Zawsze myślałem, że strzały oddawane są jednocześnie. A tutaj widzę, że mój statek sobie grzecznie czekał, aż przeciwnik stanie i dopiero walił? Jeśli takie są zasady gry to dla mnie bardzo dziwne :>
Przecież wyraźnie było napisane, że przeliczenia tur są wykonywane w kolejności podanej wcześniej przez MG - masz przewagę taktyczną - twoje ruchy wykonywane są na końcu. Przynajmniej ja to tak zrozumiałem.
Nie chodzi mi, że Zary coś źle przeliczył, ale o logikę. Naprawdę statki strzelają do siebie równocześnie jak tylko są w zasięgu broni, a nie grzecznie czekają.
Thorne, nie ma czegoś takiego, jak równoczesne strzelanie. Wciśniesz przycisk pół sekundy później i adios. No i jakoś nie protestowałeś, jak na tej zasadzie rozwaliliście Cinusa, chociaż gdyby nie to, to byłby pewnie jeszcze jeden okręt KSO mniej.
Cóż, trochę opacznie zrozumiałem zasady. Ale w końcu od tego jest właśnie bitwa początkowa.Co inni gracze sądzą o pomyśle do następnego pojedynku IK + IR kontra federaki pod zarządem Zarego?
Możemy użyć tych co miały iść do scenariusza aktualnego. Wielkiej różnicy to nie sprawi (bo teraz mamy to z AGT, tak?)Byłoby jednak ciekawiej, jakbyśmy mieli jakieś większe stateczki a nie właśnie promy policyjne 😉