Parafrazując znajomego: jakie czasy, taki Conan.
Kryzys mamy, no nie? To i Conan dostosowany do realiów... 😀
A już poważnie - po pierwszych doniesieniach na temat obsadzenia go do tej roli miałem nadzieję, że może jednak jakimś cudem przybierze odpowiednio dużo mięśni. Mało prawdopodobne to było, ale możliwe.
Nie przybrał.
Tak umierają wspomnienia z dzieciństwa...