Forum Fandom Sesje RPG, PBF i inne Star Trek: PBF PL PBF - Chorąży von Trust

PBF - Chorąży von Trust

Viewing 15 posts - 1 through 15 (of 112 total)
  • Author
    Posts
  • Coen
    Participant
    #2674

    Drzwi przesyłowni Bazy Gwiezdnej 1 zamknęły się za Tobą z sykiem. Dziwnie się jednak tutaj czujesz. Byłes w San Francisko kiedy atak Breenów zniszczył prawdziwą Baze Gwiezdną 1 jak i sporą częśc miasta. Na szczescie dotarłeś na czas na jego prowincje i nic Ci sie nie stało, jednak wyobrażony obraz tej bitwy prześladował Cie w snach przez lata... Wtedy bowiem po raz pierwszy poczułeś, że wcale nie jesteś bezpieczny.

    Teraz zaś stałeś na tej oddanej niedawno do użytku instalacji, nazwanej tak samo jak poprzednia, bez żadnych oznaczeń, że nie jest tą samą co dziesięc lat temu. Oddanej za szybko co było widać po ilości ekip naprawczych biegających w te i z powrotem...

    To jednak nie Twój problem. Twoim bedzie stara Miranda, USS Xia, która dokuje gdzieś w głębi tej duranowo-trytanowej, wysokiej na całe kilometry konstrukcji. Twój pierwszy okret, Twoje pierwsze dowództwo. Z którym w dodatku nie czujesz się najlepiej, zwłaszcza, że inni całymi latami lub nawet dekadami czekali na własne dowództwo...ale cóż... Dominium odcisnęło swoje piętno na Federacji dość wyraźnie...

    Już masz ruszać w stronę doku kiedy przypominasz sobie, że najpierw masz się spotkać z dowódcą BG1, ktory znając życie jest na pokładzie 1, pewnie z jakieś połkiometra nad Toba...

    Pitmistrz
    Participant
    #37714

    Nie ociągając się dłużej poszedłeś w kierunku turbowindy którą dostałeś się na pokład 1. Wysiadając z windy przypomniałeś sobie że nie masz pojęcia gdzie znajduje się biuro dowódcy podeszłeś do jednego z ściennych paneli i kazałeś komputerowi wyświetlić rozkład pokładu i pokazać najkrótszą drogę do biura dowódcy. Po kilku minutach znalazłeś się przed biurem zadzwoniłeś a kiedy drzwi rozsunęły się przed tobą z cichym sykiem wszedłeś do środka.

    Coen
    Participant
    #37716

    - Aaa...to pan chorąży - sławna admirał Janeway uśmiechnęła się wstając i wskazując Ci fotel po drugiej stronie swojego biurka - mam nadzieje, że dotarł pan bez przeszkód? Może napije się pan czegoś? Co prawda replikatory działają na poł gwizdka, ale zawsze poradzą sobie z mniej skomplikowanymi napojami...

    Pitmistrz
    Participant
    #37718

    Bardzo dziękuje pani admirał prosił bym zieloną herbatę jeśli można. Usiadłem a pani admirał po podaniu mi herbaty po drugiej stronie biurka. Jak widzę to pana pierwszy przydział jako oficera dowodzącego.Uśmiechnąłem się poczym kiwnąłem głową dalej pijąc herbatę. Admirał ciągnęła dalej - USS Xia to dobry okręt lecz 50 ma już dawno za sobą mam nadzieje że dobrze będzie panu służył. Pani admirał – zapytałem - co z moimi rozkazami i chciał bym prosić o jakieś 2 dni na przetestowanie poszczególnych systemów statku?

    Coen
    Participant
    #37720

    - Obawiam się kapitanie - admirał powiedziała to wyraźnie akcentując z uśmiechem Twój tytuł - że będzie pan musiał sprawdzić Xie w drodze. Będzie pan miał jednak na to sporo czasu.

    To mówiąc wreczyła Ci padd

    - Tu ma pan wszystkie detale. W skrócie: ma pan udać się do układu Bajor i stamtąd zacząc patrolować byłą Strefę Zdemilitaryzowaną. Wejdzie pan również formalnie w skład Floty Stabilizującej, która chroni terytoria Unii Cardassiańskiej bedące pod juryzdykcją Federacji. Jako, że Xia ma silniki starego typu bez sytacji awaryjnej lub autoryzacji od Admiralicji nie wolno panu przekraczać prędkości Warp 5... Jeśli ma pan teraz jakieś pytania to prosze je zadać, w przeciwnym razie pański okręt znajduje się przy pirsie 16'stym...

    Herbata smakowała nieźle, nieomal dało się zapomnieć, że nie jest prawdziwa. Brakowało jej jednak odpowiedniego zapachu tradycyjnie pażonej herbaty do którego przywykłeś na licznych światach które odwiedziłeś z ojciem w dzieciństwie...

    Pitmistrz
    Participant
    #37722

    Dziękuje za cherbate pani admirał nie mam żadnych pytań do widzenia.Opuściłem biuro ściskając w ręku padd. Weszłem do turbowindy poczym zapytałem komputer gdzie znajduje się pirs 16 komputer poinformował mnie że pirs 16 znajduje się na pokładzie 47. Po zamknięciu się drzwi windy spojrzałem na padd z rozkazami aby zapoznać się bliżej ze szczegółami misji.

    Coen
    Participant
    #37730

    Według rozkazów masz patrolować obszar długości kilkudziesięciu lat świetlnych od Bajor, przez dwie planety z byłej SZM po cztery planety przejęte przez Federacje od Cardassian. Raport wskazuje, że jest to spokojny obszar. Cardassianie są pobici i nie stanowią, żadnego zagrożenia. Z Klingonami jesteście w sojuszu a ich tereny oddzielają was od terenów okupowanych przez Romulan. Jedyne jako takie zagrożenie stanowią tutaj maruderzy i piraciz ostatniej wojny ale zostali już źxebko przezedzeni..

    Zaczytany nie zauwazyłeś nawet jak doszłeś do dużego okna z którego rozciąga się widok na wnętrze doku: Jedna Nebula, Jeden Excelsior, gdzieś z prawej Dwa Steamrunnery. Patrzysz na nie z niejakim wytęsknienim, to w końcu są porządne okręty, po chwili jednak Twój wzrok przykuwa ukryta z boku, w cieniu Nebuli Xia. Nawet z tąd widzisz, że zbliża się ona do końca swojego żywota jako okręt, jednak...jest to Twój okręt. Bez trudu dostrzegasz korytaż prowadzący do prawoburtowej śluzy okrętu...

    Pitmistrz
    Participant
    #37743

    Jak tylko zobaczyłem mój okręt USS Xia skierowałem się w kierunku śluzy chcąc zwiedzić okręt niestety zostałem zatrzymany przez srogo wyglądającego bosmana który kazał pokazał mi padd z przydziałem poczym zasalutował i wpuścił mnie na okręt mój okręt.Po przestąpieniu progu skierowałem się do najbliższej turbowindy i kazałem zawieść się na pokład 1 na mostek którym będę dowodził. Zaraz po tym jak otworzyły się drzwi usłyszałem zawołanie „Kapitan na mostku” słowa te wypowiedział mój pierwszy oficer Alan Kruk.Wszedłem na mostek stanąłem obok fotela kapitańskiego i powiedziałem – Witajcie nazywam Piotr von Trust przyjaciele mówią mi Piotrek mam nadzieje że my również zostaniemy przyjaciółmi – mówiąc to patrzyłem na resztę załogi mostka mojego oficera naukowego wolkana Sermena , Taktycznego gburowatego klingona Korala, operacyjnego bolianina Vrena i nawigacyjnego jedyną kobietę na mostku Anetę Gałązkę.Usiadłem na fotelu kapitańskim i zapytałem – Pierwszy czy załoga jest w komplecie?Tak jest - odpowiedział Alan. A więc dobrze sternik odbijamy ¼ impulsu kiedy odejdziemy na bezpieczną odległość worp 5. Poczym wyszyłem z mostka mówiąc – Alan mostek jest twój – skierowałem się do swojej kwatery aby rozpakować dopiero co przesłane rzeczy niewiele tego było jedna torba mundury i inne ubrania powiesiłem w szafie 2 książki wylądowały w biblioteczce a złoty sztylet pamiątka rodzinna na stojaku który zreplikowałem chwile wcześniej po rozpakowaniu się zamówiłem herbatę w replikatoże poczym uderzyłem w komunikator mówiąc – von Trust do mostka – Tu Alan sir w czymś pomóc – nie tylko informujcie mnie o wszystkich dziwnych zjawiskach von Trust koniec – położyłem się spać polecając wcześniej komputerowi obudzić mnie o godzinie 7 rano.

    Coen
    Participant
    #37780

    Plan był piękny, herbata smaczna, a koja wygodna...niestety całą przyjemność ewentualnego spokojnego snu zbużyło natarczywie dzwonienie do drzwi... Przypomniało Ci się w tym momencie, że kilka osób uprzedzało Cie, że kapitan niema ani chwili spokoju...

    Pitmistrz
    Participant
    #37794

    Był to twój taktyczny a zarazem szew ochrony Koral.Bardzo przepraszam że przeszkadzam panie kapitanie ale chciał bym uzyskać zezwolenie na kilka treningów ochrony odpieranie abordaż i próbne alarmy.Oczywiście panie Koral – odparłem.Koral podziękował i wyszedł ja stwierdziłem że nie mogę dalej spać udałem się pod zimny prysznic poczym poszedłem na mostek.Na mostku była zmiana Beta zaraz po wyjściu usłyszałem „Kapitan na mostku” powiedział te słowa młody kadet szybko wstając z mojego fotela na którym sam po chwili usiadłem.Sternik kiedy dotrzemy do celu – zapytałem.Za 27 godzin sir – odpowiedziała kadetka.A więc dobrze teraz zrobimy kilka treningów walki z wrogim okrętem powiedzmy kardaziańskim okrętem klasy galor.Obserwowałem ważnie poczynania kadetów choć rezultaty nie były obiecujące 2 na 3 razy Xia została zniszczona.Koniec treningu – powiedziałem – lecimy nadal tym samym kursem sam poszedłem do gabinetu kapitańskiego po kubek cherbaty.

    Coen
    Participant
    #37854

    Po drodze usłyszałeś za sobą

    - Kapitanie! - wypowiadał to kobiecy głos i zdecydowanie miło było usłyszeć taki zwrot. Jak się odwróciłeś rozpoznałeś Kashin, swoją głowna inżynier - andoriańską kadetkę ostatniego roku - musimy porozmawiać. Widzi pan, jakiś inteligent zapomniał zatankować zbiorniki materi. Była bym wdzięczna gdyby w ciągu najbliższego tygodnia zatrzymał się pan na orbicie jakiejś gwiazdy aby uzupełnic zapasy deuteru w przeciwnym razie za jakies 15 lat świetlnych będziemy leciec na oparach

    Pitmistrz
    Participant
    #37865

    Rozumiem – odpowiedziałem - sternik czy niedaleko nas znajduje się jakiś układ – zapytałem – 3 lata od naszej pozycji znajduje się układ indora – padła odpowiedź sternika – kurs na ten układ warp 5 po wejściu do układu ½ impulsu na orbitę gwiazdy tego systemu musimy uzupełnić zapasy deuteru powiadomić mnie jak wejdziemy do systemu. Dziękuje że zwróciła pani uwagę na ten problem niedługo będziemy mogli uzupełnić zapasy – powiedziałem po chwili inżynier podziękowała i odeszła w stronę maszynowni ja zaś skierowałem się do mojego gabinetu po kolejny kubek herbaty.

    Coen
    Participant
    #37908

    Bez trudu orietujesz się, ze podróz z ta prędkością potrwa ponad sto dwadzieścia godzin. Sto dwadzieścia godzin w których nie powinno wydazyc sie nic ciekawego: jesteś w koncu w sercu Federacji, wojny się pokończyły a region jest patrolowany. wszystkie ciekawe zjawiska i anomalie zbadaono juz tysiace razy. A nie bedziecie mogli raczej sie zatrzymać aby coś porobic z powodu braku paliwa. Ciekawe...taka technika a czasem człowiek czuje się jak za dawnych dobrych czasów na okrętach zasilanych mazutem - myślisz sobie.

    Pitmistrz
    Participant
    #37916

    5 dni to szmat czasu - pomyślałem – co ja będę robił przez ten czas – nagle przypomniało mi się że od początku służby na tym okręcie nie było przyjęcia powitalnego ani czegoś w tym stylu postanowiłem naprawić ten błąd i zorganizować imprezę.Niezwłocznie udałeś się na 3 rufowy aby omówić sprawę z barmanem którym był Gornem bardzo rzadko się spotyka żeby gorn był barmanem a zwłaszcza na okręcie federacji. Witam panie Elzix mam ochotę zrobić spóźnione przyjęcie powitalne dla starszych oficerów i części załogi czy był by pan w stanie mi pomóc.Oczywiście – odpowiedział barman – zaraz się wszystkim zajmę mam tylko pytani na kiedy ma być to przyjęcie żebym wiedział ile mam czasu.Najpóźniej za 4 dni – odpowiedziałem poczym powiedziałem Elzixowi dowiedzenia i ruszyłem na do miejsca którego dawno nie odwiedzałem na siłownie.Spędziłem tam jakąś godzinę gdy statkiem wstrząsnęło i odezwał się mój komunikator usłyszałem głos Alana – Nie uwierzysz co znaleźliśmy prom lepiej choć szybko na mostek – przebrałem się w mundur i ruszyłem prosto na mostek.Na mostku była zmiana Gamma dziwo z Alanem na czele nie miałem czasu się zastanawiać co Alan robi na mostku po swojej wachcie bardziej byłem zainteresowany znaleziskiem -Powiększenie – rozkazałem to rzeczywiście był prom ale nie zwykły prom widniał na nim napis NX-01 kazałem jak najszybciej go ze skanować i zapakować do hangaru a po całej operacji ruszać w dalszą drogę. Nie miałem siły oglądać promu udałem się tylko do mojej kwatery i od razu zasnąłem. * Kiedy rano zastałem obudzony przez namolny komputer o godzinie 6 rano natychmiast udałem się do hangaru aby obejrzeć prom kiedy tylko weszłem do hangaru podszedł do mnie jakiś mechanik i powiedział – Nie zgadnie pan co znaleźliśmy wewnątrz promu szkielet ale nie ludzki tylko Denobulański – nie wiedziałem co o tym sądzić postanowiłem sam obejrzeć prom weszłam do środka moim oczom ukazał się starodawny kokpit gumowe siedzenia i jakaś butelka leżąca na konsoli wszystko było zakonserwowane przez prużnie szkieletu nie widziałem musiał zostać zabrany wcześniej po dokładnym obejrzeniu promu udałem się na mostek aby nadać wiadomość do dowództwa.

    Coen
    Participant
    #37936

    Brwi komandora Sharka, który odebrał Twój wstepny raport przez jakis czas oscylowały w okolicy grzywki.

    - Czy przeprowadził pan jakies badania aby ustalić autentycznośc wraku? - spytał - Co prawda w chaosie po powstaniu Federacji losy wiekszosci załogi Enterprise zagineły a na przestrzei lat stracili oni kilka promów, jednak nic nie wiemy o misji w której mugłby zginac jedyny denobulanin służacy w tamtej Gwiezdnej Flocie. Czy pańscy ludzie przeprowadzili juz sekcje? Co własciwie zdołalaliscie do tej pory ustalić?

Viewing 15 posts - 1 through 15 (of 112 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram