Popatrzyła na ciebie, ale tylko się uśmiechnęła -Raczej nie, a ja lubię rośliny.- podróż zajęła chwilę. Gdy wyszliście waszym oczom ukazał się widok licznych roślin. Ogród zajmował kilka sekcji i był oczywiście podzielony, na strefy klimatyczne. Rośliny z prawie każdej planety. Lekarka zrobiła zachwyconą minę -Ojejku jak tu pięknie, niech pan zobaczy- mówiąc to pokazała tobie, piękne, nieduże, fioletowe kwiaty. Podbiegła do nich -To przecież kwiaty z Halan V! - wykrzyknęła