Forum › Rozmowy (nie)kontrolowane › Nauka › Kosmos 2005
GWYNBLEIDD podważasz moją teorię spiskową. Pomyśl kto najbardziej skorzystał na katastrofie Columbii. Powiem : Amerykański system obrony przeciw balistycznym rakietą kontynentalnym.
[post="32665"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Przede wszystkim co maja rakiety balistyczne wspolnego z eksploracja kosmosu?? Moim zdaniem calkowicie nic. Do lotow kosmicznych zadna miara nie da sie wykorzystac antyrakiet balistycznych czy tez systemu ich zwalczania. To raz. Dwa misje kosmiczne od dawna koncentruja sie na budowie stacji orbitalnej a tu jakby nie przypasowal system obrony rakietowej tez sie nie nada. Jeszcze raz powtorze - technologia promow jest technologia stara i zaczyna byc wadliwa sama z siebie. Nie jest przypadkiem ze katastrofa Columbii i problemy Discovery byly bardzo podobne... I jeszcze jedno - NASA jest organizacja niezalezna od systemu militarnego USA, owszem finansowana z budzetu ale odseparowana od struktur wojskowych. Tak wiec nie widze tu zwiazku miedzy jednym a drugim...
A z innej beczki sonda Cassini orbitujaca wokol ksiazyca Saturna - Enceladus przyslala kilka ciekawych informacji na temat lodowych formacji na tym ksiezycu. Okazuje sie bowiem ze tamtejszy lod nie jest starszy niz 1000 lat a najmlodsze formacje maja licza jedynie 10 lat 😉 Jesli ktos chce poczytac wiecej to na stronie NASA znajdziecie pelna informacje 😉
Nie zrozumieliśmy się Gwynbleidd.Zarówno program lotów kosmicznych jak i wojskowy system obrony przeciwrakietowejsą finansowane z tego samego budżetu. Oba projekty mają inne cele. Jednaknawet budżet USA nie jest w stanie dotować obu projektów jednocześnie. Oznacza toostrą rywalizacje , o poparcie ze strony kongresu , toczoną przez armię i NASA. Dlategopodejrzenie o sabotaż ze strony armii. Ale to tylko teoria...Przed startem Discavery dyrekcja NASA zapewniła , że usterki które spowodowałytragedie Columbii zostały usunięte i podobna awaria nie będzie miała miejsca. Czytak nie było ? Przecież zarząd NASA zna treść własnych komunikatów. Nawiązując do sugestii w twojej wypowiedzi można wnioskować , że wysłali ludzi wkosmos znając stopień zagrożenia , po to tylko by uzyskać fundusze na dalsząrealizację programu. To chore...
Morok ja nigdzie nie napisalem ze NASA wyslala wadliwy prom w kosmos po to zeby uzyskac fundusze na kontynuowanie prac nad nowymi wahadlowcami. Owszem NASA dopracowywala start Discovery ale jak sie okazalo promy sie zwyczajnie sypia w zetknieciu z prawdziwym startem ;> I dlatego rok 2005 zapisuje sie jako kolejny kiedy amerykanskie promy nie sa w stanie latac w kosmos... Jesli chodzi o kwestie "walki" o budzet miedzy NASA a Departamentem Obrony to tu zaczyna sie mocny offtopic i dlatego odpuszczam wyjasnienia w tym temacie i napisze go w PM-ie ;>
Po prostu Woltar.
Jakie zajął byś stanowisko gdyby nie katastrofy promów kosmicznych ?
Jak teraz Twoim zdaniem wygląda program lotów kosmicznych na kolejne lata ?
Łatwo pisać , że coś jest nie możliwe.
No coz to proste. Gdyby katastrofy sie nie wydarzyly stare promy nadal by lataly a na nowe i tak trzeba bylo czekac - o ile mnie pamiec nie myli do okolicy 2010 roku albo i dluzej ;> A jak to bedzie wygladac teraz?? Rozwiazania sa dwa - jakis okres przerwy - dwa, trzy lata i stare wahadlowce znowu lataja albo (i za ta opcja bym sie sklanial) pieniadze ktore szly na modernizacje starych promow przeplywaja do budzetu nowego projektu... Nie sadze jednak zeby nowe wahadlowce pojawily sie wczesniej niz w 2010 roku a stare raczej w mojej opinii juz nie poleca 😉
Ogolnie mowiac nowych promow nie bedzie... Byl projekt Venture Star, ale go skasowali ( ostaly sie ino renderki ). CEV to kapsula w stylu sojuza, wg zalozenia ma byc tansza w produkcji nz przygotowanie STS do lotu... Co do teori spisku... pianka odpada i odpadala od polowy lat 90. Dopiero po katastrofie kolumbii kiedy odpadl duzy kawalek i uderzyl w prom, uszkadzajac powloke zrobiono z tego afere.
NASA nie pozwoliłaby sobie na stosowanie tańszej technologii przy budowie promu , jeśli zagroziłoby to życiu kosmonautów.
Hmm, przy tej okazji zacytuje Bruca Willisa z Armagedonu, cały film był oczywiscie ściema ale ta jedna wypowiedz ma akurat duzo w spolnego z prawdą:
"Ten prom składa sie z 2 mln czesci a kazda została wybrana w przetargu w ktorym najwazniejszym kryterium była cena"
A co do tej asteroidy, co za ironia Apophis zagraża Ziemi, StarGate sie kłania.
Kilka drobnych uwag:1) Nasa jest agencja CYWILNĄ, z wojskiem wiele wspólnego nie ma, co nie znaczy że w USA tylko Nasa ma monopol na eksploracje kosmosu. Wojsko też swoje robi. Vide satelity szpiegowskie. Mają własny kosmodrom - Vandenberg.2) Rakietami balistycznymi też się podbija kosmos. Obecnie np żagiel słoneczny towarzystwa planetarnego miał być wystrzelony taką właśnie rakietą.3) Chiński Shenzhou TO NIE KOPIA Sojuza. Kto dzisiaj by twierdził że np Toyota to to samo co Opel, tylko dlatego że ma cztery koła, bagażnik i kierownice? Shenzhou opiera się na tych samych rozwiązaniach co Sojuz, jest jednakże nową, ulepszoną i całkowicie autonomiczną konstrukcją chińską. Jest też większy od Sojuza.PozdrawiamVelops. Ludzie nauczcie się nazw poprawnych nazw wahadłowców.Columbia, Challenger, Discovery, Atlantis, Endeavour
Ciekawa informacje podal dzisiejszy internetowy serwis sieci informacyjnej CNN. Dotyczy ona nowego programu kosmicznego NASA zakladajacego loty zalogowe na Ksiezyc ;). Agencja przedstawila w srode w Bialym Domu projekt zakladajacy wydanie 100 milionow dolarow w ciagu 12 lat i zorganizowanie w 2018 roku zalogowej wyprawy na naszego satelite. NASA podala takze szczegoly planowanej misji - na Ksiezycu mialoby wyladowac 4 astronautow ktorzy maja spedzic na powierzchni tydzien. Szerzej na temat projektu przeczytacie na stronie CNN.com 😉
Oficjalnie detale programu Constellation (czyli powrót na Księżyc i loty dalej) mają być ogłoszone dopiero jutro. A mówiło się juz o tym trochę. Popatrzcię, wpierw wypadek Columbii, politycy orientują się że program kosmiczny stoi w miejscu, potem styczeń 2004 Bush ogłaszą powrót na Księżyc, a jutro dokładny plan co i jak chcą zrobić.Z czasem może być różnie gdyż Katrina o mało nie zmiotła im fabryki budowy zbiorników ET do wahadłowców. Co znów opóźni następną misję (STS-121) o kilka miesięcy, już się mówi że może to być nawet koniec roku 2006. W marcu 2006 ma być ogłoszony zwycięzca kontraktu o budowę nowego statku kosmicznego CEV. I dowiemy się czy to będzie konsorcjum firm sterowane przez Boeinga czy Lockheed-Martina.Jakoś to idzie do przodu, ale coraz bardziej krytycznie na to wszystko patrzę. Wole na razie skoncentrować się na najbliższym locie Sojuza (TMA-7) z 12 stałą załogą ISS oraz trzecim turystąA kilka dni po Sojuzie leci drugi Chiński Shenzhou z załogą. A Amerykanie są uziemieni.Z ciekawych rzeczy, w tym jeszcze roku powinien się odbyć pierwszy start rakiety Falcon I, jeżeli się uda to cena wyniesienia jednego kilograma na orbitę spadnie do (na początek) około 2000 dolarów, a potem z następnymi lotami ma iść jeszcze bardziej w dół. To rewolucja!
Ile cena ta wynosi obecnie? Czytałem kiedyś, że 20 000$/kg dla STS, jak to wygląda dla rakiet?
Różnie, ogólnie to jest to +/- 10000 dolarów na kg.Ale to naprawde zależy od rakiety. Dla każdej rakietki możesz to sobie wyliczyć wchodząc na astronautix.com i podzielić cene startu przez udźwig.
Niby cos sie dzieje a jednak idzie to wszystko troche jakby pod górę. ISS miała być juz dawno ukończona z załoga 12 osobowa a tymczasem nawet nie słychać o dalszej rozbudowie. Program nowego wahadłowca anulowano kilka lat temu. Slychac tylko szumne zapowiedzi o powrocie na księżyc i locie na Marsa tylko bez ukończonej stacji nie wiem czy to sie uda. Tak sie czasem zastanawiam czy nie byłoby lepiej gdyby program lotów kosmicznych powierzyć prywatnym firmom.
Gdzieś ty słyszał o 12 osobowej ISS? W najlepszych chwilach miała 7 osób. Teraz się mówi, że od 2009 powinno być te 6 osób załogi na stacji (Jak Amerykanie wykupią drugiego Sojuza dla siebie).Następca wahadłowca o którym mówisz, Venturestar, rzeczywiście anulowano. Tyle że pamiętaj że był to projekt BEZZAŁOGOWY. Następcą Space Shuttle, będzie teraz kapsuła CEV (Crew Exploration Vehicle) może polecieć już za 6 lat - to niewiele. Powiedz mi co ma ukończenie stacji do lotów na Księżyc? Jedno można robić bez drugiego.A prywatne firmy powoli biorą się za loty kosmiczne. Poczytaj pod hasłami Space Adventures, X Prize Cup i (mój osobisty hit) Bigelow Aerospace.
Co prawda zapowiadana akcja planowana jest na rok 2018, 😉 ale ponieważ ogłoszona została niedawno, więc umieszczam informacje w temacie o tegorocznych wydarzeniach związanych z eksploracją kosmosu. NASA ogłosiła, że w 2018 roku Amerykanie kosztem 100 mld dol. wrócą na Księżyc. Tutaj, na kilku poglądowych rysunkach, można w skrócie zobaczyć jak ma wyglądać misja.