Forum Rozmowy (nie)kontrolowane Nauka Rozmowy o czasie i przestrzeni

Rozmowy o czasie i przestrzeni

Viewing 15 posts - 31 through 45 (of 65 total)
  • Author
    Posts
  • Romek 63
    Participant
    #99365

    To o czym piszesz odnośnie poczucia upływu czasu jest oczywiste. Nie zmienia to jednak faktu, iż różnica w tempie upływu czasu pomiędzy galaktykami może istnieć i powodować przy obserwacji dodatkowe przesunięcie widma ku czerwieni. Oczywiście jednak gdybyśmy polecieli do tej innej galaktyki gdzie w porównaniu do naszej czas płynie trochę wolniej lub szybciej to nie zauważylibyśmy żadnej różnicy i tu masz rację. Tak się składa, że jakiś tydzień temu oglądałem jeden z odcinków Star Trek Voyager sezon 6 w którym była przedstawiona taka sytuacje że Voyager trafił na orbitę dziwnej planety na której czas płynął wielokrotnie szybciej w skutek jakiś tam anomalii. To może jeszcze dałoby się zaakceptować ale rozbawiło mnie gdy kosmonauta z tamtej planety gdy dotarł na Voyagera to zastał załogę jakby unieruchomioną w bezruchu 😀 Czyli niby dla niego czas nadal płynął znacznie szybciej. Dopiero po kilkunastu minutach nagle przystosował się do czasu pokładowego 😀 i wtedy już widział wszystko poruszające się normalnie.

    Galactica
    Participant
    #99369

    Przesunięcie widma do czerwieni czy innej barwy nie zależy od czasu tylko od tego czy dana galaktyka się oddala czy przybliża. Czas nie ma w tym przypadku znaczenia oprócz tego, że z upływem czasu dany obiekt będzie się przesuwał do innych widm. Ach ten Star Trek 😀 To co napisałeś potwierdziło to co napisałem. Tylko ten kosmonauta nie powinien zauważyć różnicy.

    Romek 63
    Participant
    #99370

    Przesunięcie widma do czerwieni czy innej barwy nie zależy od czasu tylko od tego czy dana galaktyka się oddala czy przybliża.

    Czy Ty oby na pewno dokładnie przeczytałeś ten artykuł na temat którego dyskutujemy ? 😉

    Autor właśnie udowadnia w nim, że tępo upływu czasu także może mieć pewien wpływ na przesunięcie widma.

    Galactica
    Participant
    #99374

    Tak, ale czy my dyskutujemy jeszcze o artykule ❓ 😆

    Autor właśnie udowadnia w nim, że tępo upływu czasu także może mieć pewien wpływ na przesunięcie widma.

    Przeczytałem to ponownie i nie znalazłłem. Więc czy my, aby na pewno czytaliśmy ten sam artykuł ❓ A jak tak to wskaż mi co przeoczyłem.

    Tempo może ma wpływ może nie. Na pewno najwięcej do powiedzenia w w tej kwestii ma prędkość oddalania. Im wyższa prędkość tym szybsze oddalenie i im szybsze oddalenie tym krótszy czas tym samym szybsza zmiana widm. Jednak im wyższa prędkość tym szybciej płynący czas w obiekcie, ale nie poza nim.

    Romek 63
    Participant
    #99379

    Tu jest fragment mówiący o spowolnieniu czasu :

    Inne nowatorskie wyjaśnienie zagadki coraz szybszego rozszerzania się wszechświata zaproponowali naukowcy z Hiszpanii. Profesor Jose Senovilla, Marc Vars i Raul Vera twierdzą, że za przyspieszoną ekspansję nie jest odpowiedzialna ciemna energia, lecz to zwykle złudzenie! Przyjęli oni założenie, że czas zwalnia. Zjawisko to jest tym bardziej odczuwalne im dalej jesteśmy od Ziemi. Dla nas spowolnienie czasu jest tak niewielkie, że nie jesteśmy w stanie go zaobserwować, ale podczas obserwacji obiektów dalekich od nas obserwujemy zanik czasu. Efektem spowolnienia czasu jest właśnie mylny wniosek, że wszechświat rozszerza się w przyspieszonym tempie.( A przecież o tej odległości dalekich obiektów świadczy przesunięcie ich widma ku czerwieni, chociaż rzeczywiście w tym artykule tak wprost o przesunięciu ku czerwieni to nic nie było.)

    Ale rzeczywiście masz rację, o przesunięciu ku czerwieni było w poprzednim artykule, a ja powiązałem jeden artykuł z drugim, ale to jest właśnie powiązane gdyż problem pojawił się u naukowców wtedy gdy z obliczeń odległości wyszło im, że najdalsze galaktyki muszą się oddalać od siebie z prędkością większą niż światło. Widmo najdalszych galaktyk jest najbardziej przesunięte ku czerwieni, a odległość pomiędzy nimi sugeruje że musiały się od siebie oddalać szybciej niż światło. A więc coś co przeczy teorii Einsteina. Później się okazało że to raczej sama przestrzeń rozszerza się nieco szybciej niż światło ( taki naturalny silnik warp 😀 ) A ta nowa teoria o spowolnieniu czasu rozwiązuje też problem tajemniczego przyśpieszania w tempie oddalania się galaktyk (bez odwoływania się do hipotetycznej ciemnej energii) bo okazuje się że jest ono tylko pozorne ze względu na spowolnienie czasu. A to chyba tu było o przesunięciu ku czerwieni :

    http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/...iat-przyspiesza

    Europejscy naukowcy potwierdzili: nie dość, że Wszechświat się rozszerza, to robi to co raz szybciej. Dane na ten temat pochodzą z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a, który obserwował prawie pół miliona odległych galaktyk.

    Zespół Tima Schrabbacka z Leiden Observatory zbadał 446 tys. galaktyk, zaobserwowanych podczas największego przeglądu, dokonanego do tej pory Teleskopem Hubble'a. Przegląd ten, nazwany COSMOS, obejmuje obserwacje 575 sąsiadujących fragmentów nieba. Na ich dokonanie potrzeba było 1000 godzin obserwacji. Dodatkowych danych dostarczyły teleskopy naziemne -wyznaczyły odległość do prawie 200 tys. z badanych galaktyk.

    Badacze mierzyli przesunięcie podczerwonego widma galaktyk. Przesunięcie ku czerwieni (redshift) jest skutkiem rozszerzania się wszechświata i stanowi standardową metodę wyznaczania dystansu do odległych obiektów.

    Chociaż przyznaję że chyba nie do końca jeszcze rozumiem te zależności 😀 Tak więc o to spowolnienie czasu niech się już spierają astrofizycy. Tobie jednak też wkradła się mała pomyłka w ostatnim poście :

    Jednak im wyższa prędkość tym szybciej płynący czas w obiekcie, ale nie poza nim.

    Jest przecież odwrotnie - im szybciej porusza się obiekt tym wolniej płynie czas w obiekcie 😛

    A wracając jeszcze do kwestii tego przyśpieszonego obcego kosmonauty na statku Voyager i spowolnionej załogi to i tak próba uzasadnienia tego zjawiska nie była tam najgorsza, bo w jednym z odcinków Star Trek TOS członkowie załogi piją specjalnie skomponowaną miksturę by najpierw przyśpieszyć, a później spowolnić bieg czasu w swoim organizmie. I była sytuacja z załogą podobna jak na pokładzie Voyagera 😀

    Galactica
    Participant
    #99381

    Jest przecież odwrotnie - im szybciej porusza się obiekt tym wolniej płynie czas w obiekcie

    Mój błąd. Jednak tak się zastanawiam. Przecież prędkość upływu czasu w obiekcie pozostaje bez zmian yulko obserwator zewnetrzny widzi różnicę.

    Fakt. Wszechświat porusza się dużo szybciej niż światło, Może rozszerza się ze stałą prędkością "ciągnąc" za soboą galaktyki, które przyśpieszają. Dodatkowo nasza Galaktyka oddala się od nich "ciągnięta" przez Wszechświat w inną stronę oraz galaktykę Andromedę, która jest masywniejsza od naszej Drogi Mlecznej więc ją jakby "przyciąga" czego skutkiem jest wzrost prędkości zbliżania.

    Romek 63
    Participant
    #99387

    Fakt. Wszechświat porusza się dużo szybciej niż światło, Może rozszerza się ze stałą prędkością "ciągnąc" za soboą galaktyki, które przyśpieszają.

    I właśnie takie wyjaśnienie kojarzy mi się z teorią oddziaływania ciemnej energii lub ciemnej materii. Pytanie tylko czy rzeczywiście ona istnieje, czy też to obserwowane oddziaływanie jest jedynie złudzeniem spowodowanym spowolnieniem czasu ? Na razie tego nie możemy stwierdzić ale może za kilka lat sprawa się wyjaśni gdy powstaną lepsze teleskopy i inne urządzenia pomiarowe.

    Galactica
    Participant
    #99391

    I właśnie takie wyjaśnienie kojarzy mi się z teorią oddziaływania ciemnej materii.

    Serio ❓ Szkoda, że jej nie znam 😀

    Ciemna materia nie musi istnieć. Może Wszechświat rozszerza się dzięki temu, że za "ścianą" nie napotyka na nic co jest go w stanie przed tym powstrzymać. Ciekawe co jest za "ścianą" Wszechświata. Raczej nigdy się tego nie dowiemy.

    Romek 63
    Participant
    #99483

    A tu mam kolejną teorią częściowo zbieżną z poprzednimi gdyż obywa się bez ciemniej materii i ciemnej energii :

    Naprzemienne wszechświaty materii i antymaterii

    http://kopalniawiedzy.pl/Dragan-Slavkov-Ha...buch-13505.html

    Dołączona grafika

    Dragan Slavkov Hajdukovic, fizyk z Czarnogóry, który obecnie pracuje w CERN, nakreślił w swoim studium opublikowanym w Astrophysics and Space Science mechanizm zmieniający materię w antymaterię, skutkujący naprzemiennymi cyklami kurczenia się wszechświata i jego powstawania wskutek wybuchu.

    Gdy wszechświat przestanie się rozszerzać, a zacznie kurczyć, w pewnym momencie utworzy supermasywną czarną dziurę, wewnątrz której będzie istniało niezwykle silne pole grawitacyjne. Zadziała mechanizm Schwingera, w wyniku którego powstaną pary materia-antymateria. Natychmiast po tym bardzo gwałtownie zadziałają siły odpychające je od siebie, co spowoduje zamianę niemal całej materii w antymaterię (lub odwrotnie) w bardzo krótkim czasie. Przebieg procesu będzie zależał od wielkości czarnej dziury, ale będziemy mieli do czynienia z krótkotrwałym, gwałtownym zjawiskiem. Podobny do Wielkiego Wybuchu.

    Z obliczeń Hajdukovicia wynika, że w ciągu sekundy może dojść do przemiany 10^128 kilogramów antymaterii w materię lub odwrotnie. To wielokrotnie więcej niż obecna masa wszechświata, która jest szacowana na 10^53 kilograma. Jeśli uczony ma rację, to cała materia wszechświata może zostać zmieniona w antymaterię w ułamku czasu Plancka.

    Jeśli teoria Hajdukovicia jest prawdziwa, oznacza ona, że wszechświat nie może zamienić się w osobliwość, gdyż jego minimalna wielkość musi wynosić około 40 rzędów wielkości więcej niż długość Plancka. Skoro zaś wszechświat nie był osobliwością, to nie zaszła również kosmologiczna inflacja.

    Teoria Czarnogórca wyjaśnia również problem nierównowagi pomiędzy materią a antymaterią we współczesnym wszechświecie. Poprzedni wszechświat był zbudowany z antymaterii, która po skurczeniu się i przejściu opisanych powyżej etapów zmieniła się w materię. Następny również będzie składał się z antymaterii.

    Najwyraźniej nasze najlepsze teorie fizyczne są niewystarczające, by wyjaśnić obserwowane zjawiska z astrofizyki i kosmologii. Standardowy model kosmologiczny zakłada istnienie tajemniczych ciemnych energii i ciemnych materii stanowiących 95% zawartości wszechświata oraz istnienie dwóch mechanizmów o nieznanej naturze, związanych z rozszerzaniem się wszechświata i asymterii materia-antymateria w pierwotnym wszechświecie. Standardowy model kosmologiczny jest oparty w większej mierze na hipotezach niż na fizyce. Taka sytuacja mnie nie satysfakcjonuje. Mój model to próba zrozumienia zjawisk astrofizycznych i kosmologicznych na gruncie fizyki, bez włączania w to nieznanych form materii i energii, nieznanych mechanizmów stojących za rozszerzaniem wszechświata czy asymetrii materia-antymateria - mówi Hajdukovic.

    Uczony nie pierwszy raz twierdzi, że wszechświat można zrozumieć na gruncie znanej nam fizyki. Na przykład w niedawno opublikowanym dokumencie Czy ciemna materia to iluzja wywołana grawitacyjną polaryzacją próżni kwantowej przedstawia równania, które pozwalają wyjaśnić obserwowane zjawiska bez odwoływania się do ciemnej materii.

    Jeśli pytacie mnie, jaki jest klucz do zrozumienia wszechświata, do odpowiem, że to kwantowa próżnia z - na chwilę obecną hipotetycznym - odpychaniem się materii i anymaterii. Jeden prosty klucz, zamiast czterech tajemniczych kluczy kosmologii standardowej. Moja odpowiedź może być błędna, ale jeśli jest prawidłowa, oznacza ona olbrzymie zmiany w fizyce teoretycznej, astrofizyce i kosmologii - dodaje uczony.

    Romek 63
    Participant
    #99629

    Koniec czasu, czyli zagłada świata pod mikroskopem

    http://gadzetomania.pl/2011/08/02/koniec-c...pod-mikroskopem

    Dołączona grafika

    Albert Einstein byłby szalenie dumny. Fizykom udało się dokonać rzeczy, która do tej pory była domeną pisarzy SF i ich teoretycznych rozważań. Witam w erze manipulacji czasem.

    Kolaps pod lupą

    Dzięki procesowi generacji wysokiej harmonicznej zastosowanemu na fotonach, czyli tworzeniu nowych częstotliwości fali promieniowania, udało się zakończyć czas. Oczywiście nie globalnie – żaden z naukowców nie zastygł z palcem w nosie. Celem eksperymentu był przeprowadzenie symulacji kurczącego się świata i zapadnięcia się tegoż w czeluści czarnej dziury. Zespół naukowców w osobach Igora Smolyaninova, Ehrena Hwanga i Evgenija Narimanova zastosował w tym celu (poza wspomnianym procesem) meta-materiał, czyli szkło akrylowe scalone z siatką ze złota.

    Dać naukowcom zegarek

    Gdy fale elektronów i protonów zwane plazmonami przechodzą przez złoto to podlegają zasadom świata składającego się z dwóch wymiarów przestrzeni i jednego wymiaru czasu. Gdy przechodzą przez szkło akrylowe, to podlegają zasadom świata składającego się z jednego wymiaru przestrzeni i dwóch wymiarów czasu.

    Podczas ułożenia tych dwóch substancji prostopadle do siebie (dzięki siatce), wymiar czasu napotyka wymiar przestrzeni. Gdy plazmony pobudzone przez laser przelatują przez szkło i trafiają na złoto, wymiar czasu przestaje istnieć. Podczas śmierci czasu, energia fotonów wzrasta, co było według naukowców do przewidzenia. Eksperyment był sukcesem.

    Po co to wszystko?

    Celem tych absolutnie niezwykłych eksperymentów jest dokładna symulacja centrum czarnej dziury. Tam powinno znajdować się promieniowanie Hawkinga, czyli jedno z najciekawszych zjawisk teorii kwantowej. O wynikach kolejnych badań powinniśmy dowiedzieć się już niedługo. Czekajmy z zegarkiem w ręku.

    Galactica
    Participant
    #99632

    Dobre 😀 Coś podobnego do zrobienia czarnej dziury przez kapłanów Ori, ale lepsze. Czekam na silnik nadprzestrzenny, a z tego co wyczytałem jesteśmy bliżej niż myślimy 😀

    Romek 63
    Participant
    #100804

    Nagroda za piąty element

    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8...ty_element.html

    Blisko 6 mld lat temu Wszechświat nieoczekiwanie "wdepnął pedał gazu" i zaczął rozszerzać się coraz szybciej. Rozpędza go tajemnicza ciemna energia. Za to odkrycie, które całkowicie zaskoczyło uczonych, przyznano Nobla z fizyki .

    Tegoroczni laureaci ze zdziwieniem odkryli, że w dalekich galaktykach, miliardy lat świetlnych od Ziemi supernowe są nieco ciemniejsze, niż być powinny, gdyby grawitacja rzeczywiście spowalniała ekspansję kosmosu. A to znaczy, że są dalej, niż się wydawało.

    Wniosek? Od mniej więcej 6 mld lat prędkość ucieczki galaktyk nie tylko nie maleje, ale rośnie, i to coraz szybciej. Kosmos wdepnął pedał gazu - dziwili się astrofizycy. Jakby jakaś potężna siła odpychająca włączyła się do kosmicznej walki o los Wszechświata i przeciwstawiła się powszechnemu ciążeniu.

    Na razie hipotezy są dwie. I obie wydają się absurdalne. Albo ciemna energia to po prostu cecha samej próżni, albo przestrzeń kosmiczna jest dodatkowo wypełniona substancją, która ma niecodzienne własności, m.in. zamiast przyciągać, odpycha. Trochę na wzór mitycznego XIX-wiecznego eteru. Niektórzy nawet ochrzcili ją mianem kwintesencji, która w filozofii Arystotelesa była eterycznym tworzywem ciał niebieskich, piątym elementem obok czterech żywiołów: powietrza, ziemi, ognia i wody.

    Czas na rewolucję

    Żadna z obecnych teorii nie potrafi sobie z tym poradzić. Wprawdzie ze współczesnej kwantowej teorii cząstek elementarnych wynika, że czysta próżnia może posiadać pewną energię, ale skomplikowane obliczenia prowadzą na razie na manowce - energia próżni okazuje się w nich monstrualnie wielka, zupełnie nieprzystająca do rzeczywistych obserwacji.

    Tak wielka rozbieżność pomiędzy rachunkami a rzeczywistością zdarza się w nauce bardzo rzadko. Ostatnio wystąpiła na początku XX w., kiedy fizyka została przemeblowana przez teorię względności Einsteina i mechanikę kwantową. Jedno wydaje się więc pewne. Zrozumienie źródła i roli ciemnej energii w teoriach budowy Wszechświata może doprowadzić do podobnej rewolucji w fizyce.

    Życie w czarnej dziurze ?

    http://wyborcza.pl/1,75476,11464325,Zycie_...1&startsz=x

    W kosmosie są biliony słońc, pod którymi można by żyć, ale niektórzy fizycy przekonują, że najlepiej zamieszkać we wnętrzu czarnej dziury. Może zresztą już w niej jesteśmy. To nie spóźniony żart primaaprilisowy, ale wniosek z teorii Einsteina

    Dołączona grafika

    Romek 63
    Participant
    #105962

    Ciemna energia energia nie istnieje a czas się zatrzyma ?

    http://gadzetomania.pl/2012/06/22/za-malo-...le-sie-zatrzyma

    Naukowcy z dwóch hiszpańskich uniwersytetów próbowali wyjaśnić, dlaczego wszechświat wciąż się rozszerza i przyspiesza swój bieg. Obserwacje m.in. supernowej (jedna z pierwszych – odkryta 3 lata temu jest sprzed 11 miliardów lat) pokazały, że wszechświat zwalnia, a czas może przestać istnieć. Profesor Jose Senovilla, Marc Mars i Raul Vera z Uniwersytetu Kraju Basków i Uniwersytetu Salamanca, twierdzą, że kwestia czasu we wszechświecie jest praktycznie niezauważalna dla ludzi, i powoli ucieka on z naszego wszechświata, a pewnego dnia całkowicie zniknie. Jest to zaprzeczeniem tezy istnienia jednej z największych tajemnic współczesnej nauki: tzw. “ciemnej siły” – antygrawitacyjnej która, miałaby oddalać od siebie galaktyki. Naukowcy jednak zaprzeczają temu, twierdząc, że ciemna siła nie istnieje i zamiast tego, złudzenie przyspieszenia jest spowodowane stopniowym spowalnianiem biegu przez czas, podobnie jak w zegarku z wyczerpującą się baterią. Profesor Senovilla twierdzi:” I wtedy wszystko będzie jak zamrożone, jak na fotografii, na zawsze…”

    Wszechświat to byt skończony ale wciąż nie przestaje nas zadziwiać i z pewnością sytuacja ta nie zmieni się przez kolejne dekady. Gary Gibbons, kosmolog z Uniwersytetu w Cambridge, mówi, że ten koncept nie jest tak absurdalny jak nam się wydaje: „Wierzymy, że czas pojawił się podczas Wielkiego Wybuchu, jeśli więc mógł się pojawić, może też i zniknąć – to po prostu efekt odwrócenia”.

    No to już wiemy jak będzie wyglądał koniec świata :wacko:

    Wiedzą jak zbudować kryształ czasoprzestrzenny

    http://kopalniawiedzy.pl/krysztal-czasoprz...oczlonowy,16673

    Dołączona grafika

    Wieczny zegar, który będzie idealnie odmierzał czas nawet po końcu wszechświata, struktura, która pozwoli naukowcom na badanie złożonych właściwości fizycznych, takich jak np. splątanie czy układy wieloczłonowe. Teoretyczna koncepcja takiej struktury, zwanej kryształem czasoprzestrzennym, kryształem 4D, w którym oprócz przestrzeni mamy uwzględniony też wymiar czasu, powstała w umysłach naukowców już jakiś czas temu. Jednak dotychczas nikt nie wiedział, jak coś takiego można by zbudować.

    Perpetuum mobile, czyli jak zatrzymać czas

    Czytaj więcej na http://nt.interia.pl/technauka/news-perpet...ampaign=firefox

    Romek 63
    Participant
    #116211

    Gwiazda Plancka w sercu czarnej dziury?

    http://www.geekweek.pl/aktualnosci/18464/g...-czarnej-dziury

    No to mamy nową teorię konstrukcji czarnej dziury.

    Romek 63
    Participant
    #117369

    Lubię taki sposób prezentowania skomplikowanych teorii  🙂

     

     

    http://www.geekweek.pl/aktualnosci/19278/jak-wyobrazic-sobie-czwarty-wymiar

     

Viewing 15 posts - 31 through 45 (of 65 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram