Forum Fandom Sesje RPG, PBF i inne Star Trek: PBF PL PBF - Chorąży Sharac

PBF - Chorąży Sharac

Viewing 15 posts - 16 through 30 (of 233 total)
  • Author
    Posts
  • CoBrah
    Participant
    #33931

    - Twinblade,namierz silniki tego K'Vorta i wystrzel torpedy.Jakby co,poprawiaj fazerami - rozkazal - Skoordynowac atak z USS Potocki.Spojrzal na ekran.K'Vort szykowal sie do kolejnego ataku.Trzeba zdazyc nim wystrzeli kolejne torpedy.- Verik,zaraz potem manewry unikowe - powiedzial - I prosze o szybki raport, co dzieje sie do cholery z tym transportowcem...

    I. Thorne
    Participant
    #33933

    Shirnkage wystrzelił torpedę, która trafiław rufę K'Vorta. Potocki uczynił to samo, ale jego torpeda trafiła w dziób. Drapieżny Ptak nie przejął sie tym, znowu otworzył ogień z dezruptorów do Potockiego. Wystrzelił też jedna torpedę w twoim kierunku, która chybiła.- Transportowiec uruchomił automatycznie osłony. Mozliwe, że tak zaprogramowane są na nim komputery.USS Shrinkage osłony 98% pole integrujące 95% lekkie uszkodzenia pancerzaUSS Potocki osłony 8%K'Vort osłony 41% trzy awaryjne wyrzutnie torped pustePomoc ze stacji nadleci za 2 tury

    CoBrah
    Participant
    #33934

    - Kapitanie - powiedzial Twinblade - oslony K'Vorta trzymaja. Za to USS Potocki za chwile nie bedzie mial oslon.. - Rozumiem - odpowiedzial Sharac - Verik, podprowadz Shrinkage miedzy te dwa okrety.Trzeba oslonic Potockiego. Kiedy tam bedziemy, dawaj z fazrow taktyczny.Jak z naszymi torpedami?

    I. Thorne
    Participant
    #33937

    Nim podlecieliście do Potockiego dezruptory zniwelowały jego osłony i uszkodziły silniki. Bez mozliwości ruchu stał sie łatwym celem. Torpeda z wyrzutni przebiła się przez wyrwę w rufie i eksplodując w środku rozerwała jego tylna sekcję. Pół okrętu w jednej chwili znikneło. Przód wraz z mostkiem zaczął szaleńczo obracać się wokół własnej osi.USS Shrinkage osłony 99% lekkie uszkodzenia pancerza, za 1 turę przeładuje przednią wyrzutnię, tylna gotowa do strzałuUSS Potocki osłony 0% krytyczne uszkodzenia kadłuba, nie działaja wszystkie systemy wewnetrzneK'Vort osłony 35% trzy awaryjne wyrzutnie torped puste, za 2 tury przeładuje wyrzutnię Pomoc ze stacji nadleci za 1 turę

    CoBrah
    Participant
    #33949

    - Nie zdazylismy,cholera - powiedzial Sharac - Verik,ustaw okret tylem do K'Vorta. Twinblade,poglaszcz go fazerami,a natepnie odpal tylna torpede.- Tak jest - uslyszal- Trzeba zaryzykowac. Hieratowicz,namierz,kogo mozesz najszybciej z Potockiego, kiedy Twinblade odpali salwe,opuszczamy na sekunde oslony i przesylamy,potem znowu podnosimy.Zrozumiano?

    I. Thorne
    Participant
    #33951

    K'Vort odwrócił sie i zaczął uciekać. Wiedział, że za chwilę na polu walki pojawi się kilka ciężkich federacyjnych okrętów. Na odchodne wystrzelił z ostatniej wyrzutni w twoim kierunku. Na szczęście chybiła.Po chwili pojawiły się 2 Akiry, 1 Steamrunner i 4 Sabry. K'Vort włączył maskowanie i uciekł. Zaczęliście transport rozbitków z Potockiego. Nie było ich wielu. 12 osób, każda ranna, w tym 6 ciężko i 2 w stanie krytycznym.Nagle osłony transportowca, tak samo jak się uniosły, opadły do poziomu umozliwiajacego transport. Naukowy nerwowo krzyknał:- Wzrasta moc w reaktorze Cornelii!

    CoBrah
    Participant
    #33953

    - Sluzba medyczna zglosi sie do pomieszczen transportera,macie tam rannych - powiedzial,kiedy tylko zaczelo sie przesylanie z Potockiego.- Wzrasta moc w reaktorze Cornelii! - uslyszal ze strony stanowiska naukowego- Co do... - zareagowal - tam sa nasi ludzie. Migiem przeslac ich na okret.Potem oslony na maxa, ze wzmocnieniem rufowych. Oddalamy sie najszybciej jak sie da. Kierunek stacja...

    I. Thorne
    Participant
    #33956

    Rozpoczął sie awaryjny transport zwiadu.- Coś blokuje sygnał!- Spróbujcie go wzmocnić.Po chwili w pokoju transportera na podwyższeniu zmaterializował się zwiad.- Kapitanie, mam tylko trójkę.W tej samej chwili Cornelia eksplodowała. Z pozostałą trójką na pokładzie...- Rozkaz z USS Ares. Mamy wracć do stacji.Steamrunner wziął szczątki Potockiego na hol.- Cholera! - krzyknał Stiepan. - Atakują stację!- Na ekran!Załoga mostka zobaczyła jak 2 Galory pojawiły się niedaleko stacji. Poza zasięgiem fazerów. Rozpoczęły wstrzeliwywać się w dok.

    CoBrah
    Participant
    #33968

    - Verik, dolaczyc do pozostalych okretow - rozkazal - Twinblade, dostosuj sie do grupy.Atakujemy ten sam cel co reszta. Strzelaj z wszystkiego co mamy. Cholera - pomyslal - a jeszcze 3 godziny temu stalem sobie spokojnie na stacji czekajac na przybycie swojego okretu. Chwila i rozpetalo sie pieklo...- Przesyłownia, czy wsrod ocalalej trojki jest chorazy Fjordenssen? -zapytal...

    I. Thorne
    Participant
    #33970

    Galory nie czekały na wasze przybycie. Kilka torped przebiło słabe osłony doku, który zniknał w efektowym wybuchu. Po zniszczeniu doku wystrzliły pare torped w kierunku stacji i zamaskowały się.- Potwierdzam. Jedna z przeniesionych jest chorąży Fjordenssen.Grupa bojowa przybyła w okolice stacji. Rozstawiła sie na pozycjach obronnych.- Z dostępnych informacji wynika, że w doku w chwili ataku było 16 mechaników. - poinformował Hieratowicz. - Przezbrajali tam Raidera klasy Antares. Nikt sie nie uratował.- Kapitanie, dowódca stacji chciałby się z panem widzieć.

    CoBrah
    Participant
    #33982

    - Czy wykrywamy jakies slady wrogich okretow? - zapytal asekuracyjnie- Nie, po zamaskowanych Galorach ani sladu- Dobra, to ja ide na spotkanie z dowodca stacji - powiedzial w chwili,gdy na mostku zjawila sie Pierwsza - pani Ingo,przejmuje pani mostek.Kroczac korytarzami stacji w kierunku biura dowodcy, myslal o tym,co tam uslyszy. Przygotowywal sie na ostra reprymende. W koncu zginelo dzis mnostwo ludzi, po czesci takze przez niego...nie czul sie z tym najlepiej. Do tego wsrod ofiar jest trzech jego zalogantow.Kiepsko,jesli chodzi o poczatek dowodzenia na okrecie.Z tymi pesymistycznymi myslami doszedl do biura dowodcy stacji...

    I. Thorne
    Participant
    #33988

    Na stacji przywitał go choas. Niedaleko śluz kłębiła się masa cywilów.- Co się dzieje? - zapytałeś przechodzącego porucznika.- Komandor zarządził ewakuację wszystkich cywili. Być może właśnie rozpoczęła sie wojna. Tylko pytanie z kim?Kontynuowałeś swój marsz do biura dowódcy.Idąc tam przytrafiła ci się dziwna rzecz. Gdy skręcałeś, aby wejść w boczny korytarz wpadłeś na młodą Ziemianke. Nie zdążyłeś wyhamować i zderzyłeś się z nią. Oboje upadliście. Szybko wstałeś z ziemi i zacząłeś jejpomagać. Gdy się wyprostowała aż oniemiałeś z wrażenia. Była piękna. Miała długie blondrude włosy, które okalały twarz z kilkoma piegami na małym nosku. Ciemnozielone oczy wpatrywały się w ciebie z lekka podejrzliwością. Staliście wpatrując się w siebie bez słowa. Wydawało ci się, że czas stanął. W jednej chwili wszystkie twe problemy stały się nieważne, zaś potyczka z K'Vortem była historią.Ciężka ręka opadając na twe ramię przerwała marzenia. odwróciłeś się.- Odejdź! - wysyczał Nausikanin. Drugi zasłonił Wenus.- Krezfh. Spokojnie juz idę. - rzekła nieznajoma i wyminęła cię.Jak głupi odwróciłes się, aby zapamietać jej postać. Chowając sie za rogiem popatrzyła na ciebie i na pożegnanie uśmiechnęła.W pokoju dowódcy nie było komandora. Na stole leżała zostawionadla ciebie wiadomość. Masz natychmiast zgłosic się do jego prywatnej kwatery

    CoBrah
    Participant
    #33992

    Bedac ciagle pod wrazeniem napotkanej Ziemianki wszedl do biura komandora- Chorazy Sven Sharac melduje sie na roz....- przerwal dopiero teraz zauwazajac, ze w biurze nikogo nie ma. Zauwazyl natomiast wiadomosc przekazana dla niego,aby zjawil sie w kwaterze komandora.Wyszedl z biura kierujac sie w strone kwater oficerskich, myslac,ile to dziwnych rzeczy mu sie jeszcze dzis przytrafi.....

    I. Thorne
    Participant
    #33997

    Pokonanie dystansu do kwatery komandora zajęło ci kilka minut. Przechodząc obok okna zauważyłeś jak od stacji odcumowuje jeden z transportowców. Ciekawe czy Wenus na nim była?Podszedłeś do drzwi. Nikt nie odpowiedał na twe dzwonienie. Ze złości nacisnąłeś przycisk otwierający drzwi. Te o dziwo ustąpiły. Wszedłes do środka. Nie było nikogo. W powietrzu unosił sie dziwny zapach - jak gdyby żelaza. Co to mogło być?Wkroczyłeś do sypialni. Na szerokim łóżku leżał komandor... z podciętym gardłem. Cała pościel była zakrwawiona. Na podłodze zaczęły tworzyc się kałuże.Podbiegłeś do ciała. Tak jak sądziłeś było martwe. Rozejrzałeś sie po pokoju. Twój wzrok przykuł napis na ścianie: ROINT ETAM 5/8.

    CoBrah
    Participant
    #34003

    Nacisnal komunikator:- Ochrona i sluzby medyczne do kwatery komandora! Popelniono tu morderstwo! - powiedzial,po czym sam zaczal rozgladac sie po pomieszczeniu w poszukiwaniu jakichs sladow walki lub temu podobnych.Spojrzal jeszcze raz na napis:"ROINT ETAM 5/8". W jakim to jezyku? Czy liczba 5 mogla oznaczac kolejna ofiare z osmiu?Z tymi myslami czekal na przybycie ochrony i medykow...

Viewing 15 posts - 16 through 30 (of 233 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram