Forum Fandom Sesje RPG, PBF i inne Star Trek: PBF PL PBF - Lagh D'meg

PBF - Lagh D'meg

Viewing 15 posts - 106 through 120 (of 132 total)
  • Author
    Posts
  • Kronos
    Participant
    #18422

    Spoglądam powoli znacząco na taktycznego........... jego oczy mówią wystarczająco wiele..... coś jest nie tak............ nie jesteśmy tu sami........Nie ma czasu na zbędne domysły.... dajemy poprowadzić się naszemu instynktowi. Dłoń błyskawiczni sięga po dezruptor i jednocześnie obracamy się w tym samym kierunku z gotową do strzału bronią................

    Coen
    Participant
    #18463

    Cos delikatnie zamajczylo ci przed oczami, mialo rozmyte ksztalty jak na starych urzadzeniach kamuflujacych, ale oceniles ze jest dosc spore. Cala ta ocene dokonales w trakcie ulamka sekundy nim to cos skoczylo na ciebie z drogiego konca mostka. Strzeliles ale strzal poszedl w podloge gdyz stwór cie zdązył dopaśc. Bardzo silne uderzenie wyrwało cię w powietrze i po przeleceniu kilku metrów wyrżnołes mocno w ścianę. Twój towazysz nie mial wiele wiecej szczescia, strzelił do stwora ale nagle silny cios rzucił go na ścianę, poczym stwór skoczył w korytaż a następnie do szybu windy, widzisz ze jest bardzo szybki

    Kronos
    Participant
    #18482

    Wszystko potoczyło się tak szybko.......... ten niewyraźny kształt..... strzał......... i bul w plecach gdy uderzyłem o ścianę.......... Chwilę potrwało zanim zorientowałem się gdzie jestem.............- Krug ! Żyjesz ? - krzyknąłem próbując się podnieść, jednocześnie zacząłem się rozglądać za dezruptorem który wypadł mi z dłoni................

    Coen
    Participant
    #18484

    - Chyba tak...a Ty? - spyutał podnoszac siez ziemi, z błębokich bruzd na jego policzku płyneła obficie krew. Ty zaś czujesz ze masz pęknięte jedno żebro. Dezruptor lezy prawie pułtora metra od ciebie

    Kronos
    Participant
    #18605

    Chwytam się za bok masując trochę...........- Przeżyję........co to do diabła było.......... – odpowiedziałem sięgając powoli po broń......- Nie wiem ale chyba jego kolega leży u stóp kapitana tego statku......... – odparł taktycznyObaj wojownicy spojrzeli ponownie na leżący szkielet dziwnej istoty............- Nie jesteśmy tu sami.........- dowódca uruchomił komunikator....... – Terg, Mulk uważajcie na siebie mamy towarzystwo na pokładzie..... Po chwili dało się słyszeć zdziwiony głos wojownika........- Towarzystwo ? Przecież nic tu by nie przeżyło........ – zaczął Terg......- Widać jest wytrzymałe, właśnie poznaliśmy się z nim osobiście i nie powiem żebym nalegał na ponowne spotkanie - wyjaśnił przerywając rozważania wojownika D`meg..... - Dobrze.......... za parę minut do was dołączymy...... – padła odpowiedź......D`meg wyłączył komunikator i rozejrzał się po konsolach...........- Mówiłeś że działa taktyczna tak ?- Tak, tyle o ile ale działa........... – odparł Krug- Zobaczmy może uda nam się uruchomić jakieś wewnętrzne skanery....... albo zabezpieczenia........... – zasugerował D`meg........

    Coen
    Participant
    #18663

    Obaj podeszliscie do konsoli taktycznej i zaczeliscie ja przeglądac. Niestety, działaja tylko czujniki termiczne a jak pamiętasz płazy są zimnokrwiste, dlatego widzisz tylko dwuch swoich złąogantow jeden ide w strone mostka, drógi grzebie sie jeszcze w maszynowi, chyba chce coś zrobić tam. Nagle po chwili zapaliło się wiecej światał i 2 dodatkowe konsole, naukowa oraz nawigacyjna

    - Terg do dowódcy - zadzinkolił komunikator - udało mi się uruchomić jeden z reaktorów fuzyjnych, miał rozszczelnieie na kablach i zawodziło sterowanie, połaczyłem to przy urzyciu D'K'Thar, powinno wytrzymać przez kilka dni. Teraz ide do mstka.

    Kronos
    Participant
    #18847

    D`meg z zadowoleniem odpowiedział..........- Świetna robota Terg..... czekamy na mostku..... i Terg uważaj po drodze... D`meg out.....Komunikator zamilkł........- Zobaczmy co wyciągniemy z tych konsoli.....Krug sprawdź nawigacyjną i napęd.....ja wrzucę dane z trikoredera do komputera może w jego bazie znajdziemy coś na temat tych istot.....Taktyczny przytaknął o dwójka wojowników ruszyła w kierunku migających konsoli.......

    Coen
    Participant
    #18855

    Komputer zaczą analizować informacje. Jego możliwości są powaznie ograniczone, wiesz też ze cześc bazy danych jest uszkodzona, ale mimi to próbujesz. Niestety, stworzenia o danych jakie podałes nie udalo sie w niej znaleść. Krug zaś powiedział - jakbyśmy zdobyli jeszczetroche energi, wyłaczyli podtrzymanie życia, i oswietlenie na wszystkich pokładach poza mostkiem mielibysmy dosć mocy aby odpalić silniki impulsowe. Prędkośc bedzie marna ale moze udlo by nam się wyciagnać tego ptaszka z burzy

    Kronos
    Participant
    #19104

    D`meg zastanowił się chwilę........- Może warto spróbować........ poczekamy na pozostałych i wtedy zadecydujemy......... a wracając do naszego nieproszonego gościa........ niewiele wyciągnąłem z bazy danych ale pewnym jest że to stworzenie jest z gatunku płazowatych alby ma z nim dużo wspólnego.........to by wyjaśniało dlaczego tak długo przetrwał tu........... – zaczął wyjaśniać dowódca....- To znaczy ? - spytał nie rozumiejąc do końca taktyczny..............- Niektóre płazy mogą zapadać na pewien okres w pewien rodzaj letargu.........lub jak wolisz hibernacji.......... nasze wejście na pokład musiało go zbudzić .......- Tak to by wyjaśniało parę rzeczy.......... ale to też oznacza że ta istota jest wściekle głodna......... – zasugerował Krug..........- Niestety i tego właśnie najbardziej się teraz obawiam.......... – D`meg wyglądał na zaniepokojonego........ po chwili uruchomił komunikator.......... Terg, Mulk gdzie jesteście ? Pospieszcie się.................

    Coen
    Participant
    #19126

    - Problem polega na tym - zaczą Krug - że bez oswietlenia nasz przyjaciel miałby nas jak na ostrzu noża, juz i tak słabo go widac a po ciemnku to już woóle. Może się również okazać ze gdzieś po drodze mamy jakieś przebicie, to trzeba bedzie wtedy iść i je załatać a więc zabarykadowaniesię, też nie bardzo bedzie skuteczne...nie mówiąc o tym, że było widać co nasz towazysz zrobił z włazem.

    Kiedy wezwałes pozostałych załognatów usłyszałes głos od wejscia

    - Tu jesteśmy dowódco

    Kronos
    Participant
    #19339

    Młody wojownik odetchnął z ulgą......- Dobrze że już jesteście...... mamy problem do rozwiązania właściwie to dwa.... Pierwszy... jak wydostać się z tej pułapki i drugi nasz nieproszony gość.....Wojownicy skinęli przytakująco głowami........ D`meg po chwili kontynuował pokazując dane na pobliskiej konsoli.....- Terg , reaktor który udało ci się uruchomić zapewni nam potrzebną energię do przetrwania kilku dni wewnątrz tej mgławicy niemniej nie wiem ile ten okręt jest jeszcze w stanie czasu wytrzymać. Od dawna dryfuje wewnątrz tej anomalii która powoli ale systematycznie rozkłada jego kadłub na czynniki pierwsze. IKC Go`TeR będzie mógł wrócić po nas prawdopodobnie za kilkanaście godzin jednak nie jestem pewien czy ponowna próba przesłania nas na jego pokład będzie bezpieczna. Mieliśmy dużo szczęścia że udało nam się tu dostać w jednym kawałku..........- Tak to prawda, wyładowania mogą bardzo łatwo przeciążyć bufery transportera a wtedy.....- dodał Terg...- Zgadza się dlatego musimy rozważyć jeszcze jedną możliwość....... Krug wyliczył że jeśli przekierujemy całą dostępną nam moc do pola integracyjnego i napędu istnieje pewna szansa że będziemy w stanie wylecieć z tej anomalii o własnych siłach.........Co prawda jest to bardzo ryzykowne ale......... może się udać......... – dodał nie pewnie trochę D`meg- Tak, według komputera jest to możliwe ale..... musielibyśmy zrezygnować dosłownie z wszystkiego, kombinezony powinny zapewnić wystarczającą ilość tlenu na tą podróż pozostaje jednak tak jak dowódca już wspomniał drugi problem....nasz gość - przypomniał taktyczny- Tak....... natknęliśmy się na niego przy wejściu na mostek...jest bardzo szybki i wygląda na to że brak grawitacji i tlenu niezbyt mu przeszkadza.......Istnieje niebezpieczeństwo dalszych ataków. Jeśli podejmiemy próbę wylecenia stąd o własnych siłach możliwe jest że podczas podróży która zajmie jednak sporo czasu może coś pójść nie tak...... w razie awarii ważnego systemu lub przebicia kadłuba w ważnej sekcji będziemy musieli to naprawić. A ponieważ próżnia jak się wydaje nie zapewni nam ochrony przed tą istotą będziemy narażeni na jej ataki..... – zasugerował dowódca........- Do tego jeśli wyłączymy oświetlenie i podtrzymywanie życia na całym statku to takie spacery będą ryzykowne, będziemy wtedy na jego terytorium..... – dodał Krug- To stanowi poważne utrudnienie...... kontrolę nad statkiem można przekierować do maszynowni, zaoszczędziło by to nam ewentualnych problemów z dotarciem do niej..... niemniej jeśli nawalą inne układy...... – dodał Terg...- To może zamiast czekać na to aż on nas znajdzie sami na niego zapolujmy – zaproponował Mulk....- W innych okolicznościach zgodziłbym się z tobą ale to wielki okręt i wytropienie tego czegoś może być wręcz niemożliwe zwłaszcza że pokładowe skanery nie działają..... – odpowiedział taktyczny....Wojownicy milczeli przez chwilę patrząc na dane widniejące na ekranie konsoli.......Po chwili przemówił D`meg....- Wiem że jestem waszym dowódcą jednak chcę żebyście szczerze mówili jeśli widzicie inne wyjście...... Na razie widzę dwie opcje, albo zaryzykujemy podróż z tym czymś na karku albo zapolujemy na jego terenie bo prędzej czy później czekając na ratunek IKC Go`TeR możemy być zmuszeni do konfrontacji z tą istotą..... – dla podkreślenia D`meg wskazał ręką na rozerwane wzmocnione drzwi blokujące wejście na mostek poczym popatrzył na twarze młodych wojowników dając im czas do namysłu......Dowódca wiedział w duchu iż obie opcje sprowadzały się w końcowej wersji do jednego ...... walki....tak czy o wag prawdopodobnie będą musieli zmierzyć się z czyhającym gdzieś tam wrogiem i na dodatek nie wiadomo czy tylko jedynym.....

    Coen
    Participant
    #19703

    - Hmm..jeśli przeniesiemy sie do maszynowni, i zablokujemy ja dokładnie od wtarniecia z zewątrz. Wtedy jak sie beda dobijali zkads to usłyszymy i bedzie sie mozna było przygotować - powiedział Krug - natomiast jesli byśmy polowali, to o ile pamiętam szkołe, gady są zmienno cieplne i zimno je usypia. Jeśli wyłaczylibysmy podtrzymanie życia to jest szansa ze nasz towazysz zaśnie, zapadnie w letarg. Decyzja jednak nalezy do ciebie dowódco

    Kronos
    Participant
    #21695

    D`meg milczał chwilę poczym rozkazał…….

    - Spróbujemy wydostać się z tego mglistego więzienia !

    - luq ! - padła ochocza odpowiedz wojowników

    - Dzielimy się na dwa zespoły …. Terg idź z Krugiem do maszynowni, zabierzcie tam wszystko co się może nam przydać z mostak. Ja i Mulk zaczniemy przekierowywać główne układy do maszynowni. Dajcie nam znać jak dotrzecie do maszynowni, zaczniemy w tedy odłączać zasilanie w zbędnych sekcjach i wypompowywać z nich powietrze. Miejmy na dzieję że dekompresja powstrzyma naszego nieproszonego gościa od nadmiernej aktywności…. – dodał na koniec dowódca

    Wojownicy skinęli potwierdzająco głowami i ruszyli w kierunku rozerwanego włazu. D`meg odprowadził ich krótko wzrokiem poczym spojrzał na Mulka i powiedział……

    - Dobrze, zaczynajmy…… zajmij się układem napędowym a ja przekieruje odpowiednie rezerwy energii do maszynowni….

    Wojownicy bez dalszych zbędnych słów zabrali się do pracy próbując wykrzesać co się da z dryfującego ale cięgle majestatycznego wraku IKC Gorkon……

    Coen
    Participant
    #21737

    Konsola, mimo że sporo starsza od ciebie i pamiętajaca jeszcze czasy Generała Changa spełnia posłusznie twoje polecenia. Mimo jednak że starasz się skupić na swojej pracy twoje mysli wciąż krązą w okół istoty. świadomosc tego że gdzieś na tym kolosie ukrywa się niebezpieczna zwierzyna na którą można zapolować rozgrzewa twoja krew i sprawia że serce bije szybciej. Twoja natóra szpecze ci aby złapać włucznie i ruszyć na polowanie, jednak góre jak zawsze bierze umysł podpowiadajc iz masz obowiazki a nie tylko przyjemnosci.

    Nagle oriętujesz sie iz ciało zrobilo wszystko automatycznie i kiedy ty byłeś pogroązony w myslach o dopadnieciu bestji i wycięciu jej w walce serca sztyletem rezerwy energii zostały przekierowane, wraz z zasilaniem do oświetlenia na tym pokładzie i jedynie siwatełka awaryjne oraz konsole powstrzymuja całkowite ciemnosci.

    Kronos
    Participant
    #21825

    Próbuję opanować swoje instynkty choć najchętniej ruszyłbym w pociemniały korytarz w poszukiwaniu zwierzyny….. Rozglądam się i w półmroku awaryjnego oświetlenia dostrzegam sylwetkę Mulka.- Gotowe ? - spytałem- Tak… będę miał bezpośrednią kontrolę nad sterami z konsoli w maszynowni. Mam nadzieję że tylko pole integrujące wytrzyma. Właściwie tylko ono będzie nas chronić w czasie tej podróży - odparł……- Dobrze, dekompresję pokładów przeprowadzimy już z maszynowni…Weź co uznasz jeszcze za przydatne i idziemy do maszynowni - zasugerowałem podchodząc do wyjścia z mostka. Wyczulając swoje zmysły spojrzałem w panujący tam półmrok i nabrałem pełne płuca powietrza……

Viewing 15 posts - 106 through 120 (of 132 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram