Maquis z czym to sie je

dlugo sie zastanawialem czy rozpoczynac ten post w koncu doszedlem do wniosku ze chyba warto. chodzi mi o maquis a konkretnie o skad sie wzial konflikt w lonie samej federacji i jakie byly jego podstawy. wiem ze w jednym z filmow pelnometrazowych (chyba w nemezis) mialo byc to wyjasnione. jesli ktos moglby mnie wspomoc dawka informacji i odpowiedziec bede wdzieczny

Przede wszystkim jest to wyjaśnione w DS9, właśnie w dwuodcinkowym "Maquis". Tam przedstawiona jest geneza konfliktu pomiędzy 'buntownikami' w łonie Federacji a samą Federacją i Kardasjanami. Konfliktu, który wybuchł gdy Federacja i Kardasjanie podpisali traktat, na mocy którego część planet zamieszkiwanych przez 'fedków' znalazła się po kardasjańskiej stronie granicy. A że nie byli tam zbyt miło i przyjaźnie traktowani i uznali, że Federacja ich zdradziła postanowili sami walczyć o swoją własność i prawa. Resztę informacji znajdziesz we wspomnianym odcinku.

Gosiek dzieki za szkic wydarzen jezeli uda mi sie dotrzec do filmu (w co nie wierze) to na pewno obejrze. ale nie bylbym soba gdybym nie wsadzil tu kija w mrowisko. z tego co mowisz wydaje mi sie ze federacja w tym traktacie poszla droga cel uswieca srodki poswiecajac swoich ludzi dla dobra reszty. moze przemawialy za tym racje militarne i polityczne. ale z czystej humanitarki mozna chyba bylo zatroszczyc sie o ewakuacje lub usankcjonowanie w jakis sposob losu federales po tamtej stronie granicy?

od siebie tylko dodam, ze maquis zostali stworzeni na potrzeby Voyagera 🙂 szkoda tylko, ze voyager praktycznie zignorowal i nie rozwinal czegos, co zostalo stworzone na jego potrzeby.

no tak to wiem ze VOY zaczyna sie od akcji z maquis ale czy naprawde stworzono nowy ciekawy moim zdaniem element trekowego swiata na potrzeby jednego serialu??? moze to troszke podpucha - federacja kieruje sie pewnymi regulami a tutaj prosze (moze sie myle) lamie niektore. a spekulujac dalej moze ten watek zostanie pociagniety w innym serialu??? przeciez sprawa maquis jak mowi r_ADM nie zostala zamknieta w VOY-u. co wy na to???

my sie nie zrozumielismy; ja nie powiedzialem co mi sie wydaje, tylko co wiem.

przeciez sprawa maquis nie zostala zamknieta w VOY-u

nie tylko, voyager, nie zamknal sprawy maquis, ale prawie w ogole jej nie poruszyl.

maquis to byla potencjalnie najciekawsza sprawa w voyu.

idealy, filozofia, sposob dzialania federacji mogly byc w ciekawy sposob podwazane przez bylych maquis na pokladzie voya. tymczasem scenarzysci poszli na latwizne i maquis zamiast wniesc inny punkt widzenia do voyagera stali sie zwyklymi oficerami floty z troszke innym symbolem rang.

z tego co mowisz wydaje mi sie ze federacja w tym traktacie poszla droga cel uswieca srodki poswiecajac swoich ludzi dla dobra reszty. moze przemawialy za tym racje militarne i polityczne. ale z czystej humanitarki mozna chyba bylo zatroszczyc sie o ewakuacje lub usankcjonowanie w jakis sposob losu federales po tamtej stronie granicy?

To nie do końca jest tak - traktat (którego negocjowanie trwało 3 lata od 2367 do 2370 r.) oprócz ustalenia nowych granic i stworzenia Strefy Zdemilitaryzowanej nakładał na obie strony dosyć szczegółowe obowiązki i prawa, które miały chronić ludność nietubylczą. Chodzi właśnie o kolonistów, którzy nie skorzystali z możliwości ewakuacji i postanowili pozostać na swoich planetach. Problem w tym, że strona kardasjańska przestrzegała tego traktatu tylko oficjalnie i dlatego koloniści zaczęli się organizować - aby móc się obronić zanim federacyjna dyplomacja zadziała w ich sprawie (o ile w ogóle zadziała).

Gosiek dzieki za garsc informacji - obraz mi sie powoli rozjasnia. w takim razie chyba nie nalezy maquis nazywac buntownikami. raczej (bedzie patetycznie) bojownikami o swoje prawa. a swoja droga jak mowi r_ADM warto chyba by tworcy serii poszli tym watkiem przy calej jego zlozonosci bylby to jak dla mnie ciekawy material na serial...

r_ADM: to co piszesz jest nad wyraz ciekawe. Chcesz powiedzieć ze w 7(a moze nawet w jeszcze 6) sezonie TNG robili już motywy stricte pod Voya? Czyli na dwa seriale w przód? Hmm..dziwneZaś z maquis to prawda jest prosta: Federacja ich sprzedała za pokój. Cardassianie zaczeli ich gnębić no to koloniści zaczeli się organizować aby się bronić. No i wtedy aby chronic ten cenny układ, który nie wytrzymał nawe 5 lat federacja nazwała maquis terrorystami a Gwiezdna Flota zaczeła ścigać na całej długości granicy. A ich sprawe zakonczył (chyba) kapitulacja dominium.

Uwaga spoilery

Ich sprawę zakończyła się w momencie wstąpienia Cardasi do Dominium, kiedy w późniejszym czasie zostali praktycznie wyniszczeni. O czym wyraźnie mowa w voyu i ds9.

...

Jeśli chodzi zaś o ocenę "Maquis" tutaj mamy poważny problem. Z jednej strony musimy pamiętać, że druga strona, czyli kardachy też musiały oddać parę układów, więc nie tylko oni znaleźli się w tej samej sytuacji. Jak już było napisane dostali możliwość wyjazdu i zajęcia nowych planet, więc mieli, w czym wybierać. Musimy też pamiętać, że walczyli nie tylko przeciwko wojsku, ale także cywilom.

Co nie znaczyło że nie mogli się potem odrodzić chyba, bo dominium nie wycielo przeciez wszystkich kolonistów. Zgadza się? (to pytanie, bo sam nie wiem)

Niestety tak postąpili Coen - a myślałem, że dobrze DS9 znasz ;).

Znałem, ale raze mz dyskiem wyparowały mi wszystkie Ds'y. Teraz mam tylko 7 sezon Ds9

_ADM: to co piszesz jest nad wyraz ciekawe. Chcesz powiedzieć ze w 7(a moze nawet w jeszcze 6) sezonie TNG robili już motywy stricte pod Voya? Czyli na dwa seriale w przód? Hmm..dziwne

maquis w tng pojawili sie w odcinku 7x24, czyli w przed ostatnim odcinku serialu. wtedy ds9 byl juz w drugim sezonie.

i nie chce powiedziec, a powiedzialem 🙂 zreszta tak samo jak maquis zrobili pod voya, tak konflikt bajoransko kardasjanskim zrobiony zostal pod ds9.

Mod: Proszę nie używać czerwonego koloru w postach.

Jeśli chodzi zaś o ocenę "Maquis" tutaj mamy poważny problem. Z jednej strony musimy pamiętać, że druga strona, czyli kardachy też musiały oddać parę układów, więc nie tylko oni znaleźli się w tej samej sytuacji.

Tylko trzeba też pamiętać, że Federacja stworzyła kardasjańskim kolonistom, którzy zdecydowali się pozostać po jej stronie warunki do życia zgodne z traktatem i nie próbowała się ich pozbyć za wszelką cenę i wszystkimi dostępnymi (również niezbyt legalnymi) środkami.

Jak już było napisane dostali możliwość wyjazdu i zajęcia nowych planet, więc mieli, w czym wybierać.

Mieli, ale decyzja porzucenia własnego domu zawsze jest trudna, więc nic dziwnego, że wielu zdecydowało się zostać.

Musimy też pamiętać, że walczyli nie tylko przeciwko wojsku, ale także cywilom.

Większość ich kardasjańskich sąsiadów to faktycznie byli cywile - tylko że ci cywile z chęcią wbiliby federacyjnym kolonistom nóż w plecy. I to za zgodą swoich władz. Poza tym skoro Maquis byli partyzantką trudno oczekiwać żeby walczyli tylko z regularną armią czy flotą. To byłoby bardzo nierozsądne z ich strony. Zaopatrzenie mogli łatwiej zdobyć na cywilach.