Forum Fandom Sesje RPG, PBF i inne Star Trek: PBF PL PBF - kapitan Qumos

PBF - kapitan Qumos

Viewing 15 posts - 2,251 through 2,265 (of 2,275 total)
  • Author
    Posts
  • I. Thorne
    Participant
    #114771

    Qmek proponowal ci Rise, ale uparles sie na Xilde. A to bylo na drugim skraju Federacji. Jednak w IHF nie ma darmowych przelotow. Wpisales zapotrzebowanie i po kilku minutach miales kilka tras do wyboru. Najszybsza byla bardzo prosta, za 3 godziny odlatywal pusty konwoj na Betazed, tam przesiadales sie na federacyjny liniowiec z postojami na Vedze, Ziemi, Regulusie i Gammie Hromi. Na końcu tylko przelot koło granicy z Klingonami i upragniona Xilda V byla na wyciagniecie reki.

    Pitmistrz
    Participant
    #114776

    Opuszczanie mojego okrętu i tułanie się jakąś Federacyjną krypą nie bardzo mi się podobało dlatego rozpocząłem poszukiwania rozwiązania które by mnie do tego nie zmuszało.

    I. Thorne
    Participant
    #114805

    Nie bylo mozliwosci zebys polecial na Xilde swoim Galorem. Byl za poteznym okretem by go wypozyczac na urlop. Ale opcji dolou na upragnioną planete bylo sporo, choc jesli nie chcesz wsiadac na poklad federacyjnych jednostek to zajmie to wiecej czasu.

    Pitmistrz
    Participant
    #114806

    Federacja i jej wszystkie zasady nie są w moim guście. Postanowiłem wybrać okręt Romulański ewentualnie Cardassiański. Zależnie jakim będzie szybciej.

    I. Thorne
    Participant
    #114940

    Kiedy odrzucieles mozliwosc latania federacyjnymi zlomami trasa stala sie troszke dluzsza i drozsza, ale przynajmniej nikt nie bedzie zrzedzil ci, ze masz niewolnice. Komputer poszperal i wysypal liste mozliwosci.Najpierw trzeba bylo sie zabrac z konwojem IHF do Brenow i tam przesiasc sie na romulanska jednostke handlowa. Na szczescie nie leciala ona po granicy Federacji, tylko ja ciela, wiec trafisz na Xilde jakies dwa dni pozniej, choc bedziesz musial jeszcze raz zmienic srodek transportu przy granicy Strefy Neutralnej na orionska jednostke. Ale potem to juz bylo z gorki, w koncu Xilda nalezala do Orionczykow.

    Pitmistrz
    Participant
    #115076

    Kiedy już ustaliłem jak dolecę na plaże poinformowałem o tym mojego pierwszego w końcu będzie dowodził okrętem jak mnie nie będzie.Wieczorem wezwałem do swojek kabiny moje dziewczynki.Kiedy już siedzieliśmy w fotelach pijąc drinki które Borea nam podała sama musiała zadowolić się jakimś sokiem zacząłem rozmowę.- Jak zapewnie wiecie lub nie wiecie moje panie zbliza się nieubłaganie czas wakacji, urlopu czy jak to tam nazywają ogólnie plaża wzywa.Szczegóły są takie że stąd wyruszamy na naszą ostatnia misję do terytorium Breen a z tamtąd już polecimy z Romulanami niemal do celu a więc możecie się zacząć powoli pakować.Jakieś pytania?

    I. Thorne
    Participant
    #115194

    Mlodsza nie miala pytan, ale Istala od razu zaczela pytac o klimat, rozrywki i inne tego typu rzeczy wysysajace pieniadze z twojego portfela jak andorianskie pijawki ciepla krew. Co gorsza na koncu swej tyrady oglosila, ze nie ma co na siebie ubrac i potrzebuje latinum na zakupy. Sporo ciezkiego latinum.

    Pitmistrz
    Participant
    #115224

    Kiedy paplanie Istali przedłużało się odpłynąłem myślami gdzieś daleko tak że nawet nie zauważyłem kiedy skończyła mówić i zaczęła wpatrywać się we mnie wyczekująco - Ubrań nie będziecie potrzebowały zbyt dużo bo udajemy się na tropikalną plażę, bikini i jakaś sukienka starcza. A z resztą kup co uważasz byle mi się podobało, co do planety nie jestem terminalem informacyjnym ale i na to mam rozwiązanie - jako że niezbyt pamiętałem o co pytała Istala a nie chciałem się do tego przyznać zwróciłem się do Borei - Żebyś miała co robić przed wakacjami sporządzisz raport na temat historii, klimatu i miejsc wypoczynkowych naszej docelowej planety. Masz czas aż do opuszczenia przez nas pokładu, oczekuję ciekawej lektury w drodze na plażę. Jeśli nie masz żadnych pytań zmykaj.Kiedy Borea poszła zagoniłem Istalę do Umox.Edit:Chodzi o to masowanie uszu itd.

    I. Thorne
    Participant
    #116432

    Masowanie uszu było przyjemne, a że rozgrzewa ciało i duszę to nie skończyło się na tym...Kiedy spokojnie sobie odpoczywałeś w łóżku, a Istala zwinęła się obok prawie w kulkę wywołał cie Pierwszy Oficer.- Kapitanie, wszystko skończone. Możemy opuscić Sferę. Otrzymałem informację od Izby, że udaje się pan an urlop. Podrzucimy pana do konwoju co udaje się do Breenów, chyba że chce pan zabrać prom. Jeśli wybiera pan druga opcję to sugeruję wypożyczyc za kilka pasków sferowy, to oszczędzi problemów ze zwrotem naszego na Galora.

    Pitmistrz
    Participant
    #116463

    - Po co tłuc się promem kiedy mogę polecieć wygodnie na pokładzie.Morze nawet coś zarobimy po drodze, jaki jest nasz ETA?

    I. Thorne
    Participant
    #116465

    - Akurat nie zarobimy. Konwój stoi po drugiej stronie Sfery i odlatuję za godzinę.

    Pitmistrz
    Participant
    #116470

    - Trzeba było tak od razu, za 40min będę gotowy do opuszczenia pokładu - odpowiedziałem i zakończyłem połączenie.Wstałem z łóżka i przeciągnąłem się po czym spytałem Istlę czy jesteśmy już spakowani.

    I. Thorne
    Participant
    #116472

    Istala nie była tylko mistrzynia w sztuce miłości, ale i dobrym organizatorem. Wszystko było spakowane, rzeczy Borei też.Galor wyleciał ze Sfery jedną z bram, a ty mogłeś dalej podziwiać ogrom inwestycji. W dziesiątkach miejsc na Sferze trwały prace remontowo-budowlane, a do tego składane kolejne stacje kosmiczne. Statek powoli omijał kolejne przeszkody aż wreszcie po 50 minutach dotarł na miejsce zbiórki."Tu DaiMon Pegh z FAS Pokorna Niewolnica. Kapitanie Qumos, masz 8 minut na przeniesienie się na mój statek. Po tym czasie odlatujemy. Czas to pieniądz."

    Pitmistrz
    Participant
    #116540

    -Spokojnie będę za 7 nie ma pośpiechu latinum nie ma nóg. - odesłałem wiadomość po czym wycyrklowałem wszystko tak aby pojawić się na pokładzie Pokornej Niewolnicy dokładnie minute przed odlotem. Przed opuszczeniem kwatery wziąłem ze sobą drinka aby pojawić się z nim na pokładzie nowego środka transportu.

    I. Thorne
    Participant
    #116549

    Stało się tak jak chciałeś. Jednak DaiMon nie pofatygował się po odbiór ciebie, przysłał Yridianina.- Witamy na pokładzie panie Qumos. I pańskie towarzyszki. - Yridianin zaciął się i wybałuszył oczy na widok wyeksponowanych potężnym dekoltem piersi Istali. - Jestem... yyy... Mizarank... Mam zaprowadzić panią, to znaczy pana to wyznaczonej... yyy... kwatery.

Viewing 15 posts - 2,251 through 2,265 (of 2,275 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram