Piractwo w Polsce i na świecie

Tyle, że dopóki PiS nie zamknął strony napisy.pl to wszystko było OK. Czyli sprawa polityczna i dotykająca środowisko które mało komu szkodzi.

Dlaczego "zmuszają"? Ustawiasz upload na "0 " i po problemie. Co prawda download zwolni, ale da się? Da

Nie bardzo się da. Bo jeśli nawet ustawisz na 0 to i tak jest wysyłana ta część pliku którą aktualnie ściągasz. To nie jest pokazywane pod napisem upload. To jest wysyłane niezależnie od tego czy użytkownikom programów p2m się podoba czy nie. Ale są programy które działają zupełnie inaczej i ściąganie za ich pomocą jest znacznie szybsze.

p2m czy p2p? 😉 Te dwie sprawy trochę się między sobą różnią 😉

Tyle, że dopóki PiS nie zamknął strony napisy.pl to wszystko było OK. Czyli sprawa polityczna i dotykająca środowisko które mało komu szkodzi.

A ja myślałem, że to Gutek Film poskarżył się policji. Takie rzeczy ściga się jedynie na wniosek pokrzywdzonego czyli właściciela praw. Nie jestem zwolennikiem partii Kaczorów, ale przypisywanie im wszystkich nieszczęść i klęsk żywiołowych to przesada.

Oczywiście użyłem skrótu myślowego, o ile pamiętam PiS coś tam skrzeczał na ten temat, że walka z piractwem i takie tam. Ale chyba nie tędy droga.

Przede wszystkim powinniśmy uzmysłowić sobie jasno jedno: że złodziejstwo jest złodziejstwem, jak by je nie nazwać. Ktokolwiek korzysta z wartości, nie będącej jego własnością, bez zezwolenia właściciela, podpada pod ten paragraf. Wiem, że legalne programy, filmy, muzyka bywaja bardzo drogie, ale istnieje pewna stara zasada, ze jak człowieka na coś nie stac, to lepiej niech się bez tego obejdzie, niż żeby miał to ukraść.

Ja często korzystam np. z wersji demonstracyjnych choćby Corel ostatnio 30 dniowa wersja. Pakietu Ofice Windowsa nie mam bo mnie nie stać, ale na moje potrzeby w zupełności sprawdza się Open Ofice - darmowy i bardzo dobry. Życie, jednak staram się nie okradać kogoś kto włożył w swoją pracę wysiłek. Eviva, oczywiście masz rację, złodziejstwo jest złodziejstwem, choćby nie wiem jaką ideologię się do tego dorabiało. Tyle tylko, że zamiast zając się przepisami na które wpływa wszelakie lobby, to uderza się w zwykłego człowieka którego nie stać na wiele rzeczy, jak choćby program graficzny za ponad dwa tysiące.

p2m czy p2p?

Błąd w druku chodziło o to o czym piszemy.

Nie jestem zwolennikiem partii Kaczorów, ale przypisywanie im wszystkich nieszczęść i klęsk żywiołowych to przesada.

Mi to przypisywanie nie przeszkadza bo ich nie lubię. ;]

Błąd w druku chodziło o to o czym piszemy.

Tak podejrzewałem, ale wolałem się upewnić. Poza tym są też osoby, dla których to oznacza jedno i to samo... Cieszę się, że do nich nie należysz (bynajmniej nie ironizuję).

Tyle tylko, że zamiast zając się przepisami na które wpływa wszelakie lobby, to uderza się w zwykłego człowieka którego nie stać na wiele rzeczy, jak choćby program graficzny za ponad dwa tysiące.

Trudno, nic na to nie poradzimy. "Zwykłego człowieka" nie stać tez na mercedesa - czy to znaczy, ze ma go ukraść? Różnica jest tylko w stopniu trudności kradzieży i w wykrywalności osób biorących udział w przestępstwie - statystycznie łatwiej jest złapać złodzieja samochodu niż pirata, sprzedającego na lewo nielegalne oprogramowania, a jeszcze trudniej dopaść jego klientów. Mogą się czuć praktycznie bezpieczni. Czy to jednak znaczy, że to, co robią, jest w porządku?

Tak na marginesie, co to za program graficzny za 2000zł i do czego go wykorzystujesz Lo'Rel?Mnie najbardziej irytuje w walce z piractwem, uderzanie w uczciwych użytkowników - te długaśne ostrzeżenia przed filmami na DVD, jakieś cudaczne zabezpieczenia gier itp. Problem oczywiście w tym, że posiadacze pirackich wersji tego i tak nie odczuwają, nie widzą itd.

Tyle, że te zabezpieczenia są przeciwko komu? Tak w zasadzie nie wiadomo, bo uczciwy gracz i tak kupi oryginał i przejdzie te wszystkie procesy, rejestracje itp. a złodziej nie ma tego problemu, bo ma pirata. Program podałem przykładowo, tak na prawdę to nie jest mi niezbędny, grafika komputerowa to proste hobby z mojej strony. A cena? chociażby Corel osiąga blisko 2000 zł, ceny podaję za allegro, być może popadam w skrajność, bo są też wersje za 800, a nawet za 300 jak widzę w ofertach. Ale mnie i tak nie stać. Albo inaczej, stać mnie, ale szkoda mi wydać powiedzmy 500 czy 800 zł na program...

Tyle, że te zabezpieczenia są przeciwko komu? Tak w zasadzie nie wiadomo, bo uczciwy gracz i tak kupi oryginał i przejdzie te wszystkie procesy, rejestracje itp. a złodziej nie ma tego problemu, bo ma pirata.

Wiadomo, wiadomo.

Wydawcy liczą, że nowe zabezpieczenie opóźni pojawienie się pirackich kopii. Każdy dzień bez cracka to większy zysk ze sprzedaży ori... Są osoby wybitnie niecierpliwe, które będą wolały wydać kasę i grać już.

Bywa też, że posiadacze kopii "zapasowych" nie zagrają w multi na oficjalnych serwerach...

Inna sprawa, że czasem te zabezpieczenia działają wręcz odwrotnie (jak w przypadku Spore chociażby).

No cóż 🙂

Adobe Photoshop CS4 dla Wina kosztuje 699$. To wg obecnego kursu ponad 2200 PLN. I to cena programu od producenta. Kupowany w polskich sklepach kosztuje niemal 3500 PLN. Ja mogłem kupic "tylko" upgrade z CS3, więc zapłaciłem znacznie mniej. No i jak kupowałem, to dolar leżał na glebie i kwiczał. Co dziwne cena upgradu przed, w trakcie i po spadku kursu dolara wcale się nie zmieniła.Adobe Creative Web (dla twórców stron) to już koszt rzędu 1700$ (u Adobe), albo ponad 8000 PLN w Polsce. A sa pakiety, których cena sięga ponad dwóch tysięcy dolarów czy niemal 14 000 PLN.Rzecz jasna nie każdy potrzebuje Photoshopa, mozna sporo zrobić np. na GIMPie, ale takie są mniej więcej ceny za profesjonalne programy graficzne.

Ceny oryginalnych programów są wysokie, wiem to dobrze. Ja korzystam z najtańszych, najlepiej z legalnych darmowych, wiec wielu rzeczy po prostu nie zrobię. Nie stac mnie na nie. Nie uważam to jednak za wystarczający powód, by korzystać z wersji ukradzionej przez pirata. Przypominałobny to bowiem moralność Kalego.