Forum › Fantastyka › Star Trek › Powstaną nowe filmy ST
Serwis stopklatka.pl podał dziś info , jakoby w studiu Paramount Pictures przygotowywywano to coś w rodzaju trylogii - kazda częsc bedzie opowiadac o czym innym :
cz1 opowiadac będzie o wojnie domowej , w drugiej będą przedstawione próby
ratowania rozbitej galaktyki , w w 3 częsci ma się podobno pojawić JTK
Info na http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarz...ie.asp?wi=19258
Swoją drogą ciekawe jak by były przyjęte przez fanów filmy robione dla telewizji , opoiadajace o konkretnych wydarzeniach przyszłych lub tych które się juz stały
A ja jestem ciekaw ile jest w tym prawdy. A jeśli coś jest to przyznam, że jak na każdego ST czekam z niecierpliwością. No ale...Edit:Wojna domowa? Gdzie? Raczej nie u federacji... chyba że mowa tu o trzeciej wojnie światowej, ale wtedy to nie było jeszcze nic w kosmosie (chociaż nie musi)Ratowanie galaktyki? Tja... Cpt. Archer saves the day... again...JTK?? Trochę stary będzie ale to już prędzej niż dwa poprzednie...
A ja jestem ciekaw ile jest w tym prawdy. A jeśli coś jest to przyznam, że jak na każdego ST czekam z niecierpliwością. No ale...
Chyba kazdy prawdziwy fan z niecierpliwoscia czeka na kolejne treki 😉
Wojna domowa? Gdzie? Raczej nie u federacji... chyba że mowa tu o trzeciej wojnie światowej, ale wtedy to nie było jeszcze nic w kosmosie (chociaż nie musi)
Wiesz moze to byc wojna domowa w innym mocarstwie
Ratowanie galaktyki? Tja... Cpt. Archer saves the day... again...
Z tego mozna w tym artykule przeczytac, ze tylko Kirk bedzie jedyna znana nam postacia w tych 3 filmach.
JTK?? Trochę stary będzie ale to już prędzej niż dwa poprzednie...
Wiesz ja mysle ze jak to maja byc prequele, to raczej troche za mlody bedzie 😉
Prequel to blad, widac to po Entku. Gdyby tworcy sie postarali, mogloby z tego wyjsc cos dobrego, ale tak raczej nie bedzie. Czemu? Bo wszystko rozbije sie o kase i ogladalnosc. Najpierw beda myslec jak przyciagnac widzow, a potem dopiero beda patrzec czy nie narobili kolejnych burakow. Mozliwe ze filmy beda dobre, ale jako filmy sci-fi, nie ST. To oczywiscie czarny scenariusz, oby sie nie sprawdzil. Moze za ta trylogie wezmie sie ktos kto stworzy dobry film i jednoczesnie nie zniecheci starych fanow. Oczywiscie zakladajac ze to wszystko to nie plotki.
A moze ta "Wojna domowa" to wojna ziemsko romulańska? Miało by to troche sensu zwłaszcza ze Entek powinien sie przed nia skonczyc
Każdy kolejny film trekowy to święto. 🙂 Ale jest kilka warunków, które taki film powinien spełniać.Po pierwsze, to powinien być film kinowy, żadne produkcje dla TV nie spopularyzują ST i nie przywrócą mu, nieco nadwątlonej ostatnio, pozycji.Po drugie: obsada. Moim zdaniem należałoby skorzystać z przynajmniej kilku sprawdzonych aktorów, którzy przyciągną fanów. Nie wypominam Williamowi Shatnerowi wieku ale to chyba nie jest ta postać...Po trzecie: czas akcji. Wojna ziemsko-romulańska z XXII wieku mogłaby być ciekawa, ale ja chetniej obejrzałabym coś z czasów TNG - DS9 - VOY.A na razie obawiam się, że to tylko niepotwierdzona plotka (niestety), za pomocą której Paramount chce zrobić trochę szumu wokół treka i uratować Entka. :evil:Co do prequeli: po tym co Lucas zrobił z Gwiezdnymi Wojnami, to można się tylko obawiać czy nie będzie gorzej. 😈
Jeśli do tych star treków wrzuciliby jakieś matrixowe akcje, walki na miecze świetlne, walki myśliwców itp to pewnie by zarobili 😛 niestety takie jest dzisiaj społeczeństwo, że jak nie ma efektów to film z góry jest beznadziejny wg nich. Prequele SW są beznadziejne ale zwróccie uwage ile ludzi na to poszło i ile kasy zarobili...Ja też uważam, że to jest jakaś plotka lub niepotwierdzona informacja.Ale ogólnie ja też z góry nie wróże sukcesów finansowych tym trzem produkcjom jeśli czymś konkretnym nie przyciągną widzów. No i sam fakt prequela... grrr...
Hmm... walki z wojny tez mozna zrobic spektakularnie:) Np grafika w czasie walk z neme jest rewelacyjna, GW moze sie schowac. Zaś w preqelu o wojnie zrobia ładna grafike w czasie bitwy, nastrojowa muzyke i bedzie rewelacja:)
Tez mysle ze to moglaby byc wojna z Romulanami. Co prawda nie mozna by bylo sie spodziewac nic na miare wojny z DS9, bo film jest na to za krotki, no ale kto wie.
Jesli film skupilby sie na walkach, to doceniliby go jedynie ludzie, ktorzy lubia fajne efekty i nic wiecej. No ale nie o to nam chodzi. Trekerom brakuje czegos, co zaczelo znikac (imo) po zakonczeniu DS9 i Insurrection.
Wiesz, w walkach z Ds9 brakowlo mi dramatyzmu (kwestia jeden strzał jeden zniszczony oket juz odebrała go zupełnie), ale moglo by to zrobic jak w B5 w czasie wojny domowej
Fakt, czasem te "jednotrafieniowe" walki mnie draznily, Nemesis pod tym wzgledem byl swietny. 😉
Prędzej Lepperowi uwierze niż w to że powstanie nowy dobry Star Trek...
A ja mam pytanie: Dlaczego maja powstac odcinki znowu z przed czasow T. Kirka? Cholera, nie mozna nakrecic czegos co sie dzieje po NEMESIS? Z zupelnie niewiadomego mi powodu nawet nie nakrecono dalszych losow Dominium nad ktorym wladze podobno trzymaja Klingonii, Federacja i Romulanie. Cos sie zaczyna chronologia zalamywac i to mnie drazni. Stanie sie dokladnie tak jak z Gwiezdnymi Wojnami w ktorych kazdy bedzie mogl napisac swoje opowiadanie (w GW to juz chyba 1000 ksiazek powstalo, niekiedy nawet wydarzenia z trylogii sa przeinaczane). Beznadzieja 👿