Forum › Fantastyka › Stargate › Koniec Atlantis [spoilery]
Właśnie zakończyłem oglądać ostatni odcinek Atlantis jako serialu i muszę przyznać, że jestem mile zaskoczony. Ekipa wybrnęła chyba z przedwczesnego zakończenia produkcji doskonale - nie zakończyli całkowicie wątku Wraith czy Asgardów z galaktyki Pegaza, a mimo wszystko zakończyli serial niezłymi fajerwerkami. Lądowanie Atlantydy na Ziemi, te walki F-302 z dartami, nowy rodzaj napędu, dla mnie bomba, choć może za dużo jak na jeden odcinek, mogli to spokojnie rozłożyć na trzy... teraz pozostaje tylko niecierpliwe oczekiwanie na filmy.A wam jak się podobał finał SGA?BTW. Ostatnia scenka iście wymiata - oglądają sobie Golden Gate z wieży :>
UWAGA SPOJLERY!Hmm znaczy, że wszyscy wyszli na idiotów i parę innych buraków?TU JEST SPOILERZaczynając od "genialnego" naukowca Wraith, dostaje wiadomość, wie gdzie jest ziemia i zamiast zebrać jeszcze paru ziomów, chociażby, żeby na ziemi mieli jeszcze do kogo strzelać to leci sam. Dalej na ziemi, mimo że wiedzą o zagrożeniu, to nie robią nic. Dopiero Shepard podrzuca im pomysł dozbrojenia F-302 bombami atomowymi, potem okazuje się, że Wraith mogą powrócić ludzi ze zmarłych - no to już megaśny burak .... no ale mimo tego odcinek był niezły. Co prawda dużo gorszy od 19, ale w tym sezonie Atlantis miał gorsze momenty, więc niech będzie to zakończenie in plus (Co prawda moim zdaniem w ogóle nie wybrnęli z tych wątków, które rozpoczęli, ale pozostaje nam czekać na film TU SIĘ KOŃCZY SPOILER
O ile SG1 oglądam, ze względu na MacGyvera i wspaniałą Carter (no i trochę na Tealka), to nie mam żadnego rozsądnego powodu, by oglądać SGA. Próbowałam, ale szybko zanudziłam się na śmierć, a żaden z aktorów nie zdołał jakoś przykuć mojej uwagi. Proszę mnie źle nie zrozumieć, nie twierdzę, że ten serial jest do luftu, tylko po prostu mnie się nie podoba. I chyba, jak widać, nie tylko mnie.
Ostatni odcinek jest taki jak cała końcówka SGA - zrobiony na siłę i do bani... :-/
Wyrazy poparcia dla autora, według mnie, SGA nie jest finalnie takie złe, przyjemnie się oglądało. Aczkolwiek, szkoda, że zakończono tak szybko, przynajmniej dobrze, że zrobiono to w miarę profesjonalnie. Zostawili sobie furtkę na przyszłość 🙂 Mnie się SGA podobało i jak widać nie tylko mnie 😛
Ze wszystkich Stargate'ów, właśnie Atlantis darzę najcieplejszym uczuciem. Może i momentami banalny, może i wyidealizowany, ale bardziej mi przypadł do gustu niż SG1. Nie było przynudzania jak w odcinkach obracających się wokół Ori, albo wewnętrznych spraw Jaffa. Wraith jako główny antagonista. Genii za wsparcie tych złych. Ach...
Teraz tylko czekać na filmy straight-to-DVD. Jeden jest już w planach, ale kłopoty finansowe MGM sprawiły, że produkcję trzeba było na razie odstawić.
Brakuje mi McKaya i Zelenki 🙁
Zgadzam się. SGA nie przynudza tak jak część wątków w SG1. Nie znaczy to jednak, że jedna czy druga seria jest lepsza. Obie się różnią ale i zazębiają. Chyba dlatego tak polubiłem SG
Jestem świeżo po oglądnięciu. Końcókw jak dla mnie całkiem całkiem, ale szkoda, że to już koniec. Będzie mi brakowało trochę gadulstwa McKay'a i Ronona. I tej mieściny chociaż stoi tuż obok Golden Gate 😀 Zobaczymy jak wyglądać będzie filmik i w ogóle zakończenie wątku Widm. Widma były chyba lepszym wrogiem niż Goa'uldzi. Szkoda, że nie wciągnęli pozostałości po Ori jako sojuszników Ziemi (Tomin był raczej takowym), te ich stateczki 😀 Będzie mi brakowało SGA.Teraz czas na SGU.
Gadulstwo Ronona? 😮 No właśnie orientuję się ktoś kiedy będzie filmik?
Ogólnie Ronona. Gadulstwo było skierowane do Mer'a 😀 Film chyba w przyszłym roku.
Na IMDB mamy takie oto ładne info-
http://www.imdb.com/title/tt1288405/
Czyli wydaje się, że film ten jednak dotrze w przyszłym roku do naszych odtwarzaczy DVD :]
[color=rgb(222,222,222);font-family:Verdana, sans-serif;] And how you liked the final SGA? BTW. Last scene truly sweep - watching the Golden Gate from the tower:>[/color]
[color=rgb(222,222,222);font-family:Verdana, sans-serif;]
[color=rgb(222,222,222);font-family:Verdana, sans-serif;]watson[/color]