Pełny trailer Conana

W sieci pojawił się już pełny trailer najnowszej adaptacji przygód najsłynniejszego barbarzyńcy w historii.

Ponad dwuminutowa zajawka ukazuje nam lekki zarys fabuły, postaci oraz realiów.

Na stronie film.wp.pl można również przeczytać krótkie wprowadzenie.

[more]==========

Cóż, niestety nadzieje, które rozbudził video-plakat jakiś czas temu, trailer wdeptuje w ziemie. Nic nie mogę odmówić Jasonowi, bowiem widać, że od czasu SGA pracował nad sobą bardzo ciężko. Osobiście przetestowałem też niektóre sekwencje walki pokazane na tym i poprzednim trailerze i widać, że chłop wie, za który koniec miecz trzymać.

Niestety, jest - mówiłem to już wielokrotnie - za mały. Praktycznie u każdej innej postaci przeszłoby to bez szemrania, ale Conan to ikona muskularnych bohaterów, któremu - jak sam Howard pisał - mięśnie na równi z umiejętnościami i intelektem pozwalają wyjść cało z opresji.

A tutaj...cóż. Nie jet to na szczęście Conan Anoektyk, ale do książkowego Cymerianina się nawet nie umywa.

Pozostaje mieć nadzieje, że w kolejnej części będzie lepiej.[/more]

Fajny. Oby nie był tak infantylny jak z Arnim.

Ależ będzie. Jestem przekonany. Trailer nie porywa, od początku do końca siedziała mi w głowie myśl: gdzieś już to widziałem. Takie połączenie Władcy Pierśceni z Prince of Persia. Czyli zapewne szybciej zapomnimy o tym filmie, niż komukolwiek się wydaje. I czy do cholery wszystko musi być w 3D? Już żaden film się bez tego nie obroni? Momoa będzie prężył mięśnie przed nosem.

W tym trailerze rzeczywiście widać wielki cień Władcy Pierścieni i Księcia Persji, ot signum temporis. Ja z ostatecznym osądem poczekam sobie do oglądnięcia filmu w całości.A trzy de jest do luftu i tyle.

Ja tam filmu jako takiego nie skreślam. Jako rozrywka pewnie się przyjmie, z resztą zapewne ogromna promocja temu pomoże. Podejrzewam jedynie, że będzie, to jeden z tych filmów, których tytuły będą się mieszały z innymi. One wszystkie są do siebie podobne. Co w tym filmie może być charakterystycznego? Z trailera wynika, że zupełnie nic.

Pewno cześć akcji będzie działa się w Stygi, dlatego też niektórym może się to kojarzyć z Księciuniem. Co do Skojarzeń z Władcą Pierścieni, lepiej korzystać z dobrych wzorów niż powielać stare złe. We Władcy mieliśmy przygody drużyny, co wiązało się ze specyficznym klimatem. Tutaj miejmy nadzieje będziemy mieli Czaka Norisa, czyli jedynego prawdziwego bohatera ale w czasach z przed potopu i jeszcze dawniej :lol:. Oby nie padł tylko cień Arniego na tę produkcję.

Ja do Księcia Persji nic nie mam, mało tego, jestem jego absolutnym fanem - tego z gier. Filmowy jako tako się obronił, jako przygodówka. Natomiast Władca Pierścieni nigdy mnie nie porwał. Doceniam ogrom pracy włożony w produkcję, ale dla mnie ta seria po prostu wieje nudą. Niestety, za każdym razem kiedy to oglądam, szybko szukam jakiegokolwiek innego zajęcia. Podejrzewam, że podobnie będzie przy Conanie.