Forum Trek.pl Newsy Star Trek Leonard Nimoy o produkcji i aktorach nowego filmu Star Trek

Leonard Nimoy o produkcji i aktorach nowego filmu Star Trek

Viewing 1 post (of 1 total)
  • Author
    Posts
  • Eviva
    Participant
    #4228

    Ostatni numer Star Trek Magazine zamieszcza wywiad z gwiazdą Star Trek Leonardem Nimoyem, a my tłumaczymy fragmenty wywiadu:

    [more]

    Star Trek Magazine: Jak zareagowałeś na wiadomość, że J.J. Abrams bierze się za nowy filmStar Trek?

    Leonard Nimoy: Byłem bardzo zadowolony. Znam jego dokonania i jestem ich fanem.Myślę, że jest niezwykle utalentowanym człowiekiem. Nasze spotkanie było bardzo owocne, to znaczy moje, J.J. i producentów/pisarzy. Rozmowa poszła nam bardzo dobrze, ponieważ od razu wyczułem, że mamy to samo zdanie o tym, jak Star Trek może i powinien wyglądać. Pomyślałem, że mają bardzo silną wizję tego, co postacie mają reprezentować i jak powinny reagować na siebie nawzajem. Byłem bardzo zadowolony.

     

    Bob Orci i Alex Kurtzman przyznali że nie byłeś zainteresowany kontynuacją historii, którą mieli, zatem wrócili do jej początku. Czy byłeś zaskoczony, że uzależnili to od twoich wyobrażeń?

     Nie powiedziałbym, że zaskoczony. W pewnym sensie można to było wyczuć, ponieważ oni czuli, że historia, która przyszła im na myśl, będzie skupiona na Spocku. Nie powiedziałbym, że byłem zaskoczony: byłem zadowolony i pochlebiło mi to, że wybrali zrobienie historii, w której Spock będzie tak ważny. Mieliśmy kilka wstępnych projektów, w których rola Spocka była zmarginalizowana, I nie cieszyło mnie to zbytnio. W tym filmie Spock wraca na pierwszy plan, i to we wspaniały sposób.

    Opisałbyś to jako powrót do korzeni?

     Zdecydowanie! Powiem ci coś: dołączyłem do tego filmu, ponieważ jest to gigantyczna produkcja, kilka razy większa niż jakikolwiek film z serii Star Trek, który był kręcony wcześniej. Plusy tej produkcji są olbrzymie. Najważniejsze jednak jest to, że włożono w nią tyle serca. I to serce widać we wszystkich postaciach, w ich postępowaniu, w ich wzajemnych relacjach. To właśnie zawsze było w Star Trek najlepsze: wielka idea i serce.

     

    Czy ta produkcja jest lepsza niż oryginalny film Roberta Wise'a Star Trek: The Motion Picture?

     Naprawdę myślę, że tak. Ten film zapowiada się na wielkie wydarzenie i czuję, że będzie wielkie, nie sądzę, żeby można go było do czegoś porównać. To film innego rodzaju, inne spojrzenie, inne odczucia. Rozpatrując go scena po scenie można zobaczyć, o ile większa jest skala tej produkcji.

    Z całym szacunkiem dla filmu Roberta Wise'a, w jego postaciach nie było takiego ładunku humanizmu. Myślę, że to główna różnica między tymi dwoma filmami.

     

    Czy miałeś jakiś wpływ na obsadę, zwłaszcza na powierzenie roli Spocka Zachary'emu Quinto?

     Tylko wtedy, gdy J.J. wybierał Zachary'ego Quinto do roli Spocka. Wysłał mi kilka ujęć z wcześniejszej pracy z Zacharym. Natychmiast dostrzegłem jego zalety. Dla mnie wyglądał na wiarygodnego w tej roli, ale, co prawdopodobnie jest jeszcze ważniejsze, wykazywał się dużą inteligencją aktorską, życiem wewnętrznym, co, jak sądzę, jest piekielnie ważne dla postaci Spocka. Natychmiast zadzwoniłem do J.J. i powiedziałem "Myślę, że dokonałeś wspaniałego wyboru."

     

    Na konwencie w Las Vegas zostało wspomniane, że miałeś kilka ujęć z Simonem Peggiem jako Scottym. Czy nie było czułeś się dziwnie pracując z kimś innym niż Jimmy Doohan, który grał tę rolę?

     Cóż, oczywiście, było w tym dużo nostalgii i wspomnień, i historii. Darzyłem wielkim uczuciem każdego aktora, który był częścią oryginalnego zespołu, oryginalnej obsady, naprawdę ich kochałem. Było dla mnie czymś bardzo wzruszającym zobaczyć utalentowanych ludzi, którzy przejmują tę pochodnię i niosą ją dalej. Myślę, że Simon Pegg jest świetnym aktorem, z wielkim zacięciem komediowym. Chris Pine jako kapitan Kirk - oni wszyscy są wspaniali. Jestem bardzo zadowolony.

     

    Moja żona, która nie jest wielką fanką science fiction, siedziała obok mnie, gdy oglądaliśmy prezentację dwa tygodnie temu. Widzieliśmy film w jego obecnym kształcie, wciąż niedokończony. Prace nad nim wciąż trwały, ciągle nie dodano kilku efektów specjalnych, i tak dalej. Ale jakieś 20 minut przed końcem pokazu żona odwróciła się do mnie i powiedziała: "Nie chcę, żeby ten film się skończył." Tak bardzo jej się spodobał.

     

    To największy komplement dla autorów...

     Właśnie. To wspaniały film.

    Cały artykuł można przeczytać w piętnastym numerze The Official Star Trek magazine.

    Źródło: TrekWeb[/more]

Viewing 1 post (of 1 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram