Forum Rozmowy (nie)kontrolowane Nauka Rozmowy o czasie i przestrzeni

Rozmowy o czasie i przestrzeni

Viewing 15 posts - 16 through 30 (of 65 total)
  • Author
    Posts
  • Total_Annihilation
    Participant
    #95111

    Te czarne dziury są piekielnie ciekawym "zjawiskiem" astronomicznym. Generują więcej pytań niż odpowiedzi. Zasadniczo niewiele o nich wiadomo, a to, czego zdążono się dowiedzieć, jest (że tak się wyrażę) równie tajemnicze. Bo, co na przykład dzieje się z tym wszystkim, co czarna dziura "pożera"? Czy istnieje swoista wartość graniczna takiego hiper masywnego ciała, jakim jest czarna dziura? I co dzieje się po tym jak wartość ta zostanie przekroczona? Usłyszałam gdzieś (zabijcie, nie pamiętam źródła), że teoretycznie to, co zostało wchłonięte przez czarną dziurę, może zostać wyplute przez jej przeciwieństwo tzw. "białą dziurę"(biała dziura na wiki). Chociaż te "białe" (w przeciwieństwie do czarnych) są tylko hipotetyczne, bo do tej pory nie udało się ich zaobserwować. W każdym razie jest to ciekawy pomysł, sugerujący, że w samej strukturze kosmosu może istnieć coś na wzór "wormhole'a", który owszem może prowadzić do innego Wszechświata, ale nie musi.

    Odkąd pamiętam zawsze byłam zwolenniczką torii wielości wszechświatów (zmieniały się tylko jej warianty), a co za tym idzie zwolenniczką "meta-przestrzeni", w której te wszystkie wszechświaty miały się znajdować. Jeśli przyjmie się taką tezę wyjściową, to owszem, można dojść do wniosku, że czarna dziura jest przejściem do innego kosmosu. Z drugiej strony, teoria multiversum (wielości wszechświatów) jest tylko jedną z koncepcji, gdy założy się, że istnieje tylko jeden wszechświat, to te "drzwi" mogą prowadzić po prostu w inny obszar naszego kosmosu. Istnieje też inne, bardziej "wypośrodkowane", rozwiązanie. Mianowicie, że (przy założeniu, że czarna dziura faktycznie jest "portalem") owe drzwi mogą prowadzić zarówno w odległe obszary naszego, jak i kompletnie obcego wszechświata. Ale jak już wspomniałam wszystko to jest tylko hipotetyczne i na stan dzisiejszej wiedzy nie można tego udowodnić.

    Innymi słowy, co chciałam powiedzieć? Teza o tym, że czarna dziura jest bramą do innego wszechświata nie jest bazą, a raczej rozwinięciem teorii multiversum. Wszystko zależy od tego, jakie założenia przyjmie się na samym początku.

    Romek 63
    Participant
    #95114

    Ja bym się raczej skłaniał do tego, że czarne dziury to tunele do innych światów. Tak mi się wydaje z 2 powodów. Po pierwsze tak jak piszesz białych dziur w naszym świecie nie zaobserwowano, po drugie czarne dziury pasują mi raczej do teorii superstrun i zderzających się bran, która to teoria zakłada na ogół istnienie wielu światów i ciągłe ich powstawanie, a z czasem zapadanie się w wielkiej czarnej dziurze 🙄 Co nieco pisze na ten temat także w nowej książce Hawkinga :

    http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/...siazce-Hawkinga

    Total_Annihilation
    Participant
    #95117

    Kwestia dyskusyjna, ja się nie kłócę tylko tak sobie przemyśliwuję 😉 Poza tym zasadniczo myślę tak jak Ty, dopuszczam jednak inne możliwości. Dlatego tak niemiłosiernie długi był mój wcześniejszy post 😀 A książkę Hawkinga na pewno kupię. Dzięki za cynk, będę miała za czym buszować po księgarniach 🙂

    Romek 63
    Participant
    #95199

    Jak narodził się czas: Kwantowe pętle opisują ewolucję Wszechświata

    Więcej tutaj: http://www.kosmonauta.net/index.php/Astron...2-16-kwant.html

    Dołączona grafika

    Czym był Wielki Wybuch i co działo się przed nim? Próbę odpowiedzi na to pytanie podjęli naukowcy z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. W ramach pętlowej grawitacji kwantowej zaproponowali nowy model teoretyczny, który może służyć do zweryfikowania hipotez o wydarzeniach sprzed Wielkiego Wybuchu. Przełomowe znaczenie modelu polega na tym, że jako jeden z nielicznych opisuje pełną teorię Einsteina, a nie tylko jej znacznie uproszczone przybliżenie.

    W najnowszej pracy, która wkrótce ukaże się na łamach prestiżowego czasopisma Physical Review D, fizycy z Uniwersytetu Warszawskiego przedstawili nowy model teoretyczny kwantowej grawitacji, opisujący wyłanianie się czasoprzestrzeni ze struktur istniejących przed Wielkim Wybuchem. Jako jeden z nielicznych, model opisuje pełną teorię względności Einsteina, jest też całkowicie spójny matematycznie. „Zastosowane rozwiązania pozwalają nam śledzić ewolucję Wszechświata w sposób znacznie poprawniejszy fizycznie niż w dotychczasowych modelach kosmologicznych” – mówi prof. dr hab. Jerzy Lewandowski z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego (FUW).

    Prawdziwe rozwiązanie zagadki Wielkiego Wybuchu tkwi w jednolitej kwantowej teorii materii i grawitacji. Jedną z prób jej zbudowania jest pętlowa grawitacja kwantowa (Loop Quantum Gravity, LQG). Zakłada ona, że przestrzeń jest utkana z jednowymiarowych nitek. „To trochę jak z tkaniną: z daleka wydaje się gładka, z bliska widać, że tworzy ją siatka włókien” – opisuje mgr Wojciech Kamiński z FUW. Taka przestrzeń byłaby niezwykle gęstą tkaniną: przez pole o powierzchni jednego centymetra kwadratowego przechodziłyby miliardy trylionów trylionów trylionów linii.

    Przedstawiona konstrukcja teoretyczna jest pierwszym tak zaawansowanym modelem cechującym się wewnętrzną matematyczną spójnością. Wpisuje się on w dotychczasową tradycję badań nad kwantowaniem grawitacji, gdzie każdą nową teorię próbuje się wyprowadzić z teorii klasycznych. W tym celu fizycy stosują pewne algorytmy, znane jako kwantyzacje. „Na nieszczęście fizyków, algorytmy te nie są precyzyjne. Mówią na przykład, że w pewnym momencie powinniśmy zbudować jakąś przestrzeń Hilberta, ale nie podają przepisu, jaką” – opisuje dr Domagała. „Nam udało się doprowadzić kwantyzację do końca i otrzymać jeden z możliwych modeli”.

    Czyżby sukces polskiej kosmologii ? 🙄

    Polska teoria o powstaniu Wszechświata

    http://gadzetomania.pl/2011/01/04/polska-t...iu-wszechswiata

    Dołączona grafika

    Naukowcy przyjęli już pół wieku temu, że kosmos narodził się w wyniku Wielkiego Wybuchu, a potwierdziły to liczne symulacje i testy. Jednak czwórka polskich naukowców twierdzi, że Wszechświat mógł istnieć wcześniej.

    Nowa teoria pozwala uniknąć dotychczasowego ślepego zaułka, w którym przez dziesięciolecia tkwili fizycy opracowujący modele kosmologiczne oparte na ogólnej teorii względności Einsteina. Jej równania sugerują, że Wszechświat jest tworem dynamicznym i ciągle się rozszerza. Gdy teoretycy chcą sprawdzić, jak Wszechświat wyglądał w przeszłości, dochodzą do momentu, gdy gęstość i temperatura w modelu stają się nieskończone – czyli tracą sens fizyczny.

    Teoria Polaków również opiera się na ogólnej teorii względności, ale jednocześnie jest krokiem w kierunku pogodzenia jej z fizyką kwantową, co dotychczas stanowiło problem przy rozważaniach o zjawiskach zachodzących w bardzo wczesnym, gęstym i gorącym Wszechświecie.

    Romek 63
    Participant
    #95778

    Teleportacja w przestrzeni i w czasie jest możliwa

    http://odkrywcy.pl/kat,111408,title,Podroz...,wiadomosc.html

    Dołączona grafika

    Australijscy naukowcy przedstawili niezbite dowody na możliwość teleportacji nie tylko w przestrzeni, ale także w czasie.

    Jay Olson i Timothy Ralph z Katedry Fizyki Uniwersytetu w Queensland w Australii opublikowali właśnie wyniki swoich badań i choć praca ma zaledwie 8 stron, z czego większość zajmują skomplikowane wzory i wykresy, może stanowić przełom we współczesnej nauce.

    Tytuł publikacji :„Ekstrakcja czasopodobnego splątania z próżni kwantowej” mówi sam za siebie. Tylko wiedza na poziomie doktoratu z fizyki kwantowej pozwoli na zrozumienie tej pracy w pełni. Skupmy się więc na samej istocie dokonania fizyków i jej wartości dla przeciętnego człowieka.

    Bazując na spostrzeżeniach Einsteina, Hawkinga i innych wybitnych fizyków, badacze z Australii udowodnili, że zasady, zgodnie z którymi możliwa jest teleportacja cząstek w przestrzeni, działają również w funkcji czasu. Podstawy fizyki kwantowej mówią, że dana cząsteczka może znajdować się w (co najmniej) dwóch stanach w miejscu a i b, tak samo istnieją odpowiednie dwa stany w czasie a i czasie b. To, co je ze sobą łączy to zjawisko superpozycji oraz tzw. stan splątany, które w dużym uproszczeniu oznaczają, że dana cząsteczka składa się z dwóch lub więcej stanów, które są ze sobą ściśle powiązane, a mogą znajdować się w różnych miejscach czasoprzestrzeni równocześnie.

    Zgodnie z podstawowymi zasadami fizyki, każde ciało może mieć tylko dwa podstawowe stany: albo jest albo go nie ma. Mechanika kwantowa idzie natomiast znacznie dalej i mówi, że ciało jednocześnie i jest i go nie ma, może też znajdować się w równoległych przestrzeniach. To tak jak z monetą - gdy ją wyrzucimy, widzimy albo orła albo reszkę, jednak gdy obraca się na krawędzi pokazuje niejako obie strony jednocześnie - to właśnie zjawisko superpozycji, posiadanie wszystkich stanów na raz. To że nie dostrzegamy tego gołym okiem spowodowane jest wymuszoną równowagą stanów w naszej makroskali. Stany są nieustannie wybijane z superpozycji, tak aby ujawniał się tylko jeden - byt lub niebyt (inna koncepcja tłumaczy, że stan rozszczepiany jest na kilka równoległych rzeczywistości).

    Potwierdzone naukowo zjawisko teleportacji kwantowej, bazujące właśnie na superpozycji i stanie splątania, odnosi się do możliwości przeniesienia stanu kwantowego na odległość. I znów znacznie upraszczając: jeśli dana cząsteczka ma dwa stany w przestrzeni opisywane w systemie binarnym 1 i 0 (czyli jest tu, a tam nie ma) to oddziałując na jeden stan można dokonać zmiany drugiego, w wyniku czego uzyskamy wartości pośrednie (jest trochę bardziej tu, a trochę tam) i ostatecznie 0 i 1, a więc cząsteczka może ulec przeniesieniu na odległość - tu jej nie ma, a jest tam.

    Olson i Ralph dowodzą, że czas może zachowywać się tak samo jak przestrzeń, a więc można również dokonać przeniesienia stanu cząsteczki w czasie. Czas splatania, który wiąże je ze sobą, można wykorzystać jako „drogę na skróty”.

    Na płaszczyźnie makroświata możemy przyjąć, że każde zjawisko, każdy przedmiot i każda osoba ma swój odpowiednik w czasie teraźniejszym (a) i w przyszłości (:cool:. Wszystko to czego dokonujemy w chwili obecnej, będzie miało swoje odzwierciedlenie w przyszłości – zmiana stanu w czasie a wpłynie na zmianę stanu w czasie b, jak przedstawiono to wyżej.

    Wyniki badań australijskich naukowców są podstawą czysto teoretyczną, jeśli jednak uda się człowiekowi skonstruować odpowiednie narzędzie do manipulacji stanem splątania cząstek w makroskali, możliwa będzie zarówno teleportacja tak na odległość, jak i w czasie.

    Ten mały krok na papierze, może być ogromnym krokiem dla ludzkości. I choć dziś wydaje się to absolutnie niemożliwe, liczne dokonania człowieka dowodzą, że myśl jest siłą postępu. Niegdyś nikt nie uwierzyłby, że człowiek jest w stanie unieść się w powietrze, a co dopiero w kosmos. Jeśli coś jest możliwe w teorii, prędzej czy później będzie możliwe również w praktyce.

    amo/AP

    Galactica
    Participant
    #95782

    Wszystko to czego dokonujemy w chwili obecnej, będzie miało swoje odzwierciedlenie w przyszłości

    Hmm. Jakim cudem oni na to wpadli ❓

    Może napęd FTL taki jak w BSG zbudują 🙄

    Romek 63
    Participant
    #97088

    Przestrzeń jest jak szachownica ?

    http://kopalniawiedzy.pl/Chris-Regan-Matth...stor-12753.html

    Dołączona grafika

    Przestrzeń jest zwykle postrzegana jako nieskończenie podzielna. Jeśli wybierzemy dwa dowolne punkty w przestrzeni, to możemy wyznaczyć pomiędzy nimi połowę odległości. Tymczasem dwóch naukowców z UCLA (Uniwersytet Kalifornijski w Los Angeles) zauważyło, że podzielenie przestrzeni na nieciągłe fragmenty, podobne do szachownicy, wyjaśnia pewne właściwości elektronów.

    Profesor Chris Regan i student Matthew Mecklenburg pracowali nad tranzystorami z grafenu gdy stwierdzili, że potraktowanie przestrzeni jak szachownicy wyjaśnia, w jaki sposób elektrony mogą otrzymywać spin.

    Naukowcy stwierdzili, że elektrony zyskują spin dzięki temu, że przebywają w określonej pozycji, na "czarnych" bądź "białych" polach "szachownicy". Moment własny pędu - czyli właśnie spin - pojawia się, gdy te "pola" są na tyle blisko siebie, że nie można znaleźć dzielącej ich granicy.

    "Spin elektronów może pojawiać się dlatego, że przestrzeń w bardzo małych wymiarach nie jest gładka, ale pofragmentowana, jak szachownica" - stwierdził Regan.

    Byliśmy niezwykle podekscytowani stwierdzając, że spin zależy od siatki krystalicznej. To z kolei każe nam się zastanowić, czy zwykły spin elektronu nie powstaje w ten sam sposób" - mówi Mecklenburg.

    Profesor Regan dodaje, że byłoby dziwne, gdyby tylko grafen posiadał sieć krystaliczną zdolną do generowania spinu.

    Romek 63
    Participant
    #97503

    Czarna materia i czarna energia nie istnieją ?

    Antymateria: to dlatego Wszechświat się rozszerza

    http://www.polskieradio.pl/23/272/Artykul/...t-sie-rozszerza

    W 1998 roku naukowcy ustalili, że Wszechświat ciągle sie rozszerza – i to coraz szybciej. Nie można tego wyjaśnić prostą inercją po Wielkim Wybuchu. Teorii było wiele. Najnowsza uważa, że to z powodu antymaterii.

    W ostatnich latach najczęstszą kandydatką na "napęd" Wszechświata była tzw. ciemna materia (której nie należy mylić z antymaterią) lub antygrawitacja, nieznana siła przeciwna grawitacji, która rozpycha Wszechświat.

    Być może jednak ciemna energia i ciemna materia, o których ciągle wiemy bardzo niewiele, nie są potrzebne do wyjaśnienia zagadki. Nowe badania wskazują, że to wzajemne oddziaływania pomiędzy materią i antymaterią mogą być powodem antygrawitacji i coraz szybszego rozszerzania się tego, co istnieje.

    Jeśli antymateria i materia się odpychają, to dlaczego w zderzaczach dochodzi do ich spotkania i anihilacji? Villata uważa, że to dlatego, że we Wszechświecie antymateria istnieje w wielkich ilościach, zapewne w „pustych” przestrzeniach, które obserwujemy w gromadach galaktyk i gromadach gwiazd. Jak na razie, nie dostrzegliśmy tam jednak owej antymaterii.

    Propozycja Villaty jest jednak traktowana bardzo poważnie. Problemem antygrawitacji pomiędzy materią i antymaterią zajmie sie teraz CERN. Właśnie temu oddziaływaniu poświęci najnowszy eksperyment AEGIS – fizycy zbadają, jak grawitacja Ziemi oddziałuje na wodór i anty-wodór. Być może już wkrótce będziemy wiedzieli cos więcej.

    Dołączona grafika

    Prawdę mówiąc ta ciemna materia i ciemna energia zawsze wydawały mi się trochę podejrzane :glare:

    Romek 63
    Participant
    #98171

    Młody wszechświat i hipoteza "znikających wymiarów"

    Dołączona grafika

    Czy liczba wymiarów, w których żyjemy, zawsze była taka sama? Fizyk Dejan Stojkovic wraz z kolegami z uniwersytetu w Buffalo zaproponowali nową, ciekawą wizję młodego wszechświata.

    Naukowcy zasugerowali że w pierwszych chwilach trwania wszechświat posiadał tylko jeden wymiar - istniał jako linia ciągła. Dopiero podczas dalszej ekspansji pojawiały się kolejne wymiary - linia przekształciła się w płaszczyznę, dalej w trójwymiarową przestrzeń i ostatecznie w czasoprzestrzeń. Co ciekawe, jest możliwe, że w przyszłości w wyniku ekspansji nasz wszechświat uzyska kolejne, dodatkowe wymiary.

    Okazuje się, że proponowana hipoteza wyjaśniłaby kilka ważnych kwestii związanych z fizyką cząstek elementarnych z którymi naukowcy nie potrafili sobie poradzić. Wśród nich są: niezgodności pomiędzy mechaniką kwantową a ogólną teorią względności, obserwowalne przyspieszanie rozszerzania wszechświata oraz konieczności zawyżenia masy hipotetycznego bozonu Higgsa. Wszystkie te niejasności znikają kiedy zredukujemy liczbę wymiarów w młodym wszechświecie.

    Więcej tutaj : http://kopalniawiedzy.pl/Wielki-Wybuch-wsz...-LHC-13038.html

    Romek 63
    Participant
    #98395

    Nowe badania potwierdzają rolę ciemnej energii

    http://kopalniawiedzy.pl/NASA-ciemna-energ...tyki-13104.html

    NASA przez pięć lat badała 200 000 galaktyk i zdobyła jeden z najbardziej przekonujących dowodów na poparcie tezy, że to ciemna energia powoduje, iż wszechświat rozszerza się coraz szybciej. Podczas badań prowadzonych za pomocą Galaxy Evolution Explorera oraz Anglo-Australian Telescope uczeni „zajrzeli" 7 miliardów lat wstecz.

    Ciemna energia działa tak, jakbyśmy podrzucili piłkę i obserwowali jak oddala się od nas coraz szybciej i szybciej. Uzyskane wyniki pokazują, że ciemna energia jest kosmologiczną stałą, tak, jak chciał tego Einstein. Jeśli przyczyną rozszerzania się wszechświata byłaby grawitacja [jak proponują zwolennicy konkurencyjnej teorii - red.], to nie obserwowalibyśmy takiego stałego działania w czasie - mów Chris Blake, jeden z głównych autorów badań.

    Uważa się, że ciemna energia stanowi 74% wszechświata, ciemna materia to 22%, a reszta przypada na zwykłą energię i materię, które możemy zauważyć.

    Dołączona grafika

    Nowe obserwacje potwierdzają, że ciemna energia (fioletowe linie) tworzą stałą jednostajną siłę, która dominuje nad grawitacją (zielona siatka). Potwierdzenie uzyskano obserwując pary galaktyk

    Do mnie jednak bardziej przemawia hipoteza, że ciemna energia i materia nie istnieją i że obserwowane zjawiska są efektem działania zwykłej antymaterii skupionej w niektórych rejonach wszechświata. Bo przecież tłumaczenie czegokolwiek ciemną materią i energią to wyjaśnianie jednej zagadki poprzez tworzenie drugiej, gdyż nie wiemy czym ta ciemna energia i materia w ogóle są.

    Romek 63
    Participant
    #98642

    Zagadka brakującej materii Wszechświata rozwiązana

    http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/...iata-rozwiazana

    Suma masy Wszechświata nie zgadzała się. Astrofizy łamali sobie głowy od dziesiątek lat. Problem rozwiązała 22-letnia australijska studentka astrofizyki.

    Astrofizycy zgłębiają tę zagadkę od dekad. I to zdecydowanie bardziej doświadczeni astrofizycy niż 22-latka. – Z teoretycznego punktu widzenia we Wszechświecie powinno być dwa razy więcej materii, niż jej zaobserwowano – mówi dr Pimbblet. – Przewidywano, że może ona się skrywać w wielkich strukturach kosmicznych, zwanych „włóknami”.

    Włókna są jednymi z największych struktur Wszechświata. Włókna wyglądają jak ogromne nici, ciągnące się na przestrzeni od 70 do 150 megaparseków, tworząc granice pomiędzy ogromnymi pustkami. Są skupiskiem gromad i supergromad galaktyk.

    Astrofizycy sądzili również, że brakująca materia będzie miała małą gęstość, ale za to wysoką temperaturę, około miliona stopni Celsjusza. Wszystkie te cechy sprawiają, że musiała ona być do zaobserwowania w promieniach Roentgena. Ale nikt nigdy jej nie zobaczył. Zrobiła to dopiero Amelia, potwierdzając wcześniejsze spekulacje.

    Czy to znaczy że ciemna materia nie istnieje ❓

    Dołączona grafika

    Romek 63
    Participant
    #98929

    10 szalonych teorii naukowych

    http://gadzetomania.pl/2011/06/26/10-szalo...kiej-kraksy/top

    Czas się zatrzyma bo już zwalnia ?

    http://odkrywcy.pl/kat,111412,title,Czas-u...,wiadomosc.html

    Dołączona grafika

    Według grupy naukowców z Hiszpanii czasu mamy w naszym wszechświecie coraz mniej. Opracowali oni teorię, mówiącą o tym, że czas z każdą chwilą zwalnia, aż w pewnym momencie zatrzyma się zupełnie. Teoria ta ma wyjaśniać zagadkę przyspieszonej ekspansji wszechświata.

    Dzisiaj wiemy już, że ekspansja wszechświata przyspiesza. Zaobserwowano, że gwiazdy nazywane Supernowymi, w zależności od tego jak daleko się do nas znajdują, oddalają się od nas z różnymi prędkościami. Im dalej znajduje się gwiazda, tym szybciej „ucieka” od Ziemi.

    Długo szukano wytłumaczenia dla tego zjawiska, aż w końcu uznano, że musi istnieć jakaś siła odpychająca, która by ciągle rozpychała wszechświat. Siłą tą jest siła antygrawitacyjna, a jej źródłem jest ciemna energia. Ciemna energia według obliczeń matematycznych powinna zajmować aż 72% przestrzeni całego wszechświata. Nikt jednak nie potrafi doświadczalnie udowodnić istnienia tej energii, jedyne co można zaobserwować, to jej wpływ na ekspansję wszechświata. Na temat pochodzenia i natury ciemnej energii istnieje wiele teorii.

    Inne nowatorskie wyjaśnienie zagadki coraz szybszego rozszerzania się wszechświata zaproponowali naukowcy z Hiszpanii. Profesor Jose Senovilla, Marc Vars i Raul Vera twierdzą, że za przyspieszoną ekspansję nie jest odpowiedzialna ciemna energia, lecz to zwykle złudzenie! Przyjęli oni założenie, że czas zwalnia. Zjawisko to jest tym bardziej odczuwalne im dalej jesteśmy od Ziemi. Dla nas spowolnienie czasu jest tak niewielkie, że nie jesteśmy w stanie go zaobserwować, ale podczas obserwacji obiektów dalekich od nas obserwujemy zanik czasu. Efektem spowolnienia czasu jest właśnie mylny wniosek, że wszechświat rozszerza się w przyspieszonym tempie.

    - Nie mówimy, że rozszerzanie się wszechświata to iluzja. Mówimy jedynie, że iluzją może być przyspieszenie tego rozszerzania - czyli możliwość, że proces ten zwiększał i nadal zwiększa swoją szybkość- wyjaśnia Jose Senovilla.

    Oznaczałoby to, że w obliczeniach możemy wrócić do założeń Hubble’a, który przyjął stałą prędkość ekspansji wszechświata. Dodatkowo obalona zostałaby teoria o istnieniu ciemnej energii, co znacznie uprościłoby modele matematyczne wszechświata.

    Skoro jednak czas zwalnia, to czy istnieje możliwość, że w pewnym momencie się zatrzyma?

    Według hiszpańskich naukowców, jest to nieuniknione.

    - Wszystko wówczas zostanie zamrożone, jak fotografia jednej chwili, na zawsze - powiedział Senovilla w rozmowie dla New Scientist. Jednak moment ten nastąpi na długo po tym, jak nasza planeta przestanie istnieć.

    Galactica
    Participant
    #98930

    Ale wymyślili. Wystarczy przenieść się w dowolny rejon Wszechświata i czas będzie płynął tak samo jak na Ziemi. No prawie w dowolny. Patrząc na odległe galaktyki patrzymy na przeszłość, ponieważ światło ma ograniczoną prędkość. Czas tam upływa tak samo na Ziemi. Czasami jednak mam wrażenie, że przyspiesza, ale to złudzenie. Zwyczajnie my ludzie mamy go coraz mniej.A gdyby przyspieszone oddalanie się galaktyk tłumaczyła prędkość światła ❓

    Romek 63
    Participant
    #99337

    Ano niestety nie możemy przenieść się w dowolny rejon wszechświata by sprawdzić czy czas będzie tam płynął tak samo jak na Ziemi 😀 Jednakże dobrze wiemy że prędkość upływu czasu zależy od tego czy dany obiekt porusza się szybciej czy wolniej. Tak więc czas na pewno w różnych miejscach biegnie w różnym tempie. Nawet w obiekcie poruszającym się na orbicie Ziemi nieznacznie wolniej niż na powierzchni Ziemi. Już to zmierzono i określono różnice bo system GPS musi brać je pod uwagę ! Teraz jest tylko pytanie czy prędkość ruchu galaktyk może być na tyle różna by powiększać efekt przesunięcia widma ku czerwieni czy też nie.

    Galactica
    Participant
    #99362

    Owszem Romku masz rację, ale w każdym miejscu Wszechświata czas płynie tak samo. Pamiętasz może coś tam o bliźniakach ❓ Jeden pozostał na Ziemi, a drugi poleciał w kosmos . Pierwszy się zestarzał, a drugi pozostał młody. Stało się tak dzięki temu, że drugi z bliźniaków poruszał się blisko prędkości światła. Dla obu czas płynął tak samo, ale przemierzali go z różnymi prędkościami. Tak więc niezależnie z jaką prędkością będziesz się poruszał czas dla Ciebie będzie płynął tak samo, ale czas "na zewnątrz" będzie płynął szybciel/wolniej. Jeżeli spowolnimy kogoś tak, aby podjęcie decyzji o skręceniu w lewo czy w prawo trwało 1 mld lat to ten mld lat będzie wyłącznie z naszej perspektywy, a dlta tego "ktosia" będzie to ułamek sekundy.

Viewing 15 posts - 16 through 30 (of 65 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram