
Koniec domysłów i gdybania, Bryan Fuller zdradził kilka szczegółów na temat Star Trek: Discovery.
Najważniejsze, co nie dawało spokoju wielu fanom - czas akcji. Już mamy pewność, że nowy serial powróci do pierwotnej linii czasowej. Rozgrywać się będzie około 10 lat przed tym, jak Kirk objął dowodzenie nad Enterprise. Fabuła ma wiązać się z wydarzeniem z historii Gwiezdnej Floty, o którym w serialach już mówiono, ale nie chodzi o bitwę o Axanar czy wojnę z Romulanami, jak niektórzy przypuszczali. Padło też nazwisko Amandy Greyson, czyli matki Spocka i wspomniana została sekcja 31 - oczywiście bez żadnych konkretów.
Wiemy co nieco o załodze. Discovery to pierwszy serial Star Trek, który nie będzie skupiał się na kapitanie. Historię będziemy śledzić z perspektywy komandor-porucznik, Ziemianki. O reszcie załogi nie wiadomo za wiele - ma być dużo więcej obcych niż było dotychczas, zarówno znanych, choć uwspółcześnionych gatunków jak i zupełnie nowych, będzie też postać homoseksualna, na pokładzie okrętu zobaczymy również roboty. O obsadzie wiadomo tyle, że ma być różnorodna - casting jeszcze trwa.
Pierwszy sezon ma opowiadać jedną większą historię i tylko część z 13 zaplanowanych odcinków będzie stanowić w miarę zamkniętą całość.
Źródła: TrekCore, Startrek.com