Forum › Fantastyka › Inne sci-fi i pozostałe gatunki › Nagroda Literacka im. Jerzego Żuławskiego
I znów nominowałem - ja, dumny elektor 😉 - utwory do Nagrody Żuławskiego, jak czynię to od lat*. Tym razem lista wyglądała tak:
1. Wojciech Gunia, Dom Motta (w: Dom wszystkich snów)
2. Ziemowit Szczerek, Cham z kulą w głowie
3. Elżbieta Cherezińska, Odrodzone Królestwo
4. Romuald Pawlak, Podarować niebo,
5. Sławomir Nieściur, Blokada
1. Bo literacko jest to dobre, a przy tym przyda się wzmocnić w Polsce nurt fantastyki grozy w duchu Lovecrafta-Grabińskiego-Ligottiego-Danielewskiego i Kafki z Schulzem (w tym konkretnym wypadku bliżej do trzeciego i dwu ostatnich, niż reszty, ale filozoficzne ambicje zawsze podobne).
2. Bo fantastyka polityczna to nasza narodowa** specjalność, a ta powieść nie przynosi wstydu poprzednikom (z którymi Szczerek polemizuje - co b. dobrze, wielogłos w dyskursie publicznym jest wskazany), zahaczając w dodatku o klimaty rodem z Chabona (z którym łączą teraz nas, Trekerów, miłosno-nienawistne więzi).
3. Za kontynuację tradycji druonowskich we wzbogaconej o elementy fantasy formie (któż nie lubi soczystych powieści historycznych?), i solidnie rzemiosło literackie, po prostu.
4. Bo próba wpisania się w dziedzictwo lemowsko***-strugacko-zajdlowsko-szulkinowskie zasługuje na docenienie.
5. Za pogłębienie nieźle napisanej prozy z modnych militarno-spaceoperowych nurtów odrobiną (ok, więcej, niż odrobiną) gorzkich antywojennych refleksji (tak, dobrze napisana literatura rozrywkowa też zasługuje na docenienie).
* http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=4&topic=2796
** Używam tego słowa nieco ironicznie, świadom jego wieloznaczności.
*** Nawet jeśli w praktyce - mimo czytelnych nawiązań (choćby motyw błędu w obliczeniach, czy trojaków zamiast dubeltów) - bliżej do pomniejszych kolegów Peteckiego i Zajdla (Z. Prostaka, czy wczesnego M.P. Jabłońskiego, np.), którzy - owszem - wszyscy na Mistrzu się chowali.
No i znów mój gust dość mocno pokrył się z powszechno-elektorskim 😉 :
https://www.facebook.com/story.php?story_fbid=3878024005596587&id=103712399694452
Przy czym - może nieco paradoksalnie, w świetle kolejności, w jakiej nominowałem - najbardziej cieszy tak wiele punktów dla Pawlaka. Nie napisał może najlepszej literacko z zeszłorocznych powieści fantastycznych, ale raduje się serce (czy raczej: układ limbiczny), że klasyczna SF/ambicje tematyczne/nawiązywanie do najczcigodniejszych (lemowskich!) wzorców są tak doceniane.
Nominancja dla Guni cieszy również. Mam nadzieję, że wzmocni pozycję rodzimej głębokiej filozoficznie literatury grozy* jak wspominałem.
* A tę W.G. potrafi zrobić i z kompletnie realistycznej, lakonicznej, notki blogowej:
http://labiryntzlisci.blogspot.com/2018/12/niewypowiedziane-niewydarzone.html
No i mamy Laureatów:
Nagroda Główna
Wojciech Gunia „Dom Motta”
(w tomie „Dom wszystkich snów”, Wydawnictwo Literate)
Złote Wyróżnienie
Romuald Pawlak „Podarować niebo”
(Wydawnictwo IX)
Srebrne Wyróżnienie
Ziemowit Szczerek „Cham z kulą w głowie”
(Znak)
https://esensja.pl/ksiazka/wiesci/tekst.html?id=31394
ps. Przy okazji przypomnę starszy tekst W.G.:
https://carpenoctem.pl/teksty/bardzo-dlugo-byla-tylko-ciemnosc/
Moje tegoroczne typy:
1. Jan Maszczyszyn, Chronometrus
2. Michał Cetnarowski, Gnoza
3. Michał Gołkowski, Fort 72
4. Grzegorz Kopiec, Eksperyment
5. Magdalena Kucenty, Zodiaki: Genokracja
1. Bo nadal mam - dobrze uzasadnioną poziomem jego prozy - słabość do Maszczyszyna.
2. Za ambicje i typową wręcz żuławskość.
3. i 4. Bo trzeba wzmacniać lewą 😉 horrorową nogę polskiej fantastyki, a obie w/w powieści nie tylko są dobrze napisane, ale i transcendują konwencję cokolwiek.
5. Bo rasowego bio-/postcyberpunku nie mamy za wiele, i wypada go - napotkawszy - docenić. A tu mamy jeszcze superbohaterską domieszkę, co jako dawny fan TM-Semic uznam za dodatkowy bonus.
ps. Mam wrażenie, że może trochę skrzywdziłem Magdalenę Salik nie nominując "Płomienia", no ale a) można wybrać tylko 5 pozycji, b) pewnie inni Elektorzy o niej nie zapomnieli (i tym się pocieszam)...
Są i oficjalne nominacje:
1. Michał Cetnarowski – Gnoza
2. Magdalena Salik – Płomień
3. Jan Maszczyszyn – Chronometrus
4. Magdalena Kubasiewicz – Wszystko pochłonie morze
5. Adam Przechrzta – Sługa krwi
6.Magdalena Kucenty – Zodiaki: Genokracja
https://www.nagroda-zulawskiego.pl/aktualnosci/nominacje-do-nagrody-literackiej-im-jerzego-zulawskiego-2022
Trzy moje typy, a i Salik nie została pokrzywdzona 🙂 .
Dodam po czasie, że z zeszłorocznych nagród ucieszyłem się nawet bardziej, niż z nominacji, bo i Gunia, i Pawlak.
A z tegorocznych* - cieszę się jeszcze bardziej (zaryzykowałem, uznałem, że Salik sobie poradzi), i poradziła sobie koncertowo. Nie mam wrażenia, by - po snergowemu - wyczerpała większość sił debiutem, więc może niedługo powie "zrób miejsce na szczycie, Dukaju!".
* Oto ich lista:
Główna Nagroda
Magdalena Salik "Płomień"
(Wydawnictwo Powergraph)
Złote Wyróżnienie
Michał Cetnarowski "Gnoza"
(Wydawnictwo Powergraph)
Srebrne Wyróżnienie
Jan Maszczyszyn "Chronometrus"
(Wydawnictwo Genius Creations)
https://www.nagroda-zulawskiego.pl/aktualnosci/laureaci-nagrody-literackiej-im-jerzego-zulawskiego-w-2022-roku
Nagrodzonym, rzecz jasna, gratuluję 🙂 .
Jak co roku wypełniłem swój elektorski obowiązek... Tym razem było o tyle trudno, że na liście zgłoszeniowej - choć widziałem znane nazwiska - nie dostrzegłem ani tytułów, które koniecznie chciałbym nominować, bo na to zwyczajnie zasługują (jak to bywało w wypadku utworów Dukaja czy Piskorskiego), ani takich, którym skłonny byłbym dać szansę z pominięciem oczywistych, mocnych, kandydatur - kłania się sprawa pominięcia Salik). Ostatecznie wybrałem tak:
1. Magdalena Świerczek-Gryboś, Lew i stalker z grzywą
2. Jan Maszczyszyn, Broilia
3. Olga Tokarczuk, Empuzjon
4. Magdalena Anna Sakowska, Fuga. Powieść polifoniczna
5. Radosław Rak, Agla t.1 Alef
1. Nawet jeśli pierwsze miejsce może dziwić w wypadku książki dla młodszego czytelnika, uznałem, że warto docenić zarówno czerpanie inspiracji od klasyków, i to najlepszych (Lem, Dick), plastycznie opisaną stację kosmiczną, jak i poruszenie w fantastycznej formie dzisiejszych, znanych Autorce z autopsji, problemów.
2. Byłoby wyżej, gdyby Maszczyszyn mnie nie zeźlił, bo ile można iść w ryzykowne miejscami (XIX-wieczny, rasistowski, stosunek bohaterów do Metysów) retro, gdy ma się pierwszorzędny talent pozwalający na konstruowanie wiarygodnych wizji przyszłości.
3. O filozofii tej powieści można dyskutować, nie jest też najlepsza w dorobku O.T., ale... nie da się w procesie nominacji pominąć noblowskiej prozy Autorki, która za młodu z fantastycznym środowiskiem flirtowała, a i w swoje w/w dzieło wplotła lemowskie aluzje i z Mistrzem polemiki.
4. Tak, debiutantka, widać jeszcze pewne niewyrobienie i młodzieńcze naiwności, ale równoważą to żarliwe prognozo-ostrzeżenia futurologiczne i pęd do wymierzania sprawiedliwości widzialnemu światu.
5. Znowu Autor, którego pominąć się nie da (jakość prozy nie pozwala), choć tworzy w tym wypadku pełną nawiązań do świata zaokiennego ambitniejszą wariację na tematy potterowskie, a ja bym wolał móc zapełnić listę wysokiej jakości SF.
ps. Gdyby lista nominacji mogła być dłuższa, pewnie trafiłyby na nią też:
- Romuald Pawlak, Dom Krastów t.2 Wolny jak Hamilton
- Robert J. Szmidt, Pola dawno zapomnianych bitew/Bukowski t.2 Uderzenie wyprzedzające
Tegoroczne nominacje wyglądają tak:
1. Radek Rak – Alef T1. Agla
2. Olga Tokarczuk – Empuzjon
3. Jan Maszczyszyn – Broilia. Powieść z pogranicza światów
4. Romuald Pawlak – Dom Krastów T2. Wolny jak Hamilton
5. Adam Przechrzta – Materia secunda T2. Sługa honoru
6. Paweł Matuszek – Parabella
https://www.facebook.com/j.zulawski/posts/pfbid0xQyBvERk481DUjrpyjjNJhNsfXa1YCLz5mWsMhTKEEC8yU62HQrUSXxFCVGmjkcBl
Trójka moich nominatów, plus jeden z listy rezerwowej 😉 . Nominowanym - oczywiście - serdecznie gratuluję 🙂 .