Forum Fandom Sesje RPG, PBF i inne Sesja RPG "Oblicza Prawdy"

"Oblicza Prawdy"

Viewing 15 posts - 376 through 390 (of 426 total)
  • Author
    Posts
  • Zeal
    Participant
    #19456

    Kal wysłuchał spokojnie poleceń dowódcy klingońskiej eskadry.- Utrzymywać dystans, okrążamy Romulanina... - polecił.D'Tai przechylił się i rozpoczął zataczanie powolnych kręgów. Jego skanery pracowały pełną mocą, ale wszyscy na mostku zdawali sobie sprawę z tego, że jeśli nawet coś tu gdzieś jest - to i tak tego nie zobaczą... Dopóki nie będzie za późno.W pewnym momencie kadłub Norexana zaczął się rozpadać.- Kapitanie, ten okręt... - zaczął taktyczny.- Widzę! - w głosie Se'Dathy była bezsilność. - A tam są ludzie z grup abordażowych! Zabrać ich!- Niewykonalne - Shincar zachowywała niewzruszony spokój. - Romulanie ustawili inhibitory transportu. Teraz ani w tę ani w tamtą...Kal zacisnął pięść aż chrupnęło. Mógł tylko patrzeć... Parę sekund później na ekranie nie było nic poza chmarą szczątków. Zamierzał właśnie coś powiedzieć, gdy rozjęczał się alarm...- Kontakt! Coś zdejmuje maskowanie... Żaden z naszych... Sygnatura - romulańska... Otwiera ogień do betleH'a!Se'Datha błyskawicznie zanalizował dane.- Kurs zbieżny, pełna impulsowa! - polecił.- Cel: romulański okręt! Mierzyć w silniki impulsowe... - uzupełniła pierwsza.D'Tai zwiększył prędkość, wchodząc powoli na ogon przeciwnika. Wyloty disruptorów drgnęły lekko, minimalnie zmieniając położenie.- Cel namierzony... Współrzędne skrzyżowane...- Ognia... - szepnął cicho oficer. Tak cicho, że ledwo było go słychać. Taktyczny jednak usłyszał to, co było trzeba.Klingońska jednostka oddała salwę.- "Czyjeś tyłki zostaną rzęsiście skopane!" - Shincar doskonale zapamiętała kwestię, związaną z jednym z ulubionych pozasłużbowych zajęć Kala. W zasadzie - drugim zaraz po niej...

    fluor
    Keymaster
    #19464

    USS Merovingian

    MOSTEK

    -Komandorze, kapitan Reyden opanował już sytuację na swoim okręcie. Romulanie złożyli broń.-operacyjny przeczytał najnowszy raport oficerowi dowodzącemu.

    -Niech ich dobrze pilnują...

    Z gabinetu kapitańskiego wyszedł doradca.

    -Komandorze Rastignac, po ustabilizowaniu sytuacji mamy udać się do Strefy Neutralnej, a Livingstone'a oddelegować do badań.

    -Czy kapitan dogadał się już z klingonami?

    -Można powiedzieć, że wszystko jest już gotowe... a nawet udało nam się uzyskać błogosławieństwo z góry-pod koniec kwestii komandor Leavenworth zwrócił oczy ku górze, wywołując śmiech większości zgromadzonych na mostku. T'Mol oczywiście się nie śmiała i usiłowała zrozumieć dlaczego pozostali oficerowie tak łatwo ulegają ulotnym emocjom.

    Wesoły nastrój szybko zniknął kiedy taktyczna podała informację o ujawnieniu się "zguby", jak określił porucznik Chihuahua zamaskowany okręt romulański, który jakimś cudem (co ostatnio stawało się rutyną) prześlizgnął się przez pilnie strzeżoną granicę. Określenie "zguba" było rzecz jasna aluzją do skuteczności federacyjnych jednostek patrolujących Strefę.

    -Do całej floty (oraz przesłać dcy klingonów nasze plany, żebyśmy się nie pozabijali nawzajem): za wszelką cenę unieruchomić tę jednostkę!-rozkazał szybko komandor.

    Po kilku zaś sekundach, ku zdumieniu wszystkich, RIS Ares eksplodował. Nikt nie miał złudzeń co do przyczyny eksplozji, zwłaszcza że sensory okręty wykryły, choć tuż przed eksplozją, zamaskowane promy-torpedy.

    Doradca natychmiast zawrócił do gabinetu kapitańskiego, gdyż był pewny, że kapitan będzie potrzebować pomocy. Klingoni z pewnością będą chcieli się zemścić i należało tak pokierować sprawami, aby uzyskać od pozyskanych przez klingonów jeńców chociaż trochę cennych informacji.

    Okręt romulański tuż po ujawnieniu skierował się ku IKC betleH, okrętowi flagowemu Imperium, a po eksplozji Aresa dziwnie zapragnął uciec w warp.

    -Niedoczekanie.-pomyślał Rastignac. A następnie rozkazał: - Kurs przechwytujący, nie dać wejść mu w warp.

    Coen
    Participant
    #19547

    Drapieżny Ptak wykonywał ostre zwroty wymijając kolejne z całej serii wystrzelonych w niego torped. Nagle jednak jedna zdołała uderzyć w osłony tuż nad skrzydłem powodując większy wstrząs. Nim jednak zdołałem zrugać sternika coś zabłysło jasno. Taktyczny od razu włączył to na ekran. Przejmowany okręt na naszych oczach pękał od jasnych eksplozji, w końcu przełamał się i znikną grzebiąc wszystkich na swoim pokładzie.

    - Co to było? - spytałem od razu

    - Romulańskie promy załadowane torpedami i ustawione na taranowanie - powiedział taktyczny. W tym momencie romulanie przegięli, za to zgotuje im teraz bardzo bolesną śmierć.

    - Namierzyć romulański tłumi inercyjne - rozkazałem - mają zostać zniszczone, nie interesuje mnie jak to zrobisz

    - Tłumi inercyjne? - zdziwił się lyranin ale wykonał rozkaz. Z tylnej wyrzutni torped wystrzeliła torpeda oraz wiązka z sieci, przy nawrocie przez prawe skrzydło górny dezruptor również się odezwał, poczym do walki dołączyło się calutkie przednie uzbrojenie. Całe serie zielonych pocisków i 2 kolejne torpedy pomknęły z ogromna prędkością w romulańskiego Warbirda.

    Kronos
    Participant
    #19597

    Przeliczenie dwudzieste dziewiąte, część pierwsza

    Zdobyczny romulański okręt zniknął w gwałtownej eksplozji stając się grobem zarówno dla zwycięzców jak i pokonanych. Oficerowie na mostkach sojuszniczych jednostek z niedowierzaniem i bolesną bezsilnością patrzyli na śmierć towarzyszy.........

    Plan kapitana Thengela zadziałał, załadowane torpedami promy niepostrzeżenie dotarły do wyznaczonych pozycji zadają śmiertelny cios RIS Ares. Teraz romulański dowódca musiał dokonać jeszcze jednej rzeczy..... mianowicie zdołać cało wycofać się z pola walki........

    Pierwsi zareagowali Klingoni rzucając się z wściekłością na znienawidzonego wroga, smukłe okręty jeden za drugim zaczęły otwierać ogień obierając kurs pościgowy. W stronę romulańskiej jednostki posypał się grad zielonkawych i srebrnych pocisków. Trzy atakujące okręty zaczęły oskrzydlać wrogi okręt. Klingoni tym razem nie zamierzali brać jeńców, romulańską załogę mógł czekać tylko jeden los........... śmierć.............

    Okręty Gwiezdnej Floty nie działały już tak sprawnie, jedynie dowódca USS Merovingian oraz USS Excalibur na czas otrząsnął się i skierował swój okręt prosto na uciekającego przed klingońskimi okrętami Warbirda.......

    Pozostałe okręty albo utrzymują bezpieczną odległość od pola walki albo wykonują manewry nie atakując wroga......................

    Dane taktyczne :

    ***************************

    IKC betleH - osłony 47%, integralność kadłuba 100% - atakuje okręt kapitana Thengela ......

    IKC Da'Ha - osłony 74%, integralność kadłuba 100% - atakuje okręt kapitana Thengela ......

    IKC vood'daH – osłony 75%, integralność kadłuba 100% - krąży wokół szczątków RIS Ares.....

    IKC Vornak - osłony 25% , integralność kadłuba 100% - atakuje okręt kapitana Thengela ......

    USS Excalibur – osłony 70%, integralność kadłuba 91% - atakuje okręt kapitana Thengela ......

    USS Merovingian - osłony 100%, integralność kadłuba 100% - atakuje okręt kapitana Thengela ......

    USS Okinawa - osłony 100%, integralność kadłuba 100% - krąży wokół szczątków RIS Ares.....

    RIS Rhea – osłony 0%, kadłub 20% - unieszkodliwiony na granicy Sterfy Neutralnej....

    Okręt Thengela ( dane utajnione ) - osłony 100%, integralność kadłuba 100% - taktyczny odwrót....

    Pozostałe okręty Gwiezdnej Floty wycofały się na bezpieczną odległość i nie ingerują...........

    ***************************

    Dane taktyczne po atakach poda Seldon 😆

    Seldon
    Participant
    #19645

    Przeliczenie dwudzieste dziewiąte, część druga

    Atak z zaskoczenia na klingońskie i federacyjne okręty dał kapitanowi Thengelowi przewagę taktyczną, która jednak topniała z sekundy na sekundę. Po początkowym zamieszaniu spowodowanym zniszczeniem RIS Ares większa część okrętów Imperium Klingońskiego i pewna - Gwiezdnej Floty rozpoczęła atak na jednostkę romulańską.

    Kapitanowie sprzymierzonych okrętów z niedowierzaniem patrzyli, jak romulański Norexan znika w kuli ognia, stając się grobem wysłanych na pokład grup uderzeniowych i broniących się agentów Tal'Shiar. Zniszczenie okrętu dla dowódców Gwiezdnej Floty stanowiło problem w uzgodnieniach z Klingonami, jednakże nie było takim ciosem jak w przypadku tych drugich. Ci bowiem stracili na pokładzie RIS Ares swoich oficerów i załogantów - śmierć zebrała naprawdę pokaźne żniwo. Jednakże wszelkie inne uczucia w klingońskich sercach szybko zastąpiła nienawiść do wroga za spowodowane straty, przez co okręty klingońskie rozpoczęły kontruderzenie znacznie szybciej i sprawniej niż ich federacyjni przyjaciele.

    IKC betleH, IKC Da'Ha oraz IKC Vornak szybko skierowały się w stronę romulańskiego Norexana i rozpoczęły jego ostrzał. Cel ich dowódców był dość prosty: zupełnie unicestwić ten ślad bytności Romulan. Kapitan Fluoreaux szybko spostrzegł, że sytuacja, która uspokoiła się na moment, wymyka mu się ponownie spod kontroli, zaś zniszczenie kolejnego okrętu romulańskiego nie będzie zbyt dobrze widziane w Admiralicji, szczególnie że, jak to przekazał admirał O'Cannubry, toczyły się aktualnie rozmowy między ministrami spraw zagranicznych Federacji i Gwiezdnego Imperium. Wysłał też wiadomość na otwartym paśmie, według której okręt kapitana Thengela miał zostać unieszkodliwiony, nie zaś zniszczony, ale na wypadek trzymał namiar transportera na mostek Norexana, by w odpowiedniej chwili zasilić ekipę jeńców następnym, trzecim już dowódcą. Aby mieć jakąkolwiek kontrolę nad unieszkodliwianiem jednostki, również przyłączył się z USS Excalibur do ataku.

    Kapitan Thengel, wiedząc, że dalsze przebywanie w rejonie mgławicy może spowodować jedynie klęskę i zniszczenie jego okrętu, wyznaczył kurs powrotny na granicę federacyjno-romulańską. Jednakże w stronę Norexana już zmierzały pociski, wystrzelone z uzbrojenia okrętów sprzymierzonych. Pierwsze o osłony rozbiły się promienie fazerów i dezruptorów, pokaźnie je osłabiając. Zaraz po tym do romulańskiej jednostki dotarły wystrzelone torpedy. Dwie z nich, będące torpedami polaronowymi, przeszły bez problemów przez tarcze i uderzyły w kadłub okrętu kapitana Thengela. Kapitan Coen nakazał uprzednio namierzyć tłumiki inercyjne, jednakże były one zbyt rozsiane, aby można było je uszkodzić jednym atakiem. Mimo wszystko jednak cel, który przyświecał klingońskiemu dowódcy został wypełniony: Norexan stracił możliwość wejścia w warp. Torpedy polaronowe wywołały przeciążenie rdzenia warp, przez co lot w podprzestrzeni stał się dla okrętu kapitana Thengela niemożliwy, jak przewidywali romulańscy inżynierowie, na kilkanaście dobrych minut. Ucieczka stała się więc niewykonalna - jedyną możliwością stało się dla dowódcy Gwiezdnego Imperium samozniszczenie okrętu lub, co bardziej odpowiadało romulańskiemu charakterowi, ukrycie się. Nie dość, że Norexan miał nieuszkodzone maskowanie, to dodatkowo w pobliżu znajdowała się wielce obiecująca mgławica. Los Thengela nie był więc jeszcze przesądzony.

    Podczas gdy klingońskie okręty kolejno otwierały ogień do próbującego uciec romulańskiego okrętu, drzwi turbowindy na mostku rozsunęły się bezszelestnie. Nikt w ferworze walki nie zauważył wchodzącego oficera, kapitan zaś zajęty był kontrolowaniem ataku, by wyładować narastającą agresję na sprawcach bezecnego czynu, jakim było zamordowanie nie tylko wielu bezimiennych członków jego załogi, ale także pierwszego oficera i operacyjnej. Szef medyczny, który długo zastanawiał się, jak zawiadomić dowódcę, położył rękę na ramieniu siedzącego w fotelu kapitana. Po chwili w umyśle D'meg'a kołatały tylko pourywane frazy: "walczyła do końca", "obrażenia były zbyt duże"...

    ****************************************

    USS Merovingian - osłony 100%, integralność kadłuba 100% - atakuje okręt kapitana Thengela od dziobu.

    USS Excalibur - osłony 70%, integralność kadłuba 91% - ściga romulański okręt.

    USS Corsair - osłony 100%, integralność kadłuba 100% - działania unieszkodliwiające RIS Rhea.

    USS Remington - osłony 100%, integralność kadłuba 100% - działania unieszkodliwiające RIS Rhea.

    IKC Vornak - osłony 26%, integralność kadłuba 100% - atakuje romulański okręt z dezruptorów i torped polaronowych; ukończenie napraw w 75%.

    IKC Da'Ha - osłony 74%, integralność kadłuba 100% - atakuje okręt kapitana Thengela.

    IKC betleH - osłony 47%, integralność kadłuba 100% - atakuje okręt Thengela dezruptorami i torpedami polaronowymi.

    Okręt kapitana Thengela – osłony 20%, integralność kadłuba 81% - manewry unikowe, okręt trafiony dezruptorami, fazerami oraz czterema torpedami polaronowymi, z czego dwie przedarły się przez osłony; przeciążony rdzeń, napęd warp uszkodzony (naprawy 20%/turę).

    Thengel
    Participant
    #19646

    -Kapitanie mocno oberwaliśmy. Nie wejdziemy w warp przez najbliższe kilkanaście minut--Hmm... Włączyć maskowanie i ukryć się w mgławicy. Spróbujmy to przeczekać.-

    Reyden
    Participant
    #19648

    Taktyczny : Norexan stracił 80 % mocy osłon , liczne przebicia kadłuba - spójność - 81 % , prubuje ponnieść maskowanie i uciec do mgławicy .Ja : To musimy mu to uniemożliwić ; taktyczny - impusl tachinowy powinien na kilka sekund zakłucic maskowanie , ostrzelaj go skoncetrowanym implsem i toremadami kwantowymi oraz fazerami - celuj w silniki impulsowe oraz generator pola maskującego . Taktyczny : Tak jest .// Nagle z dziobu Defianta wystrzelił błekitny imuls tachionowy , po chwili działa fazerowe oraz wyrzutnie torped wystrzeliły swój śmierćionośny ładunek w kierunku maskujacego sie Norexana .

    Coen
    Participant
    #19656

    Wszyscy na mostku z niemą satysfakcja patrzyli jak dwie torpedy przeniknęły przez osłony i uderzyły w zielony kadłub powodując jasny rozbłysk. Poodrywane fragmety poszycia poleciały w kosmos, razem z wyssanymi ze zdekompresowanych pomieszczeń oficerami.

    - p'taQ ma tylko 20% osłon, uszkodzony kadłub - zaczął lyranin - 2 z 5 tłumików inercyjnych zniszczone... próbuje uruchomić maskowanie

    - Otworzyc kanał do Vornaka i Da'Ha - rozkazałem szybko i nim zdążyłem ponownie zaczerpnąć powietrza kanał już był gotowy

    - D'meg, 'wyłącz' tym Ha'De'BlaH maskowanie. Na amen! Kal, skoncentruj ogień na tłumikach inercyjnych i silnikach impulsowych romulan, ja zrobię to samo. Szykuj także silniki Warp. Jak rozwalimy tłumiki i ograniczymy ich prędkość, leć dalej, złap drania wiązka holująca i od razu skacz w Warp!. Wystarczy na kilka sekund ale dla pewności przyspieszaj przez jakieś 10, potem wróć do zwykłej przestrzeni. Coen, koniec.

    - Wiadomość wysłana - powiedziała Debi teraz dopiero rozumiejąc co zamierzał jej kapitan.

    - Namierzyć pozostałe 3 tłumiki i silniki impulsowe wroga, ogień ciągły

    - Z rozkoszą - odparł taktyczne poczym dorzucił jeszcze w swoim ojczystym języku - Romulan kareak ate Ti

    Nie mógłbym tego lepiej wyrazić

    Thengel
    Participant
    #19676

    -Kapitanie! Otwierają ogień!--Manewry unikowe! Co z tym maskowaniem?! Częstotliwosc do dowódzwa "Po zabezpieczniu tajnych informacji ważnych dla bezpieczeństwa państwa zosatliśmy zaatakowani przez okręty klingońskie i federacyjne. Staramy się wykonać odwrót. Ku chwale Imperium!"

    fluor
    Keymaster
    #19696

    USS Merovingian

    MOSTEK

    Komandor porucznik William Leavenworth tuz po rozmowie z Pierwszym powrocil do gabinetu kapitanskiego. Najnowsze wiesci o wyczynach romulanskiego okretu nie napawaly optymizmem. Najpierw przedarl się przez punkty nasluchowe strefy granicznej, pozniej dokonal bardzo zrecznego i natychmiastowego zniszczenia jednego z porzuconych okretow, a po tym wszystkim usilowal uciec i nie był wcale daleki od ocalenia.

    GABINET KAPITANSKI

    Przy biurku siedzial Fluoreaux, tuz obok była podporucznik Yamaha, jedna z jego osobistych asystentek. Kapitan miał przed soba uruchomiony komputer i był wlasnie w trakcie konferencji z kilkoma osobami. William rozpoznal wśród zainteresowanych kilku kapitanow z obecnej grupy, a także jednego klingonskiego, co go specjalnie nie zadziwilo. W koncu dopóki nie wypracowano pierwszego porozumienia, to wlasnie on z komandorem Mellierem pracowali nad tekstem. Kiedy doszlo do ugody stron Doradca wyszedl na mostek liczac na to, ze sytuacja była pod kontrola i nalezalo jedynie dopilnowac, aby Rastignac nic nie zepsul. Wlasciwie to Pierwszy nie miał w zasadzie mozliwosci zepsucia czegokolwiek, jednak biorac pod uwage jego nieprzecietne zdolnosci w tym kierunku, GTW postanowila trzymac go w miare na uboczu.

    -A wszystko było już tak swietnie...-stwierdzil Leavenworth do kapitana.

    Podzial lupow z klingonami był oczywisty do momentu kiedy były dwa romulanskie okrety. Admiralicja pozwolila nawet wspanialomyslnie na deklaracje wspolpracy, w ktorej wyraznie niedopowiedziany był punkt dotyczacy zwrotu jencow romulanskich zlapanych przez Klingonow, co zadziwilo ale i ucieszylo Fluoreaux oraz innych zebranych. Byli gotowi na drobniejsze ofiary (zwlaszcza nie swoje) po to, aby utworzyc wspolprace sojusznicza na odpowiednim poziomie.

    -Nie jest tak zle.-odpowiedzial Fluoraux, a nastepnie zwrocil się do podporucznik Yamahy, aby kontynuowala za niego narady z kapitanami.

    -Klingonskie dzialania wskazuja na to, ze ich priorytetem stala się zemsta. Obawiam się o losy zalogi ostatniego okretu Gwiezdnego Imperium, a także o pochwyconych przez Klingonow jencow. Mieli tam jednego z ich kapitanow – Corvusa.

    -Will, nasze cele ponownie ulegly zmianie. Zheszta u Klingonow tez, jak widze.-Fluoreaux zerknal na asystentke, która wyglaszala wlasnie jakas kwestie do komputera.

    -Jak to? Przeciez tak latwo lykneli już pierwsza wersje z poprawkami??

    -Mellier ci tego nie wyjasnil? Ta ‘umowa’ nie miala zadnej i absolutnie zadnej mocy phawnej, bez specjalnych upowaznien obu sthon jest wahta tyle co slowa jakie wypowiadamy. Być może dlatego Admihalicja tak latwo ja przyjela – wiedziala, ze latwiej nam będzie ja nagiac niż Klingonom. Im czasem nieco dluzej przychodzi zhozumiec hoznice pomiedzy deklahacja wspolphacy a slowem honohu. Oczywiście, wszystko bahdzo ladnie wygladalo... zahowno dla naszego dowodztwa, jak i ich, milo jest patrzec ze się nie zabijamy.

    -Co wiec stoi na przeszkodzie?

    -Jak już mowilem, w Klingonach tez odezwaly się inne instynkty. General Coen przestal odpowiadac na kolejne pophawki, widac ze wyhaznie nie w smak mu, aby jego wlasni podwladni postrzegali go jako przyjaciela Fedehacji. Zheszta nie hobimy tego dla niego, tylko dla siebie. Wczesniej było w naszym intehesie dojsc do ugody z Klingonami, nawet z odhobina ustepstw. Ale obecnie kiedy nasz Rzad pehthaktuje z Gwiezdnym Impehium nie możemy sobie pozwolic na zbyt ostentacyjne akty whogosci wobec Homulan. Mellier podejrzewa, ze sphawy zwhotu jencow uzyjemy aby podniesc odszkodowanie za ten najazd, jakie nam Homulanie będą musieli wyplacic.

    -Dlaczego jest taki pewny, ze nie będzie wojny?

    Fluoreaux usmiechnal się...

    -Dopoki po obu sthonach rzadza politycy. Dlatego tak wazne jest, żeby jak najwiecej osob z tego homulanskiego okhetu ocalalo. A zwlaszcza jego kapitan.

    Kapitan Fluoreaux po konsultacji ze swoimi oficerami przekazał do mostka:

    -Kontynuować wykonywanie manewhu. Uhatowanie dowódców tych okhętów może nam bahdzo pomóc w obecnej sytuacji.

    -Tak kapitanie. - potwierdziła porucznik T'Mol.

    Wolf
    Participant
    #19712

    - Co nowego - Wolf był juz znużony czekaniem na finał tej małej potyczki- Jak na razie nic nowego Romulanie biorą cięgi... sekunde ostatni okręt chyba chce dać dyla - Jaki jest stan okretu - widać wyraźne ożywienie - Osłony 20%, kadłub trochę lepiej ... mała poprawka znowu obrywają - A to i my się przyłączymy, taktyczny prosze przenieść kontrolę nad wyrzutniami torped do mojej konsoli, sternik cała naprzód ustaw nas 200000 km od celu.Po chwili na konsoli pojwiły sie dane taktyczne uzbrojenia Mariposy- Co my tu mamy, zapalink zbliżeniowy off, namiary na jakąkolwiek dziurę w kadłubie, maksymalna moc nadajnika na wszystkich zakresach a i byłbym zapomniał zabezpieczenie przed gmeraniem. Automatyczne wystrzelenie jak tylko opadną osłony. Trzeba tylko teraz poczekać. Nova z gracja wykonała szybki zwrot przez lewą burtę a następnie pomknęłą w kierunku zgrupowania walczacych okretów.

    Zeal
    Participant
    #19722

    - Przyjąłem - potwierdził Se'Datha. - Pełna impulsowa, zblizyć się do Romulanina... - polecił.Ciężka jednostka zaczęła zmniejszać dystans do wrogiego okrętu. Dowódca D'Tai nie lekceważył bynajmniej przeciwnika. Po prostu doszedł do wniosku, że z osłonami na obecnym poziomie rufowe uzbrojenie przeciwnika zrobi mu raczej niewiele...- Tłumiki namierzone? - spytał.- Tak jest. Silniki też... - potwierdził taktyczny.- To jazda...Klingońska jednostka zaczęła okładać wroga ogniem disruptorów. Kal czekał na spadek prędkości Romulanina, by przejść do realizacji drugiej części planu...

    Kronos
    Participant
    #19723

    Klingoński krążownik sprawnie wykonał manewr obierając kurs pościgowy za uciekającym romulańskim okrętem poczym gwałtownie przyspieszył do max. prędkości impulsowej.........Na mostku Vor`Chy wojownicy całkowicie byli pochłonięci rządzą walki i chęcią pomszczenia swoich towarzyszy.............- Krug ! Status celu ! - krzyknął kapitan- Wrogi okręt trafiony ! Osłony 20%, liczne przebicia kadłuba..... torpedy przedarły się przez osłony i uszkodziły napęd warp ! Już nam nie uciekną ! - dodał zawistnie taktyczny..........- Strzelać bez rozkazu ! Mazdek siedź mu na ogonie ! Jeśli trzeba będzie to zabiorę go ze sobą do grobu ! - warknął D`meg..........Ciężkie dezruptory ponownie przemówiły posyłając zielone pociski za uciekającą jednostką...........- Kapitanie ! Wiadomość z IKC betleH - zameldował wojownik zastępujący Duy`e przy konsoli łączności..............- Dawaj to szybko ! Mazdek szybciej !..........>>> D'meg, 'wyłącz' tym Ha'De'BlaH maskowanie. Na amen! Kal, skoncentruj ogień na tłumikach inercyjnych i silnikach impulsowych romulan, ja zrobię to samo. Szykuj także silniki Warp. Jak rozwalimy tłumiki i ograniczymy ich prędkość, leć dalej, złap drania wiązka holująca i od razu skacz w Warp!. Wystarczy na kilka sekund ale dla pewności przyspieszaj przez jakieś 10, potem wróć do zwykłej przestrzeni. Coen, koniec. <<<

    fluor
    Keymaster
    #19804

    USS Merovingian

    ARESZT

    Wysoki Wolkan nazywany przez swoich przyjaciol ‘Ice Cold’ niecierpliwil się, chociaz nie dawal poznac tego po swoim zachowaniu. Dochodzily do niego wiadomosci z których wynikalo, ze walka z Romulanami jeszcze się nie zakonczyla. Druzyny szturmowe A, B, D, E były na posterunkach bojowych, F stacjonowala na USS Livingstone, zas jego oddzial C rozproszono dla lepszego pilnowania romulanskich jencow. Inaczej mowiac, jego oddzial miał najmniej odpowiedzialne zadanie, bowiem romulanie byli strzezeni przez standardowa ochrone.

    Spojrzal na jednego ze starszych oficerow z RIS Ares. Jego ranga odpowiadala federacyjnemu komandorowi porucznikowi i to był najstarszy oficer jakiego udalo się pochwycic. Klingoni przejeli oficerow mostka, a ten był najprawdopodobniej jakims inzynierem, chociaz narazie nie prowadzono dokladniejszych przesluchan.

    Romulanin odpowiedzial groznym spojrzeniem pelnym gniewu i leku. Jeszcze do tej pory nie zdolal opanowac swoich emocji na tyle, aby ukryc je przed straznikiem.

    GABINET KAPITANSKI

    Fluoreaux zerknal na wybranego padda i powstal. Przykazal Doradcy i ppor Yamaha aby kontynuowali rozmowy i mozliwie przedluzali negocjacje z Klingonami. Sam zas zapowiedzial, ze zaraz powroci i wyszedl, nakazujac, by nikt nie szedl z nim.

    MAGAZYN 10/57

    Przy wejsciu wpisal haslo bezpieczenstwa, którym zabezpieczone było pomieszczenie – glownie z powodu niebezpiecznych materialow jakie tam przechowywano. Jednak to nie dziwnie oznakowane skrzynie i kontenery interesowaly kapitana. Pospiesznie doszedl do bocznej sciany pomieszczenia i zaczal badac sciane reka. Po paru sekundach odnalazl skrytke. Wyciagnal z niej nieoznaczonego padda, na którym znajdowaly sie nie skasowane dane z Livingstone’a. Uruchomil padda i wpisal sekwencje hasel bezpieczenstwa, w tym swój osobisty kod (który był ostateczna pieczecia, gdyby ktos z jego otoczenia chcial dostac się do informacji). PADD wyswietlil liste katalogow z danymi. Fluoreaux zaznaczyl wszystkie pliki, a nastepnie wymazal ich zawartosc, po czym wypelnil baze danych bezuzytecznymi informacjami. Tak spreparowane pliki ponownie zaszyfrowal osobistym haslem oraz kodami bezpieczenstwa i odlozyl padda do skrytki.

    POKLAD 10

    Kapitan szedl do windy intensywnie rozmyslajac. To, co zrobil zamykalo mu mozliwosc naprawde blyskawicznego awansu. Jednak pamietal doskonale casus kapitana Sevraka z USS Yleanger. Sevrak nigdy nie był zbyt obowiazkowym kapitanem, dlatego Dowodztwo unikalo przydzielania mu bardziej odpowiedzialnych misji. Stan ten trwal dosc dlugo, jednak w koncu Sevrakowi poszczescilo się i zdobyl bardzo cenne informacje. Nie przekazal ich natychmiast Dowodztwu tylko zachowal je na przyszlosc, gdyz bardzo chcial dorobic się do admiralskich nitow. Dlatego tez skontaktowal się w tej sprawie ze znajomym w Sztabie, który miał pomoc mu w osiagnieciu celu. Jakims sposobem pierwszy oficer Sevraka dowiedzial się o calej sprawie, a ponieważ był dosc obrotny, to wystawil zarówno Sevraka jak i jego znajomego ze Sztabu, przekazujac informacje o nich wywiadowi Floty.

    Bardzo wiele osob wyrazalo swe zadziwienie z powodu blyskawicznych awansow Fluoreaux ze stopnia komandora porucznika na kapitana (przejscie trwalo 4 lata), jednak ogromna wiekszosc wyrazala zadowolenie (często falszywe), gdyz Fluoreaux jako samodzielny dowodca okretu był znacznie lepszy od nieporadnego Sevraka. Fluoreaux od tego czasu nauczyl się bardzo wiele i poznal mnostwo mniej lub bardziej znaczacych postaci, jednak zawsze przestrzegal pewnej zasady – w sprawach naprawde istotnych nie ufac nikomu.

    O danych z Livingstone’a wiedzieli jeszcze: Doradca, Mellier, podporucznicy Yamaha i Craft (obie bardzo pragnace awansowac na samodzielne stanowiska, i to wysokie), komandor Tringokh (szef departamentu naukowego), komandor porucznik Eva Montagne oraz ‘Jane’ II zca szefa ochrony (sprawujaca osobiscie piecze nad ta czescia okretu).

    Odczytac padda mogl tylko ktos znajacy osobisty kod kapitana, jednak każdy kod można w koncu zlamac.

    Totez o tym, ze na paddzie nie ma nic wartosciowego wiedziala tylko jedna osoba: Fluoreaux. Nie chodzilo nawet o to, ze nie ufal swoim ludziom – w takiej sprawie po prostu nie można było obdarzac nikogo zaufaniem.

    GABINET KAPITANSKI

    Kapitan wrocil po niespelna kilku minutach. Doradca oraz Yamaha przekazali mu, ze negocjacje z Klingonami sa spowolnione, z woli obu stron (chociaz bez porozumienia). Szef dyplomacji stal obok przypatrujac się uwaznie.

    -Wedlug najnowszych rozkazow po ustabilizowaniu sytuacji nasza grupa ma udac się na granice Strefy.-powiedzial komandor Mellier.

    -Mam jeszcze phoces z admihalem do wyghania. Zastanawia mnie, czy lepiej będzie udac się tam od hazu, czy może dopieho po misji w Sthefie.-kapitan zwrocil się do Melliera.

    -Przyjrze się jeszcze sytuacji... Sprawa dotyczyla odmowienia pomocy Klingonom, bo chcielismy być dobrzy dla Romulan. Teraz sytuacja z Romulanami jest bardzo napieta, wiec może wyjsc na to, ze postawilismy na zlego konia. Jednak znajac naszych politykow, szybko ustabilizuja sytuacje, o ile nie jest bardzo powazna. Lepiej będzie dla nas jeżeli poczekasz tutaj. Kiedy Admiralicja zapomni o klopotach z Romulanami, latwiej im będzie przyjac nasza argumentacje i w koncu uziemic tego centaurianskiego biurokrate. Tym bardziej jeżeli klopoty z Klingonami powroca, a wierze ze tak się stanie, bo Klingoni dosc osobliwie interpretuja pojecie ‘sojuszu’.

    -Maja naszych jencow z Ahesa: Cohvusa i innych. Nie zwhoca ich nam, a Admihalicja będzie chciala ich odzyskac. Jeżeli uda im się zniszczyc ten ostatni okhet homulan to jeszcze bahdziej zdenehwuja naszych szefow.-ucieszyl się Fluoreaux.

    Wlasnie w tym momencie podporucznik Yamaha rozmawiala z klingonskim kapitanem proszac go usilnie, aby nie niszczyli ostatniego okretu Romulan i nie zabijali zalogi.

    Uslyszawszy odpowiedz strony klingonskiej Fluoreaux poklepal asystentke po plecach, a na twarzy Melliera zagoscil na chwile maly usmiech.

    -Pojde do Rastignaca. Co prawda nawet on nie będzie na tyle glupi, aby strzelac do Klingonow, ale może probowac powstrzymac ich.-powiedzial Leavenworth i wyszedl.

    Kronos
    Participant
    #19860

    Przepraszam za opóźnienie 😕

    Przeliczenie trzydzieste, część pierwsza

    Klingońskie okręty rzuciły się jak wataha wilków podążająca za ranną zwierzyną. Zwinne okręty zaczęły oskrzydlać wrogi okręt ostrzeliwując jego witalne systemy...............

    Okręty Gwiezdnej Floty opieszale przyłączały się do walki pozostając w większości poza zasięgiem broni walczących stron. Jedynie USS Merovingian, USS Excalibur oraz USS Mariposa podjęły działania ofensywne...........

    Romulański okręt w szalonym tańcu uników zaczął uruchamiać maskowanie i zmierzać w kierunku połyskującej mgławicy kusząco obiecującej chwilę wytchnienia ...............

    **********************

    Dane taktyczne :

    USS Mariposa - zmierza w kierunku uciekającej romulańskiej jednostki............

    USS Merovingian - działania ofensywno defensywne........

    USS Excalibur – działania ofensywne............

    IKC Vornak - ostrzeliwuje uciekający okręt z dezruptorów, kurs pościgowy..........

    IKC betleH – ostrzeliwuje uciekający okręt z dezruptorów, kurs pościgowy..........

    IKC Da'Ha - ostrzeliwuje uciekający okręt z dezruptorów, kurs pościgowy..........

    Okręt kapitana Thengela - manewry unikowe, kurs na mgławicę, próba uruchomienia maskowania.........

    ***************************

    Dane taktyczne po atakach : - poda Seldon

Viewing 15 posts - 376 through 390 (of 426 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram