LOST...

Viewing 15 posts - 16 through 30 (of 285 total)
  • Author
    Posts
  • GWYNBLEIDD
    Participant
    #25646

    Hehhhh myslalem ze LOST mnie nie rozczaruje tymczasem odcinek nr 16 pozostawil spory niedosyt. Troszke zjezdza nam poziom serialu - skoro bowiem jedynym nawiazaniem do glownego watku historii sa krotkie rozmowy Sawyera i Sayida o tym co slyszeli to jest to niewiele jak na ten moment rozwoju opowiesci ;> . No ale nie ma tego zlego co na dobre wyjsc nie moze - serial i tak stoi na bardzo dobrym poziomie i cos mi sie wydaje ze zakonczenie okaze sie totalnym zaskoczeniem... oby tylko nie w stylu Cuba lub Matrixa ;P

    r_ADM
    Participant
    #25711

    no nie myliliscie sie 😉 pilot calkiem calkiem; z pewnoscia zacheca do dalszego ogladania.PS. Gosiek - naucz sie czytac emoty 😛

    r_ADM
    Participant
    #25792

    Istotnie swietny serial...pierwsze co mi przychodzi na mysl to fakt, ze od dawna, odcinki nie wydawaly mi sie tak krotkie, nawet bsg nieraz sie dluzy a w lost czesto zdawalo mi sie, ze odcinek trwa cos kolo 20 minut :)a teraz to co mi sie nie podoba ;Ppierwsze pietnascie odcinkow bylo swietnych, ale 16 to kompletna porazka. odcinek byl o niczym i sprawial wrazenie pisanego na szybko wypelniacza. co gorsza z 17tym jest podobnie. wyglada na to, ze producenci nie byli przygotowani na wiecej niz pierwszy sezon i krotki poczatek drugiego a decyzja stacji o wydluzeniu trialu ich zaskoczyla. mam nadzieje, ze to tylko chwilowy spadek formy, ale jak bedzie to sie okaze...poza tym nie wydaje mi sie, zeby lost mogl byc serialem dlugoterminowym. 4 sezony to imho max co abc zdola wyciagnac z tej historii. Postacie sa fajne, intrygujace, ale zainteresowanie nimi skonczy sie w momencie jak poujawnianie zostana wszystkie ich tajemnice a tych jest coraz mniej i poza tymi tajemnicami niewiele zostaje. to samo z sama wyspa. nie da sie w kolko trzymac widzow w niepewnosci i w koncu trzeba bedzie zaczac uchylac rabka tajemnicy. w innym przypadku bedzie po prostu nudno ogladajac kolejne polowanie na dzika czy jacka i kate, ktorzy cierpia na syndrom crichtona i aeryn ;)i na sam koniec jeden z wiekszych burakow w historii seriali ;)taka jest prawda, ze oni (moze poza lockiem ;P) w tej dzunglii nie przezyli by 48 godzin a co dopiero ponad miesiac.

    Gosiek
    Participant
    #25794

    Ja też w końcu obejrzałam 1x16, z opóźnieniem ale zawsze. ;> I niestety też stwierdzam, że jak na razie jest to najsłabszy odcinek LOST jaki widziałam. Zbyt zwyczajny, za dużo zabawy w kryminalne intrygi (które niestety były nienajwyższego lotu) a za mało wciągającej akcji na samej wyspie. I coraz mniej mi się podoba postać Claire i to, co zrobili z nią ostatnio scenarzyści, ale mam nadzieję, że jeszcze jakoś się to zmieni. Choć to, co napisał r_ADM jest chyba prawdą - trochę zabrakło pomysłow na dodatkowe odcinki poprzedzajace finał sezonu.

    A co do samej akcji i wyspy - myslę, że w 2-3 sezonie bohaterowie mogliby się z niej wydostać, zresztą pewne przymiarki do tego już widzimy, więc... Może czeka nas podróż z przygodami? 😉

    PS. Gosiek - naucz sie czytac emoty 😛

    Przecież umiem - dlatego u mnie też był na końcu wielki i wesoły emot. 😉

    GWYNBLEIDD
    Participant
    #25873

    Jestem po 17 odcinku LOST-a i jak dla mnie epizod byl ciekawy. Nie byl moze w top 5 serialu ale na pewno trzymal przyzwoity poziom no i sporo wyjasnial. Ale mnie nadal chodzi po glowie jedna mysl - Walt jako rozwiazanie calej historii (rowniez w kontekscie In Translation). Musze tez przyznac ze calkiem podoba mi sie watek przyjazni Sayida i Shannon. No i na koniec Locke ktory zdaje sie byc jak pisze r_ADM faktycznie najlepiej zorientowanym czlowiekiem na wyspie - pytanie dlaczego? Aha i jeszcze takie pytanko - odcinki przyblizaja nam wiele postaci - ale co z Hurleyem??? O nim nadal wiemy bardzo malo...

    Gosiek
    Participant
    #25991

    Ja po obejrzeniu 17 odcinka też mam wrażenie, że był dużo lepszy od poprzedniego. Sporo się działo między postaciami - Koreańczycy i kryzys ich związku, Sayid i Shannon, Walt i jego ojciec... No i oczywiście wtrącający swoje 5 groszy (na ogół zresztą z dobrym skutkiem) w życie każdej postaci Locke, który tym razem pokazał nowa drogę Shannon i jako jedyny zrozumiał Walta. Kolejne opowieści z przeszłości Jina - tym razem stanowiły rozwinięcie i dopełnienie tego, co kilkanaście odcinków wcześniej widzieliśmy jako wspomnienia jego żony. Niby mała rzecz, a cieszy - jest ciągłość, spójność całej historii, ładne nawiązania do poprzednich epizodów...

    Ale mnie nadal chodzi po glowie jedna mysl - Walt jako rozwiazanie calej historii (rowniez w kontekscie In Translation)

    W sumie to jest pomysł, choć ja bym raczej stawiała na Locke'a. Lub na nich obu - to w końcu jedyne osoby, które nie traktują wyspy jak wroga, chcą i potrafią na niej żyć. W każdym razie mają największą szansę zrozumieć co się tam naprawdę dzieje.

    A co do Hurleya - nie wiem czy zauważyliście go w tym odcinku, gdy koreańskie dziecko (córka ministra) oglądało telewizję i tam przez moment mignął właśnie Hurley... Czyli jakąś wskazówke co do jego przeszłości już mamy, myślę że rozwinięcie będzie już niedługo. 😉

    PS. Tylko to cukierkowe zakończenie odcinka trochę mnie zirytowało, ale że to już nie pierwszy raz... Mówi się trudno. 😛

    Skrypek
    Participant
    #26146

    Ja po obejrzeniu 17 odcinka też mam wrażenie, że był dużo lepszy od poprzedniego.

    A 18 - Numbers jeszcze lepszy :> Powrót do wysokiej formy z początku sezonu. Nareszcie nowa, długo oczekiwana historia grubego i w końcu jakieś nowe informacje o wyspie, francuzce i trochę nowego światła na całą zagadkę (A dla entlantisowców nawet odrobina humoru ;P )

    Ale mnie nadal chodzi po glowie jedna mysl - Walt jako rozwiazanie calej historii (rowniez w kontekscie In Translation)

    A co do Hurleya - nie wiem czy zauważyliście go w tym odcinku, gdy koreańskie dziecko (córka ministra) oglądało telewizję i tam przez moment mignął właśnie Hurley... Czyli jakąś wskazówke co do jego przeszłości już mamy, myślę że rozwinięcie będzie już niedługo. 😉

    No i się doczekaliśmy :>

    I utwierdzilismy się w przekonaniu, że żadna z postaci nie jest kluczem, bo wszyscy nim są kolektywnie - każdy w końcu okaże się elementem ukladanki: albo potencjalną przyczyną katastrofy (Hurley), albo środkiem przetrwania (bez Jacka i Locka już by dawno zginęli), albo przyczyną cudów (Walt) albo potencjalnym celem (dziecko Claire?). Na początku wydawało się, że po prostu ludzie mieli farta, że w ogóle przeżyli, a te ich refleksje, nawrócenia i uzdrowienia to tylko taki bonus od magicznej wyspy dla każdego z osobna. Stopniowo jednak wyłonił nam się z tego chaosu wieloletni (tak ładnie spięli tymi numerkami wypadek samolotu z wypadkiem ekspedycji Rousseau, misterny plan jakiejś siły wyższej, która na finał krzyknie do wszystkich, jak w znanym dowcipie: "Ja was tu ku*wy specjalnie 50 lat zbierałem!!"

    GWYNBLEIDD
    Participant
    #26149

    MOZLIWE SPOJLERY!!!

    W pelni popieram zdanie Skrypka ze Numbers to odcinek z gornej polki serialu. Wreszcie wracamy do dobrze znanego tempa akcji i inteligentnych historii. Ja zwocilem uwage na jedna rzecz. Czyzbysmy znowu mieli kolejne powiazanie miedzy postaciami - tym razem Lockiem i Hurleyem??? Ksiegowy mowi w pewnym momencie Hurleyowi ze jest wlascicielem fabryki pudelek - a z wczesniejszych odcinkow wiemy ze Lock byl pracownikiem takiej fabryki 😉

    No a teraz slow kilka o tym co nas czeka w odcinku 19 - "Deus ex machina" . Jak sugeruje nazwa ktos odkryje na wyspie cos niezwyklego 😉 Ta osoba bedzie Lock ktoremu uda sie cos otworzyc... 😉

    izbkp
    Participant
    #26241

    Biorąc pod uwagę ostatni odcinek i to, że jutro w Lotto 8 mln do wygrania... ;P

    GWYNBLEIDD
    Participant
    #26242

    Hehehehe tez sie zastanawialismy ze Skrypkiem ile osob obstawilo tak w sobote 😉 Oby tylko nie spotkala ich wizyta na takiej wyspie. A ja sobie wczoraj odpalilem pilota serii i musze przyznac ze fajnie sie oglada poczatek historii z perspektywy 18 epow 😉 Znakomicie widac jak wiele sie w serii zmienia i jak ewoluuja bohaterowie. Dzis pewnie obejrze sobie 2 odcinek i ciekawe jakie niespodzianki w nim znajde 😉

    Gosiek
    Participant
    #26264

    Ja po obejrzeniu 1x18 ponownie dałam się wciągnąć w tajemniczy świat wyspy i zaczęłam się zastanawiać jakie jeszcze niespodzianki kryje ona w swoim wnętrzu. Sam epizod "Numbers" był imo jednym z najlepszych w sezonie - świetnie pomyślana i skonstruowana historia. I oczywiście zaskakująca - Hurley nie wydawał się postacią, która kryje w sobie zbyt wiele tajemnic i jest skłonna do jakiegoś szaleńczego czynu (jak wyprawa w poszukiwaniu Francuzki). A jednak... 😉 I znowu kolejne delikatne nawiązanie do losów innej postaci - tym razem do Locke'a, o którego przeszłości od dawna już nie dowiedzieliśmy się nic nowego. Być może niedługo się to zmieni, na co czekam z niecierpliwością, gdyż to jedna z ciekawszych postaci serialu. I jedna z moich ulubionych.

    Barusz
    Participant
    #26948

    Jeżeli kogoś to interesuje, to entuzjastyczną - choć nie_uderzająco_długą - recenzję serialu można znaleść w dzisiejszej Gazecie Telewizyjnej (dodatek do Wyborczej), na stronie jedenastej.I OD TEGO MIEJSCA JEST EDYCJA:Swoją drogą mogliby po prostu dać program telewizyjny AXN zamiast odsyłać do Internetu...

    GWYNBLEIDD
    Participant
    #27017

    UWAGA! MOZLIWE SPOJLERY !!!

    Najnowszy odcinek serialu "Deus ex machina" z pewnoscia zaliczam do listy top 5 calego serialu. Tajemniczy i wciagajacy a zarazem rozszerzajacy nam wiedze o postaci Locke'a no i w jakims stopniu Boona a jednoczesnie stawiajacy nowe pytania i zagadki. Mnie zastanowila jeden watek. Boone dorwawszy sie do radia w rozbitym samolocie probuje nadac sygnal S.O.S. Jak slyszymy ktos te transmisje odbiera w przeciwienstwie do poprzednich prob Sayida. Slyszymy tez slowa z drugiej strony radia ze z lotu Oceanic nikt nie przezyl. Ale pytanie czy aby transmisja trafila poza wyspe?? I czy tym kims na nia odpowiadal nie byl ten/ci ktory mial cel w sciagnieciu ludzi na wyspe. Nadal jednak otwarte jest pytanie po co sciagal. Teraz slowko krytyczne 😉 Troszke zaczyna mi brakowac ducha zespolowosci w serialu. Pamietacie jak dobrze ogladalo sie dzialania wiekszej grupki rozbitkow we wczesniejszych epach? Teraz niestety wiecej mamy watkow z dwoma trzema glownymi bohaterami gdzie inne postaci sa jedynie dalekim tlem opowiadanych historii. A przeciez sporo o postaciach dowiadywalismy sie wlasnie w tych "zbiorowych" scenach czy tez odcinkach. A niektoryh nie widzielismy juz na ekranie od trzech-czterech odcinkow...

    Premiera 20 odcinka LOST-a o tytule "Do No Harm" zaplanowana jest na 6 kwietnia 😉

    Gosiek
    Participant
    #27066

    Fakt, 1x19 to zdecydowanie jeden z najlepszych epizodów w całym serialu - może dlatego, że opowiada właśnie o Locke'u, który jest imo najciekawszą postacią w Lost, najbardziej enigmatyczną, pełną tajemnic... Dokładnie jak sama wyspa - im więcej o nim (i o niej wiemy) tym więcej pojawia się pytań i nowych zagadek. A tych ostatni epizod przyniósł nam sporo - nie tylko w scenie z radiem i Boonem, ale także w wizjach i wspomnieniach Locke'a, a przede wszystkim w zakończeniu... To było piękne zagranie. 😉 Co znajduje się w tajemniczej metalowej "skrzyni"? Czemu zareagowało tylko na Locke'a? I czym w ogóle jest ta kupa żelastwa, bo konstrucję ma raczej niezbyt znajomą... Jest na co czekać żeby poznać odpowiedzi. ;>

    PS. Czy tylko mi tytuł nastepnego odcinka Do no harm kojarzy się z tym, co TOS-owa Horta napisała na skale w odcinku "The Devil in the Dark"?

    GWYNBLEIDD
    Participant
    #27145

    UWAGA!!! MOZLIWE SPOJLERY

    Po obejrzeniu Do no Harm mam mieszane uczucia. Niby odcinek nie byl zly ale... Czegos znowu brakowalo. Podobal mi sie pomysl na odejscie Boona z serialu w polaczeniu z nowym mieszkancem wyspy. Podobal mi sie momentami melancholijny ton odcinka. No i wreszcie doczekalismy sie odcinka gdzie "graja" wiecej niz dwie - trzy osoby. Zastanawia mnie jednak brak Locka w tym calym zamieszaniu. Ta postac, ktora zwykle byla blisko i pomagala jak tylko mogla innym, teraz wydaje sie byc "przerabiana" na zly charakter. A moze jednak nie. Coz po raz kolejny mamy pytania do rozwiklania. Szkoda tylko ze w dalszym ciagu malo dzieje sie wokol tajemnicy wyspy a wiecej wokol ludzkich charakterow i jak wczesniej wydawal sie taki pomysl nawet ciekawy, tak teraz jak dla mnie staje sie zbyt monotonny. Niby koniec sezonu za 4 epizody, ale tak naprawde to zostalo malo czasu zeby pociagnac jakies rozsadne rozwiazanie - chocby czesciowe calej zagadki. Albo wiec scenarzysci szykuja nam wyjatkowe 4 ostatnie odcinki albo zaczyna brakowac pomyslu na to, jak zamknac tak dobrze zapowiadajacy sie pierwszy sezon. Coz mamy wiec kolejne pytanie...

Viewing 15 posts - 16 through 30 (of 285 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram