Forum › Trek.pl › Newsy › Fantastyka › Pierwsze szczegóły fabuły Predators
Dzięki Latino Review, który zdążył zapoznać się z surową wersją scenariusza datowaną na 12. lipca 2009 roku, jesteśmy w stanie zaprezentować pierwsze informacje dotyczące projektu Predators Roberta Rodrigueza w reżyserii Nimróda Antala. Jeżeli chcesz wystrzec się sporych spoilerów radzimy nie przechodzić do dalszej części newsa. Czytelniku - zostałeś ostrzeżony.
[more]
Historia została napisana przez Rodrigueza 15 lat temu jako sequel pierwszego filmu Predator. Teraz po odświeżeniu zostanie wykorzystana w filmie, którego możemy spodziewać się w kinach już latem przyszłego roku. Latino Review twierdzi, że scenariusz jest krwawy i obfitujący w przemoc. Nie powinniśmy się zatem spodziewać kolejnej produkcji ze znaczkiem PG-13.
Latino Review na swojej stronie prezentuje krótki filmik, który zdradza nam pierwsze szczegóły.
Zarys fabuły wygląda następująco. Przedstawiony widzowi zostaje osobnik o nazwisku Royce. Goni on swego przeciwnika po dachach budynków, a całą sytuację obserwuje Predator. Kiedy Royce zabija swojego adwersarza, zostaje porwany przez łowcę, a następnie po podróży w przestrzeni kosmicznej zrzucony na powierzchnię odległej planety porośniętej dżunglą. Wkrótce nasz bohater napotyka siódemkę innych ludzi, z którymi musi współpracować, aby ocaleć. Z czasem ścigani trafiają na amerykańskiego żołnierza Nolana, który zdołał schronić się w jaskini. Opowiada on o przedstawicielach rasy ludzkiej, którzy od wielu lat ściągani są na obcy świat, jako zwierzyna w wielkim polowaniu.
Siódemka wspomnianych ludzi to:
Niespodzianką dla fanów jest fakt, że w scenariuszu znalazło się miejsce dla Arnolda Schwarzeneggera. Oprócz znanego z kina akcji Austriaka mówi się też nieoficjalnie o udziale Danny'ego Trejo, którego już niedługo zobaczymy w wyczekiwanym Machete. Miałby on zagrać Cuchillo.
Wygląda na to, że twórcy próbują zawrzeć w obrazie wszystkie elementy, które przyniosły sukces pierwszemu filmowi. Mamy zatem grupkę ludzi przeciwstawionych obcym istotom w dżungli i jeżeli wszystko pójdzie dobrze, dostaniemy też Arniego.
Źródło: Sci Fi Scoop[/more]
Tylko panie Rodriguez, niech pan, kurka wodna, nie zchrzani tego projektu. Bardzom ciekaw co tez z tego wszystkiego wyjdzie... ❓
Choć bardzo lubię serie Predator, a także Aliens to tylko następny kotlet. Czekam na coś naprawdę nowatorskiego. Ciekawe jak by Chińczycy zabrali się za film SF? Oni zawsze ładują kupę kasy w swoje projekty.
O rany, nie 🙁 Miałbyś mastera kung-fu, fruwającego między bambusami i skaczącego po dachach - przecież Predzio nie miałby szans złapać takiego w celownik shoulder cannona. A Alien? Ten by tylko kłapał szczęką na próżno. A potem czytalibyśmy recenzje, rozwodzące się nad mistyczną istotą yin-yang.
Nie zrozum mnie źle, lubię filmy kung-fu, ale niektórych rzeczy (typu "Dom latających sztyletów", "Hero", czy "Przyczajony tygrys ukryty smok") po prostu nie trawię. A tak by właśnie to wyglądało.
Miałbyś mastera kung-fu, fruwającego między bambusami i skaczącego po dachach
O nie, Przyczajonego Tygrysa będę bronił własną piersią 😛 to jest genialny film, Dom Latających Sztyletów z resztą też jest niezły. No ale gusta mamy różne, do mnie orientalny mistycyzm przemawia. Aczkolwiek chiński Predator? Z resztą, jakby odpowiednio się za to zabrali...
A Arnolda Schwarzeneggera będzie grał Quentin Tarantino? Oczywiście po charakteryzacji ;P
Jezu, znów ten tragiczny scenariusz czy on nie może w końcu zostać przebity kołkiem, spalony, zakopany i zapomniany.
Jezu, znów ten tragiczny scenariusz czy on nie może w końcu zostać przebity kołkiem, spalony, zakopany i zapomniany.
.Jak tak patrzę na te wszystkie reebooty to dochodzę do wniosku, że ludzie lubią wiecznie coś poprawiać, przebudowywać, wydawać inaczej... Czasami są to rzeczy nietrafione, ale czasami niektórzy twórcy robią dobrą robotę (Star Trek). Azjaci mają inne, nazwijmy to, wychowanie kulturowe. Wiec mogliby zrobić z tym coś ciekawego. Tak w ogóle to WSZYSTKO zależy od... DOBREGO SCENARIUSZA. 🙄
O nie, Przyczajonego Tygrysa będę bronił własną piersią
A ja będę bronił "Hero"!
Przyłączam się do obu obron i dorzucę "Dom...". Ja tam lubię "fruwaki" w ciekawej gamie kolorystycznej, z dobrymi efektami i układami walk. (zwłaszcza w "Hero": sceny "z wodą" i "na wodzie")Dobrze jest czasami obejrzeć coś w tym stylu.
Przyłączam się do obu obron i dorzucę "Dom...". Ja tam lubię "fruwaki" w ciekawej gamie kolorystycznej, z dobrymi efektami i układami walk. (zwłaszcza w "Hero": sceny "z wodą" i "na wodzie")
Dobrze jest czasami obejrzeć coś w tym stylu.
A, to trzeba jeszcze do tej ferajny dodać "Shinobi". i mamy komplet 😆 O! Przypomniałem sobie jeszcze o filmach "Azumi" i "Azumi 2". Tam też fruwają. 🙄 Poza tym PC World Komputer wydał kiedyś płytkę z filmem "Miecz przeznaczenia" w wersji full HD. W tej koreańskiej produkcji, którą współtworzyli ludzie odpowiedzialni za "Władcę Pierścieni" to dopiero jest latanie!
Dobrze... Ale takie coś to nie do "Predatora" czy "Aliena", na litość Eilistraee... Przypomnijcie sobie colonial marines z drugiej części i zestawcie z takim Jetem Lee. Wam to nie zgrzyta?
Bo mi strasznie. Gust gustem, ale pewne konwencje po prostu do siebie nie pasują 😐 Wystarczająco skopane były już "AvP" i "AvP 2" 😐 Tak zjechana przez krytyków czwarta część "Aliena" to przy tym arcydzieło.
Nawiasem mówiąc, jeśli chcecie zobaczyć coś naprawdę dziwacznego - a mimo to na swój sposób udanego - polecam komiksowy crossover "Aliens versus Predator versus The Terminator" (DC Comics, 2000). Miałem obawy, kiedy po to sięgałem, ale jest do przyjęcia 😉
Dobrze... Ale takie coś to nie do "Predatora" czy "Aliena", na litość Eilistraee... Przypomnijcie sobie colonial marines z drugiej części i zestawcie z takim Jetem Lee. Wam to nie zgrzyta?
(...)
No i owszem, "fruwający" Predator to nie jest to, czym Predator być powinien...