Forum › Rozmowy (nie)kontrolowane › Mesa › Pogaduszki
Niewiele by to zmieniło. Jego miejsce szybko zajęłoby inne cholerstwo, nie mniej zbędne a pewnie jeszcze bardziej groteskowe.
Nie mam na facebooku konta i pewnie dlatego nie rozumiem potrzeby „życia” bycia na facebooku i nie rozumiem jak można tyle informacji osobistych o sobie podawać zupełnie obcym sobie ludziom.
IMO to tak jakby udostępnić klucze od swojego domu wszystkim obcym żeby mogli chodzić sobie po nim do woli i dotykać nawet osobistych rzeczy.
Oglądałam film dokumentalny o facebooku , w tym filmie chłopak opowiedział historię, która mu się wydarzyła po tym jak podzielił się osobistymi informacjami o sobie na facebooku. Tyle o sobie wszystkim opowiedział , że obcy człowiek przyszedł do jego domu i położył się do jego łóżka, nie chodziło o orientację seksualną. Ten obcy chłopak w jego łóżku uznał, że tyle się dowiedział o nim z facebooka, że ten nie będzie miał do niego o to pretensji jeśli znajdzie go w swoim łóżku. Na szczęście człowiek ten nie był agresywny i wyproszony poszedł sobie, więc należało by powiedzieć słowami filmu, który był emitowany w TV „uważaj na facebooka”, należy uważać na to co tam się zamieszcza i co się o sobie mówi , można być zrozumianym inaczej niż by tego się chciało.
W programie popularnonaukowym ‘Galileo’ reporter zagadywał przechodzących ludzi żeby pozwolili mu zabrać z ich telefonu kilka osobistych zdjęć, większość się na to nie zgodziła. I było stwierdzenie po tym jak większość odmówiła , przecież każdy takie zdjęcia zamieszcza na facebooku udostępnia wszystkim użytkownikom to dlaczego odmówili reporterowi . Jeśli zamieszcza się swoje zdjęcia na facebooku to tym samym zezwala się na dowolne ich wykorzystanie , mogą być wykorzystane w sposób, który może nam się nie podobać .
Dlaczego facebook zbiera i mnóstwo danych, informacji na temat osób z niego korzystających ? ,
przechowuje je na swoich serwerach nawet gdy przestaje się korzystać z facebooka, więc jeszcze pytanie czym jest facebook ? Czy na pewno ma służyć tylko przeciętnemu użytkownikowi ? Czy też jest drugie dno nie zauważone przez wszystkich użytkowników i wygląda na to, że facebook jest był i będzie.
Chciałbym zdementować te pogłoski... korzystam z Facebooka już kilka lat i nie zdarzyło się, żeby obcy człowiek spał w moim łóżku. 😉
W jakiś sposób media społecznościowe odpowiadają na jakieś potrzeby, skoro tak wiele osób decyduje się z nich korzystać. Myślę, że użytkownicy forum powinni podświadomie wyczuwać o co może chodzić - czym właściwie FB różni się od forum? Jest o wiele więcej tematów i działów (właściwie nieskończenie wiele, bo użytkownicy sami tworzą kolejne grupy) i podajemy więcej informacji o sobie (zazwyczaj, ponieważ afaik FB nie wymaga podawania żadnych danych poza imieniem i nazwiskiem, cała reszta to już dobra wola użytkowników).
Może to jest jeszcze przed Tobą 😉
A tak serio to może ten chłopak swoją wypowiedzią w jakiś sposób zachęcił tego kogoś, że ten to zrobił.
Wszystko się zmienia, kiedyś działał POGF czyli Polski Oddział Gwiezdnej Floty , w ramach POGF istniały listy e-mailowe , listy dyskusyjne. Na tych listach toczyły się zażarte dyskusje, a niekiedy zabawne, śmieszne sprzeczki. Były też poruszane tematy naukowe. Zawsze można było się włączyć w daną dyskusję. Trochę żal, że POGF już nie istnieje, ale niestety nie ma powrotu do tego co było.
Teraz jest facebook i min. ‘nasza klasa’ i takie listy dyskusyjne nawet nie mogą się równać z facebookiem.
Napisałam, że facebook jest był i będzie, a w zasadzie jest mi to obojętne czy będzie czy też przeminie jak wszystko inne 🙂
Wcale nie zaczynam wojenki, nic z tych rzeczy. 😉
Ja tam wybieram Yellow Submarine. 😀 A teraz na poważnie( :P)... Millennium Falcon over the Enterprise? No freaking way, not in a million years. 😀
Wreszcie! Posiłki przyszły. Już nie będę osamotniona na tym forum 😉
Tak tęsknię za Trekiem, że rozważam ponowne pójście do kina. Nic tak nie poprawia humoru jak Saaabotage na wszystkich głośnikach jakie tam mają 😉 W międzyczasie film z kręcenia poprzedniej części. Zawsze mnie te "making of" irytowały, ale ten jest naprawdę fajny 🙂
Mogłam pójść! A nie wyjść w połowie 2 części Iluzji. Jeszcze nie widziałam tylu widzów oglądających coś na komórkach podczas seansu 😉