Restarty znanych i cenionych serii to zło. Po prostu - zło. Pisałem o tym w przypadku zapowiedzi Ghostbusters 3 - rebooty czy remake'i, jak ich nie nazywać, pokazują lenistwo scenarzystów, zniechęcają starych fanów, mącą w głowach nowym i są krótkowzrocznym skokiem na kasę. Ale tu będzie inaczej! Żartuję, wcale nie będzie.
[more]Terminator Genisys, czyli pierwsza część nowej serii, okaże się dokładnie takim samym zniekształceniem tego, co znane, jak sam jej tytuł. Będą Terminatory z przyszłości, będzie Schwarzenegger, będzie też Sarah Connor i jej potomek, mający uratować ludzkość, ale wszystko trochę inaczej. Jak konkretnie?
Otóż wszystko się zacznie od tego, jak dziewięcioletnia Sarah Connor straci rodziców w wyniku ataku pierwszego Terminatora. Drugi, przysłany do jej ochrony, od tej chwili będzie ją "wychowywał", uczył i przygotowywał do przyszłych wydarzeń. To właśnie będzie znany nam T-800, czy też - jak ma nazywać go Sarah - "Tatko", którego znów zagra Arnold Schwarzenegger. Jednak nasza bohaterka, nie chcąc zaakceptować swojego przeznaczenia, postanowi się zbuntować i ma to popchnąć historię w nowym kierunku.
Czy widzicie tu coś nowego? Bo ja widzę tu scenariusz Terminatora 2 z kilkoma zmianami.
Źródło: Comingsoon.net[/more]