Forum › Fandom › Opowiadania › Cykle opowiadań › dział tymczasowy › Nowe Światy - I tak to się zaczyna - część 11
Tagi: Star Trek, Inwazja Borg, Federacja, Kardassia, Romulanie1278 dzień inwazji BorgAdmirał Floty Alyana Nechayew stała tuż przy wirtualnym kadłubie swojego okrętu i w milczeniu wyglądała na zewnątrz. Przez ostatnie cztery lata walk technologia Federacji poszła niesamowicie do przodu i to, co wydawało się niemożliwe jeszcze pięć lat temu, nagle stało się rzeczywistością. Wirtualne kadłuby, będące niczym więcej niż rzeczywistością kształtowana przez skomplikowaną technologię tak, jak tego chcieli jej panowie była realny, mechanicznym zastosowaniem prostej prawdy głoszonej przez Tau Cetańczyków ? rzeczywistość jest tylko tym, czym chcemy żeby była. Nechayew parsknęła. Zgodnie z ich słowami, inwazja Borg była tylko iluzję, mirażem. A raczej odzwierciedleniem pragnień tej mechanicznej rasy. Irytujące, nieprawdaż. Zwidy jednych kształtowały rzeczywistość innych.- O czym tak myślisz, Alyana?- O naszych nowych zabawkach.- I Wędrowcu, nieprawdaż?- Od kiedy nauczyłeś się czytać w myślach, Jean Luc?- Od czasu, gdy zostałem szefem wywiadu. Tak cię gnębi to, że to wszystko jest tylko iluzją, kształtowaną przez nasze umysły.- Owszem, Picard, gnębi mnie. Przez tą iluzję musimy porzucić nasz dom. Ziemię. Vulcan. Tholian. Romulus. Cały ten świat jest dla nas zamknięty, bo Borgom zwidziało się jego podbijanie.- Nie przejmuj się tak. Ile czasu do przelotu ostatniego światostatku?- Dwanaście godzin.- A do przybycia Borga?- Siedem i pół. Mniej więcej. Jak tam twoje najnowsze zabawki?Picard roześmiał się. Jego zabawki. Oprócz tego, że był szefem wywiadu, był także dowódcą sekcji nowych technologii Floty. To w niej powstały okręty posługujące się technologią temporalną. To on i jego ludzie łączyli egzotyczną technologię Krenimów z urządzeniami Federacji. To oni montowali zdobyte dzięki sojuszowi z Kelvanami technologię manipulacji cząsteczkowej. I napęd slipstream. Zdobyta w kwadrancie Delta technologia ślizgu warp pozwalała okrętom Federacji przemierzać przestrzeń bez konieczności wykorzystywania kosztownych okrętów Pustki ? natychmiast. Znikać w jednym miejscu i pojawiać się w innym. Torpedy fazowo-chronitonowe nadal okazywały się zabójczą bronią przeciwko Borg, mimo iż ci zdołali pokonać większość dotychczasowych technologii opracowanych przez Federację. Dostosować się. Koszty były dla Borg, a pośrednio i dla galaktyki, straszliwe. Ale zdołali się dostosować. Do tej pory tylko technologia temporalna, bio-broń 8472 i miotacze cząsteczkowe pozostały jako tako skuteczne. Z tych wszystkich tylko pierwsze mogły być używane w pustce, więc w pozostałe wyposażano okręty grup Boski Wiatr. Skazanych na zagładę. Załogi ? zazwyczaj nieliczne, zgłaszały się na ochotnika, aby swoim poświęceniem powstrzymać Borga choćby na parę dni. Teraz już godzin albo minut. Błysk energii, znamionujący wejście w slipstream kolejnej fali Kamikadze, odwrócił na chwilę uwagę Picarda. - Ostatni?- Tak, Jean-Luc. To już ostatni. Po nich nie ma już nikogo, tylko automatyczne systemy obronne Sol.- A więc czas na nas. Flota Gwiezdna nie mogła sobie pozwolić na ich utratę. Rozkazy były jasne. Z chwilę, gdy do walki wkroczą ostatni Kamikadze, mają przelecieć do pustki. Razem z nimi reszta okrętów bojowych. Te z światostatków, które do tej pory nie przelecą, będę musiały poradzić sobie same. Co oznaczało, że ich załogi i mieszkańcy będą musieli modlić się, aby przybyć do układu i przelecieć przez Bramę, zanim Borg przekroczy perymetr obronny Marsa. Z chwilą w której Borg uda się pokonać te systemy obronne, znajdujący się w Słońcu pocisk trilitowy eksploduje, zmieniając w Słońce w supernową. I niszcząc układ, a wraz z nim Bramę.Przy okazji mieli zniszczyć znajdujące się na Wenus, a właściwie zajmujące całe jej jądro, zbiorniki z cząsteczkami Omega. Zniszczenia miała dopełnić protomateria, wkomponowana w strukturę geologiczną Ziemi. Eksplozja Genezis wielkości planety miała unicestwić wszystko w zasięgu dwóch tysięcy lat świetlnych. Niemalże jedną piątą galaktyki. Tak Federacja, zrodzona ku ochronie życia, miała oznajmić galaktyce swoją śmierć. Zniszczeniem życia na znacznej części galaktyki. I to tak, że nikt ani nic nie będzie mogło wkroczyć na ten teren ponownie. Eksplozja Omegi powinna otworzyć szczelinę podprzetrzenną wielkości sektora. Zresztą, to było nieważne. Ważna była tylko zagłada Bramy. Absolutna. To, co cztery lata temu zrobili z podobną, choć znacznie bardziej prymitywną konstrukcją Romulan, było jak zapałka przy torpedzie fotonowej. Picard uśmiechnął się, wspominając zniszczenia. Był tam wtedy, na pokładzie jednego z pierwszych okrętów czasowych. Tak prymitywnych, w porównaniu z dzisiejszą technologią. Ale wtedy zabójczo skutecznych. Podobna akcja, tylko na znacznie mniejszą skalę, unicestwiła cały sektor. Teraz miała zniszczyć cały kwadrant. - Czas. - potwierdziła Nechayew. - Szkoda, że Janeway tego nie dożyła.- Żal ci jej?- Nie, ale chciałabym zobaczyć jej minę w tej chwili. W końcu to jej głupota zmusiła nas do tego wszystkiego.- Fakt.- Mógł ją Borg przynajmniej zasymilować.- Nie przesadzaj. Z tego co czytałem w raportach, ci obcy polujący na dusze nie zgotowali jej raczej miłego przyjęcia.Alyana Nechayew parsknęła i skinęła na sternika. Carewicz, jej okręt flagowy ustępujący tylko (niewiele) Enterprise, drgnął. Wytworzona tuż przed jego dziobem czarna dziura wyssała okręt tylko po to, żeby wypluć go tuż przed czarną taflą Bramy. Potężny okręt wleciał w Pustkę....
Ostatni rozdzial gotowy. Administratorzy moga pozamykac i/lub polaczyc wszystkie opowiadania (o ile laczenie tematow jest mozliwe).Dziekuje wszystkim za uwage i uwagi.
Jest możliwe, tematy połączone w jeden wątek i zamknięte. W razie konieczności odblokowania/edycji proszę o PM. ---A lektura bardzo przyjemna, mam nadzieję, że w nadchodzący długi weekend uda mi się ją spokojnie dokończyć. 😉
Jestem w połowie czytania jak skończę na pewno napisze coś więcej na razie wracam do lektury.
Niestety końcówka totalnie mnie rozczarowała. Gdzie asymilacja Bajor? Gdzie bitwy, który gdyby filmowano poszłyby biliony dolarów? Gdzie jęcząca Janeway?
Niestety brakuje kilku rozdziałów. Pierwszego starcia, pojedynków, powoli rozszerzającego się Borga.
Po prostu zakrótko. Niestety.
Całe opowiadanie jest god niestety zakończenie to jakąś masakra.Bardzo się rozczarowałem końcówka.Ten nagły przeskok to naprawdę fatalny pomysł.
Specjalnie tak zrobilem, bo wbrew pozorom opisy tego co sie dzialo pomiedzy ucieczka Romulan a odejściem Federacji nie bylyby ciekawe. Ot, nowa technologia, niszczenie Borg, oni się dostosowuja i a piac od poczatku. Plus asymilacja planety, ewakuacja planety, asymilacja planety... ile mozna?
Masz lepszy styl pisania od Thorna i Erica a więc oceniam cały cykl na 5-/6. Ale zakończenie mi się cholernie nie podobało. Poszedłeś na skróty, za krótko - brak moim zdaniem kilku rozdziałów:Będę wredny: 😛 - Borg wykańcza Dominium- atakuje UFP czy IK ( o nich jest za mało )- reakcje Voth na Borg - ucieczka , walka - co z gat 8472 ? Voyager ustalił coś na kształt paktu o nieagresji i na tym koniec ?- atak na cytadele cesarzowej na Cardassi Prime 🙂 - asymilacja Janeway przez łysą przyjaciółkę z Delty- Borg wlatuje do pustki i zdaje sobie sparwe ze nie dziala mu tam komuniakcja nie moze istniec- epicka guillera SF przeciwko Kolektywowi- WIELKA bitwa w Sol mająca na celu danie czasu na ucieczkę światostaktom
Ponieważ Zary nie pisał o walkach ja musiałem ustawić chronologię.
1. Atak Borga na Bajor - zniszczenie Proroków.
2. Jednoczesny szturm z kilkunastu kierunków - ogromne straty, ale graniczne światy padają.
3. Powolny ruch w kierunku Ziemi i przystosowywanie się do kolejnych broni Federacji.
4. Włączenie do walk flot kamikadze - spowolnienie postępu Borga.
5. Złapanie i powolna śmierć Janeway.
6. Ograniczenie niezasymilowanych ziem do powierzchni z 2160 roku.
7. Tu ostatnia częśc opowiadania Zarego.
8. Zniszczenie portalu.
Jeśli chodzi o propozycje.
- Borg wykańcza Dominium
Oczywiście.
- reakcje Voth na Borg - ucieczka , walka
Voth olewa Borga, on jego się na razie boi. Gdy będzie za silny na Voth, ten przeprowadza atak i ucieka do innej galaktyki.
- co z gat 8472 ? Voyager ustalił coś na kształt paktu o nieagresji i na tym koniec ?
Tak. A czego chciałbyś więcej? Borg nie może zasymilować 8472, ten jest obecnie za słaby by zniszczyć Borga.
- atak na cytadele cesarzowej na Cardassi Prime
Ciekawe kto go przeprowadzi? :> Federacja nie ma czasu na takie zabawy, zresztą cytadela jest tak przygotowana, aby przetwać bez problemu takie ataki.
- Borg wlatuje do pustki i zdaje sobie sparwe ze nie dziala mu tam komuniakcja nie moze istniec
Bez technologii temporalnej okręt w Pustce po prostu znika. Kolektyw nie mógł w żaden sposób dostać się do Pustki bo nie ma namiarów na to uniwersum.
Powyzsza chronologia nie ma nic wspolnego z tym, co dzialo sie miedzy ucieczka Romulan, a ucieczka Federacji. znaczy - Thorn moze ja stosowac w swojej czescim, a Eric w swojej, ale nie ma ona nic wspolnego z moja 😀
Bo Twojej brak. A mógłbyś ją wrzucić. Mógłbym się doniej stosować.
Atak Borga na Bajor - zniszczenie Proroków.
Po co ? Skoro nie są bezpośredniu w korytarzu ( Borg ) to nie są zagrożeni.
Będą bronić Bajo i Bajoran ?
Jednoczesny szturm z kilkunastu kierunków - ogromne straty, ale graniczne światy padają.
Widzisz Thorne CZŁONKAMI Federacji jest kilka ras, które mogłby zrobić Borg kuku 😀 Medusianie , Organianie ( ci akurat nie są ), Metroni, Horta etc 😎
Voth olewa Borga, on jego się na razie boi. Gdy będzie za silny na Voth, ten przeprowadza atak i ucieka do innej galaktyki.
To by było ciekawe bo Voth są na poziomie 8472. IMO oczywiście.
Borg nie może zasymilować 8472, ten jest obecnie za słaby by zniszczyć Borga.
Tego nie wiemy. Nie wiemy nic o możliwościach tej rasy.
Federacja nie ma czasu na takie zabawy, zresztą cytadela jest tak przygotowana, aby przetwać bez problemu takie ataki.
Genesis też ? 😉
Bez technologii temporalnej okręt w Pustce po prostu znika.
Dlaczego ?
A btw co robią Q ? Już 2 razy pomogli UFP przeciwstawić się Borg:
1. Q przeniósł Entka-d do sektora gdzie napotkali Kolektyw - wcześniej ich ostrzegł
2. Inny Q uratował przodka Rikera podczas wojny secesyjnej w XIX w. aby później jego potomek pomógł pokonać UFP Borg 😉
Bez cytowania.Prorocy mogliby pomóc Bajoranom jak w DS9 6x06 Sacriface of Angels, po prostu wymazując Borga. Dlatego byli celem priorytetowym.Jak pamiętam to te rasy nie wchodziły w skład Federacji. Chyba. Ale nie oglądałem TOS-a więc nie wiem.Jak mówiłem Voth i inne starożytne rasy mają Borga gdzieś. 8472 nie da się zasymilować co wiemy z Voya. Ale można go zniszczyć.W Pustce okręt bez technologii znika bo Zary tak chciał :PQ mają wszystkich i wszystko gdzieś. A zresztą końcówka NŚ może być taka:Wszystko jest zasymilowane i Q mówi do Picarda:- Widzisz? Są rzeczy silniejsze od Federacji, więc skończ z podskakiwaniem" 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Prorocy mogliby pomóc Bajoranom jak w DS9 6x06 Sacriface of Angels, po prostu wymazując Borga. Dlatego byli celem priorytetowym.
Dowód na to , że Borg jest głupi - powienien wiedzieć , z zasymilowanych okrętów Dominium, że coś takiego może się zdarzyć. 🙂
Poza tym mają transwarp i huby korytarz jest dodatliem , ale Borg może się bez niego obejść.
Jak pamiętam to te rasy nie wchodziły w skład Federacji.
Poza Organianami wchodziły. I mogłby wymazać Borg - Medusianie ( Kollos ) i Metronii są na poziomie Organian ( istoty energetyczne ) - manipulacja energia , materią i najpewniej czasem. Co by było gdyby rada Federacji zwróciła się do nich o pomoc. 😀
Q mają wszystkich i wszystko gdzieś.
Tak ale Borg wdziera się do kontinuum q:
Borg Queen : You will be assimilated
Q: I invite you to try 😎
Dowód na to , że Borg jest głupi - powienien wiedzieć , z zasymilowanych okrętów Dominium, że coś takiego może się zdarzyć.
Nie rozumiem czemu głupi. Rozwala Proroków i finito.
Uznajemy, że w tym cyklu rasy superpakerne z TOSa siedzą cicho.
Tak ale Borg wdziera się do kontinuum q:
Borg Queen : You will be assimilated
Q: I invite you to try
Borg nie może zasymilować Q. To jakby asymilacja Boga. Można to zrobić?