Forum Rozmowy (nie)kontrolowane Mesa PBEM - propozycja.

PBEM - propozycja.

Viewing 15 posts - 1 through 15 (of 25 total)
  • Author
    Posts
  • Eric Keitel
    Participant
    #3265

    Jako że USS Excelsior, pbem który istniał dobre dwa lata niedawno zakończył swoją działalność, chciałbym zaproponować inny projekt. A właściwie dwa, z których poprowadzę ten którym zainteresuje się więcej osób. Oczywiście chodzi o gry typu play by e-mail.1. USS Aurora - symulacja okrętu badawczego klasy Intrepid przydzielonego do Bazy Gwiezdnej 166. Baza położona jest blisko dawnej granicy romulańsko - federacyjnej, jednak po przegranej przez romulan wojnie na odkrywców czekają ogromne przestrzenie niezbadanego kosmosu. Aurora korzystałaby z bazy jako swojego rodzaju centrum operacji, podobnie jak bywało to w przypadku Defianta i DS9. Akcja osadzona byłaby w roku 2387 w świecie znanym z cyklu opowiadań Zarathosa pod tytułem "Sojusznicy".2. Także symulacja okrętu, którego nazwa dopiero zostałaby ustalona. Najważniejszą różnicą byłoby uniwersum w którym gra byłaby prowadzona - a mianowicie świat Stargate. Akcja rozpoczynała by się nieco przez przybyciem Ori do naszej galaktyki, opisywała wojnę a jej kontynuacja zależałaby tylko od inwencji graczy, wcielających się w załogę ludzkiego okrętu. Oczywiście, poza walką ważnym aspektem gry byłoby badanie innych planet, kontakty z innymi rasami i ogólnie pojęte poznawanie świata znakomitego serialu.Gra rozpoczęłaby się dopiero na początku czerwca, ale już zbieram graczy - żeby wiedzieć na czym ewentualnie bym stał. Oczywiście, wszystkie sugestie co do okresu / realiów etc mile widziane.Maciek Kikta.

    J.L.Picard
    Participant
    #50172

    A ja bym zasugerował taką gre w realiach BSG. Powiedzmy Battlestar Piesburek (nazwa robocza do wymyślenia) na dzień przed atakiem cylonów przechwycił kodowaną transmisje pochodzącą z Base Stare`ów. Okupił to jednak krwawą walką skutkiem której są poważne uszkodzenia napędu FTL i statku. Po złamaniu szyfru cylonów załoga odkrywa plan ataku na kolonie i podejmuje wyścig z czasem którego celem jest dotarcie do floty przed blaszakami. Jak wiadomo nie udaje im się to. Na miejscu zastają cylońską flotę i zgliszcza Capriki. Dosłownie w ostatniej chwili dokonują przeskoku. Ich śladem rusza cyloński pościg. W tym miejscu rozpoczyna się historia...

    EMH Mark IX
    Participant
    #50173

    Ha! Intrepid już mi się podoba jako zatwardziałemu fanowi ST:VOYJeżeli w, nomen omen, grę wchodziłaby pierwsza opcja to chętnie się zgłoszę na pokład.W przypadku SG i BSG odpuszczę sobie bo po prostu nie znam realiów (coś tam obejrzałem ale zdecydowanie za mało żeby efektywnie i efektownie zagrać a wprowadzać bezsensownego zamieszania nie ma co) 😆

    J.L.Picard
    Participant
    #50174

    Ja dokładnie z tego powodu wolę BSG - Star Trek jest już jak dla mnie troszkę zbyt nudnawy a SG nigdy nie oglądałem.Ale można zrobic też historie w realiach znanych i lubianych przez wszystkich - Star Wars!

    Eric Keitel
    Participant
    #50175

    Co do lubianości Star Wars jest różnie.A ja planuję przede wszystkim grę narracyjną, z miejscem na szerokie opisy i nie tylko na walkę. Z tego też powodu nie wspomniałem o BSG - okręt wojenny i ucieczka to świetny pomysł na opowiadanie, ale gdzie spokojna eksploracja kosmosu, odkrywanie nieznanego i tego typu rzeczy - za które tak kocham Star Treka. Z podobnego powodu wybrałem Stargate - te realia też stwarzają ogromne możliwości rozwijania postaci i pokojowej gry.

    EMH Mark IX
    Participant
    #50176

    Eee.... Przepraszam Cię bardzo ale kto powiedziaał, że WSZYSCY lubią Star Wars?To nie jest temat do udowadniania wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy.Eric szuka chętnych i tyle.Zgłaszam się do pierwszej opcji i już.Dyskusja na temat co kto woli po prostu mnie nie interesuje.Będzie Aurora - gram, nie będzie - nie i świat się nie zawali...Howgh!

    I. Thorne
    Participant
    #50185

    Ja jestem za SG lub BSG. Opowieści zaczną się w dobrym momencie (nie oglądalem ani 10 sezonu SG-1, ani 3 BSG) i z chęcią bym sobie troche popisał.Co do Aurory jestem przeciwny. Po piewrsze nie podobają mi się założenia świata (Romulanie i Kardazjanie wyszli na idiotów - bo kto atakuje silniejszego wroga?), a przystąpiłem do rozgrywki w bazie bo chciałem pokazać Zaremu, że nie jestem maniakiem Romulan i mogę opisywac postać co ich nie cierpi. Po drugie nie chcę mieć nic wspólnego z bazą - zainteresowani wiedzą jak skończyła się tam moja rozgrywka gdy stacyjny MG wiedział lepiej co ma robić moja postać. Ale jeśli nie trzeba będzie zejść na pokład to wkurzający Elindom może wrócić (i to całkiem odmieniony).

    Eric Keitel
    Participant
    #50188

    Śpiesząc z wyjaśnieniem, Thorne. Baza 166 będzie niejako centrum operacji dla Aurory - ale absolutnie nie trzeba na niej przebywać. Jasne, co jakiś, pewnie niezbyt krótki czas okręt by do niej dokował, załoga otrzymywałaby przepustki - jednak nie mogę i nie chcę graczy zmuszać do niczego. Chcecie zostać wtedy na okręcie i wziąć dodatkowe wachty? Nie ma sprawy. Spędzić czas w holodeku? Wynegocjować od kapitana prom i polecieć na planetę, od chociażby pooddychać świeżym powietrzem? Nie ma sprawy.Co do założeń świata, podoba mi się jako baza do dalszego rozwoju, nawet bardzo - chociaż nie przeczę że Federacja wyszła z wojny nieco za dobrze, jak bardzo bym jej nie lubił. Ale co do atakowania silniejszego wroga... Hm, po dołączeniu Breenów, Gornów i kogo tam jeszcze na dobrą sprawę nie byli wcale słabsi.

    I. Thorne
    Participant
    #50191

    No wiesz, ale jak ja czytam opis bitwy, w której siły federacyjne są zaskoczone, ale mimo wszystko niszczą 3 razy więcej statków romulańskich plus setki kardazjańskich to chce mi się śmiać. Wedsług mnie gdyby się zmierzyli Romulanie z Federacją i Klingonami to żadna ze stron by nie wygrała wykrwawiliby się na amen i na końcu walczyłyby ze sobą D7 i Constitutiony :> ). Do tego Unia nie rozpoczęłaby nowej wojny, szczególnie po tym jak Federacja pomogła jej zrzucić jarzmo Dominium.Ale to nie miejsce i pora na rozmowę o alternatywnych przyszłościach.Jeśli nie będzie żadnych wpływów osób ze stacji to ja zchęcią mogę dorzucić mojego T'Laniego, powedzmy jako naukowego. Chyba, że ktoś inny ma chrapkę na ten stolek, to wtedy może być zastępca naukowego.Ale i tak bardziej podoba mi się wizja SG i to najlepiej w okresie między upadkiem Goauldów i pojawiniem się Ori.

    Agnes
    Participant
    #50213

    Jako że USS Excelsior, pbem który istniał dobre dwa lata niedawno zakończył swoją działalność, chciałbym zaproponować inny projekt. A właściwie dwa, z których poprowadzę ten którym zainteresuje się więcej osób.

    Idea zaiste godna uwagi, tylko może być pewien problem. Obserwując twoja obecność w grach zastanawiam sie, czy po kilku 9nastu) tygodniach nie będziesz kontynuował swoich "zwyczajów" i znikał na miesiące, zostawiając rozpoczęte watki i te, które miały być wspóltworzone samym sobą. Na tej podstawie, czy aby na pewno będziesz miał tyle czasu, by ta gra sie płynnie toczyła? Co innego brać udział w grze, jako zwykły gracz, a co innego ją tworzyć.

    A ja planuję przede wszystkim grę narracyjną, z miejscem na szerokie opisy i nie tylko na walkę. Z tego też powodu nie wspomniałem o BSG - okręt wojenny i ucieczka to świetny pomysł na opowiadanie, ale gdzie spokojna eksploracja kosmosu, odkrywanie nieznanego i tego typu rzeczy - za które tak kocham Star Treka.

    Deja vu? A można wiedzieć, skąd taki pomysł?

    Eric Keitel
    Participant
    #50214

    1. Gdybym nie chciał gry prowadzić, nie pisałbym. 2. Z poprzedniego pbem rozwiązanego przez Zarathosa. To chyba nie tajemnica - jeśli pomysł jest dobry, wykorzystuje się go w kolejnych grach.

    Zarathos
    Participant
    #50218

    Agnes, daruj sobie. Ma pomysł i ekstra. Jak Ericowi wyjdzie, to jeszcze lepiej, jak nie to go gracze z skóry obłupią. Po co my tutaj. Mamy własną robotę.A że Keitel chce grać w świecie ExC - wolno mu. Przynajmniej dopóki nie czerpie z tego zysków - taka była licencja "świata". Ach, Eric - ponieważ chcesz prowadzić własną grę, wycofują moją propozycję odnośnie Inari.

    Agnes
    Participant
    #50222

    Przeczytaj prosze jeszcze raz co napisałam w poprzednim poscie - chodzi o to czy masz i czy będziesz miał możliwości (czas) na prowadzenie gry a nie czy chęci. Bo jak powszechnie wiadomo te nie idą w parze z możliwościami.

    Ani przez chwilę nie wątpiłam, że gdybyś nie miał chęci, to byś swej propozycji nie pisał. Po prostu jako potencjalny gracz nie chciałabym, by powtórzyła się sytuacja z początku września 2006 roku.

    Co do pomysłów, to owszem, powielać można, ale zbyt częste powielanie i wykorzystywanie elementów z tych Dobrych Wzorów może nasuwać wniosek i to bynajmniej niezbyt korzystny dla potencjalnego MG.

    fluor
    Keymaster
    #50223

    Agnes, za bardzo nie rozumiem jaki masz cel piszac te posty. Pomijajac fakt, ze kazdy jest tylko czlowiekiem i moze miec rozne sytuacje zyciowe, Eric mial okresy czestego i bardzo dobrego pisania, czego dowody sa dostepne na liscie mailowej.Co wiecej wiekszosc z graczy EXC (nie wiem czy wszyscy, nie robilem stosownych badan) miala okresy mniej tworcze, a nawet takie, w ktorych wygladalo to na zupelna rezygnacje z gry - takze wysuwanie takich zarzutow jest moim zdaniem naduzyciem.Jesli Eric chce cos zrobic to nie nalezy tego skreslac - wszak nikt nie zmusza do uczestnictwa.

    Eric Keitel
    Participant
    #50224

    Dzięki Fluor za obronę, ale Agnes ma rację. Ale zapewniam - od początku czerwca mam i będę miał czas. I to na tyle dużo, żeby przynajmniej kilka godzin dziennie być online.

Viewing 15 posts - 1 through 15 (of 25 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram