Forum Fandom Sesje RPG, PBF i inne Sesja RPG "Oblicza Prawdy"

"Oblicza Prawdy"

Viewing 15 posts - 406 through 420 (of 426 total)
  • Author
    Posts
  • fluor
    Keymaster
    #20523

    USS Merovingian

    MOSTEK

    -Kapitanie, wiadomość od Mariposy.

    -Na ekhan.

    Kapitanie Fluoreaux mamy problem, straciliśmy kontakt z sondą którą posiada mozliwość samodzielnego myślenia w ograniczonym zakresie. Impuls który przed chwilą wykryliśmy zakłócił łaczność z sondą jak równiez pracę naszych sensorów pośrednio wpływając na uruchomienie się AI sondy. Sonda bedzie się broniła przed źródłem zakłoceń niszcząc je lub detonując cała okolicę przeciążając jej silniki warp. Radze natychmiast oddalić sie z tego miejsca, statki będace w mgławicy uważam za zniszone i nie ma możliwości ani obrony ani wpłynięcia na jej tok postepowania. Wolf out.

    -Tu Fluoreaux. Udało nam się wyizolować bezpieczną niezakłóconą częstotliwość: Theta-Omega Cztehy. Urządzenie powinno zaheagować na komendy wysłane za pomocą tego kanału. Phoszę ją awahyjnie wyłączyć bądź zniszczyć. Eksplozja w mgławicy jest nie do zaakceptowania. Koniec wiadomości.

    -Wysłana.-potwierdził McNamara.

    -Ja chyba wykasthuję naukowego...-powiedział do siebie Fluoreaux.-Wstrzymać się z emisją kolejnego impulsu aż do momentu, kiedy Mahiposa upoha się ze swoimi sondami i phobownikami. Zdaje się, że będziemy musieli przesłać kolejną bezpieczną częstotliwość zanim wyślemy kolejne zakłócenie i ujawnić się naszym kapitanom. Na hazie jednak wstrzymać się z działaniami.

    Wolf
    Participant
    #20527

    "...Eksplozja w mgławicy jest nie do zaakceptowania. Koniec wiadomości."- To nie przejdzie, sonda to samodzielna jednostka, nie przyjmie żadnych rozkazów z zewnatrz dopóki nie zniszczy źródła zakłoceń, nie wiem skąd pan wytrzasnał tą czestotliwość ale jeśli impuls który uszkodził układy logiki sondy to pańska sprawa to ktoś za to że tak powiem beknie. Wolf out. - kończąc wiadomość Wolf wypowiadał ostatnie słowa z niezwykłą wrogością, po skonczonym przekazie opadł swobodnie na fotel zastanawiając się co dalej.- Wlatujemy do mgławicy, wystrzelić wszystkie sondy, emitujcie syganły zakłocajace, sonda musi nas wybrać za cel a my ją z tamtąd wykurzymy albo ona wykurzy nas.Silnik Mariposy rozbłys krwistą czerwienią rozpędzając mały okręcik do 1/2 impulsowej, chwile pózniej z przednich wyrzutni wystrzeliły 4 jasne kule z zaprogramowana taktyką hit and run, krótkie i silne impulsy zakłócajace maja na celu zwabić sonde a następnie wyprowadzić ja poza obszar mgławicy. Po chwili cała piatka znikła w odmętach mgławicy.

    Reyden
    Participant
    #20530

    Ja : Coś ciekawego na czujnikach ??Naukowy : Narazie pusto , same zakłócenia .Ja : Mamy jakieś inne sondy oprócz standardowych ?Naukowy : Normalnie na tych okrętach nie ma wyspecjalizowanych sond ale dziwnym zbiegiem okoliczności na naszym okręcie znalazły się 2 sondy klasy VIII i jedna klasy XI , mozę jak okręt stał w doku to obsługa sie pomyliła i załadowała te sondy na nasz okręt . w każdym razie mogą się bardzo przydać. .Ja : i dopiero teraz o tym mówisz , już je wystrzel ! .Naukowy : Juz to robię , wysyłam też 10 sond standardowych ; w promieniu 120 stopni od osi okrętu będą zbierać dane .Jeżeli wzmocnimy bardziej czujniki , może uda się wykryć Romulanina .Ja : Dobrze ; Doktorze zaraz do pana przyjdę - musimy o czymś pogadać.Po kilku chwilach w ambulatorium :Doktor : W czym mogę służyć .Ja: Chcę aby pan przesłuchał naszych więźniów .Doktor : Przecież Romulanie prędzej zgina niż ujawnia jakiekolwiek informacje .Ja : nie pan użyje środka działającego jak serum prawdy .Doktor : Mam coś takiego - trójenylohystamina - po zażyciu tego środka romulanie powiedzą wszystko co wiedzą .Ja : Ok , niech pan wydobędzie z romulan jakiekolwiek informację które pomogą w namierzeniu tamtego okrętu

    Kronos
    Participant
    #20568

    Przeliczenie trzydzieste trzecie

    Wszelkie działania skupiają się wokół połyskującej mgławicy. Kapitanowie z coraz większym zniecierpliwieniem przeczesują jej odmęty poszukując śladów romulańskiego okrętu. Wewnątrz mgławicy coraz więcej bezzałogowych sąd i promów towarzyszy macierzystym jednostkom zasypując ją skanami przestrzeni. Mimo panującego tłoku o dziwo romulański okręt pozostaje nie wykryty. Poważne ograniczenie swojego profilu energetycznego i wysłanie trzech promów stanowiących fałszywe cele jak i naturalne zakłócenia mgławicy zapewniają bezpieczeństwo jednostce i dają jej załodze czas potrzeby na dokonanie niezbędnych napraw............

    Okręty Klingońskich Sił Obronnych kontynuują poszukiwania. Wewnątrz mgławicy pozostaje IKC betelH natomiast IKC Vornak i IKC Da`Ha obierają kurs wyprowadzający je z mgławicy niedaleko granicy z przestrzenią romulańską. Po około godzinnym locie obie jednostki nie wykrywszy żadnego śladu wrogiej jednostki zbliżają się do skraju mgławicy. Kapitan Coen kontynuuje poszukiwania wewnątrz mgławicy za pomocą szeregu sąd i promów. W pewnym momencie sensory okrętu zostają zakłócone przez nieznany impuls w wyniku którego okręt traci kontakt zarówno z sądami jak i promami. Załoga próbuje przeciwdziałać, wydaje się jej iż zakłócający sygnał pochodzi prawdopodobnie z romulańskiego okrętu i ekstrapolując zdobyte dane próbuje określić pozycję źródła zakłócenia.......................

    Niestety Klingoni nie są świadomi kto naprawdę stoi za zakłóceniami uniemożliwiającymi im skuteczne odnalezienie zwierzyny. Sygnał zakłócający odczyty jest emitowany z pokładu okrętu Gwiezdnej Floty krążącego również wewnątrz mgławicy. Kapitan Fluor dowódca USS Merovingian prowadzi ryzykowną grę chcąc zapobiec dalszym walkom. W przypadku gdyby Klingoni zidentyfikowali źródło sygnału okręt kapitana mógłby szybko stać się celem dla dezruptorów, a taki obrót spraw mógłby doprowadzić do ponownej eskalacji prawie zażegnanego konfliktu. Według ostatnich przekazów rozmowy pomiędzy dyplomatami dobiegały końca i wszystkie strony były skłonne zakończyć konflikt polubownie. Dlatego bezpieczeństwo ostatniego romulańskiego okrętu było na wagę sprasowanego pozłacanego latinum i kapitan Fluor musiał zrobić wszystko co konieczne aby je skutecznie zapewnić........

    Niestety jak się szybko okazało Klingoni nie byli jedynym problemem kapitana Fluora. Zmęczeni czekaniem dowódcy pozostałych federacyjnych jednostek także podjęli decyzję o przyłączeniu się do poszukiwań. Wewnątrz mgławicy przestrzeń przeczesywał USS Excalibur natomiast utrzymujący pozycję na obrzeżu mgławicy USS Mariposa wystrzelił szereg sond w tym jedną z najnowszych posiadającą wbudowaną prymitywną sztuczną intyligęcje, która w domyśle miała zapewniać zwiększenie efektywności działania jednostki. Niestety jak to czasami bywa nowo stworzone dzieła potrafią w specyficznych warunkach sprzeciwić się swoim twórcom i działać na ich niekorzyść. I w tym wypadku było nie inaczej, co prawda nastąpiło to całkiem przypadkowo poprzez nieumyślne działania kapitana Fluora, niemniej załoga USS Mariposy straciła panowanie nad sondą która tracąc kontakt z macierzystą jednostką zaczęła działać samodzielnie zgodnie z jej programem. Jednostka samodzielnie podjęła wykonywanie wyznaczonej jej misji, w momencie gdy wysłany przez USS Merovingian zakłócający sygnał sonda przeszła w tryb bojowy i zaczęła przeciwdziałać. Dodatkowo sytuację pogorszyli Klingoni, wysłany przez nich impuls który miał namierzyć źródło zakłócenia również został zinterpretowany jako wrogi akt. Sonda wykonała błyskawiczne obliczenia kalkulując możliwe strategie przeciwdziałania. Dyrektywa pozwalająca sondzie na samozniszczenie się poprzez użycie swoich silników warp została odrzucona w wyniku specyficznych warunków panujących wewnątrz mgławicy uniemożliwiających skuteczne sformowanie wokół sondy pola warp. Kolejna dyrektywa zaleciła sondzie przejście w tryb defensywny, jednostka zastopowała.....

    W tym samym czasie z USS Mariposy kapitan Wolf pospiesznie zaczął wystrzeliwać sądy mające wykryć i wyprowadzić usamodzielnioną sondę z mgławicy. Okręt z maksymalną prędkością wleciał do mgławicy. Niestety po minucie lotu jego czujniki wykryły impuls który skutecznie zakłócił skanery okrętu czyniąc go ślepym. Źródłem tego sygnału była sonda która w trybie defensywnym postanowiła zlikwidować źródła pozostałych zakłóceń. Inżynierowie Federacji wyposażyli sondę w zestaw emiterów umożliwiających skuteczne zagłuszanie wrogich instalacji. W normalnych warunkach okręty Gwiezdnej Floty miały być odporne na działanie tych emiterów niestety warunki panujące w mgławicy nie sprzyjały i im. Emitowany sygnał uległ gwałtownemu wzmocnieniu prowadzącemu do przeciążenia skanerów na wszystkich okrętach znajdujących się wewnątrz mgławicy. Jednostki stały się ślepe, kontynuacja poszukiwań stała się nie możliwa..... przynajmniej dla nich. Po kilkuminutowej emisji sonda zaprzestała wysyłać sygnał i mając teraz czyste skanery podjęła swoją misję................

    Również skanery romulańskiej jednostki przetrwały niszczycielską emisję gdyż były w tym czasie wyłączone z powodu napraw. Niestety trzy romulańskie promy podzielił los reszty floty..........

    IKC Vornak i IKC Da`Ha zdołały na czas opuścić obszar mgławicy w wyniku czego nie dotknęła ich fala emitowana przez sondę. Dowódcy tych jednostek są też niestety nieświadomi zaistniałej sytuacji.........

    W czasie opisanych zajść IKC vood'daH otrzymał pilne rozkazy od dowództwa KSO i opuścił system. Podobnie uczyniły też USS Okinawa wraz z USS Malstrom eskortujące wycofujący się odzyskany okręt gwiezdnej floty..........

    Dane taktyczne :

    Okręty w mgławicy :

    Warbird kapitana Thengela obniżył emisję energii do minimum i powoli przemieszcza się wewnątrz mgławicy. Wystrzelone promy emitują sztuczne cele. Naprawy w toku : ukończone w 60%, osłony wyłączone – regeneracja 20%, kadłub 60% . Maskowanie i napęd warp nadal nie sprawne – naprawione w 60%............

    USS Excalibur - osłony zdeaktywowane – regeneracja 92%, integralność kadłuba 91% - okręt ślepy ( naprawa 30% na turę )

    IKC betleH - osłony zdeaktywowane – regeneracja 68%, integralność kadłuba 100% - okręt ślepy ( naprawa 30% na turę )

    USS Mariposa – osłony zdeaktywowane 100%, kadłub 100% - okręt ślepy ( naprawa 30% na turę )

    USS Merovingian – osłony zdeaktywowane 100%, kadłub 100% - okręt ślepy ( naprawa 30% na turę )

    Okręty poza mgławicą :

    IKC Vornak - osłony zdeaktywowane – regeneracja 48%, integralność kadłuba 100% - opuścił mgławicę

    IKC Da'Ha - osłony zdeaktywowane – regeneracja 95%, integralność kadłuba 100% - opuścił mgławicę

    IKC vood'daH - osłony 100%, kadłub 100% - opuszcza system.....

    USS Okinawa wraz z USS Malstrom i odzyskanym okrętem gwiezdnej floty.......... – opuszczają system

    fluor
    Keymaster
    #20587

    USS Merovingian

    KONTROLA DEFLEKTORA 1

    Jedna z konsol zaczęła alarmująco wyć.

    -Wykryto falę zwrotną nieznanego pochodzenia!-krzyczała podporucznik Wang na stanowisku sensorów bliskiego zasięgu.

    Kolejne konsole zaczęły migać i piszczeć.

    -Pole ochronne okrętu zniknęło!-meldowała inna osoba.

    -Osłony deflektora niestabilne!

    -Sensory bliskiego i dalekiego zasięgu kompletnie zagłuszone!-potwierdził głos chorążego Yarisanota.

    Komandor Tringokh miotał się od jednego stanowiska do drugiego usiłując jakoś naprawić całą sytuację.

    -Mostek do Naukowego: Co tam się do cholery dzieje??-komandor Tringokh słyszał przez komunikator głos Doradcy. W tym samym czasie na konsoli komunikacyjnej pojawiło się zapytanie w dokładnie tej samej sprawie wysłane przez szefa maszynowni.

    MOSTEK

    Kapitan Fluoreaux obserwował ekran taktyczny. Widoczne były na nim pewne wahania, spowodowane falą wysłaną przez USS Merovingian. Nagle wszystkie obiekty zamigotały i zgasły, podobnie jak podgląd okolicy z sensorów dalekiego zasięgu.

    -Sensory padły.

    -Cała stop!!-rozkazała porucznik T'Mol

    -Tak jest.-potwierdził sternik.

    -Oto i wyniki zabawy w zagłuszanie.-zaśmiał się ironicznie kapitan.

    -Kapitanie, jedyne co mamy to obrazy z kamer zewnętrznych. Widoczność jest bardzo niska.-powiedziała operacyjna Krotti Milkar.

    -Co z pozostałymi okrętami naszego zgrupowania?-spytał Doradca.

    -Nie wiemy, ale łączność podprzestrzenna chyba działa.

    -Spróbujmy nadać szerokopasmowy zakodowany sygnał identyfikacyjny z naszymi ostatnimi koordynatami. Być może pozwoli nam to uniknąć staranowania przez inne jednostki.-zaproponował Pierwszy.

    -Nie szkodzi sphóbować.-potwierdził kapitan.

    -Kapitanie, dysponujemy jeszcze zapasem sond.-stwierdziła operacyjna.-Były nieaktywne, więc uniknęły uszkodzeń.

    -Doskonały pomysł, niech kilkanaście sond otoczy nas i zastąpi nasze sensohy okhętowe, dopóki ich nie naphawimy. Kalibhacja tego wszystkiego nie będzie phosta, ale komputehy mamy na szczęście sphawne. To jest phiohytet dla nas.

    MASZYNOWNIA

    Szef maszynowni komandor porucznik Robert La Croix wraz ze swoim wolkańskim zastępcą porucznikiem Bur'akiem przeglądali właśnie założenia utworzenia zastępczej siatki sensorycznej okrętu.

    -Chyba od tego całego zamieszania im się w głowach przewhaca.-stwierdził La Croix.-Wpadają na cohaz dziwniejsze pomysły.

    -Komandorze, ten plan ma szanse powodzenia. Wszystkie sensory okrętu zostały zagłuszone i są właśnie restartowane i naprawiane. Bardzo szybko zyskamy możliwości odbioru informacji z sieci nowych sond.

    -Skoho tak, to zaczynajmy przygotowywanie sond. Póki co nie jesteśmy w stanie nadawać do nich żadnych hozkazów, więc musimy je od hazu zaphoghamować tak, by zajęły pozycje i hozpoczęły skany i thansmisje bez naszych ingehencji.

    Szef maszynowni zwrócił się do ppor.Rodgera Grotha, szefa ekip naprawczych:

    -Hodgeh, uzgodnij z opehacyjnymi optymalne ustawienia siatki sond, a następnie pokaż Buh'akowi do zatwiehdzenia. Wtedy też zacznijcie ustawianie naszych 'czułek'. Ja muszę się udać do deflektoha, bo mamy kłopoty z polem ochhonnym.

    Kronos
    Participant
    #20796

    Z wirujących kłębów mgławicy wyłonił się nagle klingoński krążownik wraz z towarzyszącą mu eskadrą myśliwców…………- Opuściliśmy mgławicę, odzyskujemy pełną sprawność czujników ! - zameldował Krug- Czujniki coś wykryły ? - spytał dowódca……- Nie…. pusto… zaraz ! Wykrywam sygnaturę warp ! Współrzędne 23-45-78 ! - krzyknął taktyczny- Zidentyfikować cel ! Mazdek kurs przechwytujący ! – padł błyskawiczny rozkaz Okręt ostro skręcił a jego działa zaczęły się złowrogo jarzyć………- Do diabła ! To nasz …… IKC Da`Ha - poinformował z wyraźną nutą zawodu w głosie KrugWojownicy na mostku wyraźnie byli zawiedzeni widokiem klingońskiego okrętu. D`meg milczał przez chwilę poczym rozkazał……- Wysłać wiadomość do IKC Da`Ha……IKC Vornak do IKC Da`Ha kontynuujemy polowanie na ostatni romulański okręt. Obieramy kurs na strefę neutralną, jeśli będzie trzeba zamierzam ją przekroczyć i choćbym musiał ścigać go do samego Romulusa to dopilnuję aby wrócił do domu w kawałkach ! D`meg out…………- Wiadomość wysłana ! – zameldował po chwili młody wojownik zastępujący Duy`e na stanowisku łączności……Dowódca skinął głową…- Uruchomić maskowanie ! Myśliwce to samo ! Mazdek kurs na strefę neutralną ! Czujniki na maksymalny zasięg !- luq ! - posypały się potwierdzające okrzyki wojownikówPo chwili powierzchnia okrętu zaczęła falować by w końcu całkowicie zniknąć w odmętach kosmosu………………

    Kronos
    Participant
    #20798

    Przeliczenie trzydzieste czwarte część 1

    Inteligentna sonda wystrzelona na rozkaz kapitana Wolfa z pokładu USS Mariposy skutecznie unieszkodliwiła czujniki okrętów znajdujących się wewnątrz mgławicy praktycznie uniemożliwiając manewrowanie w jej wnętrzu. Wszystkie okręty zastopował chcąc uniknąć ewentualnej kolizji o którą przy panującym wewnątrz mgławicy ruchu nie było by trudno. Załogi oślepionych jednostek natychmiast zabrały się do naprawy uszkodzonych układów. Co sprytniejsi dowódcy zaczęli wystrzeliwać pozostałe im na pokładzie sondy które tymczasowo mogły w ograniczony sposób zastąpić uszkodzone układy nawigacji………………..

    Mając czyste skanery pozbawione zakłóceń wysyłanych zarówno przez okręty Federacji jak i Imperium Klingońskiego sonda podjęła trop. Powoli lecz skutecznie zaczęła podążać śladem romulańskiej jednostki. Po około 30 minutach intensywnego skanu sonda wykryła dwa słabe sygnały. Jeden definitywnie charakteryzował się sygnaturą pasującą do okrętów romulańskich natomiast drugi pozostawał na razie dla logicznych obwodów sondy zagadką. Smukła sonda zaczęła powoli korygować kurs. Kierowała się dalej na źródło o romulańskiej sygnaturze jednak poprawka wprowadzona do kursu zbliżała ją również znacznie do obcego obiektu dryfującego wewnątrz mgławicy……………..

    Mgławicę opuściły prawie jednocześnie dwa klingońskie krążowniki IKC Vornak i IKC Da`Ha. Kapitanowie tych okrętów mając dość zabawy w ciuciubabkę wewnątrz mgławicy opuścili ją chcąc zaczaić się na wroga w pobliżu granicy z Romulańskim Gwiezdnym Imperium………

    Romulański okręt kończąc większość napraw dociera do obrzeży mgławicy kończącej się w pobliżu strefy neutralnej. Czujniki warbirda wykrywają federacyjną sygnaturę, która szybko się zbliża…………….

    Dane taktyczne :

    Okręty w mgławicy :

    Warbird kapitana Thengela obniżył emisję energii do minimum i powoli przemieszcza się wewnątrz mgławicy. Naprawy w toku : ukończone w 80%, osłony wyłączone – regeneracja 40%, kadłub 60% . Maskowanie nadal nie sprawne – rdzeń warp poddawany jest rozruchowi po zakończonej pospiesznie naprawie……

    Wystrzelone promy latają na ślepo z uszkodzonymi skanerami………

    USS Excalibur - osłony zdeaktywowane – regeneracja 100%, integralność kadłuba 91% - okręt ślepy ( naprawa 60% na turę )

    IKC betleH - osłony zdeaktywowane – regeneracja 78%, integralność kadłuba 100% - okręt ślepy ( naprawa 70% na turę )

    USS Mariposa – osłony zdeaktywowane 100%, kadłub 100% - okręt ślepy ( naprawa 70% na turę)

    USS Merovingian – osłony zdeaktywowane 100%, kadłub 100% - okręt odzyskał szczątkową nawigacją poprzez sondy ( naprawa 70% na turę )

    Okręty poza mgławicą :

    IKC Vornak - osłony zdeaktywowane – regeneracja 58%, integralność kadłuba 100% - opuścił mgławicę – aktywowane maskowanie - kurs na strefę neutralną

    IKC Da'Ha - osłony zdeaktywowane – regeneracja 100%, integralność kadłuba 100% - opuścił mgławicę – aktywuje maskowanie

    Zeal
    Participant
    #20815

    Okręt opuścił rejon mgławicy. - Ooo... Świecuszka! - mruknął Kal, widząc, iż na konsoli pononie pojawiają się pełne odczyty z czujników.- Nie jesteśmy już ślepi - uśmiechnął się naukowy, po czym zaczął przeprowadać skan przestrzeni.- Na razie spokój - zameldował po chwili. Shincar zerknęła na myślącego nad czymś intensywnie dowódcę.- Podnieść maskowanie, pełna impulsowa... - poleciła, nie chcąc mu przerywać.Kontury D'Tai zafalowały, by po chwili rozmyć się całkowicie. Ciężka jednostka leżała na kursie, będącym najkrótszą linią prostą, łączącą mgławicę z terenem Romulan. Przyspieszyła. Po kilku chwilach białowłosa wydała kolejne polecenie:- Cała stop. Ustawić okręt prostopadle do dotychczasowego kursu.Da'Ha obrócił się leniwie.- Manewr wykonany.- Pół wstecz.D'Tai zaczął się cofać. Czerwone oczy pół-Volkanki patrzyły z uwagą na odczyty.- Silniki stop.Okręt zamarł w bezruchu.Kal ocknął się z zamyślenia.- Tak się zastanawiam - zaczął cicho, mówiąc tak, aby jego słowa były zrozumiałe tylko dla Shincar. - W zasadzie możemy lecieć już do domu. Dane trafił szlag, Romulanie wyszli z gry na minusie...- Zemsta - przypomniała kobieta. Kal pokiwał głową.- Ano... Zemsta. Tyle tylko, że jak na razie cztery - poprawka, trzy okręty - są zajęte polowaniem na ducha. Kto wie, może gdzie indziej bardziej by się przydały?Białowłosa pokręciła głową.- Ale marudzisz. Skoro Dowództwo KSO nas nie odwołuje, to znaczy, że i tak nie ma dla nas nic do roboty.- Echhhh - Se'Datha machnął ręką, po czym zapatrzył się w monitor.Przyczajony D'Tai czekał...- Przekaz z Vornaka!"IKC Vornak do IKC Da`Ha kontynuujemy polowanie na ostatni romulański okręt. Obieramy kurs na strefę neutralną, jeśli będzie trzeba zamierzam ją przekroczyć i choćbym musiał ścigać go do samego Romulusa to dopilnuję aby wrócił do domu w kawałkach ! D`meg out………… "- Fiuu - gwizdnął Kal.- Gra ostro... Ciekawe, czemu, nie widziałem go jeszcze tak wściekłego...- Może ma powody - mruknęła Shincar.- Może. Kto wie, może przestanie przy okazji nasze torpedy łapać... Kanał wywoławczy!- Otwarty."Da'Ha do Vornaka. Wchodzimy w to. Se'Datha out."- Kurs na Strefę Neutralną. Zrównać prędkość z Vornakiem...

    Seldon
    Participant
    #20825

    Mroczne machinacje kapitana Rheinharda z USS Mariposa doprowadzily do uniezależnienia się jego własnej, eksperymentalnej sondy badawczej i w konsekwencji oślepienia czujników wszystich znajdujących się w mgławicy jednostek. Jednak nie tylko dowódca Novy, ale i kapitan Fluoreaux próbował osiągnąć jakieś tajemne zamierzenia.Kiedy tylko prymitywny układ sztucznej inteligencji sondy uruchomił się pod wpływem sygnału zakłócającego, który emitowany był przez deflektor USS Merovingian, i w konsekwencji zaprzestał zwracania danych na pokład macierzystej jednostki, a także przełączył się w tryb bojowy. Na pokładzie USS Mariposa zapanowała panika, ponieważ oficerowie potrafili przewidzieć, jakie działania przedsięwzie próbnik. Nieudolność programistów AI spowodowała, że nie tylko zaimplementowali w sondzie moduł odpowiadający za oznaczanie źródeł zakłóceń jako bezpośredniego zagrożenia (co w warunkach, kiedy sondy mają badać właśnie obszary, w których czujniki okrętowe ulegają zakłóceniom, jest mocno kontrowersyjne), ale także i dość specyficzne metody obrony. Otóż sonda wykrywszy zagrożenie miała stać się bronią, która wykorzystywała jako nośnik podprzestrzeń, co niewątpliwie podchodziło pod zakazy II traktatu khitomerskiego. Być może kapitan Wolf zbytnio przesadzał z możliwościami sondy do wytworzenia pola warp o odpowiednim natężeniu, czego jednak nie udało się sprawdzić, bowiem próbnik, w wyniku specyficznych warunków wewnątrz mgławicy, nie był w stanie wejść w warp i eksplodować.Dlatego też przełączył się w stan obronny i rozpoczął emisję zakłócającą sensory okrętów Federacji znadujących się w mgławicy. Momentalnie czujniki jednostek utraciły obraz, zaś sensory optyczne ograniczone były do zaledwie kilku metrów. Naprawa musiała jeszcze trochę potrwać, dlatego też dowódcy chwytali się wszystkich sposobów, by odzyskać rozpoznanie, szczególnie z powodu czającego się w mgławicy wrogiego okrętu Gwiezdnego Imperium.W pewnym momencie jednak na wszystkich okrętach Floty, znajdujących się w mgławicy, rozległo się ostrzeżenie komputera: "Uwaga. Kod P-12XF. Możliwość bezpośredniego zagrożenia okrętu po upływie pięciu minut. Zalecane wycofanie się na odległość jednego roku świetlnego." Jedynie na mostku USS Mariposa pojawiło się inne ostrzeżenie, co wiązało się z odmienną wersją oprogramowania, które było zainstalowane w rdzeniu komputera na tym okręcie badawczym - tam nie było mowy o "możliwości", lecz o "zagrożeniu destrukcją okrętu."Ani znajdujący się w mgławicy IKC betleH, ani pozostające poza nią jednostki Imperium, ani też romulański okręt kapitana Thengela nie odebrały tej wiadomości. Najwidoczniej skierowana była jedynie dla okrętów Gwiezdnej Floty. Mimo to jednak kierujące się kursem na Strefę Neutralną IKC Vornak i IKC Da'Ha wykryły niepokojące zakłócenia grawitacyjne, które tworzyły się wewnątrz gazowo-pyłowej chmury - niedaleko ostatnich pozycji okrętów Gwiezdnej Floty i IKC betleH.Momentalnie, gdy tylko przebrzmiało ostrzeżenie komputera, na okrętach Floty rozbłysły konsole nawigacyjne - i to wcale nie z powodu, że wreszcie udało się przywrócić do sprawnego działania sensory. Jednostki te zaczęły odbierać zwrotne przekazy od federacyjnej sondy o bliżej niesprecyzowanej konfiguracji, która uaktywniła się. I wcale nie była to sonda kapitana Rheinharda, choćby z tego powodu, że tamta widoczna była na sensorach nadającego próbnika. Pojawienie się tej biernej dotychczas sondy, która nie została uszkodzona przez impuls, jak i ostrzeżenie o kodzie P-12XF mogło być spowodowane działaniami eksperymentalnego próbnika pochodzącego z USS Mariposa.Wyjaśnienie wszystkich tych niewiadomych pozostawało jednak głównie w kompetencji federacyjnych dowódców, bowiem tylko oni posiadali odpowiednie autoryzacje, które pozwoliły by wyświetlić szczegóły sygnałów ostrzegawczych. Przykładem tego może być Omega.Zaś czas szybko biegł ku tym pięciu minutom...

    fluor
    Keymaster
    #20878

    USS Merovingian

    MOSTEK

    Uwaga. Kod P-12XF. Możliwość bezpośredniego zagrożenia okrętu po upływie pięciu minut. Zalecane wycofanie się na odległość jednego roku świetlnego.

    -Co to było?-spytał zadziwiony kapitan.

    -Nieznany przekaz, charakterystyka komunikatu federacyjna, wiarygodność wysoka.-powiedziała T'Mol.

    -Nie mam zamiahu sphawdzać co to za zaghożenie, przynajmniej nie na własnej skórze. Steh, kuhs na khawędź mgławicy. T'Mol wystrzel pahę sond przed nami, niech nam tohują dhogę. Po wyjściu z mgławicy odskoczyć na odległość hoku świetlnego.

    -Tak kapitanie.

    -Nadać polecenie natychmiastowego przeghupowania ze względu na nieznane zaghożenie do wszystkich jednostek kanałem otwahtym.

    -Czy nie powinniśmy użyć do tego częstotliwości taktycznej?-spytał Pierwszy.

    -Tak, ale nie wiemy jakie są uszkodzenia na pozostałych okrętach w mgławicy, taka wiadomość zostanie łatwiej odebrana.-wyjaśnił Doradca.

    -Chcecie ostrzec Romulan...-wyjaśnił Pierwszy.

    -Komandorze, to po phostu... niedorzeczne.-zaśmiał się Fluoreaux.

    Zeal
    Participant
    #20919

    - Kapitanie, czujniki meldują o dziwnym zjawisku grawitacyjnym przy mgławicy - padło nagle ze stanowiska naukowego. Kal popatrzył na oficera:

    - Dziwnym? Umiesz to sklasyfikować?

    - Nie.

    - W porządku - Se'Datha zaczął delikatnie stukać palcami w oparcie fotela.

    - Czy betleH wyszedł z mgławicy? - spytał.

    - Jak dotąd - nie.

    Stukanie w poręcz nasiliło się.

    - Kanał wywoławczy! - warknął w końcu człowiek.

    - Otwarty.

    "Da'Ha do Vornaka. Moje sensory podają jakieś dziwne odczyty. Nie potrafimy ich zinterpretować. Okręt Coena nie wyszedł jeszcze z obszaru mgławicy. Może ma to coś wspólnego z zakłóceniami, może nie. Tak czy inaczej - na wszelki wypadek zostaję tutaj. Mam nadzieję, że oba nasze okręty dołączą do Vornaka jeszcze przed Strefą Neutralną...Se'Datha out."

    - Silniki stop, zwrot o sto osiemdziesiąt stopni - zareagowała natychmiast pierwsza. D'Tai wykonał obrót i zamarł.

    - Wiesz, że może to być poczytane za uchylanie się od walki? - białowłosa nachyliła się do męża. Ten wzruszył ramionami.

    - Niech sobie mówią, co myślą. Nie ruszę się stąd, dopóki nie zobaczę betleH'a. My nie zostawiamy swoich na pastwę losu... - wypowiadając te słowa Kal patrzył z niechęcią - niemal nienawiścią - na widoczny akurat na ekranie jeden z federacyjnych okrętów.

    Shincar pokiwała ze zrozumieniem głową.

    Wolf
    Participant
    #20925

    Nerwowe poszukiwania zbuntowanej sondy nagle przerwał komunikat podany na wszystkich konsolach na mostku: "Uwaga. Kod P-12XF. Zagrożeniu destrukcją okrętu po upływie pięciu minut. Zalecane wycofanie się na odległość jednego roku świetlnego."- Co u licha - zdziwienie zagościło na twarzy Wolfa a po chwili niepokójAni taktyczny ani naukowy nie odpowiedzieli, gorączkowo próbowali wydusić coś z konsol ale z nikłym skutkiem, Wolf zrozumiał że że sam musi rozwikłać tą zagadkę.- Idę do siebie, sternik wycofaj nas na odległość 1ly. - Dobrze tylko to bedzie niezwykle trudne nie odzyskaliśmy do końca czujników, to będzie jazda na ślepo.- Cóż wole rozwlić okręt o jakąś skałę niż dać się zniszczyć przez coś czego nawet nie jestem świadom, taktyczny przejmujesz mostek - po czym kapitan udał się do swojej kajuty.- Komputer zablokuj drzwi i podaj specyfikacje kodu P-12XF na konsoli, kody autoryzacyjne Alfa - Theta - Omikron - 1158 - Wolf Rheinhard - następnie usiadł w fotelu w oczekiwaniu na dane o tym kodzie. Tymczasem na mostku- I jak ja mam niby kierować tym koliberkiem bez sensorów - - Skieruj się na kordynaty 0909, jeśli się nie mylę powinny nas wyprowadzic na czystą drogę.Na reakcję nie trzeba było czekać, sternik natychmiast wklepał koordynaty. Silnik Mariposy rozbłysł na czerwono a mały okręcik pchany niewidoczną siłą z gracją zaczął się rozpędzać aby osiągnąć po chwili pełną impulsową i jak najszybciej opuścić mgławice oraz teren zagrożony.Jednakże pozostało jeszcze coś o czym wszyscy zapomnieli a zresztą pal te sondy licho, to tylko bitwa a nie kampania, a może jestem w błędzie 😈 😈

    Kronos
    Participant
    #20989

    Zamaskowany Vornak sunął w kierunku Strefy Neutralnej….- Kapitanie ……… nam przekaz z IKC Da`Ha……. Tylko fonia…….. – zameldował wojownik- Przełącz na głośniki…….. – odpowiedział D`meg>>Da'Ha do Vornaka. Wchodzimy w to. Se'Datha out…. <<- Dwa okręty mają większe szanse na upolowanie zwierzyny – zasugerował KrugKapitan skiną przytakująco głową…- Utrzymuj stałe połączenie pomiędzy okrętami…… - rozkazał- luq ! - odpowiedział taktycznyMinuty dłużyły się gdy nagle młody wojownik zastępujący Duy`e zameldował……- Dowódco……. Czujniki wykryły narastające zakłócenia grawitacyjne, które tworzą się wewnątrz gazowo-pyłowej chmury ……D`meg milczał przez chwilę poczym spytał……- Możesz określić współrzędne źródła tej anomalii ?- Mgławica zakłóca odczyty……. Niemniej według danych które mamy źródło zakłócenia znajduje się w pobliżu obszaru poszukiwań…….- Okręty wewnątrz mgławicy…….. – powiedział na głos Krug……D`meg kontynuował……..- Możemy ustalić co może wywoływać takie zakłócenia ?- Niestety nie…….. nie mamy nic podobnego w naszych bankach pamięci…… zakłócenie stale narasta…….. amplituda jest coraz szybsza….. – odpowiedział wojownik- Sprawka Romulan ? - zasugerował Mazdek- Wątpię, ich statek nie wytworzył by takiej anomalii grawitacyjnej…… - odpowiedział taktycznyKapitan milczał przysłuchując się sugestiom oficerów, w myślach przetaczały mu się różne obrazy i wspomnienia…… Duy`e by wiedziała co wywołuje takie odczyty…… - pomyślał i ciężko odetchnąłW tym momencie konsola komunikacyjna odżyła………- Kapitanie ponowny przekaz z IKC Da`Ha.......- zameldował wojownik- Dawaj go ……>>Da'Ha do Vornaka. Moje sensory podają jakieś dziwne odczyty. Nie potrafimy ich zinterpretować. Okręt Coena nie wyszedł jeszcze z obszaru mgławicy. Może ma to coś wspólnego z zakłóceniami, może nie. Tak czy inaczej - na wszelki wypadek zostaję tutaj. Mam nadzieję, że oba nasze okręty dołączą do Vornaka jeszcze przed Strefą Neutralną...Se'Datha out." <

    Reyden
    Participant
    #21000

    Nagle odezwał sie komputer :

    "Uwaga. Kod P-12XF. Możliwość bezpośredniego zagrożenia okrętu po upływie pięciu minut. Zalecane wycofanie się na odległość jednego roku świetlnego."

    Ja : Cholera , jeszcze tego nam brakowało ; Naukowy jak tam poszukiwania ??

    Naukowy : Nadal nic , moc naszych czujników jest poprstu za mała i nic na to nie poradzimy ; zalecam tez wycofanie siez mgławicy , to zakłócenie grawitacyjne wyglada bardzo groźnie .

    Ja : OK , sternik wyprowadź nas z mgławicy , potem oddal nas o 1,5 ly od mgławicy .

    Sternik : tak jest

    [ Dobra , ja juz kończe z ta grą ; do zobacznia w kolejnej grze ]

    Seldon
    Participant
    #21007

    Przeliczenie trzydzieste czwarte

    Na nagle pojawiające się zagrożenie reakcja większości dowódców była równie prędka. Dowódcy okrętów Gwiezdnej Floty zgodnie z ostrzeżeniem skierowali swoje jednostki poza mgławicę, aby wejść w warp i oddalić się na odległość jednego roku świetlnego, jednakże nie tylko oni zareagowali na niebezpieczeństwo, bowiem jednostki klingońskie również przedsięwzięły odpowiednie kroki.

    Kapitan Fluoreaux rozkazał wyprowadzić USS Merovingian z mgławicy, po czym spróbował dowiedzieć się czegoś o tajemniczym kodzie, który otrzymały federacyjne okręty. Jak się okazało, był to sygnał ostrzegawczy przed zakłóceniami grawitacyjnymi, nadawany przez specjalnie do tego celu wyposażone sondy. System odbioru takich kodów został zaimplementowany w systemach komputerowych LCARS 2.3 i wyższych, jednakże w przypadku najnowszego Gwiezdna Flota już go nie planuje. Transmisje nadawać miały sondy, których prototypem był próbnik PX-06, przez zespół konstrukcyjny nazwany "Flyer". Elementy tej konstrukcji zostały zaprojektowane i zbudowane m. in. w Instytucie Daystormana na Ziemi, Andorian Cooperation University of Subspace Technologies oraz Placówki Rozwoju Napędu Warp na Antares, przed kilkunastu laty. Podczas prób w rejonie Strefy Neutralnej "Flyer" zaginął w nieznanych okolicznościach, zaś, ku zaskoczeniu związanych z tym projektem osób, Admiralicja nie była już zainteresowana tym projektem, pomimo dużych osiągnięć zespołu.

    Sonda miała zainstalowany układ wykrywania zakłóceń grawitacyjnych oraz algorytm ich rozpoznawania, a także szeregowania według typów, określonych przez andoriańskich naukowców. Obecne kuliste zakłócenie, jak podawał sygnał, było zagrożeniem, nawet dla okrętów posiadających nieuszkodzone osłony, w promieniu jednego roku świetlnego. Stąd też i apel komputera pokładowego o oddalenie się od źródła fali. Niestety, podczas próby uzyskania dalszych informacji kapitan Fluoreaux został jedynie poinformowany o niezbędnym kodzie dostępu admiralskim lub wyższym.

    Do złudzenia podobną odpowiedź otrzymał dowódca USS Mariposa, jednakże ze względu na naukowe przeznaczenie jego jednostki dodatkowo dowiedział się, iż prawdopodobieństwo, że źródło sygnału jest umiejscowione dokładnie w miejscu przebywania "Flyera" jest równe 97,3% (dokładność do 0,25 metra). Ponadto duże oddziaływanie grawitacyjne w mgławicy może wyzwolić reakcje termojądrowe, co w przypadku, gdy w mgławicy, w której obecnie się znajdował, była duża ilość wodoru, stworzy środowisko podobne do wnętrza protogwiazd - a więc całkowicie nie przyjemne, można powiedzieć więcej - niebezpieczne.

    Kapitan Coen znajdował się w niezbyt dobrej sytuacji - znajdował się z okrętami Federacji i Gwiezdnego Imperium wewnątrz mgławicy, jednak nie zdawał sobie wraz ze swoim wrogiem sprawy z zagrożenia. Dopiero wycofywanie się USS Mariposa, USS Excalibur i USS Merovingian, a także wiadomości z pozostających poza chmurą okrętów Imperium spowodowało, że dowódca zaczął przypuszczać, że nie tylko Romulanie czają się tutaj ukryci. Z tego powodu i on postanowił się wycofać, zdając się na umiejętności swoich oficerów - i trzeba przyznać, że go nie zawiedli.

    Minuty później wszystkie cztery okręty znalazły się na granicy mgławicy. IKC betleH, pomimo opóźnienia, spowodowanego niewiedzą o zagrożeniu, wydostał się z chmury wraz z jednostkami swoich federacyjnych sprzymierzeńców. Tam zaś czekały na nich okręty kapitanów Se'Datha i D'mega.

    Podczas wychodzenia z mgławicy, okręty Floty utraciły namiar PX-06 - "Flyer" przestał zwracać dane. Dodatkowo na dwóch klingońskich okrętach, mających zresztą jako jedyne całkowicie sprawne sensory, zaczęto odbierać szybkie narastanie zakłócenia, wręcz w funkcji wykładniczej. Na pokładzie Norexana kapitana Thengela również pojawił się sygnał fali grawitacyjnej. A czas pięciu minut praktycznie upłynął...

Viewing 15 posts - 406 through 420 (of 426 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram