Miecze

A ja podchodzę z angielskim łukiem i z dystansu przebijam cię na wylot, panie Coen

Z którym angielskim łukiem bo jeśli mnie pamięć nie myli to są 4 rodzaje. Nie mówiąc o tym ze przed strzała może cię ochronića) tarcza:cool: zbrojac) unikd) zbicie strzały mieczeme) zasłonięcie się ostrzemf) twoje zwykłe nie trafienie

Ja zawsze myślałem że jest jeden rodzaj.Łuki prawie dwumetrowe stosowane przez anglików (stąd nazwa). Właśnie oni mieli najlepszych łuczników ( Robin Hood ), bo szkolili się od dziecka. Co do zbroi, to francuskim rycerzom jakoś nie pomagała.

Za łuk angielski możesz uznać każdy łuk produkowany przez Anglików zaś ten co podąłeś to dla mnie nosi nazwę łuku długiego.

Jednak o ile jest on użyteczny w bitwie o tyle w walce ze mną samym byłby dla ciebie bezużyteczny właściwie. Dlaczego/ Bo on strzela po paraboli, a to da mi od cholery czasu aby uskoczyć przed strzałą, nie możesz zaś strzelać na wprost bo jest on za durzy. Jeśli chciałbyś strzelać konkretnie do mnie będąc sam to łuk krótki lub średni byłby ci potrzebny.

A co do zbroi to mogę się mylić ale na pewno każda wystrzelona strzała która trafiała w jeźdźca nie powodowała rany, niektóre się na 100% na nich zatrzymywały.

uki prawie dwumetrowe stosowane przez anglików (stąd nazwa). Właśnie oni mieli najlepszych łuczników ( Robin Hood ), bo szkolili się od dziecka.

Nie zgodzę się. Mieli najlepszych łucznkiów w Europie. Japonia miała lepszych.

Nie, Japonia miała najlepszych na swoje warunki. Jakby doszło do bitwy armia europejska vs armia japońska (mówi o realiach około XII wieku) to Europejczycy by zgnietli japończyków

Nie, Japonia miała najlepszych na swoje warunki. Jakby doszło do bitwy armia europejska vs armia japońska (mówi o realiach około XII wieku) to Europejczycy by zgnietli japończyków

Powątpiewam. Jeżeli siły byłyby równe byłoby odwrotnie. Japońscy bushi byli wielokrotnie lepiej wyszkoleni.

Ja mowie o wyrównanych siłach. A Odsetek porządnie wyszkolonych wojowników w ich armii był mniej więcej taki sam jak dobrze wyszkolonych wojowników w armii europejskiej. Natomiast armia japońska była wyposażona do walki z armia japońską. Ich zbroje były mało wytrzymałe w porównaniu z europejskimi a katana w walce z zakutym w zbroje rycerzem okazałaby się prawie bezużyteczna.I to właśnie rycerstwo by zgniotło japończyków.

Nie, Japonia miała najlepszych na swoje warunki. Jakby doszło do bitwy armia europejska vs armia japońska (mówi o realiach około XII wieku) to Europejczycy by zgnietli japończyków

Raczysz zartowac 😀

XII wiek? 12?? ... bez jaj... japonska armia przejechala by sie i przespacerowala po europejczykach w jedna, w druga strone, potem spowrotem, usiedli by, zjedli sushi na helmach europejczykow, pojechali do japonii i spowrotem a europejczycy dalej lezeli by w rowie :>

pzdr

c.

To się pochwal w jaki sposób.Czym by zaradzili na zbroje płytową?Czym by się obronili przed uderzaniem ciężkiego miecza/topora/młota? Odpowiedź jest prostaNiczym!Pewnie powiesz ze jeden japończyk to by 100000000 Europejczyków rozchlastał zajadając ryz jedna ręką a druga popijać herbatkę?

W XII wieku tylko najbogatsi mieli zbroje płytową i to nie pełną. Pełna zbroja płytowa, którą pewno masz na myśli powstał dopiero pod koniec 14 w, a upowszechiła się w XV wieku. Od X do XIII wieku dominowała zbroja kolcza, czyli zwykła kolczuga z hełmem bez przyłbicy. Najbogatsi uzupełniali ją w newralgicznych punktach płytą. Japońska zbroja była zbudowana z utwardzonego drewna i skóry i była porównywalna z kolczugą.Co do mieczy używano i 3 rodzajów: a) 12 w. stosunkowo krótkie i szerokie 1 ręczne (konnica i pechota) ze słabego stopu - bez szans z kataną giętką i wytrzymałą:cool: 14 w. dwuręczne i półtoraręczneJapończycy dysponowali też świetną kawalerią i potrafili celnie strzelać z łuku, dzięki jego konstrukcji, strzała potrafiła by przebić kolczugę. Kusza mogłaby dać europejczykom przewagę (wynalazek końca XII w.), ale strasznie długo ją się ładowało. W czasie przeładunku konnica japońska by ich dopadła. Broń obuchowa to byłaby niewątpliwie zaletą, tylko miała ona krótki zasięg.Śmiem twierdzić, że w polu wygraliby japończycy, ale w oblężeniu europejczycy.

Określenia XII wiek użyłem w celu pozbycia się na 100% zagrożenia iż ktoś wyskoczy z samopałami ale skoro tak dokładnie się trzymamy kryteriów to proszę bardzo, weźmy więc XV wiek skoro aż tak bardzo chcesz trzymać się kryteriówAle nawet jeśli trzymamy się XII wieku stoi jakoś pominąłeś w swoim wywodzie fakt iż katana taką jaką ją obecnie znamy wtedy dopiero powstawała i miała ja mniejsza ilość osób niż w europie zbroje płytowe. Zaś podstawę stanowiły zwykłe wykonane z jednego metalu a nie ze stali domesceńskiej. I nie wiem czy właśnie domescenki miąłeś na myśli mówiąc o wytrzymałych i gietkich katanach ale jeśli tak to musze wyprowadzić Cię z błędu. Katana wykonana z tej stali była na tyle twarde za próba zablokowania cięższego ciosu nią powodowała złamanie miecza, tak samo jak uderzenie pod niewłaściwym kontem.W zasadzie jedyną prawdziwą przewagą japończyków była przewaga w morale i odporności na strach zwykłego wojska która była sporo większa od tej w wojskach europy.

Widzę że z tym łukiem wprowadziłem niezłe zamieszanie, ale nic to.Zrobię większe 😀 😀 Chcę do rozmowy wprowadzić jeszczę jeden aspekt: Legiony RzymskieJestem ciekaw jak by sobie poradziły z nimi armie Jpońkie albo europejskie?Z tą taktyką i wyszkoleniem. Ciekawe 😀

Armia Rzymska roznioslaby i 12 wieczna europe i 12 wieczna japonie ;Pc. 😉

Przy walce armia vs armia na otwartm polu to nie ma szans aby rzymian pokonacAle walka w lesie czy cos, gdzies gdzie rzymianie nie mogli by utrzymac szyku, to by ich rozgnieciono