O tym, że muzyka z BSG to najlepszy soundrack serialowy jaki miałam okazję usłyszeć w życiu i że raczej się to do końca moich dni nie zmieni, jestem przekonana od kilku lat. Świetne, rozwijane z sezonu na sezon kompozycje, mnogość wątków muzycznych, wspaniałe oddanie klimatu serialu, zmienność i różnorodność (od muzyki hinduskiej po rock, od dźwięków celtyckich po fragmenty operowe), a przy tym nadal zachowana spójność całości.
Muzyka która nie tylko ilustruje do co dzieje się na ekranie, ale równocześnie może istnieć sama, broni się przy słuchaniu jej w oderwaniu od ekranowych wydarzeń, niesie w sobie ogromny ładunek emocji i piękna. Pisał już o tym wszystkim Tom, w 6 i 7 numerze Pathfindera - warto przeczytać.
A że dziś trafiłam na całkiem przyjemny tekst przybliżający muzykę z BSG wraz z ilustracją dźwiękową - autor dobrał całkiem zgrabnie sporo ciekawych i wybitnych kompozycji ze wszystkich sezonów - to postanowiłam się podzielić: i linkiem do przeglądu i wrażeniami. 😛
Nie należy się sugerować zbytnio tym, że tekst jest na popcornerze 😉 - warto poczytać i posłuchać, jeżeli ktoś jeszcze nie miał okazji zapoznać się z dźwiękową ilustracją BSG autorstwa Beara McCreary'ego, to ma przed sobą dobry przewodnik dla początkujących. A, i uwaga na nisko latające spojlery odnośnie akcji serialu. 😉 Tu jest sam tekst.