Forum Rozmowy (nie)kontrolowane Nauka Niesmiertelnosc dla wolkan

Niesmiertelnosc dla wolkan

Viewing 8 posts - 1 through 8 (of 8 total)
  • Author
    Posts
  • toadi
    Participant
    #2327

    Witam ogladajec po raz kolejny st3 i ostanie odcinki entka doszedlem do wniosku ze wolkanie (zblizajac sie ta metoda do asgardczyków z sg) mogli by byc niesmiertelni... przynajmniej ich umysl.... oczywiscie w st3 jest powiedziane ze przeniesienie umyslu do pustego ciala jest ryzykowne grozi smiercia zarowno nosicielowi jak i osobie do ktorej ma byc przeniesione.....ale czego nie robi sie dla ratowania zycia.... czy wielkiego umyslu..... sama metoda klonowania jest w swiecie st dobrze znana o czym swiadczy jeden z odcinków ds9 ..... dlaczego by tego nie wykorzystac..... czego mogl by dokonac umysl geniusza majac zycie 10 razy dluzsze.........z naszej perspektywy jak by einstein czy tesla zyl do dzisiaj .

    Zapraszam do dyskusji

    Xalein
    Participant
    #24188

    (...)oczywiscie w st3 jest powiedziane ze przeniesienie umyslu do pustego ciala jest ryzykowne grozi smiercia zarowno nosicielowi jak i osobie do ktorej ma byc przeniesione(...)

    Wlasnie dlatego wolkanie nie stosuja tego, poniewaz jest to nielogiczne.

    Sai
    Participant
    #24309

    (...)czego mogłby dokonac umysl geniusza majac zycie 10 razy dluzsze.........z naszej perspektywy jakby Einstein czy Tesla zyl do dzisiaj .

    [post="22376"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]

    Gdybym ja był takim Einsteinem to po kilkuset latach bym oszalał. Zwykły człowiek nie wytrzyma natłoku tylu wspomnień. Z czasem może też zanudzić się na śmierć. Co do Wolkan to oni chyba też by zwariowali po x latach, gdyby oglądali nielogiczne postępowania innych istot. Nieśmiertelność dla Klingonów ! Za ten czas podbiliby cały znany wszechświat, a później wybiliby się nawzajem 😀 . Taki byłby koniec. 😆

    Spok
    Participant
    #24314

    Nie pamietam ST3 (a moze jeszcze go nie widzialem?), ale mozesz zdefiniowac "puste cialo"? W sensie cialo noworodka, czy tez moze jakies wyhodowane" cialo? Nie wiem czy jest to logiczne, ale na pewno niemoralne.Pozdrawiam,spok

    Gosiek
    Participant
    #24322

    W ST3 ciało i dusza (katra) Spocka zostały od siebie oddzielone i dlatego ciało jest "puste" - sprawne fizycznie, ale nie ma świadomości. Dusza natomiast przebywa w ciele innej osoby, której też nie wychodzi to na zdrowie. Z tego co wiem, jest to jedyny przypadek, w którym Wolkanie łączą na stałe rozdzielone wcześniej ciało i duszę w rytuale Fal-tor-pan. Stałe połączenie katry z ciałem innej osoby tak, aby miała świadomość obu (swoją i tą 'nowonabytą') pojawiło się po raz pierwszy w Enterprise i wg mnie nie jest najlepszym pomysłem. A z Wolkańskiego punktu widzenia jest nielogiczne - przedłużanie życia w nieskończoność przeczy bowiem naturalnemu jego biegowi, w którym każde biologiczne istnienie zmierza ku swojemu kresowi.Inne przypadki, gdy katra zostaje oddzielona od ciała mają miejsce jedynie wtedy, gdy pierwotny nosiciel katry umiera i jego dusza (świadomość) zostaje na stałe oddzielona od ciała. Wśród Wolkan panuje zwyczaj, że taka katra jet przechowywana w rodzinnym sanktuarium, ale na jakiej zasadzie się to odbywa i czy zostaje ona tam długo czy tylko przez jakiś czas - tego nie wiem, i nie przypominam sobie aby gdzieś w ST było to powiedziane. Właśnie ten zwyczaj był powodem, dla którego Spock przekazał swoją katrę McCoyowi - wiedząc, że umrze chciał, aby jego rodzina otrzymała jego świadomość i wspomnienia za pośrednictwem kogoś innego. Takie postępowanie jest dosyć częste wśród Wolkan. Co do hipotezy z pierwszego posta - nie wydaje mi się, żeby takie długotrwałe przekazywanie czyjejś świadomości miało sens i w ogóle było możliwe. Nie tylko dlatego, że kolejne wcielenie może się poczuć przytłoczone brzemieniem czasu i doświadczeń swoich poprzedników. Zresztą to nie jest takie pewne - w ST3 i ST4 widzieliśmy, że część wspomnień i wiedzy Spocka nie przetrwała, podobnie było choćby z trekowymi naukowcami, którzy próbowali umieścić swoją świadomość w komputerze lub androidzie (Roger Kirby czy Ira Graves). A czemu nie ma to sensu i nie jest możliwe? Po pierwsze na razie technika umieszczania świadomości w nowym ciele dostępna jest tylko dla Wolkan, a wg mnie z ich punktu widzenia jest nielogiczna. Po drugie - aby przenieść świadomość powinniśmy dysponować 'pustym' ciałem, czyli najprawdopodobniej klonem. Taki klon raczej nie powinien być dzieckiem, a dorosły klon może już mieć swoje wspomnienia - tu zatem może dojść do zderzenia w jednym ciele dwóch świadomości. Np. klony Vorta, tworzone przez Założycieli, miały zaimplementowaną wiedzę i część wspomnień poprzedników. Skąd wiemy, że tu będzie inaczej? Jeżeli natomiast stworzy sę dorosłego klona bez wspomnień i świadomości i niemal od razu umieści w nim 'obcą' świadomość... Wg mnie dla obu stron może to byc szok, który trudno będzie przezwyciężyć. O utracie części wspomnień i wiedzy na skutek takich przenosin już napisałam wcześniej. A po trzecie (co nie znaczy, że najmniej ważne) cała taka zabawa jest bardzo wątpliwa moralnie. Klonowanie żywych, dorosłych, czujących istot jedynie po to, aby służyły za naczynia dla cudzej świadomości? Jak to się ma do definicji człowieczeństwa? I kto niby miałby decydować czyj umysł jest na tyle genialny, że warto zapewnić mu kolejne życie. a czyj taki nie jest, więc może sobie spokojnie umrzeć? A skoro poruszamy się w realiach trekowych, to poza Dominium żadna z potęg tego świata raczej nie pochwala klonowania, a już z pewnością nie ma zapędów aby używać go właśnie w ten sposób. Zapewne zwykła ostrożność, zawiść i polityka też odgrywają w tym sporą rolę...

    Admirał Małecki
    Participant
    #24479

    Nie ma nic piękniejszego od śmierci w walce, a najlepiej gdy ginie się od miecza. Owszem geniusze i wielcy przywódcy ( ci z prawdziwego zdarzenia nie tacy jak Hitler czy Stalin ) mogli by w taki sposób działać prawie w nieskończoność, znaczy się żyć wiecznie i dalej robić to co robili. Chociaż uważam że jeśli się zbytynio przedłuży życie to stanie się ono piekłem.

    toadi
    Participant
    #24656

    Oki faktem jest ze do napisania tego tamtu zachecily mnie dwa starsze filmy/seriale a mianowice ST3 i Stargate SG1 = Asgard ..... ale pieczec przybil Entek wydaje mi sie ze w 23-24wieku bedziemey w stanie powielac swoje ciala (o taka chodowla i przeszepianie jak teraz wlosow) to wtedy bedziemy mogli przeszepiac jak to delitanie nawac "umysly" "swiadomosci" .

    Wolkanie w warunkach ST maja to opanowane.... jakz z ta moralnoscia... mowi sie ze przesczpy organow sa niekatolickie/moralne chyba kosciol dalej tego nie popiera co nie ??

    The D
    Participant
    #24687

    mowi sie ze przesczpy organow sa niekatolickie/moralne chyba kosciol dalej tego nie popiera co nie ??

    Gdzieś ty to wyczytał? Kościół Katolicki jest jak najbardziej za przeszczepami np. od osób które zginęły w wypadkach. Wiadomo że inaczej jest z ortodoksyjnymi Żydami, ale raczej większość religii uważa bycie dawcą za "akt miłości do bliźniego", czy coś w tym stylu.

Viewing 8 posts - 1 through 8 (of 8 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram