Pierwsze zdjęcia z planu Star Trek XII

Najpierw jednak parę uwag. Pierwsza jest taka, że nie są to zdjęcia oficjalne. Druga, że zawierają spoilery. Jeżeli nie chcecie psuć sobie apetytu, lepiej poczekajcie na premierę. Zostaliście ostrzeżeni.[more]

Pierwsze zdjęcie przedstawia szamoczących się Spocka i osobnika będącego niewątpliwie czarnym charakterem, granego przez Benedicta Cumberbatcha. Wulkanin stara się wykonać słynny manewr z uciśnięciem nerwu, ale jak donosi obserwator - bezskutecznie. Warto zauważyć, że na piersi Cumberbatcha widnieje emblemat Gwiezdnej Floty. Plan zdjęciowy da się opisać słowami "kosmiczna barka".

Druga fotografia również przedstawia Cumberbatcha i znowu na tym samym planie zdjęciowym, ale w innym towarzystwie. Uhura celuje do niego z fazera. Najwyraźniej Zoe Saldana dostała przy sequelu coś więcej do roboty poza ładnym prezentowaniem się. Czarny charakter nie ma spiczastych uszu, więc krążąca tu i ówdzie hipoteza o zbuntowanym Wulkaninie odpada. Tożsamość postaci pozostaje wciąż tajemnicą.

Źródło: MTV[/more]

Wydaję mi się że Benedict Cumberbatch zagra tu jakiegoś złego naukowca 🙂

Symbol floty na koszulce raczej dyskwalifikuje hipotezę z Khanem.

Fajnie, że juz coś się ruszyło z produkcją. Mam tylko nadzieję, że film będzie chociaż troche ambitniejszy i będzie bardziej nawiązywał do prawdziwego Star Treka niż tylko same wybuchy i akcja.. Na zdjęciach cała kwintesencja obecnego kina, 90% scen kręconych w "blue box". Można zrozumieć sceny na obcych planetach itp szczególnie w filmie SF. Niestety zwykłe fabularne produkcje też coraz częściej są robione głównie w komputerze. Scena w Nowym Jorku na Timesquare? Nie ma problemu, nagrywany scenkę, a NY dodamy w post processingu :). Z jednej strony łatwiej filmowcom nakręcić scenę w "komputerze" niz jechac na drugi koniec świata, żeby nakręcić godzine materiału, z której zostanie użyte 5 minut. Z drugiej strony gdzieś ginie magia kina. Dlatego pełen podziw i szacunek dla twórcóe The Next Generation, gdzie sceny kręcone były głownie przy użyciu modeli i scenografii.

Muszę przyznać, że trochę smutny jest dla mnie brak modelu Entka. Może nowa jego wersja nie jest najpiękniejsza, ale zawsze uważałem wielkie E za jednego z bohaterów, o równym statusie co obsada mostka.Co do scenografii - zbyt wiele plenerów w XI nie było, ale zazwyczaj były to autentyczne lokacje, choć wzbogacone grafiką komputerową. Chyba tylko Delta Vega była zupełnie sztuczna. Co do XII - czytałem kiedyś, że reżyser jeździł po świecie i szukał miejsc, gdzie mogliby zacząć kręcić.

Jest już wideo z planu. Spock dostaje bęcki, z czego jestem nader rad 😀