Forum › Fantastyka › Star Trek › Niezwykłe rasy Star Treka
W TNG poprzez Trilli ukazano kwestie homofobii i nie było potrzeby tworzenia całej struktury tej rasy, natomiast w DS9 Trillka była głównym bohaterem, co pociąga za sobą konsekwencje pokazania szerzej tego gatunku.
Szersze ukazanie, a zmiany, bardzo rozległe zmiany w charakterystyce gatunku to jednak nie to samo. Ponadto według mnie scenarzystom The Host nie szło o ukazanie problemu homofobii.
Ale generalnie kręcili wokół tego tematu, zbyt ogólnie się wyraziłem. A zmiany w charakterystyce wyszły temu gatunkowi tylko na lepsze. No i plamki 🙂
Z tego co pamiętam plamki mieli i w TNG i w DS9, różniły się tylko kształtem. Temat homofobii był tylko marginalny i wyszedł niejako "przez przypadek".
oj nie przypominam sobie, żeby w TNG mieli plamki...
Z DS9 wiemy, że ok. połowa Trilli jest kompatybilna z symbiontami. Ludzie są zapewne dużo bardziej niekompatybilni i tym można tłumaczyć stan Rikera po połączeniu. Reszta (wygląd itp.) to już celowe działania twórców. Z resztą niedawno oglądałem wywiad o adaptacji Trilli z TNG ns potrzeby DS9.
Na którejś z płyty z dodatkami do DS9 jest.Chyba na tej dołączonej do 1szego sezonu.
"The Trill hosts seen in "The Host" featured a different make-up style than the more common spots seen on Deep Space Nine. The reasons were purely cosmetic and the writers of DS9 were aware of the contradiction, but no canon explanation has ever been offered."to cytat z angielskiej memory-alpha, a tu tłumaczenie dla tych co moze nie znaja angielskiego:"hosći (?) trill z odcinka 'the host' mieli inny makijaż niż popularniejsze kropki z ds9, powody dla tego były czysto kosmetyczne i autorzy ds9 byli świadomi tego zaprzeczenia, ale nigdy nie było kanonicznego wyjasnienia."również na wikipedii cos tam napisali, że ten odcinek miał coś wspólnego z homoseksualizmem, no bo miał, przeciez beverly kochała istote o ciele kobiety, ale chyba wyszło na to, że dla niej nie była to ta sama osoba. i jakos tak temat rozszedł sie po kosciach ;P btw, wiecie ze ensign hawks z 'first contact' miał podobno byc gejem? coś gdzieś czytałem.*tak w gruncie rzeczy to wszystkie rasy w st są niezwykłe, mnie tylko troche zawsze wnerwialo to, że potrafią być takie monotematyczne, no wiecie, całe rasy zorientowane wokół jednej idei, romulanie i ich paranoja, klingoni i ich honor, ferengi i ich chciwość, przez to zawsze wydawały mi się trochę 'płaskie'. do mnie bardzo przemawia borg - mimo wszystko ich cel wydaje mi się być szlachetny, dążenie do doskonałości. nawet sposób w jaki to robił wydaje się już tu mieć miejsce drugorzędne, przecież aby osiągnąc doskonałość, mozna zapłacić każdą cenę. społeczeństwo borga zawsze mnie fascynowało, wydawało się być, hmm... spokojne.
Na którejś z płyty z dodatkami do DS9 jest.
Chyba na tej dołączonej do 1szego sezonu.
Do drugiego. jak będę miał możliwości i chwilę czasu postaram się zgrać.
Moją ulubiną rasą są Hirogeni, bo to chyba najwięksi humanoidzi w Treku. Mieli bodajże ze 3 metry wzrostu, a poza tym podoba mi się ich drapieżny styl życia i wysokie technologie wojenne.
Nie zauważyłem u nich tych rozmiarów. Są fajni ze względu na wojowniczą naturę ale to wszystko (no może jeszcze wygląd).
Są wysocy (na moje jakieś 2,60 m), przynajmniej w pierwszym odcinku w którym Seven i Tuvok wylądowali na hirogeńskim okręcie. Później faktycznie jakoś niespecjalnie tego przestrzegano.
Ale i tak nikogo większego chyba w ST nie było ( nie licząc istot takich jak Istota krystaliczna czy Gomtuu ). Czasem mnie zastanawiało dlaczego wszyscy są tam niemal jednego wzrostu. Ciekawe byłoby gdyby, któraś z ras miała 4 metry, a inna tylko 0,5. Może w jakimś następnym Treku tak zrobią ❓
W TNG byli... Binarowie? Dobrze kojarze nazwe? Ci od komputerow - z tego co pamietam, byli zdecydowanie nizsi od ludzi. Podobnie przedstawiciele gatunku, ktory wstepowal do Federacji w Star Trek IX. Wyzszych nie bylo, bo nie ma takich aktorow. 😉 A zabawy CGI sa kosztowne, dlatego gatunki typu 8472 (ktory tez byl raczej duzy) byli rzadkoscia, a Hirogeni sie szybko skurczyli. 😉