Krążowniki / Cruisers

Viewing 15 posts - 16 through 30 (of 114 total)
  • Author
    Posts
  • Zarathos
    Participant
    #103410

    130 letni Excelsior jest lepszą maszyną liniową niż nowiutki Sovereign. Cryptic się nie popisał. Co do Tachyon Beam. Wbrew pozorom to jest przydatna umiejętność na krążowniku w PvP. Dla odmiany ja nigdy nie widziałem jej sensu w PvE. Kwestia odpowiedniego podejścia do sprawy i wykorzystania zdolności. Krążownik potraktowany evasives czy baterią do silników łatwo ustawi się przodem do wroga. A na wyższych poziomach jak się zacznie przełączać między Aux to Dampeners, Evasives i baterią od silnikó to ma się Galaxy-R latającego jak eskortowiec (ok, trochę przesadzam, ale tylko trochę). Jak do tego wyceluje się we wraże osłony (beam target shields) i dołoży po systemach Boearding Parties (jak się ma) czy w wypadku seta Breanów zjadaczem energii to wychodzi wredne combo. A w PvP każdy pkt pól mniej to krok bliżej do wysadzenia przeciwnika. Gdyby jeszcze broń tetrionowa działała jak trzeba...Kwestia odpowiedniego builtu i, niestety, poświęcenia sporej ilości zdolności defensywnych na opcje ofensywne. Krążownik liniowy (DPS) jest w STO taki sam jak w realu - nieźle kopie, ale łatwo go zniszczyć.---Co do heala, to latam w PvP healerem na ciężkim krążowniku (25 level w tej chwili). W PvP (a ja siedzę w sumie tylko na PvP) w przeciwieństwie do PvE nie ma czegoś takiego jak tank. Tank jest bezużytecznym zombie którego się olewa bo zniszczyć się nie da (w sensownym czasie), a sam w sobie zagrożenia nie stanowi. W Ker'rat to trochę inna sprawa - pamiętam jak latałem jeszcze poprzednią postacią i sci-escortem jak uganialiśmy się chyba z 10 minut za takim zombie-tankiem zanim go zniszczyliśmy. 6 Fedków vs 1 Klingoński tank. Masakra. Ale na Arenie został by zignorowany.Anyłaj, jak mawiają nasi bracia hamburgerowi. Moja rozpiska BO to:ens. eng: Emergency Power to Shields Ilt.cmdr. eng: Engineering Team I, Extend Shields I, Engineering Team III (zastanawiam się nad zmianą na Extend Shields II)lt. sci: Science Team I, Hazard Emitters IIlt. tac: Tactical Team I, Attack Pattern Delta (wymiennie z Tactical Team II - jak jest wyjątkowo ciężka walka to aktywowanie wymiennie TT I i TT II zdejmuje uwagę z ręcznego balansu pól).Ustawienia energii: 25/100/25/50 + bonusy ze skilli. Mam różowe fazery Mk V (2 z przodu, 3 z tyłu) i fotonówkę (niebieska Mk VI). Layoutu urządzeń nie pamiętam. Pola regenerujące, niebieskie mk VI (regx2), silniki combat (efektywne na niskiej mocy), deflektor chyba pozytronowy. Jestem w stanie tankować dwa BoPy korzystający tylko z EPtS i kapitańskiego Rotate Shield Frequency i wspierać własne eskortowce. A ponieważ hazard team (kadłub) i extend shields (pola) nie dzielą licznika z Science i Engineering Team to można to robić całkiem skutecznie.Zanim ktoś zacznie fukać na moje pola (regenerujące się są jakoś mało popularne). Przy 100 pkt energii na pola i ręcznym (albo automatycznym balansie) plus czasami zwiększanie regeneracji i odporności za pomocą EPtS i RSF nie spotkałem okrętu który jest w stanie zdjąć mi pola. Regeneruje je szybciej niż oni mi je niszczą. Ba, jak się dożuci Sci Team do kolekcji i baterię od pól do regeneracja idzie tak szybko, że nawet borgowy shield drain (te zielone kółeczka wokół okrętu) nie działa (znaczy działa, ale ja szybciej regeneruje niż on niszczy). Rzecz jasna taki układ sprawia, że manewruje się tym gorzej niż ciężarną krową, a osiągnięcie sensownego DPSu graniczy z cudem. No ale coś za coś. Ja mam latać dookoła, przeżyć i umożliwiać przeżycie innym. Nikt nie każe mi nic niszczyć.Na następnym poziomie pewnie sporo ulegnie zmianie, planuję zrobić DPSowca. W PvP gram jako PuG, a tam nie ma miejsca na grę zespołową. Większość PuGerów Federacyjnych jest, co tu mówić - za głupia na to, żeby współpracować z innymi. Więc albo jest się zombie, ale próbuje powybijać zęby innym. Kapitańskie Galaxy może być całkiem sensownym DPSem i niezłym poligonem na przetestowanie różnych możliwości dogłębnie przed przejściem na endgame'owy okręt.

    Slawek
    Moderator
    #103434

    My tu o możliwościach ofensywnych krążowników, a wygląda na to, że Klingoni otrzymają prawdziwego potwora. I tak jak z reguły staram się nie stawiać jednego okręciku ponad drugi, tak w tym przypadku uważam, że Cryptic nieco przegiął i do gry trafi istna potęga.43k HP, czyli więcej niż Carrier - obecnie najbardziej wytrzymały okręt w grze. Do tego 4 konsole taktyczne, 4 inżynieryjne oraz domyślne +15 mocy do broni. Aby tego było mało, podobnie jak Odyssey okręt dostanie uniwersalne stanowisko dla ltd.cmdr. (w które można wrzucić taktyka), a w przeciwieństwie do którego może ekwipować działka oraz posiada zintegrowane maskowanie.Jedynym mankamentem jest zwrotność, które i tak jest tylko ciut mniejsze niż Odyssey. No i nie sądzę, aby trzeba było tak dużo się nakręcić, aby palnąć mocną salwę po zdemaskowaniu - zarówno w PvE, jak i PvP.Naprawdę, oprócz tej całej zwrotności nie widzę ani jednego powodu, aby wybrać Negh'Var lub Vor'Cha ponad Bortasa. I tak jak Odyssey raczej nie tknę, pozostając przy Excelsiorze, tak w przypadku Klingona chyba zrobię przesiadkę z Maraudera na to monstrum.Cicho liczę na jakiś nerf. Chociażby zabranie maskowania byłoby dobrym rozwiązaniem na początek.

    oldheniek
    Participant
    #103436

    Pograłem trochę dłużej dorobiłem się Exploration Cruisera i stwierdzam że jakiekolwiek bronie o małym kącie ostrzału nie mają sensu ;D Zanim się ta kobyła obróci szybki eskortowiec już 4 razy przyładuje mi torpedami.Wszystkie 7 slotów broni na moim krążowniku obstawiłem fazerami, ustawiam się bokiem do gościa i strzelam wszystkim co mam. W miarę sensowne obrażenia wychodzą a i wystawiam na ostrzał tylko jedną osłonę a nie wszystkie jak przy manewrowaniu. Nie pcham się w sam środek walki tylko z granicy 10km ostrzeliwuje przeciwnika i jakoś udaje mi się przeżyć większość starć, pozbawienie eskortowca osłon na jedną salwę sprawia wielką satysfakcje ^^ Jeśli późniejsze krążowniki są zwrotniejsze to zastanowię się nad zmianą taktyki, bo przesiadka teraz na eskortowca raczej nie ma sensu ;D

    LIBERTO
    Participant
    #103438

    W miarę sensowne obrażenia wychodzą a i wystawiam na ostrzał tylko jedną osłonę a nie wszystkie jak przy manewrowaniu. Nie pcham się w sam środek walki tylko z granicy 10km ostrzeliwuje przeciwnika i jakoś udaje mi się przeżyć większość starć,

    zwróć tylko uwagę na to że może ci się udać na czas regenerować w pewnym monecie tej jednej osłony i nawet nie zauważysz kiedy kadłub pęknie. poza tym strzelając z granicy 10 km osłabiasz swój atak- odległość z tego co zauważyłem ma spore znaczenie i redukcja obrazeń w broniach energetycznych proporcjonalna z odległością wydaje mi się ma spore znaczenie. ale może to tylko moje "wydawanie się" 😉 w kazdym bądź razie doradzam metodę zlotego środka w tej kwestii: trochę się kręcić i walić z poł dystansu. poza tym widok cruisera wpadającego między wrogie fregaty czy BoPy na Fire at Will- bezcenne 😉

    Zarathos
    Participant
    #103439

    Obrażenia zmniejszają się z odległością, ale w wypadku broni wiązkowych jest to znacznie mniej widoczne. Trzymanie się 8-10 km od eskortowca sprawia, że jego broń jest bezużyteczna względem osłon krążownika, a wiązki krążownika nadal są w stanie mu zaszkodzić. Inna sprawa, że nie łatwo się trzymać z daleka od eskortowca.Galaxy są chyba najmniej zwrotnymi okrętami w grze, ale to się da ominąć jak się chce. Ja nigdy nie ładowałem wszystkiego w wiązki - za duże obciążenie mocy dla healera. No i ja muszę być w środku walki, żeby resztę drużyny mieć w zasięgu leczenia, więc częściej się eskortowiec pod lufą wyrzutni torpedowych znajdzie :)Slawek - ten ich grat wcale nie jest aż taki dobry. W stosunku do Odyssey ma trochę silniejszy kadłub, ale gorsze osłony. Rozkład BOfów jest taki sam. Plusem są konsole taktyczne, ale jest to w sumie wyrównane: Bortas ma 4 taktyczne, a Odyssey 4 naukowe. Inżynieryjne zostają takie same. Ma więcej mocy do uzbrojenia, a Odyssey do osłon.Wg mnie okręty są zrównoważone i dobrze wg mnie odzwierciedlają tendencje obu imperiów. Jeżeli miałbym grać 1v1 w którymś z tych okrętów to wolałbym Federacyjny. Zawsze wolałem trochę mniejszą siłę ognia i słabszy kadłub, ale silniejsze osłony. Zakłada się Resilienty z maksymalną regeneracją i Bortas może sobie nafiukać. Zniszczenie go trochę potrwa, ale dodatkowe konsole naukowe i włożenie naukowców w uniwersalne sloty i mamy "death by SCIENCE!"

    Jamjumetley
    Participant
    #103442

    Tak was czytam i się za głowę łapię na ile rzeczy trzeba uwagę zwracać, ilu zmiennych pilnować :PZastanawiałem się (bo sprawdzić nie mam na razie jak), czy sensowne byłoby stworzenie "torpedo boat". Zapakować na pokład (prawie) wyłącznie wyrzutnie torped, a energię przeznaczyć na inne systemy. Co myślicie?

    Zarathos
    Participant
    #103443

    Teoretycznie można tak zrobić, chociaż nadają się głównie transfazówki. Problemem jest to, że torpedy zadają znikome obrażenia polom osłonnym. Transfazówki częściowo omijają ten problem, bo większa część wybuchu przechodzi przez pola i atakuje bezpośrednio kadłub. Ale to i tak kropla w morzu.

    Reyden
    Participant
    #103444

    Nie tylko torpedy , z tego co zauważyłem działa też mają nie pełny DMG vs. pola .Torpedy to coś koło 10% normalnego DMG .Do tego wyrzutnie mają wspólny czas przeładowywania - strzelasz z jednej i czekasz kilka sekund aby strzelić z drugiej itp. Do tego czasami można wyminąć torpedy .

    oldheniek
    Participant
    #103445

    Rozmyślam nad innymi konfiguracjami mojego krążownika i mam pewien pomysł. Co powiecie na zapakowanie do tyłu samych phaser turretów z przodu dwa fazery i dwie wyrzutnie torped? Wieżyczki mają ten plus że strzelają 360 więc podczas beznadziejnych szarży tym monstrum mam dodatkową siłę ognia z przodu, ale obrażenia są troszkę mniejsze. Zda to egzamin?

    Silver Phoenix
    Participant
    #103446

    Obecnie na swoim Sovku mam obłożenie: rufa - same wieżyczki polaronowe, dziób - same polaronowe beam arraye. Jak na razie zniechęca to Klingonów w Ker'rat.Co do wyrzutni - mam mieszane uczucia. Z jednej strony - Zarathos ma rację, trafia się czasem okazja do strzału. Z drugiej jednak... Nie tak znowu często. Spróbuj kombinacji z wyrzutniami i bez.

    Slawek
    Moderator
    #103464

    Zar, Odyssey posiada 3 konsole naukowe, nie 4. Do tego dwie taktyczne.Generalnie i samego Odyssey jestem skłonny nazwać nieco OP. Ktoś na oficjalnym forum zadał dobre pytanie - dlaczego ktokolwiek mając do dyspozycji Odyssey miałby/chciałby latać Star Cruiserem? Różnica zwrotności jest minimalna na korzyść Star, ale cała reszta daje znaczącą przewagę Odyssey. I w sumie nie miałbym nic przeciwko, gdyby nie fakt, że tworzy się tym samym największa do tej pory różnica między okrętami tego samego tieru (bo niby te na VA nie miały być "lepsze", lecz "inne").Z Bortas jest jeszcze gorzej moim zdaniem. Mówisz, że ma gorsze osłony niż jego federacyjny odpowiednik, ale prawda jest taka, że to właśnie siła kadłuba zawsze stanowiła siłę krążowników, podczas gdy osłony były domeną sci. A nawet pomijając tę różnicę, mamy sytuację jeszcze gorszą niż w przypadku Odyssey, gdyż już wystarczająco przepakowany okręt z uniwersalnymi stanowiskami posiada do tego możliwość maskowania i ekwipowania dział. Spodziewajmy się tym samym Alpha Strike po zdemaskowaniu w wykonaniu krążownika o sile eskorty. A nawet jeśli coś się nie uda, to okręt wystarczająco długo będzie mógł się utrzymać przy życiu, by uciec i powtórzyć taktykę. Coś, czego Odyssey, ani żaden inny Fed poza Defiantem nie będzie mógł uczynić, tylko będzie musiał się bawić swoimi zdolnościami Sci.Tak czy inaczej, boję się po prostu, że oba te okręty otrzymały niesprawiedliwą przewagę nad resztą krążowników. Autentycznie, chciałbym poznać choćby jeden sensowny argument przemawiający za wyborem Star Cruisera albo Negh'Vara, zamiast odpowiednio Odyssey i Bortasa.A tak jeszcze co do dyskusji ogólnej oraz o torpedach - osobiście trzymam na swych krążownikach pojedynczą sztukę Hargh'peng. Cooldown trwa 15 sekund, ale jak już pocisk przywali, to nie tylko zadaje sporo obrażeń, ale także posiada DOT oraz drugą eksplozję, jeśli wróg nie usunie radiacji. Generalnie nie pokładałbym większej nadziei w torpedach innych niż te, co przywalają raz, a mocno. Zbyt rzadko w PvP trafia się okazja, by ustawić się do wroga przodem, w związku z czym wszelkie fotonówki itp. będą stratą miejsca. Tymczasem jeśli liczymy się ze strzałem tylko od czasu do czasu, to jakiś Tricobalt czy Hargh'peng sprawdza się naprawdę dobrze, podczas gdy resztę załatwiają beamy i turrety.Co prawda mój build jest dość specyficzny, ale jako gracz PvE + okazyjne PvP stawiam raczej na uniwersalność i wygodę. I tym samym używam na przodzie jednej sztuki Dual Beam Array, jednej Hargh'peng oraz dwóch Beam Array, podczas gdy z tyłu trzymam się trzech Arrayów i pojedynczego turreta. Powód tego wyboru jest taki, że daję sobie całkiem sensowne możliwości podczas ataku frontalnego (w sumie 5 broni), a także jestem w stanie zadawać przyzwoite obrażenia przy każdym innym ustawieniu. Dodać do tego Fire at Will, a DPS rośnie diametralnie, a ja poza wspomnianym wcześniej brakiem Polarize Hull (Excelsior) jestem przygotowany na każdą ewentualność. Zdecydowanie najbardziej wszechstronna klasa okrętu w moim odczuciu.

    Zarathos
    Participant
    #103472

    Wiesz, równie dobrze można by zapytać - po co Sovereign, skoro jest Excelsior? Żeby Ci odpowiedzieć czy wartoby latać Star Cruiserem jeżeli jest Odyssey. Może by i warto, ale musiałbym się dokładniej przyjrzeć obu okrętom. A dziś już mi się nie chce.Co do dział na Bortasie - eee. to głupi pomysł. Alfa raczej nie zdejmie niczego poza kiepsko skonfigurowanym eskortowcem, a na ucieczkę Bortas nie ma szans. Za duża krowa. Taki Bortas będzie po prostu nieruchomę tarczą strzelniczą. Do której nie wolno zbliżać się od przodu, ale nic poza tym.

    ivan
    Participant
    #104194

    Witam . Od poczatku latam eng - krążownikiem . Jako tako sobie radzę ale ostatnio grajac stf-y i FED oraz kerrat zauważyłem że ten mój tank to d**a wolowa a nie tank . Na 250 osób we flocie napewno mamy jakiegoś dobrego tanka , który mógłby się podzielić swoją madroscią co bym swów stateczek podrasował .Chodzi mi o skile , oslony , konsole .

    Zarathos
    Participant
    #104196

    Do STFów na elite wyrafinuj odpowiednią ilość dilitu i kup sobie Fleet Escorta. Tam nic innego poza eskortowcami nie ma racji bytu. Na elite tankować się nie da, leczyć też nie - krążowniki są obciążeniem dla drużyny.Co do Ker'rat to powiedz jakim okrętem latasz. Pomyślę i postaram Ci się podesłać układ tanka - ale raczej po południu.

    Yerzu
    Participant
    #104197

    Też chętnie poczytam jakieś ciekawe porady dla Krążowników.

Viewing 15 posts - 16 through 30 (of 114 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram