"Niesamowite", "rewelacyjne" i "uczące pokory" to tylko niektóre ze słów użytych przez kilku aktorów tak samo jak samego J.J. Abramsa na opisanie pracy przy Star Trek XI.
[more]Na YouTube możemy zobaczyć, jak dwóch aktorów spośród ekipy Star Trek XI i sam Abrams mówią reporterom TV Guide o pracy nad najnowszym filmem z serii Star Trek.
"Dla mnie to było rewelacyjne" powiedział Zachary Quinto. "Jestem szczęściarzem, ze miałem przy sobie Leonarda Nimoya naprawdę, naprawdę zaangażowanego i prawdziwie pomocnego, a cóż możesz więcej otrzymać ponad wsparcie z samego źródła."
Abrams jeszcze raz wyjaśnił, jaka ma być jego docelowa publiczność: "Zrobiłem to dla ludzi, którzy mogą znać serię," powiedział, "ale tak naprawdę dla przyszłych fanów 'Star Treka', nie dla tych, którzy już istnieją."
Abrams pochwalił następnie aktorkę Zoe Saldanę, Uhurę ze Star Trek XI. "W filmie jest niesamowita," powiedział Abrams. "Jest fantastyczna. Zawsze jest genialna."
Saldana była zaskoczona, gdy zobaczyła niektóre z ukończonych scen, tak bardzo się różniły po dodaniu efektów specjalnych.
"Trailer był powalający," wyjaśniła. "Ponieważ przez połowę czasu robiliśmy zdjęcia na tle zielonego ekranu. Zobaczyć te wszystkie budynki, przestrzeń i całą resztę - to było naprawdę świetnie."
Źródło: TrekToday[/more]
" nie chwal dnia przed zachodem słońca" - mam nadzeje że to jednak niepotrzebnie napisane przysłowie, bo jak cos mocno chwalą to potem wychodzi kicha, ale może bedzie dobrze - zobaczymy w maju
Ja tez coraz czesciej mam obawy ze fani sie rozczaruja. Wszyscy, ktorzy juz widzieli film, chwala go pod niebiosa, ludzie sie nakreca na niewiadomo co a potem okaze sie ze nie jest tak dobry jak sie spodziewali. Co bedzie mialo fatalne skutki dla przyszlosci treka.
Ja tez coraz czesciej mam obawy ze fani sie rozczaruja. Wszyscy, ktorzy juz widzieli film, chwala go pod niebiosa, ludzie sie nakreca na niewiadomo co a potem okaze sie ze nie jest tak dobry jak sie spodziewali. Co bedzie mialo fatalne skutki dla przyszlosci treka.
Zgadzam się, było już kilka chwalonych filmów( czy też gier PC - jak ktos lubi grać) i po premierze było wielki smutek i rozgoryczenie fanów, że się tak bardzo zawiedli. Błędem, który mógł wpłynąć na dalsze produkcje treka, było także zakończenie "Enterprise" w czwartym sezonie, kiedy to film zaczynał się rozkręcać, przecież film mozna było dalej pociągnąć, ukazać pierwsze lata ferderacji, konflikt z Klingonami, Romulanami, Kardasjanami, Talarianami itp.
oby to i ST XII nie pogrążyły treka, bo to byłaby, ogromna strata fanów( ja nadal wierzę że bedzie nowy serial, ponieważ seriale uwielbiam, dlatego nadal wierze w cud, może jednaak ST XI okaże się sukcesem, co przyczyni się do stworzenia serialu)
O serial możesz być spokojny, Garak, na pewno go nakręcą. Mogę się założyć, że film zarobi dość zielonych, by się na to zdecydowano.
Ja wierze (czyt. bardzo bym chcial) ze film odniesie sukces, jednak sadze ze krecenie prequela jest bardzo ryzykowne i ciezkie. Trzeba uwazac na kanon i zeby nie nakrecic przewidywalnego filmu (przeciez i tak wiadomo jak sie prequel skonczy).Co do serialu - zeby nakrecili dobry serial sadze ze musza odczekac az apetyt fanow jeszcze wzosnie i znalesc kogos kto bedzie mial super pomysl. Reszta sie mniej liczy - dla mnie malo wazne jest czy ten serial bedzie osadzony po wydarzeniach z Nemesisa czy z STXI.
Tyle, że Abrams wielokrotnie przyznaje, że to nie jest film dla fanów. A przynajmniej dla fanów z otwartym umysłem, którzy dopuszczają do myśli nowa wizję i inne spojrzenie na Star Treka.
Właśnie to ciągłe powtarzanie, że to nie będzie film dla fanów na przemian z peanami aktorów na temat produkcji jest dla mnie jawnym znakiem, że film będzie porażką.A Uhura mi się bardzo podoba, ale ten fakt ma w zasadzie niewiele wspólnego z samym Star Trekiem 😉
A Uhura mi się bardzo podoba, ale ten fakt ma w zasadzie niewiele wspólnego z samym Star Trekiem 😉
Nie tylko Tobie 😛
Mam jedynie nadzieje ze skonczy sie te slodkie pierdzenie (przepraszam za okreslenie) - niech widzowie sami ocenia.
A Uhura mi się bardzo podoba, ale ten fakt ma w zasadzie niewiele wspólnego z samym Star Trekiem 😉
Nie tylko Tobie 😛
Mam jedynie nadzieje ze skonczy sie te slodkie pierdzenie (przepraszam za okreslenie) - niech widzowie sami ocenia.
macie racje nowa Uhura jest super, ja już nie mogę się doczekać maja 2009 i Star Trek XI, bo uwielbiam treka, kilka razy ogladałem seriale i filmy i wciąz je oglądam , a nawet nie wiem który to już raz zaczynam oglądac , pewnie jeszcze kilka razy oblece wszystko( w tej chwili jestem na drugim sezononie " Enterprise")
Problem w tym, że każdy fan ma własne oczekiwania wobec filmu, i wg mnie nie da się inaczej do niego podejść niż z "otwartym umysłem". "ST" z pewnością będzie inny, jeśli ktoś z góry oczekuje "czystego" TOS-a, prawdopodobnie się rozczaruje. Ja mam otwarty umysł, ale oczywiście chciałbym, żeby film zachował esencję Star Treka. Najlepiej gdyby w filmie zawierało się wszystko co najlepsze od TOS po Enterprise.
Może Abrams powinien jeszcze sprawić, by rozstąpiły się wody Morza Czerwonego, jak sądzicie?Nie ma na świecie człowieka, który dałby radę dogodzić wszystkim fanom Treka i jednocześnie stworzyć coś nowego. Według mnie facet porwał się z motyką na słońce, no ale zobaczymy.
ja chce od Abramsa treka, a jak bedzie ukazany ?? wcale nie musi być taki jak poprzednie, żeby tylko nie był bardzo odmniennym filmem.
Sadze ze trek ogolnie uczy otwartosci.Jezeli w grupie 5 osob zawsze znajdzie sie ktos kto nie bedzie zadowolony to nie ma sie co oszukiwac, ze nowy trek sie spodoba kazdemu fanowi na swiecie.
Ciekawe, że dziś mój kolega - wcale nie maniak Treka ani Gwiezdnych Wojen, ale za to fan dobrych filmów - widział trailer Abramsa i powiedział: "w końcu Star Trek wychodzi z kartonowych dekoracji i szachowych pojedynków okrętów, gdzie wymieniają tylko ile procent osłon im spadło." Stwierdził, że Star Trek w końcu bierze od Lucasa to co najlepsze - akcję - że stworzono w końcu coś, co zainteresuje także osoby nie będące fanami ale lubiące dobre widowiska.