Forum Fandom Sesje RPG, PBF i inne Star Trek: PBF PL PBF - Chorąży Sharac

PBF - Chorąży Sharac

Viewing 15 posts - 181 through 195 (of 233 total)
  • Author
    Posts
  • I. Thorne
    Participant
    #42511

    Z komunikatora wydobyły sie tylko elektroniczne trzaski. Z trudem spojrzałeś na niego. Jego powierzchnia była dziwnie wklęsła, prawdopodobnie został uszkodzony podczas twojego upadku.Leżąca obok komandor jęknęła. Ty zaś poczułeś zapach dymu. Coś musiało się tlić. A może dym wydobywał się z systemu podtrzymywania zycia?- Uwaga. 33 minuty do kontaktu z powierzchnią Galen IV.Nagle od zablokowanych drzwi dobiegł głuchy dźwięk. Po chwili powtórzył się. Potem lekko się otworzyły. Po kilku kolejnych zgrzytach do gabinetu wcisnął się medyk. Popatrzył na ciebie i zaczął badać Handsen.- Chorąży Jepin do teleportera 2. Przenieście natychmiast komandor Handsen do ambulatorium. Jeśli jest pełne na jakiś sąsiedni okręt.Gdy komandor została przeniesiona sanitariusz zajął się tobą. Dermoregeneratorem zatrzymał krwawienie z łuku brwiowego.- Z kostką będzie większy problem, ale prosty zabieg wystarczy. Niech pan pójdzie ze mną. - zaaplikował ci jakiś środek, po którym ból momentalnie odszedł w niepamięć. - Gdy teleportery będą wolne zabierzemy pana ze stacji.- Uwaga. 31 minut do kontaktu z powierzchnią Galen IV. - zakomunikował komputer.Kuśtykając, przy pomocy medyka, dotarłeś na Wieżę. Ta wyglądała strasznie. Większość konsoli eksplodowała z powodu przepięć. Na podłodze widniały kałuże krwi z tych nieszczęśników do przy nich stali. W rogu jakiś lekarz westchnął. Jego trikorder medyczny wydawał długi jednostajny sygnał, oznaczający śmierć pacjenta. Jedna konsola syczała i lekko tliła się, ale nikt nie zwracał na nią uwagi.Zostałeś posadzony na fotelu, który jakimś cudem przetrwał. Patrzyłeś na centrum dowodzenia stacji. Tej, która jak informował komputer za 30 minut przestanie istnieć.

    CoBrah
    Participant
    #42602

    "Cholera,to wszystko moja wina" myślał Sharac, siedząc w fotelu i rozglądając sie wokól "W jaki sposob ten szaleniec sie wszystkiego dowiedział?- Jak wygląda sytuacja? - szukał osoby która mogłaby mu odpowiedziec - Cokolwiek działa jeszcze na tej stacji?

    I. Thorne
    Participant
    #42604

    - Proszę się o nic nie martwić. Pański okręt właśnie wchodzi w zasięg teleporterów.Nim zdążyłeś coś powiedzieć objął się promień teleportera. Pojawiłeś się w ambulatorium. Obok ciebie stał doktor Tal, który od razu zaczął cię badać.- Nic mu nie będzie, ale poczeka pan na swoją kolej. - odwrócił się i ruszył ku zakrwawionemu łóżku z leżącym na nim Volkanem.- Na operację z nim! - rozkazał i zniknął w drugiej części ambulatorium.Poczułeś, że ktoś jeszcze jest w pobliżu. Ruch głową wywołał mroczki przed oczami i mdłości. Gdy parę razy mrugnąłeś oczami zauważyłeś Ingę.Po zadaniu jej pytań zaczęła wyjaśniać.- Sytuacja jest dramatyczna. Stacja już praktycznie weszła w atmosferę i za 26 minut uderzy w powierzchnię planety. Da się ją ewakuować, ale w miejscu gdzie stacja zderzy się z ziemia jest 8 milionowe miasto. Najprawdopodobniej całe zostanie zniszczone. Wszystkie dostępne teleportery przenoszą cywili, wysłaliśmy też nasze promy do pomocy. Ale nie uda się ewakuować każdego. W prognozach najprawdopodobniej 100 tysięcy kolonistów znajdzie się w strefie rażenia. I od razu uprzedzam. Nie można stacji wysadzić. Rozpadnie się na dziesiątki kawałków, które mogą razić wiekszy obszar. Dlaczego ten cholerny K'Vort uderzył w stację?

    CoBrah
    Participant
    #42608

    Ile statków mamy w pobliżu - zapytał słabym głosem Sven - Czy jest jakaś szansa, żeby ściągnąć stację, promieniami lub w jakis inny sposób, z kursu na miasto?

    I. Thorne
    Participant
    #42610

    - Nie, użycie promienia trakcyjnego spowoduje rozpadnięcie się stacji. Juz to próbowali i teraz kilka promów musi wciąż anihilować oderwane kawałki. W okolicy mamy 12 okrętów. W drodze jeszcze jest 9, ale tylko 3 zdążą jeszcze wziąć udział w ewakuacji.Przez ambulatorium przemknął Tal.- Dajcie mu blokadę i unieruchomcie nogę. I niech zwolni miejsce. - już go nie było.Młody kadet zaaplikował ci w kostkę jakiś środek, potem założył zaciski.- Teraz może pan chodzić. Byle nie za dużo.- Twinblade do Fjordenssen. Na pełnym warp zbliża się do nas 27 okrętów. Część z nich to kardazjańskie, inne Ferengi. Będą tu 12 minut.

    CoBrah
    Participant
    #42612

    - Tu kapitan Sharac - włączył sie Sven - Wywolajcie ich i spytajcie o intencje. Moze to pomoc. Poinformujcie tez inne okrety, lepiej byc przygotowanym na kazda okazję. Dowiedzcie sie, ktory okret dowodzi flotą.Sven rozłączył sie i podniosl z posłania.- Pomoz mi - powiedzial do Ingi szukając oparcia - Idziemy na mostek. Powiedz mi jak wyglada sytuacja okretu. No i musimy wymyslic cos ze stacją. Jak dlugo potrwa jeszcze jej ewakuacja?

    I. Thorne
    Participant
    #42613

    Hieratowicz siedząc na fotelu kapitańskim wywołał obce okręty. Po chwili zwłoki na ekranie pojawił się Ferengi.- Qual z Izby Handlowej Ferengi. Czego chcecie?- Steven Twinblade z Federacji Zjednoczonych Planet. - kadet nie chciał podawać swego stopnia. - Podajcie powód przybycia do układu Galen.- Przybywamy pomóc. Podobno niedługo wasza stacja spadnie na głowy niewinnych cywili. Niewinnych... - zaśmiał się chrapliwie. - W tych czasach każdy jest winny... Ale nieważne... Możemy przenieść ponad 1000 ludzi w ciągu jednego 15-sekundowego cyklu. Ale zawsze możecie nam zabronic udzielenia pomocy. Przecież nic za nią nie dostaniemy...Ostatnie słowa Quala usłyszałeś wchodząc na mostek. Wcześniej Inga wyjaśniła ci, że okrętowi nic się nie stało, poza lekko uszkodzoną śluzą. A stacja była juz pusta, ciebie przeniesiono jako jednego z ostatnich. Teraz wszystkie teleportery Shrinkage przenosiły cywili ze strefy rażenia.

    CoBrah
    Participant
    #42615

    - Kapitan Sven Sharac - zwrócił sie Sven do Ferengi - Jak to się stało, że statki wasze i Kardasjan znalazły się tak blisko i to w takim momencie. I jaka jest cena za waszą pomoc?

    I. Thorne
    Participant
    #42619

    - Nasz konwój prowadził interesy w obszarze południowej Unii, wolnych światów w pobliżu i Talrian. Teraz zamierzaliśmy pohandlować też z Federacją. Kardazjanie to nasza ochrona przed piratami. A co do ceny... Zawsze mozemy się dogadać.Pozostały 3 minuty do wejscia ferengijskiego konwoju do układu.

    CoBrah
    Participant
    #42637

    - Dobrze. odezwiemy sie za 2 minuty - odpowiedział. Kiedy obraz ferngi zniknął z ekranu, zwrócił się do Twinblade'a - Przyjrzyj się dokladnie tym okrętom, szczególnie kardasjańskim. Upewnij się, że nie są to pirackie okręty, podobne do tych, z którymi walczyliśmy.- Tak jest- I proszę podac mi szybka analize tego, co by się stało, gdybyśmy zniszczyli stację.

    I. Thorne
    Participant
    #42640

    - Dla mnie wszystkie kardazjańskie okręty są takie same... - odpowiedział Twinblade. - Te mogę wizualnie sprawdzić, gdy wyjdą z warp. W każdym razie mają sygnatury Wolnej Kardazji, organizacji wspieranej przez GF i KSO czyli po prostu sił policyjnych.- Oto analiza wykonana w lokalnej filii Instytutu Daystroma. - Hireratowicz przełączył na pełen ekran. - Stacja ma potężny pancerzze stopu duraniu-tritanium powleczonego ablacyjnym, wiec nawet skoncentrowany ostrzał z torped kwantowych ją tak szybko nie zniszczy. To stanie sie po 30 trafieniach. - od stacji odpadło kilka dużych kawałków, które zaczęły się oddalać. - To po 60. - jeszcze więcej kawałków odłączyło się od stacji. - A to po 100. - stacja eksplodowała. - Promień rażenia odłamków jest 4 razy większy od obecnego. Czyli będzie nie 8 milionów potencvjalnych ofiar , a 22.Ferengijskie okręty w wolnym warp weszły do wnętrza układu. Do Galen IV miały 30 sekund lotu.

    CoBrah
    Participant
    #42765

    Jakieś sugestie? - zapytał Sharac, ale odpowiedziała mu cisza - Dobra. Chyba nie pozostaje nam nic innego, jak przyjąć pomoc nadlatującej floty. Wysłać wiadomość na pozostałe okręty, że Ferengi i Kardasjanie przylatują z pomocą. I połączcie mnie z Ferengi...mam nadzieję, że cena nie będzie za wysoka...

    I. Thorne
    Participant
    #42770

    Ferengijskie okręty wyszły z warp tuż federacyjnymi statkami i natychmiast rozpoczęły transport.- Czego znowu? - Ferengi bezceremonialnie czyścił swe prawe ucho dużą szpatułką.- Chcemy znać cenę waszej pomocy.- Cena wynosi 0 sztabek złotego latinum. Już nam zapłacono. Chyba pan zna dobroczyńcę... - Ferengi zachichotał. - Niedawno pana gościł...

    CoBrah
    Participant
    #42813

    Sharac przez chwile w milczeniu spogladał na ekran i usmiechnietego Ferengi. "A to przebiegły, podsępny i bezduszny drań"- myslał - "Kolejni zakładnicy w jego ręce. Ale nie mogę pozwolic na śmierć tylu istot". Po chwili powiedzial- Dziekuję. Shrinkage bez odbioru - powiedział, a gdy obraz zniknął, zwrócił sie do Twinblade - Jak idzie ewakuacja? Jaki jest przewidywany czas do uderzenia stacji w ziemię?

    I. Thorne
    Participant
    #42820

    - 14, 5 minuty. Uwzględniając szybkość ich teleporterów oraz to, że na jednego Intrepisa obecnie ładują kolonistów do czasu uderzenia stacji w obszarze rażenia pozostanie 2 000 cywili. Ale jesli ich damy do podziemnych schronów to możliwe, że przeżyją wystarczająco długo, aby ich zabrać.Frachtowce Ferengi przenosiły kolonistów do 2 wyznaczonych stref, oddalonych od miejsca upadku stacji o 1500 kilometrów. Nie mogły materializowac ich w ładowniach, bo te przepełnione były dziwnymi materiałami i surowcami.Pozostały już tylko 2 minuty. Stacja wyglądająca jak czerwony ziemniak coraz szybciej zbliżała się do planety. Ale według wyliczeń naukowców nie miała się rozpaść na kawałki, ani wywołać poważniejszego trzęsienia ziemi. Stworzy tylko potężny krater, który będzie istnieć przez tysiące lat.

Viewing 15 posts - 181 through 195 (of 233 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram