Forum › Rozmowy (nie)kontrolowane › Nauka › Nauka a Religia
Witam Siedze sobie i myślę popijając piwko 🙂 i wszystko gra jak na razie mi chodzi 😉 . Otóż przeczytałem dzisiaj artykuł w ANGORZE (nie mylić z AGORĄ 🙂 ) "Dusza ? To tylko fuzja neuronów" w którym jest ukazana wyraźna sprzeczność pomiędzy Nauką a Religią . Przepisze ten artykuł , a ocenę jego pozostawiam wam.START MESAGE :)"Dusza ? To tylko fuzja neuronów"Dusza człowieka ...Pod tym pojęciem nie kryje się metafizyka , lecz banalna fuzja neuronów w naszym mózgu . Słowo naukowca ! I to nie byle jakiego , ale samego Francisa Cricka , ojca DNA , lansującego podstawy nowej teorii , która może się okazać przyczyną sporów pomiędzy nauką i religią , pomiędzy namacalnymi dowodami i wiarą w niezbadane.Opublikowanie teorii Cricka na łamach czasopisma Nature Neuroscience przypadło w 50 rocznicę odkrycia struktury łańcucha DNA , które przyniosło jemu i jego wspólnikowi Jamesowi Watsonowi Nagrodę Nobla . Zdaniem Cricka w mózgu każdego człowieka istnieje grupa neuronów , potocznie nazywanych duszą lub świadomością . Jeśli teoria Cricka zostanie potwierdzona , będzie to poteżny cios dla wyznawców wszystkich religii . Dla profesora będzie to dowód , że lata badań podświadomości nie poszły na marne : -Naukowcy są przekonani , że mechanizm działania naszego umysłu jest całkowicie wytłumaczalny : to interakcje zachodzące pomiędzy komórkami mózgowymi . Lata eksperymentów przeprowadzanych na pacjentach z uszkodzeniami mózgu , głównie epileptykami , doświadczeń na zwierzętach i innych badań psychologicznych , pozwoliły naukowcowi dotrzeć do istoty duszy .- To oczywiste , że świadomość powstaje w wyniku reakcji biochemicznych zachodzących w mózgu - powiedział Christopher Koch , profesor neurologii z kalifornijskiego Instytutu Technologii współautor teorii . Crick i Koch opisali , w jaki sposób różne części mózgu odziałują na siebie , tworząc świadomość , nazywanych przez ludzi wierzących duszą . - Po raz pierwszy - piszą naukowcy - przedstawiamy spójny i logiczny schemat składników świadomości w terminach filozoficznych , psychologicznych i neurologicznych .Kościół już zajął stanowisko w toczącej się dyskusji . Wielebny Michael Reiss , profesor z uniwersytetu w Londynie , duchowny i naukowiec , nie przykłada większej wagi do teori Cricka . Według niego angielski naukowiec odkrył jedynie składniki świadomości : To tak , jakby powiedzieć , że katedra jest górą szkła i kamieni . To prawda ale jest to uproszczenie , które nie wyjaśnia istoty sprawy .86 letni Crick , który prawdopodobnie zweryfikuje wiarygodność własnych teorii przed innymi , w przeszłości wielokrotnie powtarzał , że nastanie dzień , w którym ludzkość będzie musiała pogodzić się z faktem , że dusza i życie wieczne nie istnieją . Tak jak kiedyś musiała przyjąć do wiadomości , że Ziemia jest okrągła .END OF MESAGE :)Moje zdanie na temat tej teori jest następujące . Zgadzam się w pełni z nią , sam nie wierzyłem nie wierze i nie będe wierzył w żadne wyznania religijne ponieważ są one dla mnie nielogiczne i są wymysłem innych w pewnych celach na razie
Skoro tak to jak wyjasnisz wszelkie zjawiska duchów itp? Zwłaszcza te zarejestrowane na kasetach wideo i magnetofonowych (sam widziałem kilka takich nagrań)? Inscenizacja? Wątpie i to bardzo.A co do samej wypowiedzi...W 1967 jeden z bardziej znanych naukowców amerykanskich twierdził ze chocby nie wiem jak rozwineła sie technika ludzie nigdy nie zdołaja wyladowac na ksiezycuW 1932 bodajze jakis inny twierdził ze energia pozyskana z rozszczepienia atomu jest tak nikła iz nie opłaca sie nawet o niej powaznie mówićW 1892 jakis brytyjski lord i naukowiec powiedział "Któregos dnia dowiedzie sie ze promienie Rentgena nie istnieją"I ten ostatni cytat jest najlepszym komentarzem do zdania pana Cricka
Zgadzam się z wypowiedzią pana Noblisty
Ale w swoją Religię wierzę.
Jak wiadomo nauka się rozwija i będzie się można coraz więcej tego tematu czepiać.
Ale moje zdanie jest takie.
Gdy Bóg tworzył człowieka nie tworzył sobie go poprzez pstryknięce palca. Człowiek składa się z miliardów komórek itp. a czemu sądzisz, że jak dusza jest jakimś tam splotem neuronów czy coś takiego, to nie może być stworzona przez Boga. Jak dla mnie świadczy to tylko o jego przeogromnych możliwościach i wiedzy.
I jeszcze jedno wszyscy czepiają się Biblii, że jest w niej dużo niemożliwych, obalonych przez naukę ztwierdzeń. Nie bądźmy smieszni ile wieków temu Biblia była pisana i jak myślicie, czy dokładny opis ewolucji człowieka byłby dla kogoś zrozumiały ❓ bo ja nie sądzę.
A przykładów można podać więcej.
Nie zgadzam się z Twoją teorią panie (Mroczne 😉 ) Vidmo. A żeby udowodnić, że się mylisz skopiowałem z pewnej strony wypowiedzi o wiele lepszych naukowców niż Crick. Oto one: Albert Einstein jeden z najwybitniejszych fizyków w historii nauki; opracował podstawy kwantowej teorii pola elektromagnetycznego, szczególną i ogólną teorię względności; w 1921 otrzymał Nagrodę Nobla za podstawowe prace teoretyczne dotyczące natury światła (odkrycie praw opisujących zjawisko fotoelektryczne) "Jesteśmy w sytuacji małego dziecka wchodzącego do olbrzymiej biblioteki wypełnionej książkami w wielu językach. Dziecko wie, iż ktoś musiał napisać te książki. Ale nie wie jak. Nie rozumie ono języków, w których książki te zostały napisane. Dziecko niewyraźnie dostrzega tajemniczy porządek w układzie ksiąg, ale nie wie co to jest. Taki, wydaje mi się, jest stosunek nawet najbardziej inteligentnej istoty ludzkiej do Boga." (Max Jammer "Einstein and Religion", Princeton University Press /1999/, str. 48) Christian Boehmer Anfinsen biochemik amerykański, w 1972 otrzymał Nagrodę Nobla za prace nad wyjaśnieniem budowy i mechanizmu działania enzymu rybonukleazy (badanie związku sekwencji aminokwasów z biologicznie aktywną konformacją rybonukleazy) "Myślę, że tylko idiota może być ateistą. Musimy przyznać, iż istnieje pewna niepojęta moc czy siła posiadająca nieograniczoną zdolność przewidywania i wiedzę, która, po pierwsze, sprawiła, iż cały wszechświat zaistniał." (Henry Margenau & Ray Abraham Varghese, eds., "Cosmos, Bios, Theos: Scientists Reflect on Science, God and the Origin of the Universe, Life and Homo Sapiens" /LaSalle, IL, USA: Open Court, 1992/, str. 139) Charles Hard Townes fizyk amerykański, autor prac z zakresu elektroniki kwantowej oraz radioastronomii; w latach 1953-54 skonstruował pierwszy maser (urządzenie podobne do lasera), za co otrzymał w 1964 Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki; zainicjował badania astronomiczne w zakresie fal radiowych i promieniowania podczerwonego "Im więcej wiemy o kosmosie i ewolucyjnej biologii, tym bardziej wydają się one niewytłumaczalne bez jakiegoś aspektu [inteligentnego] projektu. A w moim przypadku jest to natchnieniem dla wiary." (zob. Greg Easterbrook "Of lasers and prayer" w Science, Vol. 277, 15 sierpnia 1997) Arno Penzias fizyk amerykański niemiecko-polskiego pochodzenia; w latach 1964-5 odkrył promieniowanie 'reliktowe' za co w 1978 otrzymał (razem z Wilsonem) Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki "Astronomia prowadzi nas do unikatowego wydarzenia, do wszechświata stworzonego z niczego zachowującego bardzo delikatną równowagę niezbędną do spełnienia dokładnie takich warunków, które są wymagane dla istnienia życia oraz mającego przewodni - można powiedzieć - ponadnaturalny plan." (zob. poniżej, str. 83)"Stworzenie wszechświata jest poparte przez wszystkie dające się zaobserwować dane, których astronomia dostarczyła do chwili obecnej." (Henry Margenau & Ray Abraham Varghese, eds., "Cosmos, Bios, Theos: Scientists Reflect on Science, God and the Origin of the Universe, Life and Homo Sapiens" /LaSalle, IL, USA: Open Court, 1992/, str. 79) Sir Derek Harold Richard Barton chemik brytyjski, prowadził badania z zakresu biosyntezy i fotochemii; w 1969 otrzymał Nagrodę Nobla (wraz z Hasselem) za wkład w rozwój pojęcia konformacji w chemii organicznej (prace nad przestrzenną strukturą związków organicznych) "Nie ma żadnej niezgodności pomiędzy Nauką a religią... Nauka pokazuje, że Bóg istnieje." (zob. Henry Margenau & Ray Abraham Varghese, eds., "Cosmos, Bios, Theos: Scientists Reflect on Science, God and the Origin of the Universe, Life and Homo Sapiens" /LaSalle, IL, USA: Open Court, 1992/, str. 144) Arthur Leonard Schawlow fizyk amerykański, autor prac z zakresu spektrometrii mikrofalowej i maserów; w 1981 otrzymał Nagrodę Nobla za zastosowanie lasera w spektroskopii "Wydaje mi się, że będąc skonfrontowani z cudami życia i wszechświata, należy zadać sobie pytanie dlaczego, a nie po prostu jak. Jedyne możliwe odpowiedzi są religijne... Znajduję potrzebę Boga we wszechświecie i swoim własnym życiu... Mamy szczęście, że mamy Biblię a szczególnie Nowy Testament, który mówi nam tak wiele o Bogu w szeroko dostępnych ludzkich kategoriach." (zob. Henry Margenau & Ray Abraham Varghese, eds., "Cosmos, Bios, Theos: Scientists Reflect on Science, God and the Origin of the Universe, Life and Homo Sapiens" /LaSalle, IL, USA: Open Court, 1992/, str. 105, 107) Alexis Carrel francuski chirurg, prowadził badania nad hodowlą i przeszczepianiem tkanek oraz zszywaniem naczyń krwionośnych, za co też otrzymał Nagrodę Nobla w 1912 "Najzwyklejszą pychą jest wierzyć, iż jest się w stanie poprawić przyrodę, gdyż przyroda jest dziełem Boga." (zob. "Reflections On Life" /Hawthorn Books, Inc., New York City, NY, 1952/, str. 60) Stephen William Hawking astrofizyk teoretyczny i kosmolog brytyjski, jeden z najznakomitszych i najbardziej znanych współcześnie żyjących uczonych zwany Einsteinem naszych czasów (ów nieuleczalnie chory kaleka-geniusz porozumiewający się z resztą świata za pomocą syntezatora mowy) "Przeciwności, które musiałyby zostać pokonane, aby wszechświat taki jak nasz mógł wyłonić się z czegoś takiego jak Wielki Wybuch są niesamowicie olbrzymie. Uważam, że kiedykolwiek zaczynamy omawiać początki wszechświata dochodzimy do czysto religijnych wniosków.""The odds against a universe like ours emerging out of something like the Big Bang are enormous. I think there are clearly religious implications whenever you start to discuss the origins of the universe." (zob. Kitty Ferguson, "Stephen Hawking: Quest for a Theory of Everything" /1991/, str. 93) Sir Isaac Newton sformułował podstawy fizyki klasycznej i przedstawił ich zastosowanie w zagadnieniach mechaniki, astronomii i fizyki; sformułował prawo powszechnego ciążenia, wyjaśnił precesję osi Ziemi i pływy morza, uzasadnił prawa Keplera; w optyce opracował korpuskularną teorię budowy światła, określił zasady optyki geometrycznej oraz odkrył interferencję światła; dał początek badaniom nad ciepłem (skala stopni ciepła, prawo stygnięcia ciał); odkrył rachunek różniczkowy i całkowy, podał metodę przybliżonego rozwiązywania równań, podał wzór interpolacyjny dla wielomianu n-tego stopnia określonego w n-punktach, badał własności krzywych, itd., itd. "Chociaż ciała te mogą, w rzeczy samej, pozostawać w swoich orbitach poprzez same prawa ciążenia, jednak w żaden sposób nie mogły one początkowo przyjąć regularnych pozycji tychże orbit z tych praw... [Tak więc] ten najpiękniejszy system słońca, planet i komet może pochodzić jedynie z planu i mocy inteligentnej i potężnej Istoty." (Sir Isaac Newton, "Newton's Principa Motte's Translation Revised", /Andrew Motte Trans. & Florian Cajori rev. 1934/, 1686, str. 543-44)
Nie zgadzam się z Twoją teorią panie (Mroczne 😉 ) Vidmo. A żeby udowodnić, że się mylisz skopiowałem z pewnej strony wypowiedzi o wiele lepszych naukowców niż Crick. Oto one:
To się namęczyłeś 😀
Moja wypowiedź przy tym wygląda jak rozteptane jajko przy piramidach.
Ale co do wypowiedzi tych uczonych Einstein chyba określił to w sposób najbardziej niezaprzeczalny.
Takich argumentów nikt o nawet czysto naukowym podejściu nie ma prawa podważać.
Nie zgadzam się z Twoją teorią panie (Mroczne 😉 ) Vidmo. A żeby udowodnić, że się mylisz skopiowałem z pewnej strony wypowiedzi o wiele lepszych naukowców niż Crick. Oto one:
Wow, nastarałeś się z tą bibliografią... jak coś takiego się widzi to moja 'historyczno-bibliograficzna" cząstka się wzrusza 🙂
Nie zgadzam się z Twoją teorią panie (Mroczne 😉 ) Vidmo. A żeby udowodnić, że się mylisz skopiowałem z pewnej strony wypowiedzi o wiele lepszych naukowców niż Crick. Oto one:
Raphael od dzisiaj bede cytowal twego posta tak jak ty zacytowales tych wielkich uczonych...
"Tylko nasza arogancja nie pozwala nam myśleć ze istnieja istoty dla ktorych nic nie jest niemozliwe!" Q
(czesto spotykane u osob uwazajacych sie za madrych lub wielkich naukowcow)-na szczescie sa wyjatki...
Nie zgadzam się z Twoją teorią panie (Mroczne 😉 ) Vidmo. A żeby udowodnić, że się mylisz skopiowałem z pewnej strony wypowiedzi o wiele lepszych naukowców niż Crick. Oto one:
[...]
Witam
Na początek chciałbym uprzedzić , że nie jestem aż takim Mrocznym Vidmem 😉 Raphelu 😈
Zgadzam się z wypowiedziami wielu (jeżeli nie wszystkich) wymienionych przez ciebie naukowców jednakże ich wypowiedzi są dość ogólne co do istoty religii . Zakładają one , że istoty "stwórcy" może odgrywać zarówno powszechnie znany Bóg jak i inne rasy posiadające odpowiednią moc do stworzenia życia . Po prostu mnie nie zawiodły ( a może przez zawód na Bogu przestałem w niego wierzyć ? ) . Niestety na tym swiecie nikt ci np nie zaproponuje pracy jeżeli wierzysz w coś , a jesteś leniwy , słabo wyuczony itp , ale CZY BÓG ISTNIEJE CZY NIE DOWIEMY SIĘ PO ŚMIERCI , ALBO I NIE . I jeszcze raz powtórze , że jestem także wierzącym jednakże nie w to co wszyscy uważają za powszechne
Jest Jeszcze jedna kwestia sporna która wpadła mi na myśl . Chodz mi o powstanie życia . W/g Religii życie stworzył Bóg , w/g Nauki wytworzyło się na drodze ewolucji i lichnych reakcji chemicznych , jak również przypadku (Bóg według Biblii stworzył człowieka z niczego ?? a w mitologii człowiek powstał z gliny i łez Prometeusza) . I teraz po , której stronie jest racja , a może we wszystkim jest troche racji ??
Ps:Nie trzeba mnie oskarżać o ten artykuł ponieważ to nie ja go pisałem , a jedynie zgodziłem się z nim , jednakże ta TEORIA jest tylko potwierdzeniem moich przypuszczeń .
Ps2:Forum jest po to aby wygłaszać własne opinie . Jeżeli twoja jest różna od mojej (w szczególności że po każdej stronie jest troche racji) to nie należy tego krytykować . W końcu każdy człowiek może mieć swoje zdanie na dany temat i należy to uszanować (jak karze wiara)
Ps3:Z cytatow jakie zaproponowałeś wynika , że zarówno Ty jak i Ja mamy rację
Ps4 and last 🙂 : Myślę , że zrozumiesz o co mi chodzi i to uszanujesz , ja w każdym razie szanuje twoje zdanie i nie oskarżam nikogo o jego poglądy .
Korzystając z twojego przykładu z kometą. Powiedzmy ludzie wierzacy modlą sie gorliwie leża na ziemi krzyzem i pokutują i nagle okazuje się, ze kometa zderza sie z czyms nieprzewidzianym przez naukowców (inna kometa, meteoryt) i zmienia kurs. Dla osób wierzacych w Boga budzi to jasny dowod, ze zostali wysłuchani, atesisci lub osoby wierzace w nauke stwierdza bo tak musiało byc tylko tego nie zauwazylismy. Natomiast co do nauki, to małpy tez mogły rzucac kamieniami w zbliżająca się kometę i tez teortycznie mieli szanse zmienić jej kurs tyle ze bardzo nikłe.Teraz kwestja mafii, klesk itd. A co jeśli to wszystko ma na celu jakies wieksze dobro? Jak myslisz jak wyglądałaby nasza współczsna cywilizacja gdybyb nie II wojna swiatowa? Nadal najprostsze złamanie leczylibysmy amuputacja konczyny, z rok temu mielibysmy pierwszego sputnika albo w ogole nie byłoby cywilizacji bo państwa wrogie od razu by uzyły bomby atomnowej. Tak samo moze nie miałes sredniej 6,0 aby to zmitingowało cie do nauki dalszej? Nie lubie takiego tłumaczenia bo podbija mi agresje pod niebiosa ale niestesty, moze tak własnie jest.Natomiast w sprawie stworznia życia i człowieka to ludzie starozytni tak sobie to tumaczyli aby zrozumieć, nie obwiniaj ich o to ze nie napisali "i wział Bóg jakies stworzenie i zmieniajac geny w jego podwojnej spirali DNA genetycznie przerobił go na człoweika dajac mu niesmiertelna dusze....". Zas w sprawie poczatku w chaosie, to wedlug naukowców swiat zaczal sie od wielkiego wybuchu, a jesli sie nie myle wybuch to porzadkiem nie grzeszy
Pytasz, Vidmo, dlaczego na świecie są wojny, szerzy się zło... I dlaczego Bóg nie ingeruje No cóż, nie po to dał nam wolną wolę, żeby teraz rozwiązywać za nas problemy. "Ludzie ludziom zgotowali ten los"... Co do ewolucji...Wg Biblii świat powstał w sześć dni. No i dobrze. Sześć dni w boskim rozumieniu. Może Jego sześć dni to kilka tysięcy naszych lat? A może to był po prostu eufenizm, mający na celu danie nam jakiegoś punktu odniesienia...Może chodziło tylko o pokazanie nam boskiej wszechmocy (my domy budujemy kilkanaście miesięcy, a On stworzył swiat w sześć dni)... Nie wiem, nie jestem teologiem. W każdym razie jedno jest pewne: człowiek zawsze wierzył, że jest nad nim jakaś wyższa istota (choćby w Treku - istoty z korytarza DS-9) lub istoty. Może to jest prawda, może nie. Dowiemy się tego po śmierci. A nie wiem jak Wam, ale mnie nie spieszy się, by tę wiedzę posiąść. Teoria Cricka...No cóż, w historii było wiele teorii (na przykład o tym, że Ziemia jest płaska). Niektóre przetrwały, okazały się byc słuszne, inne - wręcz odwrotnie. Zgadywać nie zamierzam. Wierzę, że gdzieś tam jest coś, co trudno określić. Może jakaś istota, a może jakaś uniwersalna siła...I nie wstydzę się tej wiary. Nasz świat jest zbyt skomplikowany, aby powstal wyłącznie na drodze przypadku. Istnieje jeszcze wiele mechanizmów, których nie potrafimy wyjaśnić i być może nigdy nam się to nie uda. Zaś co do proszenia Boga o łaskę lub pomoc... Jestem zbyt małym pyłkiem, by zawracać Mu głowę. I jak już wspomniałem - po to dano nam wolną wolę i rozum, żeby z nich korzystać, a nie liczyć na czyjeś wsparcie 😀
Co do ewolucji...Wg Biblii świat powstał w sześć dni. No i dobrze. Sześć dni w boskim rozumieniu. Może Jego sześć dni to kilka tysięcy naszych lat? A może to był po prostu eufenizm, mający na celu danie nam jakiegoś punktu odniesienia...
Anna Świderkówna "Rozmowy o Biblii" (PWN, Warszawa 2001) str.43
"Jeżeli jednak [autor] wyobrażał sobie ziemię jako wielki placek lądu leżący na wodzie i przykryty sklepieniem niebieskim (..) to nie pisał po to, by te wiadomości komukolwiek przekazać. Chrześcijanom można tu przypomnieć, że już św. Augustyn mówił dosadnie: "Nie czytamy w Ewangelii, by Pan powiedział: posyłam wam Pocieszyciela, który by was pouczał o biegu słońca i księżyca. Chrześcijan bowiem chciał wykształcić, nie matematyków"."
Wolf napisal:
Co do ewolucji...Wg Biblii świat powstał w sześć dni. No i dobrze. Sześć dni w boskim rozumieniu. Może Jego sześć dni to kilka tysięcy naszych lat?
Dla istot z wyzszych wymiarów czas postrzegany jest jako przestrzeń tak jak dla nas np. "szerokość". Powiedzmy ze dla takiej 4 wymiarowej istoty np."Q-(moze istnieje nie tylko w 4)" Czas to przestrzen po ktorej moze sie swobodnie poruszać, tymczasem podczas podrozy w czasie (cofania sie) Trafia do innego "wszechswiata rownoleglego"-podobnej chociaz innej rzeczywistosci. Wtedy przejscia miedzy wszechswiatami rownoleglymi odbiera jak my jednostki czasu.
np. dla nas uplywa np. 4 godziny miedzy sniadaniem a kolacja
a dla niego
uplywa ileśtam cofniec w czasie (np4) aby np doprowadzic do narodzin potomstwa Picarda(ktore ma tam jakies znaczenie dla Continuum-niewazne).
przeskoki
1 widzac ze ten wszechswiat w ktorym jest zawsze bedzie pozbawiony zycia, zaszczepia zycie na Ziemi (i na innych tam skalkach), niestety nie udaje sie z niego wyewoluowac inteligtna forma zycia...
wiec
2 znow powraca w przeszlosc aby pochwycic jakiegos malpoluda i zmodyfikowac go do homosapiens, lecz cywilizacja sie unicestwia np. atomowkami.
wiec
3 Pojawia sie 2000 lat temu np. jako Jezus lub Budda lub ktokolwiek inny uczac ludzi jak maja zyc by sie nie pozabijac (by ludzkosc trwala wiecznie-mozna by bylo powiedziec zwycieza smierc). Ale pomimo tego Picard ktory wreszcie sie narodzil byl zbyt glupi zeby wygrac walke z Shinzonem w Nemesis.
Wiec
4 Powraca do czasu Farpoint na sam poczatek tng aby goscia troche pomeczyc i meczy go az ten zmadrzeje i zacznie bawic swoje dzieci.
(dla bardziej ciekawskich swego synka nazywa imieniem swojego Qmpla 😉 -zgadnijcie jak. a to niezwykle dziecko ciagle wyprowadza z rownowagi swego ojca pstrykaniem i lubi bawic sie w sedziego itd... 😉
To jest moje zdanie na ten temat.
Dla Vidmo:
Czymzesz jest Nauka???
Jak nie prymitywną Magią!
Czymzesz sa dziela techniki?
Jesli nie mniej zaawansowanymi Cudami!
Czymzesz jest Czlowiek?
Jesli zostal stworzony na podobienstwo Boga!
Czymzesz jest Czlowiek?
Jesli zostal stworzony na podobienstwo Boga!
Więc człowiek jest pierwszym klonem, a nie jakaś tam Dolly 😉
[...]
"Dla osób wierzacych w Boga budzi to jasny dowod, ze zostali wysłuchani, atesisci lub osoby wierzace w nauke stwierdza bo tak musiało byc tylko tego nie zauwazylismy"
Właśnie . W zależności od osób i poglądów za każdym razem można do każdego wydarzenia podchodzić z każdej strony , jak np różnice dotyczące wojny w Iraku . Każdy pogląd na pewne sprawy ma swoje racje .
"Natomiast co do nauki, to małpy tez mogły rzucac kamieniami w zbliżająca się kometę i tez teortycznie mieli szanse zmienić jej kurs tyle ze bardzo nikłe."
Zgadzam się i zauważ że wraz z rozwojem Nauki te szanse rosną ...
"Tak samo moze nie miałes sredniej 6,0 aby to zmitingowało cie do nauki dalszej? Nie lubie takiego tłumaczenia bo podbija mi agresje pod niebiosa ale niestesty, moze tak własnie jest.
"Nie denerwuj się Coen (uśmiechnij się :D) . A teraz odnośnie cytatu . Powiem szczerze że nie zmotywowało mnie to do nauki (zresztą średnia 4,2 pod koniec szkoły średniej mi wystarczy 🙂 ) . To był tylko przykład , że aby coś osiągnąć muszę sam nad tym pracować , a Bóg w niczymi mi nigdy nie pomoże , czyli albo nie interesuje go to , albo nie istnieje , a jedynie są to poglądy , albo istnieje w pojęciu Deistyczym , albo ...
"Teraz kwestja mafii, klesk itd. A co jeśli to wszystko ma na celu jakies wieksze dobro? "
Myślę że Hitler wykonując anszlus Austrii , atakując Polskę itp. miał oczywiście na myśli większe dobro ALE DLA 3 RZESZY NIEMIECKIEJ.
To jest Logiczne że wojna służy w znacznym stopniu postępowi technicznemu , są wypróbowywane nowe rodzaje wojska, systemy , ulepszana medycyna , powstają różne taktyki i projekty na przyszłość itd ... . To po prostu normalny bieg rzeczy ...
"chaosie, to wedlug naukowców swiat zaczal sie od wielkiego wybuchu"
Nauka w okresie Imperim Rzymskiego była bardzo slabo rozwinięta . Mitologia najprawdopodobniej nie powstawala na podstawie wiedzy , Rzymian o wszechświecie , a jedynie na podstawie przypuszczeń . Więc do czego zmierzam ? Otóż nie należy porównywać chaosu znanego Rzymianom do wielkiego wybuchu o którym nie mieli zielonego pojęcia ponieważ jest to "w miarę nowa" teoria , to tak jakby porównywać angielski czołg Chalengel 2 do Panzera 1b (lata produkcji jak i osiągi bardzo rózne , ale i to i to jest czołgiem)
Ps:Ten temat to istne błedne koło bo jak już chyba po raz trzeci wspominam to każdy ma trochę racji i tak naprawdę człowiek jest jeszcze za głupi lub słabo rozwinięty aby to pojąć
Skoro tak to jak wyjasnisz wszelkie zjawiska duchów itp? Zwłaszcza te zarejestrowane na kasetach wideo i magnetofonowych (sam widziałem kilka takich nagrań)? Inscenizacja? Wątpie i to bardzo.
a jak wytlumaczysz zjawiska UFO ??? tak samo udokumentowane, albo i lepiej
Nasz świat jest zbyt skomplikowany, aby powstal wyłącznie na drodze przypadku. Istnieje jeszcze wiele mechanizmów, których nie potrafimy wyjaśnić i być może nigdy nam się to nie uda.
Zaś co do proszenia Boga o łaskę lub pomoc... Jestem zbyt małym pyłkiem, by zawracać Mu głowę. I jak już wspomniałem - po to dano nam wolną wolę i rozum, żeby z nich korzystać, a nie liczyć na czyjeś wsparcie 😀
"[...]Wszechpotezny Bog, tworzy niedoskonalych ludzi, a potem wini ich za swoje bledy."
Gane Roddenberry
"Myślę, że tylko idiota może być ateistą. Musimy przyznać, iż istnieje pewna niepojęta moc czy siła posiadająca nieograniczoną zdolność przewidywania i wiedzę, która, po pierwsze, sprawiła, iż cały wszechświat
to sie nazywa niepoprawny optymizm ;P
pewnie, ze byloby fajnie jakby nad nami czuwala jakas potezna, milosierna istota, ale jakos tego nie widac - choroby nie zanikaja, przekonujacych dowodow nie ma i nie bedzie
"That's the thing about faith. If you don't have it you can't understand it. And if you do, no explanation is necessary."
Kira Nerys DS9
Warp_10 Mógłbyś to ciepnąć w jeden post a nie rozwlekac na 3...
Warp, nastepnym razem lacz swoje posty sam...