Forum › Rozmowy (nie)kontrolowane › Nauka › Rakiety, wahadłowce, samoloty i promy kosmiczne
Samolotem nad Tytanem...
http://www.kosmonauta.net/flights-unmanned...010-02-17-tytan
Podoba mi się to.
Australia inwestuje w technologię scramjet
http://www.kosmonauta.net/plans-devel/plan...nologi-scramjet
Przypomina to Skylona.
Australia inwestuje w technologię scramjet
http://www.kosmonauta.net/plans-devel/plan...nologi-scramjet
Przypomina to Skylona.
Tak rzeczywiście :yes:
A mi się ten projekt nowego komercyjnego wahadłowca podoba 🙄
X-37
http://www.kosmonauta.net/component/content/article/920
oraz ten 🙄
http://www.kosmonauta.net/plans-devel/plan...ec/1139-ots-rev
Podałem to przy ISS 😀 Więkrzość z tych statków do ISS będzie latać. Ten mini-wahadłowiec fajny jest. Taki Kliper 😀
Program scramjet rozwijany przez Australię jest fajny ale ma kilka wad. To będzie silnik marszowy a nie startowy , w dodatku pracujący dopiero w okoliach Mach 5 .I tak będzie trzeba czegoś użyć aby go najpierw rozpędzić do tej prędkości .Konwencjonalne silniki odrzutowe mogą pracować do ok. 3 Ma . Możliwe że silnikiem drugiego stopnia będzie PDE ( Pulse Detonation Engine ) . Wtedy wystarczyło by rozpędzić do 0,5+ Ma statek aby PDE zaczął działać ( ramjet zaskakuje przy tej prędkości , pełną efektywność osiąga przy ~ 1 Ma ) .Nie wiem jak to wygląda w przypadku PDE .Drugi problem to że silnik używa tlenu z atmosfery , więc nie może być pojazdem zdolnym do lotów orbitalnych , co najwyżej będzie nosicielem innego statku .
Orion: trwają prace (oraz lobbying)
http://www.kosmonauta.net/plans-devel/plan...010-03-03-orion
To się nam porobiło 🙂 Jeszcze do Aresa I powrócą 🙂 Swoją drogą Ares I był całkiem dobrą rakietą nośną.
Dopóki trwają spory w Kongresie USA i ostateczny budżet NASA nie jest zatwierdzony - to wszystko jest możliwe 🙄
Wydaje mi się, że taka kapsuła to cofanie się o 40 lat. Moim zdaniem warto zainwestować np. w statek z silnikiem vasimir, czy inny przełomowy pojazd. Orion to w kółko katowanie modelu jednorazowa rakieta z małą kapsułą. Póki służą jeszcze wahadłowce można je wykorzystać do wynoszenia części na orbitę by zbudować pierwszy prawdziwy statek międzyplanetarny. Wg. mnie nie warto rozwijać technologii, których czas już minął, strata czasu i pieniędzy. Na pewno Amerykanie, czy Rosjanie dysponują jakimiś kapsułami, które w zupełności wystarczyłyby to wizyt na Księżycu po jakichś modernizacjach.
Wydaje mi się, że taka kapsuła to cofanie się o 40 lat. Moim zdaniem warto zainwestować np. w statek z silnikiem vasimir, czy inny przełomowy pojazd. Orion to w kółko katowanie modelu jednorazowa rakieta z małą kapsułą. Póki służą jeszcze wahadłowce można je wykorzystać do wynoszenia części na orbitę by zbudować pierwszy prawdziwy statek międzyplanetarny. Wg. mnie nie warto rozwijać technologii, których czas już minął, strata czasu i pieniędzy. Na pewno Amerykanie, czy Rosjanie dysponują jakimiś kapsułami, które w zupełności wystarczyłyby to wizyt na Księżycu po jakichś modernizacjach.
Otóż niestety obecnie Amerykanie nie dysponują żadnymi kapsułami i w tym jest problem. Co do silnika VASIMIR, to raczej nie będzie możliwe zastosowanie go do wynoszenia rakiet na orbitę Ziemi, gdyż będzie on zasilany prawie na pewno baterią lub reaktorem jądrowym, a te na razie nie mogą być używane w atmosferze ze względów bezpieczeństwa. Natomiast użytkowanie obecnych wahadłowców jest tak drogie, że zabiera środki finansowe na inne cele NASA 🙁 Kapsuła Orion ma właśnie na celu znaczne obniżenie kosztów transportu załóg, dopóki nie zakończą się prace nad nowym małym komercyjnym wahadłowcem współfinansowanym przez NASA. Makieta poniżej:
To, że VASIMIR działa tylko w kosmosie, to akurat wiem. Chodzi mi o to, żeby już kierować moce przerobowe w tę stronę, a nie rozwijać tylko w ramach ciekawostki. Lot na Marsa w nieco ponad miesiąc jest wszak kuszącą perspektywą.
Lot na Marsa w nieco ponad miesiąc jest wszak kuszącą perspektywą.
To prawda 😀
Do rozwiązań z Apollo poweócili, bo są najlepsze i nie trzeba było zbytnio nad nimi pracować.
A nie mogą czasem powrócić do Orbitalnego Samolotu Kosmicznego ❓
A nie mogą czasem powrócić do Orbitalnego Samolotu Kosmicznego ❓
No przecież napisałem, że planują powrócić - ilustracje powyżej: 😀
O te mi chodziło:
Polska Wikipedia na temat obrazka :D:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Orbital_Space_Plane
Amerykanie zamiast inwestować w jakieś starożytne technologie niech zainwestują w niego:
To coś, to brytyjski Skylon. Brytyjski rząd i ESA zainwestowują w niego parę miliradów euro. Chyba w przyszłym roku ma być pokazany prototyp silnika do tego cuda. Jeżeli nie będzie obsuwy, to SABRE, silnik Skylona, może być największym jak dotąd krokiem w podboju kosmosu.
Sam Skylon ma odbyć pierwszy lot w 2020.
BTW - kto wymyślił, że silniki odrzutowe nie mogą działać powyżej 3 Machów?
Oh, jak ktoś zna angielski, to to jest ciekawa lektura, także odnoście amerykańskich projektów kosmicznych: Memorandum AAU do Izby Gmin. Tekst dość stary, bo z 2003 roku, ale aktualny, bo brytyjski parlament zdecydował się finansować Skylona, podobni jak ESA.
BTW - kto wymyślił, że silniki odrzutowe nie mogą działać powyżej 3 Machów?
To nie całkiem tak 😀
Po pierwsze silniki odrzutowe to wszelkie silniki działające na zasadzie odrzutu, a więc turboodrzutowe, strumieniowe (jak w Skylonie) i różnego rodzaju rakietowe. Najczęściej używane w samolotach są turboodrzutowe i one rzeczywiście raczej nie mogą przekraczać 3 Machów. Co innego strumieniowe - je projektuje się na prędkości od kilku do kilkunastu Machów. No a rakietowe mogą osiągać jeszcze znacznie większe prędkości, tyle że w kosmosie bo w atmosferze byłby problem z nadmiernym nagrzewaniem się pojazdu.
BTW - kto wymyślił, że silniki odrzutowe nie mogą działać powyżej 3 Machów?
To nie całkiem tak 😀
Po pierwsze silniki odrzutowe to wszelkie silniki działające na zasadzie odrzutu, a więc turboodrzutowe, strumieniowe (jak w Skylonie) i różnego rodzaju rakietowe. Najczęściej używane w samolotach są turboodrzutowe i one rzeczywiście raczej nie mogą przekraczać 3 Machów. Co innego strumieniowe - je projektuje się na prędkości od kilku do kilkunastu Machów. No a rakietowe mogą osiągać jeszcze znacznie większe prędkości, tyle że w kosmosie bo w atmosferze byłby problem z nadmiernym nagrzewaniem się pojazdu.
Amerykanie zamiast inwestować w jakieś starożytne technologie niech zainwestują w niego:
Ano widocznie Amerykanie coś (nie wiem czemu) nie mają przekonania do silników strumieniowo-rakietowych 😆
A tak poza tym to ten pomysł z tą kosmiczną szalupą ratunkową X-38 też mi się podobał - lepsze to niż statek Sojuz 😀 :