Eviva jest trekkierka. W Treku życie po życiu istnieje, wiec ma szanse. Z drugiej strony wybór mały: albo trafić do "nieba" i być zabawką Q "tak, tak, Jean Luc. Ty nie żyjesz, a ja jestem bogiem", albo do "matrixa" i robić za duszną zupkę dla jakiegoś aliena... to już chyba lepiej zostać martwym.