Prawdziwy Geralt powróci

Podczas rozmowy emitowanej w Radiu Gdańsk Andrzej Sapkowski stwierdził, że w przeciągu roku, dwóch lat powstanie kolejna książka o białowłosym zabójcy potworów.

Źródło: Onet

Ja już myślałem, że Wasiljew napisał kolejne opowiadania o Wiedźminie z Wielkiego Kijowa, a to tylko Sapek będzie "tworzył". Oby szło mu to długo, w bólach i niech jego muza wyciągnie kopyta podczas połogu. Nie będzie męczył czytelników.

Z jednej strony szkoda - przekonałem się do powrotu Geralta w trylogii komputerowej (oczywiście póki co tylko dwie części, ale część trzecia jest "oczywista"), a to dopiero w zabójcach królów.

A to oznacza, że świat przedstawiony w grze zostanie skreślony na zawsze - pan Sapkowski niezbyt pochlebnie się wyraża na jej (gry) i jego (świata przedstawionego) temat.

Ale z drugiej strony - i pięcioksiąg i opowiadania przedstawiają jeden z najlepszych i "realnych nierealnych" światów przedstawionych jakie dane było mi dane poznać. Jedne z najprzyjemniejszych książek jakie czytałem, dlatego z przyjemnością do nich wrócę. Mam nadzieje, że tego nie spieprzy.

Jakby ktoś miał ochotę posłuchać oryginalnego wywiadu, to oto link

PS. Chociaż... Pan Andrzej Sapkowski wypowiadał się jedynie o pierwszej części, może to co zrobiono z Geraltem w drugiej już bardziej "mu odpowiada"?

Patrząc na "Żmiję", to nie wiem czy sięcieszyć czy raczej martwić...

"Żmija" to niestety nie najlepsza forma, ale trylogia husycka mi podeszła mocno.

A to oznacza, że świat przedstawiony w grze zostanie skreślony na zawsze - pan Sapkowski niezbyt pochlebnie się wyraża na jej (gry) i jego (świata przedstawionego) temat.

Co jest dla mnie dziwne. Po nakręceniu serialu i sytuacjach kiedy scenarzysta z reżyserem tłumaczyli Sapkowskiemu co autor miał na myśli opisując daną scenę, zastrzegł sobie jako właściciel marki że wszystkie wykorzystania i kreacje świata i bohaterów mają być przez niego wcześniej zaaprobowane. Coś na styl Lucasa w początkowym okresie.

Świat przedstawiony w grze nie musi i pewno nie będzie skreślony. Coś czuję, że to będzie raczej historia z Geraltem i spółką w tle, niz przygody samego Białego Wilka.Zresztą pożyjemy, zobaczymy. 😎

Mało prawdopodobne, żeby to rzeczywiście była książka o Geralcie.

Wiadomo, że akcja będzie się po prostu toczyła w świecie wiedźmińskim. Ja nie mam nic przeciwko nowym bohaterom, a nawet wolę taka opcję, niż dopisywanie nowych wersów do zamkniętej już opowieści.

Pamiętajmy, że scenariusz gier nie miał nic wspólnego z pomysłami A. Sapkowskiego, który po zamknięciu sagi na Wiedźmina położył... kłódkę i miał w nosie co z nim robią (o ile oczywiście zapłacono za wykorzystanie postaci). 😉

„Jedyne, co mogę powiedzieć to to, że będzie to powieść, a nie nowela czy zbiór opowiadań i że jej akcja toczyć się będzie w realiach wiedźmińskiego świata” – zdradził Wirtualnej Polsce Mirosław Kowalski, redaktor naczelny wydawnictwa superNOWA, które wydaje w Polsce kolejne książki Andrzeja Sapkowskiego.

Kowalski twierdzi też, że „nie będzie to żaden prequel ani sequel, co zresztą Sapkowski wielokrotnie publicznie podkreślał, tylko rzecz absolutnie odrębna”.

źródło:

http://ksiazki.wp.pl/gid,1365,tytul,Bedzie...ie,galeria.html

Czyli będzie Wiedźmin, ale bez Wiedźmina 😉

Będzie inny Wiedźmin.

Inny Wiedźmin to najlepsze, ale też i najniebezpieczniejsze rozwiązanie.Żmija była cienka, Trylogia Husycka cierpiała z powodu słabego głównego bohatera (na tle korowodu świetnych bohaterów drugoplanowych).Nie będę negował czegoś, czego na oczy nie widziałem (i autor też pewno ma mgliste pojęcie co to będzie). Pożyjemy zobaczymy.