Forum › Rozmowy (nie)kontrolowane › Nauka › Nowe Planety
Bez sensu. To jedna osoba będzie galaktykę badać? Poza tym jeżeli każdy by tak myślał to nigdy nie wyszli byśmy poza etap jaskiń.
Mógł bym się uczyć, ale nigdy nie zdobędę pełni wiedzy ergo nie uczmy się :>
Ten pan co to powiedział nie wydaje mi się taki mądry :>
No cóż przykro mi, ą myślę, że temu Panu też by było, że jeszcze jest ktoś taki, kto mimo absurdalności założeń próbuje jednak dyskutować . Możemy więc stworzyć taki model gdy Ziemia zbiera informacje o 1000 układach, w ciągu godziny. Daje to rocznie informacje o około 10 milionach układów.100 milionów przez 10 lat ,miliard przez pokolenie. Ponieważ nasza galaktyka liczy 200 do 400 miliardów gwiazd, w tym iście ekspresowym tempie zdobędziemy całą nam potrzebną informację w ciągu powiedzmy 300 pokoleń. No to teraz proponuje wysłać 100 ekspedycji na rok i policzyć kiedy to zbadamy całą galaktykę. Przedtem jednak należy wykonać abstrakcyjny bilans energetyczny takiej operacji. Rzeczywistego się nie da bilansu zrobić niestety.PsMam nadzieje,że nie pomyliłem się w rachunkach na korzyść modelu.
Ja się zgadzam, że dużo czasu trzeba by poświęcić na badania galaktyki i że możemy nigdy jej nie zbadać całej, ale pytam się co z tego? Jakąś jej część zbadamy i to może nam dać odpowiedzi na ważne dla ludzkości pytania:-Czy jesteśmy sami we wszechświecie?-Jak to się wszystko zaczęło-i jak to możliwe, że L. Kaczyński został prezydentem 😀 [dobra taki polityczny żarcik]"Podróżuję nie aby dotrzeć gdziekolwiek, ale żeby iść. Podróżuję dla podróżowania. Najważniejsze to poruszać się" (luźne tłumaczenie :D)
Autorem myśli jest jeden z najwybitniejszych fizyków drugiej połowy XX wieku, autor wielu powieści SF niejaki Sir Arthur Charles Clark.No cóż chyba jednak ten pan jest bardzo mądry.
To ja dla odmiany pozostanę wiernym idei forum i zostanę przy sci-fi. I cytatach stamtąd. Tłumaczenia są moje, więc mogą być ciut niedokładne. Ale oddają ideę.
- Is it worth it? Should we just pull back, forget the whole thing as a bad
idea and take care of our own problems at home?
- No. We have to stay here and there's a simple reason why. Ask ten
different scientists about the environment, population control, genetics and
you'll get ten different answers, but there's one thing every scientist on the
planet agrees on. Whether it happens in a hundred years or a thousand
years or a million years, eventually our Sun will grow cold and go out.
When that happens, it won't just take us. It'll take Marilyn Monroe and
Lao-Tzu and Einstein and Morobuto and Buddy Holly and Aristophenes ..
and all of this .. all of this was for nothing unless we go to the stars
Mary Ann Cramer interviews Cmdr. Sinclair, B5:"Infection"
- Ale czy warto? Może powinniśmy po prostu wycofać się, zapomnieć o tym wszystkim, jak o złym śnie i zająć się własnymi problemami w domu?
- Nie. Musimy zostać tu, gdzie jesteśmy, i to z bardzo prostego powodu. Proszę zapytać dziesięciu różnych naukowców o środowisko, kontrolę populacji, genetykę. Dostanie pani dziesięć różnych odpowiedzi. Ale jest jedna rzecz, co do której każdy naukowiec na Ziemi jest zgodny. Cokolwiek stanie się za sto, albo tysiąc, albo milion lat, w końcu nasze Słońce zestarzeje się i zgaśnie. A kiedy to się stanie, nie zabierze ze sobą tylko nas. Zabierze Marliyn Monroe i Lao-Tzu i Einsteina i Moroboto i Buddę i Arystotelesa... wszystko... wszystko to co osiągneliśmy będzie na nic, chyba że powędrujemy w gwiazdy"
Wywiad Marry Ann Cramer z komandorem Sinclairem, B5:"Infection"
A co do tego, że nigdy wszystkiego nie odkryjemy:
They are a mystery and I am both terrified and reassured to know that
there are still wonders in the Universe, that we have not explained
everything
Ambassador G'Kar, B5:"Mind War
Są tajemnicą i prawdę mówiąc jestem szęśliwy, i przerażony, wiedząc, że wciąż są cuda we wszechświecie, że jeszcze wszystkiego nie wyjaśniliśmy.
Ambasador G'Kar, B5:"Mind War"
Czyli według założenia Clarka cała idea treka jest po prostu do bani. Po co odkrywac nowe światy? Po co szukać braci w rozumie? Po co rozwijać technikę? Nejlepiej siedzmy na tyłku i odważnie nic nie róbmy.PS. Przypominam jeszcze, że Droga Mleczna nie jest jedyną galaktykę we wszećhświecie i jeśli podany wynik pomnożymy przez ich liczbę to da nam setki tysięcy lat na poznawanie całego kosmosu.
Wszystko po kolei. Galaktyka jeszcze może parę dziesiątek lat poczekać. Najpierw polatajmy wpierw po układzie słonecznym. Pierwsze przygotowania są już czynione. Następca promów, czyli statek Orion, ma właśnie służyć jako pojazd międzyplanetarny 🙂 (do Księżyca, Marsa i nie tylko)Pierwszy załogowy lot Oriona wg obecnych planów ma być koło 2013, czyli już za 6 lat
"Wszechświat jest zbyt ogromny aby mógł być przez kogokolwiek "zdobyty", nawet w najdalszej przyszłości".Tezy Sir AC Clark,a pokazują tylko jak absurdalne są twierdzenia o podboju Wszechświata przez załogowe loty kosmiczne
Oczywiście, że nie da się całego wszechświata podbić. Ale wykroić sobie ładny kawałek Drogi Mlecznej można.
Podróż, sama podróż jest najważniejsza 🙂 dobrze mieć świadomość, że gdzieś dalej są niezbadane tereny ... białe plamy na mapie
Jedno pytanie. Zakładamy, że nie możemy sie przemieszczać szybciej niż "c" ?
To jak szybciej?, no oczywiście teoretycznie
Nie wiem 🙂 No naprawdę, na ile moglibyśmy się zgodzić? 100? 🙂 50? 25?