PBF - Glinn Netbek

Olałem totalnie nadawce wiadomości i powiedziałem - Kurs na najbliższe miejsce gdzie możemy zgubić pościg max warp

Wskoczyliście w warp. Na całym mostku było ciemno, twój pierwszy oficer podał ci specjalne urządzenie, które zastępowało główny ekran, sam ubrał kolejne, teraz cały czas kierował kursem okrętu.-Za 2 minuty znajdziemy się w zasięgu mgławicy, tam powinniśmy ich zgubić--Wykrywam ślady w warp, nie mam jeszcze danych kto to!- -Pościg zbliża się do nas!-

- Jak dolecimy do mgławicy wyłączamy wszystkie systemy musimy zminimalizować naszą sygnaturę.

Okręt zaczął przyspieszać, ale okręty pościgowe cały czas się zebrały-Za pół minuty będą mogli otworzyć ogień- usłyszałeś meldunek ze stanowiska naukowego-Za minutę wejdziemy do mgławicy - odpowiedział na te rewelacje sternik. Pierwszy popatrzył na ciebie, w jego oczach widziałeś niewypowiedziane słowa, niewypowiedziane pytanie ... "dopadną nas za nim wlecimy do mgławicy. Co teraz?"

- Wypuście z gondol trochę plazmy a potem ją podpalcie wybuch powinien ich trochę spowolnić, czy możemy jeszcze przyśpieszyć?

-Nie ma szans - odpowiedział inżynier. Twój rozkaz wykonano sprawnie. Plazma została podpalona ... a wy bezpiecznie weszliście do mgławicy. -Zgubiliśmy pościg - zawyrokował pierwszy

- Wyłączyć wszystko po za podtrzymywaniem życia, grawitacją i czujnikami optycznymi, sternik użyj silników manewrowych aby wprowadzić nas w dryf do wnętrza mgławicy.Czy mamy na pokładzie jakieś sondy lub drony zdolne do lotu w warp?

Rozkazy zostały wykonane sprawnie, po czym PO powiedział-Mamy jedną panie -

-Zmodyfikujcie jej transponder i sygnaturę warp aby na czujnikach wyglądał jak myśliwiec Jem'hadar. Ile czasu na to potrzebujecie?

-20 minut sir - odpowiedział inżynier, po czym zajął się do roboty

- Dobrze, ten okręt podobno został przystosowany do ucieczek ktoś wie czym to się objawia? - powiedziałem rozglądając się po mostku kiedy inżynier wyszedł.

-Jest szybki, zwrotny i mały - podsumował PO ... co było dość dobrym podsumowaniem jego zdolności

- Nie powiedziałeś mi niczego czego bym nie wiedział - odpowiedziałem wywołując na konsoli mapę okolicy - nie możemy zostać w tej mgławicy na zawsze, musimy wybrać system który jest relatywnie blisko i nikogo w nim nie zastaniemy. Jakieś sugestie?

Wspólnym wysiłkiem zostały wskazane dwa systemy. Oba w okolicy. Jeden z nich był starą bazą wojskową, opuszczony zarówno przez Kasty jak i przez osadników. Drugi z nich, to miejsce, w którym Dominium urządziło miejsce do treningów dla Jem'Hadar. Niezbyt przyjazne, z jedną lodową planetą w systemie ...

Szybko podjąłem decyzje - Sternik zmień nasz kierunek dryfu na obrzeże mgławicy i zatrzymaj nas na bezpiecznej odległości od jej granicy. Wybierz optymalna pozycję na szybki lot kierunku opuszczonej bazy wojskowej.Kiedy sternik zajął się swoją konsolą odezwałem się do pierwszego - Jak zapewne już zauważyłeś skierujemy się do bazy a sondę wyślemy na zwiedzanie zamarzniętych równin.Mój plan jest taki, wyruszymy pierwsi z powiedzmy warp 5 a 2min później z mgławicy wyleci drona z warp 8 na kursie na to lodowe zadupie. Jakieś przemyślenia.