawdzilem i wychodzi, ze w poblizu treka wychodzi jakis film o gwalconych niemkach, jakas teen komedia i tydzien pozniej AiD. Biorac pod uwage premiery 08.05 to trek ma najwieksza promocje; AiD gra w troche innej kategorii wagowej wiec w odniesieniu do reszty promocja zla nie jest.
Co do tego czy szum medialny jest zamierzony czy nie, moim zdaniem nie ma to zadnego znaczenia. S-F w Polsce nie jest popularne i nie ma co oczekiwac, ze film bedzie mial promocje na poziomie komedi romantycznych(rzyg).
Co do IMAXA to nie wiem czego wyznacznikiem ma to byc. Ile tych Imaxow jest w Polsce i dlaczego ktokolwiek mialby sie trudzic z ich sprowadzeniem skoro klapa finansowa jest praktycznie pewna?
Zupelnie nie rozumiem o czym ma swiadczyc termin pokazu prasowego. Widz w Polsce nie czyta recenzji przed pojsciem do kina, nie oglada trailerow, nie sledzi wiadomosci z produkcji, nie czyta artykulow, innymi slowy nie interesuje sie filmem zanim ten nie trafi do kin. Idzie do kina na 20, patrzy na plakaty i decyduje na co isc.
Ja to jednak jakiś dziwny jestem, przed pójściem do kina sprawdzam repertuar na www, staram się zrobić tak, żeby sobie nie zmarnować dwóch godzin w kinie. Ale może nie jestem reprezentatywny.W przypadku IMAXa - w Kijowie klapa nie jest gwarantowana, a w Polszcze jest? Znajdziesz jakąś ukraińską stronę o treku?Porównanie z "Aniołami i Demonami" może nie jest dobre, skoro terminy premier są różne (większość pieniędzy film zarobi w pierwszy weekend), to fakt, ale z zarzutami, że SF nie jest popularne nie do końca można się zgodzić. "Zapowiedź" zarobiła przez 3 tygodnie pół miliona dolarów, podobnie "Koralina", "Watchmen" 0,3 mln $, "Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia" ponad milion. Może sci-fi nie dorównuje blockbusterom typu komedie romantyczne ("Kochaj i tańcz") czy filmom "narodowym" ("Popiełuszko", "Nil"), ale znowu nie jest tak źle.
Ale Polska to nie tylko Warszawa! Trekkerzy mieszkają w innych miastach, a także mniejszych miejscowościach - a tam nic nie widać.
Chcesz powiedziec, ze inne filmy maja taka sama reklame w innych miastach jak w Warszawie? Wracajac do treka; ze nie ma plakatow w innych miastach nie wierze, a ze w mniejszych miejscowosciach nie ma ich w ogole - coz, pech, to jest jeden z minusow malych miejscowosci.
(...)
Może najpierw niech ktoś stwierdzi obecność w Wawce innych niż te trzy czy cztery odnotowane powyżej plakatów, a potem zastanowimy się nad sensem wiary w ich istnienie w pozostałych miastach ;]
fluor - Nie wiem zupelnie nic o sytuacji treka na Ukrainie, nie wiem ile maja kin imax - bo my mamy ile w Polsce - 5? Ogolnie wyciaganie wnioskow mija sie z celem bo nie wiemy nic o tym kto i dlaczego zdecydowal sie wydac treka w imaxie.
A ile zarabiaja komedie romantyczne?
Może najpierw niech ktoś stwierdzi obecność w Wawce innych niż te trzy czy cztery odnotowane powyżej plakatów
Nie sadze, zeby byly gdzie indziej bo i po co? Przez metro przewala sie dziennie pol miliona ludzi; zreszta te wielkie plachty AiD tez widzialem tylko w centrum.