Forum Rozmowy (nie)kontrolowane Polityka Polityka Unii Europejskiej - nowa strategia "UE 2020" i bieżące wydarzenia

Polityka Unii Europejskiej - nowa strategia "UE 2020" i bieżące wydarzenia

Viewing 15 posts - 121 through 135 (of 162 total)
  • Author
    Posts
  • Match
    Participant
    #100319

    To ja już nic nie rozumiem - wspólny rynek i rodzaj współpracy międzynarodowej czy wspólnota polityczna? Oczywiście jedno drugiemu nie przeczy, ale wydaje mi się że płynnie przechodzisz z jednego w drugie.

    Romek 63
    Participant
    #100320

    Myślę że co do UE i innych unii kontynentalnych to wskazane by było właśnie to płynnie przechodzisz z jednego w drugie.

    A co do gospodarczego rządu światowego to tylko wspólny rynek i rodzaj współpracy międzynarodowej, bo więcej na razie nie potrzeba, a nawet w najbliższej przyszłości się nie da. No chyba że odwiedzą nas kosmici - to wtedy może byłoby i to wskazane 😀


    Unijny system wczesnego ostrzegania przed kryzysem

    http://wiadomosci.onet.pl/swiat/unijny-sys...,wiadomosc.html

    Dzisiaj Parlament Europejski przegłosował tzw. sześciopak wzmacniający unijny Pakt Stabilności i Wzrostu. Chociaż nie jest on bezpośrednim lekarstwem na kryzys w strefie euro, oczekuje się, że jego przyjęcie przywróci zaufanie rynków finansowych do stabilności finansów publicznych gospodarek eurolandu. Kryzys wraz z zawirowaniami na rynkach finansowych wpływa na gospodarkę całej UE, w tym Polski.

    Pakiet sześciu aktów legislacyjnych dotyczących zarządzania gospodarczego w UE (tzw. sześciopak) tworzy system wczesnego ostrzegania, który ma zminimalizować ryzyko powtórki kryzysu greckiego.

    Pod lupą Komisji Europejskiej znajdą się finanse publiczne i wskaźniki makroekonomiczne gospodarek państw UE. Ponadto kraje strefy euro muszą liczyć się z karami finansowymi, jeśli złamią dyscyplinę finansową lub zaburzą równowagę makroekonomiczną, narażając na reperkusje całą unijną gospodarkę.

    UE zaostrza zasady dyscypliny budżetowej - sześciopak przyjęty

    http://biznes.onet.pl/ue-zaostrza-zasady-d...10,1,news-detal

    Parlament Europejski przyjął w środę wszystkie sześć aktów prawnych pakietu wzmacniającego unijny Pakt Stabilności i Wzrostu oraz zarządzanie gospodarcze w UE, tzw. sześciopak. Większość zapisów pakietu ma zacząć obowiązywać jeszcze przed końcem roku.

    Szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek wyraził nadzieję, że wdrożenie pakietu pozwoli UE uniknąć przyszłych kryzysów gospodarczych.

    "Doskonale wiemy, że UE stoi przed jednym z największych wyzwań w swojej historii ze względu na kryzys zadłużenia państw. Potrzebne jest nam zdecydowane przywództwo, solidarność i wykazanie się odpowiedzialnością" - powiedział Buzek. Jak dodał, sześciopak to "coś więcej niż sankcje, ponieważ określa również zasady zapobiegania" deficytowi i zadłużeniu. "Nie chodzi w nim tylko o dyscyplinę budżetową, ale także o tworzenie miejsc pracy" - podkreślił.

    Romek 63
    Participant
    #100986

    Barroso: UE stoi w obliczu największego kryzysu

    http://biznes.onet.pl/barroso-ue-stoi-w-ob...37,1,news-detal

    W reakcji na "największy w historii" kryzys Europy, szef KE Jose Barroso zapowiedział w środę propozycje głębszej integracji gospodarczej, zwłaszcza w strefie euro. KE zaproponowała już podatek od transakcji finansowych. W przyszłości mają być euroobligacje.

    Barroso zapowiedział, że w najbliższych tygodniach KE przedstawi propozycje głębszej integracji i wzmacniania zarządzania gospodarczego, zwłaszcza dla strefy euro, w oparciu o tzw. metodę wspólnotową, a więc z centralną rolą KE i Parlamentu Europejskiego.

    "To była iluzja wierzyć, że możemy mieć unię monetarną bez unii gospodarczej" - przekonywał sze KE, analizując obecny kryzys zadłużenia w krajach strefy euro.

    Zastrzegł jednak, że to "KE jest rządem gospodarczym UE; nie potrzebujemy do tego nowych instytucji". To aluzja do ogłoszonej w sierpniu przez prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego i kanclerz Niemiec Angelę Merkel propozycji powołania rządu gospodarczego strefy euro w ramach szczytów przywódców "17", który zbierałby się przynajmniej dwa razy w roku pod przewodnictwem szefa Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya.

    Opowiedział się za stworzeniem w przyszłości euroobligacji, przekonując, że mogą być korzystne dla całej strefy euro. "Kiedy strefa euro będzie już wyposażona w instrumenty gwarantujące zarówno integrację jak i dyscyplinę, to emisja wspólnych papierów dłużnych będzie naturalnym i korzystnym dla wszystkich krokiem" - powiedział. Podkreślił, że warunkiem ich emisji jest to, żeby euroobligacje były "obligacjami stabilności".

    Już w środę, poinformował Barroso, KE przyjęła propozycję podatku od transakcji finansowych w UE, która - jeśli zostanie wdrożona - może dać nawet 55 mld euro rocznie. "To kwestia uczciwości. Jeśli nasi rolnicy, pracownicy i cały sektor gospodarczy dają coś społeczeństwu, to sektor bankowy też powinien" - powiedział Barroso.

    Propozycja dotyczy całej UE, a nie tylko strefy euro. Podatek ma być niski - od 0,01 do 0,1 proc. w zależności od rodzaju transakcji - i byłby stosowany na szeroką skalę. Pomysł polega na tym, by część zysków z tego podatku trafiała do budżetu UE, jako tzw. nowe źródła dochodu, a nie tylko do budżetów narodowych.

    Propozycja KE zostanie przedstawiona przed zaplanowanym na początek listopada szczytem G20 w Cannes, by dać przykład i zachęcić innych - a zwłaszcza USA - do pójścia w ślady UE. Ale KE podkreśla, że chce, by jej propozycja została przyjęta, nawet jeśli inne gospodarki z G20, w tym USA, nie zgodzą się na wdrożenie tego podatku w skali globalnej. Problemem są jednak podziały także w samej UE; od dawna przeciwko takiemu podatkowi protestuje Wielka Brytania w obawie, że najbardziej dotknie on londyńskie City.

    Barroso chce odpowiedzialności karnej dla bankierów-spekulantów

    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8...pekulantow.html

    W wywiadzie dla gazety "Le Parisien" Barroso zapowiedział, że w czwartek przedstawi propozycję takich sankcji. Przyznał, że na rynkach finansowych dochodzi do spekulacji, które są jedną z przyczyn obecnego kryzysu. Zapowiedział wprowadzenie regulacji ograniczających takie praktyki. Ci, którzy je złamią, będą podlegać odpowiedzialności karnej.

    I bardzo dobrze aczkolwiek to może nie wystarczyć. Przydał by się jeszcze podatek od operacji finansowych i ścisła kontrola państwa nad działalnością banków. Właśnie doczytałem się w ostatnim numerze FORUM że główną przyczyną znacznego wzrostu liczby osób głodujących i podwyżek cen żywności są spekulacyjne działania banków sztucznie podwyższające ceny żywności w celu zwiększenia swoich zysków. Poza tym z tego co się zorientowałem spekulacje finansowe banków nie były nie tyle jedną z przyczyn światowego kryzysu co podstawową przyczyną. 😐

    Dołączona grafika

    KE chce, by kraje UE karały za manipulacje na rynku finansowym

    http://biznes.onet.pl/ke-chce-by-kraje-ue-...19,1,news-detal

    Szef KE Jose Barroso uważa, że zachowanie banków w czasie kryzysu było co najmniej nieodpowiedzialne, a czasem wręcz miało charakter kryminalny. Dlatego KE już w czwartek zaproponuje, by kraje UE karały za najcięższe manipulacje na rynku finansowym.

    Zdaniem Barroso, sektor finansowy i banki zachowywały się "całkowicie nieodpowiedzialnie, a nawet miały miejsca zachowania kryminalne" i dlatego dziś powinny ponieść koszty obecnego kryzysu.

    "Potrzebujemy solidnych banków i nie mamy nic przeciw sektorowi finansowemu, ale muszą one zacząć respektować minimalne zasady etyczne" - powiedział Barroso w poniedziałek na konferencji prasowej po zakończeniu w Brukseli tzw. Trójstronnego Szczytu Społecznego ds. Wzrostu i Zatrudnienia. Uczestniczyli w nim m.in. reprezentanci pracodawców i pracowników UE.

    Także przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy powiedział, że sektor finansowy "powinien odegrać większą rolę" w "uczciwym rozłożeniu wysiłków" zmagania się z kryzysem finansowym i zadłużenia w Europie.

    W czwartek KE zaproponuje zmianę dyrektywy o nadużyciach na rynkach finansowych (MAD), która przewiduje nakładanie "sankcji kryminalnych", czyli kar przewidzianych w prawie karnym, za dwa rodzaje największych nadużyć: manipulacje rynkowe i wykorzystywanie informacji poufnych. "Możliwość takich sankcji daje Traktat z Lizbony, który pozwala na użycie sankcji kryminalnych w obszarach, które reguluje prawo UE" - powiedziało PAP w poniedziałek źródło unijne. Jak wyjaśniło, propozycja KE nie wyznacza minimum kary, co będzie należeć do władz krajowych; chce jednak, by prawo we wszystkich krajach UE przewidywało sankcje karne za największe nadużycia na rynku finansowym.

    Romek 63
    Participant
    #101305

    Barroso ostrzega przed podziałem Unii Europejskiej

    http://wiadomosci.onet.pl/swiat/barroso-os...,wiadomosc.html

    Szef Komisji Europejskiej Jose Barroso ostrzegł w środę wieczorem w Berlinie przed podziałem Unii Europejskiej, który mógłby być konsekwencją planów pogłębienia integracji w strefie euro. - Podzielona UE nie będzie funkcjonować - powiedział Barroso.

    Jego zdaniem UE musi pójść naprzód w procesie integracji, bo w przeciwnym razie może nastąpić jej schyłek. - Europa stoi na rozdrożu - powiedział szef KE. - Dlatego tak ważne jest, byśmy wszystko zrobili właściwie.

    W ocenie Barroso obecny kryzys należy potraktować jako szansę na modernizację UE i uczynienie jej bardziej dynamiczną.

    Barroso zapowiedział, że przed końcem listopada KE przedstawi pakiet propozycji zmierzających do pogłębienia zarządzania gospodarczego w UE i strefie euro. Będą one dotyczyć m.in. monitorowania polityki budżetowej krajów strefy euro o nadmiernym deficycie, w tym wydawania przez KE i Radę UE opinii na temat projektu budżetów narodowych, a nawet sugerowania poprawek w ciągu roku budżetowego.

    Zdaniem szefa Komisji Europejskiej strefa euro musi "mówić jednym głosem na forach międzynarodowych", by nie ryzykować utraty wiarygodności. Dlatego - proponuje Barroso - potrzebna jest "silna i sprawna reprezentacja strefy euro na zewnątrz". - W tym duchu Komisja przedstawi propozycje zmierzające do bardziej spójnego głosu europejskiej reprezentacji na międzynarodowych forach i w instytucjach takich jak G-20 czy MFW - powiedział.

    KE opublikuje też "zieloną księgę" na temat wspólnych "obligacji stabilności strefy euro". - Gdy strefa euro będzie dysponować narzędziami, które zapewnią zarówno integrację, jak i dyscyplinę, emisja wspólnych papierów dłużnych może być uważana za naturalny i korzystny dla wszystkich krok - powiedział. Jak dodał, niektóre opcje emisji wspólnych obligacji będą mogły być wdrożone w ramach obecnego Traktatu z Lizbony, a niektóre będą wymagały zmiany traktatu.

    Idea rządu gospodarczego strefy euro jest realna

    http://wiadomosci.onet.pl/swiat/idea-rzadu...,wiadomosc.html

    Idea rządu gospodarczego strefy euro przybiera coraz bardziej realną formę - ocenił z zadowoleniem minister spraw zagranicznych Francji Alain Juppe. Od wyników szczytu w Brukseli francuski rząd uzależnia przyjęcie nowego planu oszczędności budżetowych.

    Juppe opowiedział się zdecydowanie za stworzeniem rządu gospodarczego eurogrupy. W jego przekonaniu, jest zasługą Francji, że idea powołania takiej instytucji "zyskuje coraz bardziej realną formę".

    - Kiedy ma się wspólną walutę, to znaczy, że trzeba bardziej ujednolić nasze polityki budżetowe i podatkowe - podkreślił szef francuskiej dyplomacji.

    Juppe zaznaczył w rozmowie na antenie radia France Inter, że "od wielu tygodni używa słowa federalizm" i dodał, że jego zdaniem należy bardziej zdecydowanie wcielać tę ideę w życie w eurogrupie.

    - Teraz polityki budżetowe między krajami "17" będą bardziej powiązane - podkreślił Juppe. Dodał, że jednym z decydujących kroków w procesie tworzenia rządu ekonomicznego eurogrupy będzie planowane na 2013 rok ujednolicenie podatku od przedsiębiorstw we Francji i Niemczech.

    Romek 63
    Participant
    #101567

    KE będzie bardziej kontrolować budżety narodowe eurolandu

    http://wiadomosci.onet.pl/swiat/ke-bedzie-...,wiadomosc.html

    W ramach wzmacniania zarządzania strefą euro KE zaproponowała zwiększenie kontroli budżetów narodowych eurolandu. Będzie mogła domagać się drugiego czytania, a nawet proponować poprawki i sankcje dla państw nierespektujących unijnych zobowiązań.

    Propozycja dwóch rozporządzeń w tej sprawie zakłada, że każdej jesieni kraje będą musiały przekładać projekty budżetów narodowych (jeszcze przed ich przyjęciem przez parlamenty narodowe) zarówno Komisji Europejskiej jak i eurogrupie, czyli na posiedzeniach ministrów finansów państw strefy euro.

    - KE będzie mogła wystąpić do krajów o rewizję projektów budżetów, jeżeli uzna, że są w poważnym stopniu niezgodne z wymogami polityki przewidzianej w Pakcie Stabilności i Wzrostu - powiedział Jose Barroso na konferencji prasowej w Brukseli. Chodzi o zasady dyscyplinowania finansów publicznych, które niedawno zostały dodatkowo wzmocnione w tzw. rozporządzeniach sześciopaku. Pakt ustala m.in. limit deficytu publicznego na poziomie 3 proc. i długu - 60 proc.(w relacji do PK:cool:.

    KE chciałaby mieć wgląd do narodowych planów budżetowych dwa razy do roku: najpierw przed 15 kwietnia oraz przed 15 października każdego roku, zanim zostaną uchwalone. Wprawdzie nie istniałby formalny wymóg uzyskania zatwierdzenia budżetu od Brukseli, ale KE miałaby prawo wyrażać publiczną krytykę i żądać poprawek.

    Te rozwiązania nie wymagają zmiany traktatu - podkreślił Barroso.

    Jeszcze większa kontrola dotyczyć ma krajów już objętych procedurą nadmiernego deficytu. Będą musiały regularnie informować KE o podejmowanych środkach oszczędnościowych, by poprawić sytuację finansów publicznych. KE będzie mogła wymagać drugiego czytania, a nawet sama zgłaszać poprawki. Największym nadzorem KE - wraz z Europejskim Bankiem Centralnym - będą objęte kraje korzystające z programu pomocy eurolandu i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (Grecja, Portugalia i Irlandia).

    W ramach zwiększania zarządzania gospodarczego strefy euro, KE przyjęła też w środę tzw. Zieloną Księgę ws. euroobligacji, gdzie proponuje trzy warianty takich wspólnych "stabilizacyjnych obligacji".

    Ich zwolennicy mówią, że to jedyny ratunek na szybkie wyjście eurolandu z kryzysu zadłużenia. Pomysł w uproszczeniu oznacza, że kraje strefy euro, zamiast indywidualnie zadłużać się na rynkach, emitowałyby przynajmniej częściowo wspólne papiery dłużne. Dzięki temu kraje Północy, uważane za bezpieczne, jak Niemcy, Holandia czy Finlandia, użyczyłyby swojej wiarygodności mniej bezpiecznym krajom Południa.

    Merkel krytykuje propozycje euroobligacji

    http://wiadomosci.onet.pl/swiat/merkel-kry...,wiadomosc.html

    Niemiecka kanclerz Angela Merkel skrytykowała w środę propozycje Komisji Europejskiej dotyczące wprowadzenia wspólnych obligacji dla strefy euro.

    - Uważam to za smutne i nieodpowiednie, że Komisja Europejska dziś kieruje uwagę na propozycje euroobligacji w różnym kształcie i sugeruje w ten sposób, że poprzez uwspólnotowienie długów możemy pozbyć się słabości struktur UE. To się nie uda - powiedziała Merkel podczas debaty niemieckiego Bundestagu nad projektem ustawy budżetowej na 2012 r.

    Wskazała, że w ciągu dziesięciu lat unijny Pakt Stabilności i Wzrostu został naruszony 60 razy. - Dlatego międzynarodowe rynki straciły zaufanie do jego skuteczności - powiedziała. Zdaniem Merkel tylko zmiana w traktacie UE, prowadząca m.in. do wzmocnienia dyscypliny finansowej państw strefy euro pozwoli krok po kroku odbudować to zaufanie.

    - To będzie pierwszy krok w kierunku unii fiskalnej i politycznej budowli, który oczywiście pociągnie za sobą także harmonizację w dziedzinach, będących w kompetencjach narodowych - dodała.

    W środę w Brukseli Komisja Europejska publikuje Zieloną Księgę w sprawie stabilizacyjnych obligacji strefy euro. Przedstawia ona trzy wersje emisji wspólnych obligacji; niektóre opcje będą wymagały zmian traktatowych.

    Zwolennicy euroobligacji uważają, że umożliwią one szybkie wyjście eurolandu z kryzysu zadłużenia. Pomysł w uproszczeniu oznacza, że kraje strefy euro, zamiast indywidualnie zadłużać się na rynkach, emitowałyby przynajmniej częściowo wspólne papiery dłużne. Dzięki temu kraje Północy, uważane za bezpieczne, jak Niemcy, Holandia czy Finlandia, użyczyłyby swojej wiarygodności mniej bezpiecznym krajom Południa.

    Mimo sprzeciwu Niemiec, KE otwiera debatę o euroobligacjach

    http://wiadomosci.onet.pl/swiat/mimo-sprze...,wiadomosc.html

    Choć Niemcy wciąż nie zgadzają się na euroobligacje, KE przedstawiła w środę trzy warianty takich wspólnych, "stabilizacyjnych obligacji" strefy euro. Ich zwolennicy mówią, że to jedyny ratunek, by szybko wyjść z kryzysu zadłużenia eurolandu.

    - Naszą intencją nie jest kroczyć przeciwko największej gospodarce strefy euro i UE" - zapewnił przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso pytany, czemu zgłasza propozycje, wiedząc, że Berlin kategorycznie je odrzuca. "Nie zgadzam się też, że jest absolutny sprzeciw jakiegokolwiek kraju - dodał, podkreślając, że w Niemczech sprzeciw dotyczy głównie "czasu", kiedy miałyby zostać wdrożone, a nie samego pomysłu.

    Przypomniał, że także propozycja funduszu ratunkowego dla strefy euro początkowo wywoływała sprzeciw "wielu stolic", ale ostatecznie w kryzysie kraje zostały zmuszone do jego ustanowienia i zwiększenia uprawnień - m.in. do interwencji na wtórnym rynku obligacji.

    Romek 63
    Participant
    #101660

    Sikorski: w UE tyle autonomii co w USA

    http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sikorski-w-...,wiadomosc.html

    Dołączona grafika

    "Rzeczpospolita": Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zaprezentuje w poniedziałek w Berlinie polską wizję Unii Europejskiej. Zdaniem szefa naszej dyplomacji przyszłością UE jest federacja.

    W wywiadzie udzielonym gazecie Sikorski wyjaśnia m.in., że korzyścią dla Polski będzie przetrwanie i rozwój federacji, przez członkostwo w której realizujemy nasze potrzeby bezpieczeństwa i dobrobytu. - Nie chcemy wyszarpywać jakichś prerogatyw, po to żeby z nimi uciec na peryferie, tylko abyśmy jako patriotyczni Polacy i patriotyczni Europejczycy zadbali, żeby z jednej strony federacja działała dobrze, a z drugiej szanowała tożsamości narodowe - mówi.

    Minister precyzuje co to oznacza. - Jeśli na nowo wyznaczamy - zgodnie z zasadą subsydiarności - to co ma być federalne, i to co ma być narodowe, to ja bym widział możliwość zawarowania pewnych spraw dla państw członkowskich raz na zawsze. Sądzę, że państwa członkowskie Unii powinny mieć co najmniej tyle autonomii, ile mają stany USA. Edukacja, moralność publiczna, podatki dochodowe powinny być wyłączone spod władzy Unii - twierdzi Sikorski.

    I dodaje, że "możemy oddać federacji więcej kompetencji tam, gdzie to ma sens z punktu widzenia efektywności, siły oddziaływania i prestiżu Europy w globalnym świecie, tam gdzie to ewidentnie jest dla wszystkich użyteczne".

    Więcej w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".

    I to mi się podoba - sprawa postawiona jasno - idziemy w kierunku federacji czyli czegoś w rodzaju Stanów Zjednoczonych Europy 🙄 Chyba Sikorski to pierwszy minister spraw zagranicznych który miał odwagę o tym wprost powiedzieć 🙄

    "Polska a przyszłość Unii Europejskiej"

    http://www.tvn24.pl/-1,1726098,wiadomosc.html

    Przemówienie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego wygłoszone w Berlinie 28 listopada 2011.

    Pełny tekst - polecam 🙄

    Eviva
    Participant
    #101675

    A ja protestuję! Nie chcę żadnej Unii, już to, co jest, bokiem mi wyszło!

    Romek 63
    Participant
    #101900

    Zdecydowane "tak" dla parafowania umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą

    http://wiadomosci.onet.pl/swiat/zdecydowan...,wiadomosc.html

    PE opowiedział się za szybkim, jeszcze w tym roku, i bezwarunkowym parafowaniem układu o stowarzyszeniu UE-Ukraina. Zaznaczył jednak, że należy zadbać o zobowiązanie się Ukrainy do przeprowadzenia reform demokratycznych.

    Jeśli te warunki będę spełnione, PE uważa, że podpisanie układu przez kraje UE powinno nastąpić jak najszybciej, najlepiej "w pierwszej połowie 2012 r.". Umowa natomiast nie powinna być podpisywana, jeśli Kijów nie zdecyduje się na takie reformy.

    Wstępnie zakładano, że układ stowarzyszeniowy z Ukrainą oraz jego najtrudniejsza część, czyli umowa handlowa, mogłyby zostać parafowane na szczycie UE-Ukraina 19 grudnia, czyli jeszcze za polskiej prezydencji.

    No chyba może być z tym problem jeśli nie wypuszczą z więzienia pani Tymoszenko...

    Buzek podsumowuje swoje przewodnictwo w PE

    http://wiadomosci.onet.pl/kraj/buzek-podsu...,wiadomosc.html

    Dołączona grafika

    Pytany o plany już po formalnym zakończeniu swojej kadencji powiedział, że zostanie europosłem i będzie zasiadał w komisji przemysłu, badań i energii oraz komisji spraw zagranicznych. Zamierza zajmować się kwestiami dotyczącymi Europy Wschodniej oraz Ameryki Południowej.

    Kadencja Buzka wygasa 17 stycznia 2012 r. Wówczas PE wybierze jego następcę.

    25 krajów UE podpisało międzyrządowy pakt fiskalny

    http://biznes.onet.pl/25-krajow-ue-podpisa...47,1,news-detal

    25 przywódców krajów UE, w tym Donald Tusk, podpisało w piątek w Brukseli nowy traktat międzyrządowy, tzw. pakt fiskalny. Wymusza on więcej dyscypliny w finansach publicznych, zwłaszcza w państwach eurolandu, ustanawiając nowe, bardziej automatyczne sankcje.

    Dokument pod nazwą "Traktat o stabilności, koordynacji i zarządzaniu w Unii Gospodarczej i Monetarnej" został sfinalizowany na szczycie w Brukseli 30 stycznia, po rekordowo krótkich, dwumiesięcznych negocjacjach.

    O przyjęcie traktatu, który ma zapobiec zadłużaniu państw euro w przyszłości, zabiegał Berlin, czyli kraj, który ponosi największe koszty ratowania państw pogrążonych w kryzysie zadłużenia, z Grecją na czele. Pakt przewiduje tzw. złotą regułę, według której roczny deficyt strukturalny nie może przekroczyć 0,5 proc. nominalnego PKB. Kraje będą musiały ją wdrożyć do prawa narodowego, najlepiej konstytucji.

    Romek 63
    Participant
    #104850

    Kiedy nowy podatek w UE ?

    http://biznes.onet.pl/kiedy-nowy-podatek-w...6,1,audio-detal

    Dołączona grafika

    Bruksela nalega na wprowadzenie podatku od transakcji finansowych i przekonuje unijne kraje, że dzięki niemu, mniejsze będą ich składki do europejskiego budżetu.

    Polska zapłaciłaby mniej do wspólnej kasy o miliard osiemset milionów euro.

    Podatek ma być jednym ze źródeł bezpośredniego finansowania unijnego budżetu, co może uchronić go przed koniecznością ograniczania wydatków w przyszłości.

    Podoba mi się ten nowy podatek 🙄 Raz że Polska będzie mniej płacić do unijnej kasy, dwa że własne dochody UE ograniczą wpływy Niemiec i Francji na politykę Unii 🙄

    MF: Polska popiera prace nad podatkiem od transakcji finansowych

    http://biznes.onet.pl/mf-polska-popiera-pr...10,1,news-detal

    Polska popiera prace nad podatkiem od transakcji finansowych, ale oczekuje na dalsze informacje w tej sprawie ze strony Komisji Europejskiej - poinformował w piątek PAP resort finansów.

    Resort przypomina jednocześnie, że czwartkowa wypowiedź przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso dotycząca podatku od transakcji finansowych, który mówił, że może on zredukować składki państw do budżetu UE o 50 proc., nie jest niczym nowym. "Podatek od transakcji finansowych może zredukować składki państw o 50 procent. Więcej środków (w budżecie UE) pochodziłoby z rynków finansowych, a mniej od podatników" - powiedział w czwartek szef KE.

    50 % brzmi interesująco 🙄

    Zarathos
    Participant
    #104853

    Rynek finansowy to nie podatnicy? No popatrz. Tylko skoro to nie są podatnicy, to jak można od nich ściągać podatki? Hmm... ryba lądowa się kłania, albo co?I ciekaw jestem, jak instytucje finansowe odbiją sobie straty związane z tym podatkiem. Same sobie kosztów usług nie zwiększą i mam dziwne przeczucie, że mimo iż podatek ma dotyczyć tylko transakcji między instytucjami finansowymi za jego wprowadzenie i tak zapłaci szary obywatel.

    Match
    Participant
    #104854

    Co racja to racja, wzrosną koszty obsługi bankowej i podatek tak czy inaczej spadnie na obywateli, ba żeby chociaż obniżono wtedy te normalne, ale tak się pewnie nie stanie i zapłacimy te dodatkowe 50% składki z własnej kieszeni.

    Romek 63
    Participant
    #105169

    KE zaleca płace minimalne, by walczyć z ubóstwem i pobudzać popyt

    http://biznes.onet.pl/ke-zaleca-place-mini...01,1,news-detal

    W środę Komisja Europejska przyjmuje strategię zwiększania zatrudnienia w UE, w której wskazuje m.in. na wagę płac minimalnych w zwalczaniu ubóstwa i nierówności społecznych oraz pobudzaniu popytu. Fakt ten wzbudził duże zainteresowanie mediów w Brukseli, ponieważ ustalanie płacy minimalnej leży w wyłącznych kompetencjach rządów.

    Tuż przed publikacją propozycji Andor zastrzegał w rozmowie z grupą dziennikarzy, że nie chodzi w niej o narzucanie krajom UE wysokości czy formuły wyliczania pensji minimalnej i stworzenie europejskiej płacy minimalnej, ale o "zwrócenie uwagi na jej rolę".

    KE nie może narzucać krajom UE stosowania płacy minimalnej, ale może ją zalecać, by walczyć z ubóstwem i pobudzać popyt w recesji - uważa komisarz UE ds. zatrudnienia Laszlo Andor. Za brak płacy minimalnej dla wszystkich pracowników krytykowane są Niemcy.

    W środę Komisja Europejska przyjmuje strategię zwiększania zatrudnienia w UE, w której wskazuje m.in. na wagę płac minimalnych w zwalczaniu ubóstwa i nierówności społecznych oraz pobudzaniu popytu. Fakt ten wzbudził duże zainteresowanie mediów w Brukseli, ponieważ ustalanie płacy minimalnej leży w wyłącznych kompetencjach rządów.

    Tuż przed publikacją propozycji Andor zastrzegał w rozmowie z grupą dziennikarzy, że nie chodzi w niej o narzucanie krajom UE wysokości czy formuły wyliczania pensji minimalnej i stworzenie europejskiej płacy minimalnej, ale o "zwrócenie uwagi na jej rolę".

    "Chodzi o to, żeby zagwarantować różnicę pomiędzy byciem zatrudnionym i byciem poza rynkiem pracy (...), by walczyć z ubóstwem, co także pomoże utrzymać popyt w gospodarce.

    Bruksela uważa, że płace w UE, w tym minimalne, powinny lepiej odzwierciedlać produktywność gospodarki danego kraju i nie hamować konsumpcji, a także nie dopuszczać do ubóstwa pracujących.

    Ustawowe wynagrodzenia minimalne są bardzo zróżnicowane i wahają się od około 120 euro w Bułgarii do 1758 euro w Luksemburgu (dane Eurostatu z 2011 roku). Polska, z wynagrodzeniem minimalnym około 350 euro, zajmuje 12 miejsce (na 20 państw).

    Może to dobry sposób na kryzys... 🙄

    Match
    Participant
    #105171

    Przecież to prosty krok do dalszego spadku konkurencyjności UE, dramat że ktoś w ogóle wpadł na coś takiego i jeszcze wziął za to pieniądze.Skąd przedsiębiorca ma mieć pieniądze na wyższe płace minimalne? Przecież to spowoduje także podwyżkę składek do Zus itd. Skończy się na spadku ilości umów o pracę przy wzroście tych o dzieło i zlecenie i w dodatku wzrostu cen wytwarzanych dóbr - korzyść dla pracownika żadna.

    Romek 63
    Participant
    #105324

    Rozumiem że w takim razie jesteś także za zlikwidowaniem płacy minimalnej w Polsce.

    Ja jednak uważam, że pomimo pewnych niedogodności dla właścicieli biznesu pewien ustalony pułap płacy minimalnej powinien być. Oczywiście nie powinien on być zbyt wysoki. Poza tym gdyby we wszystkich państwach istniał obowiązek istnienia płacy minimalnej w wysokości powyżej zasiłku dla bezrobotnych, to problemy z brakiem konkurencyjności firm z państw w których płaca minimalna istnieje automatycznie by się zmniejszyły.


    Dziesięć krajów chce superprezydenta dla Unii. Polska też!

    http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artyku...polska-tez.html

    Dołączona grafika

    Utworzenie stanowiska "superprezydenta" Unii Europejskiej, który przejąłby kompetencje zarówno przewodniczącego Komisji Europejskiej, jak i przewodniczącego Rady - proponuje grupa szefów dyplomacji krajów Wspólnoty. O pomyśle pisze portal EuObserver.

    Najważniejszym zadaniem jest zlikwidowanie bałaganu kompetencyjnego spowodowanego nakładaniem się na siebie zadań kilku instytucji: poza szefem KE i Rady UE, także wysokiej przedstawiciel ds. zagranicznych Wspólnoty oraz kraju, który w danym półroczu przewodniczy Radzie UE.

    Nowy „superprezydent” miałby nie tylko większe kompetencje, lecz także silniejszy mandat demokratyczny. Według pomysłu grupy Val Duchesse wybierany powinien być przez Parlament Europejski, a nie, jak dziś, w poufnych negocjacjach prowadzonych przez przywódców Unii.

    Niecierpliwie czekam na utworzenie funkcji takiego superprezydenta UE. To by znacznie umniejszyło dominację Niemiec i Francji w UE 🙄

    Eviva
    Participant
    #105325

    Chyba że superprezydentem zostałby Niemiec lub Francuz, co wydaje mi się wielce prawdopodobne.

Viewing 15 posts - 121 through 135 (of 162 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram