Jaki komputer kupić? Zestaw komputerowy

Witam wszystkich.

Większość kojarzy mnie głównie z TS jak wspólnie graliśmy w STO
Użyłem czasu który minął , z powodu iż STO stał się nudny i już skierowany na zarabianie pieniędzy. Czyli mówiąc inaczej przestałem jak na razie grać.

Teraz konkrety a mianowicie wiem, że duża część z graczy TS czeka i organizuję się już na inne gry. Pewna płeć piękna werbowała do pewnych gier i ciągle pisze się na nie (to forma mojego potwierdzenia;-)) . Z powodu, że mam już słaby laptop zamierzam kupić za jakiś czas PC by dał radę z nowymi grami.
Mogę liczyć na jakieś rady co do sprzętu. Chcę wydać 3000 zł na bebechy.
Ten autor linku w miarę dobrze dobiera komponenty? http://www.purepc.pl/zestawy_komputerowe/jaki_komputer_kupic_zestawy_komputerowe_na_wrzesien_2014

PS. Tak bym mógł spokojnie grać w Star Citizen

Dzięki za pomoc i radę

Chłopie jak chcesz dać 3koble na komputer to nie masz się o co martwić. Na prawdę kupisz solidny sprzęcik za taką sumę 🙂

 

Skuteczna reklama sosnowiec

Koron i tak, i nie. Poza finansami w grę wchodzi też choćby tak prozaiczna sprawa jak kompatybilność między podzespołami.

Właśnie o to mi się rozchodzi. By każda cześć współgrała ze sobą w 100% 🙂

Właśnie o to mi się rozchodzi. By każda cześć współgrała ze sobą w 100% 🙂

nie chcę być złośliwy, ale idea IBM PC właśnie na tym polega. w instrukcjach wszystkich podzespołów jest napisane, jakie standardy to obsługuje (gniazdo procesora, FSB, etc etc), więc albo coś działa w 100%, albo 0%

W teorii tak, ale w życiu już tak kolorowo nie jest. Niektóre elementy pomimo obsługi określonych standardów po prostu nie współpracują ze sobą ze 100% wydajnością. Na mojej starej płycie głównej MSI karta graficzna Radeona wyciągała maks 80% wartości nominalnych (na innym kompie dawała pełną moc) kiedy identyczny model karty (tylko że produkcji Saphire) działał idealnie. Standard standardem, ale niektóre elementy mimo że nie powinny czasem się nieco gryzą.

W teorii tak, ale w życiu już tak kolorowo nie jest. Niektóre elementy pomimo obsługi określonych standardów po prostu nie współpracują ze sobą ze 100% wydajnością. Na mojej starej płycie głównej MSI karta graficzna Radeona wyciągała maks 80% wartości nominalnych (na innym kompie dawała pełną moc) kiedy identyczny model karty (tylko że produkcji Saphire) działał idealnie. Standard standardem, ale niektóre elementy mimo że nie powinny czasem się nieco gryzą.

Czy jesteś w posiadaniu jakichś empirycznych dowodów na potwierdzenie tej tezy? z podobnymi opiniami spotykam się dość często, aczkolwiek są to głównie miejskie legendy, powtarzane w kółko i na okrętkę, ale mało komu się chce przyłożyć do tego problemu metodologicznie np. wykorzystując 3Dmark lub passmark. Generalnie śmiało można uznać, że jeżeli dana karta graficzna obsługuje PCIexpress 3.0, karta graficzna również, to nie powinno być z tym problemu. Rzeczy, które mi przychodzą na myśl to transfer danych między procesorem a płytą główną, rozwiązania technologiczne użyte w mostku północnym (lub nawet jego zespoleniu z procesorem), a można to rozciągać na inne podzespoły chociażby na pamięć RAM, a w skrajnej wersji "audiofilskiej" na ilość karatów złota użytego do powleczenia styków zarówno na karcie, jak i w gnieździe płyty głównej.

 

reasumując: większość konfiguracji składanych tak czy siak będzie działać na 90% swoich możliwości, i będę przy tym bardzo silnie obstawał. to, że jedne lepiej, inne gorzej może wynikać ze specyfikacji technologii nań wykorzystanych. jednakże, sytuacją zupełnie inną są stacje robocze budowane praktycznie od zera, na przykład stosunkowo popularny (ale nie w Polsce) Mac Pro, który jest zupełnie inną bajką

Prosty przykład to pamięci ram. Jak ktoś się nie zna to sprzedawca może tak zakombinować, że nie będzie działać w 100%

Hmm a jest np jakiś laptop co byście polecali ?? w miarę by dal rade wytrzymać jakieś parę lat i udźwignął  nowego wiedźmina oraz star citizen ??

Prosty przykład to pamięci ram. Jak ktoś się nie zna to sprzedawca może tak zakombinować, że nie będzie działać w 100%

Hmm a jest np jakiś laptop co byście polecali ?? w miarę by dal rade wytrzymać jakieś parę lat i udźwignął  nowego wiedźmina oraz star citizen ??

Ad.1. Jak ktoś staje się ofiarą marketingu, to niestety wyłącznie jego wina. Poza tym, w przypadku kości istnieje prosta zasada: kupować 1 lub 2 (i dalsze parzyste wielokrotności), ale wtedy musi być to ten sam model i rodzaj. Jak wymieniasz klocki hamulcowe w samochodzie, to czy wkładasz na jedną tarczę klocki firmy A i B jednocześnie? No właśnie. Jednakże, w przypadku komputerów, ludziom w jakiś magiczny sposób odbiera zdrowy rozsądek.

Ad.2. Laptop do gier to kamień filozoficzny. Zasadniczo takie coś nie istnieje, a jeżeli ktoś takie rzeczy sprzedaje, to zazwyczaj pojawiają się następujące problemy

a) tendencja do skrajnego przegrzewania się (kto by pomyślał, że umieszczenie tak dużej ilości oporników elektrycznych w tak małej przestrzeni może sprawiać problem z odprowadzaniem ciepła 😉 )

b ) istnieje spora szansa, że niebawem na rynek zaczną wchodzić coraz tańsze kości RAM DDR4, te będą wymagały nowych płyt głównych, a te z kolei będą okazją do odświeżenia lub zaprojektowania zupełnie nowych procesorów itp itd. Albo mogą coś jeszcze ulepszyć. Prawo Moore-a może nie obowiązuje już tak drastycznie, jednak zastanawianie się nad "co by tu kupić, by udźwignęło grę, którą wydadzą w przyszłości" w moim odczuciu mija się z celem, gdyż... nikt nie wie, co niesie jutro. Więc albo teraz bierzesz całą gotówkę, jaką masz przeznaczoną na budżet PC, idź do hurtowni podzespołów, za około 1/4 tej ceny wybierz Core i5 lub i7 na możliwie najnowszej architekturze (Haswell znakomicie obsługują SSD). Do tego możliwie nowa płyta główna z obsługą gniazda pod ten procesor i najlepiej PCIexpress 3.0 x1 lub x2, jeżeli planujesz iść SLI. karty graficzne: cokolwiek na bazie chipów NVidia, naaa przykład GTX 750Ti lub raczej GTX760. Kości ram sztuk 2, 8gb każda (lub 1x16gb), najlepiej CL7 lub CL8 (przy wyższych wartościach CL trzeba szukać coraz większego taktowania, by osiągnąć to samo). do całości Samsung 840 SSD (świetna długowieczność) i jakiś magazyn talerzowy, np. WD Blue lub Black. podlicz na szybko, ile najmniej watów wymaga zestaw w koszyku, pomnóż to przez 5/3, i o takiej wartości weź zasilacz (tylko pamiętaj, by nie był z czarnej listy elektroda.pl). OeS zdobywasz w sposób, jaki wydaje Ci się najwygodniejszy. W domu wszystko składasz, uruchamiasz, instalujesz OS, voila, pc gotowy. Monitor jaki chcesz. Podobno gracze preferują TN, ale od czasu kiedy postawiłem na biurku matrycę AMVA, obraz z TNki wygląda jak psu z gardła wyjęty. z IPS nie miałem styczności..... albo czekasz na premierę Star Citizen, i wtedy idziesz na zakupy ;). Dlaczego Intel i NVidia? AMD próbuje dogonić Intel, ale z roku na rok idzie im to coraz gorzej, a ich GPU mają skrajnie zawyżone ceny ze względu na budowanie z nich koparek bitcoinów (dobre modele) lub są po prostu słabsze od odpowiedników NVidii (wszystkie inne). Bardzo ważny jest też aspekt wsparcia twórców gier dla AMD, które właściwie nie istnieje. Sytuacja może się odrobinę odwrócić ze względu na ich podzespoły w  PS4 i XboxOne, aczkolwiek to tylko luźna spekulacja.

Procedura dot. laptopów jest bardzo podobna, lecz w ich przypadku masz znacznie mniejszy wpływ na bebechy.

Generalnie zgodzę się z Ugandem, z tym, że ja wolałbym pójść w AMD i któryś z nowszych układów FX. Przeciętny użyszkodnik nie wykorzysta możliwości współczesnych procesorów. Intel jest szybszy w grach i większości oprogramowania, ale AMD jest tańszy. A różnica w 99% wypadków niezauważalna. A Ty niemal na pewno nie wykorzystasz przewagi prędkości Intela w jednowątkowych obliczeniach. Już lepiej zainwestować z sensowną grafikę która da Ci w grach więcej niż procesor.

 

Generalnie jeżeli składasz komputer do gier to najpierw wybierasz kartę graficzną której będziesz potrzebował (warto znać specyfikę gry), potem pamięć RAM (16 GB to maks, więcej i tak nie wykorzystasz do domowych zastosowań). A na końcu procesor - dobierasz go tak, żeby był "oczko" wyżej ponad potrzeby karty graficznej żeby jej nie ograniczał. No i żeby spełniał wymagania gry, ale ciężko kupić procesor do desktopa który by nie spełniał wymagań gier.

 

Ja bym poczekał, aż wyjdą gry o których piszesz i wtedy dobierał komputer. Nie sugeruj się sprzętem który był używany na demach etc. - gry są i tak później optymalizowane etc.

 

A laptopy omijaj. Tak jak Ugand pisał - nie ma laptopów do gier.

No właśnie i tu jest problem. Bo na dzień dzisiejszy nie mam gdzie umieścić komputer PC. Nie ma to jak umeblowanie pokoje przez żonę he he
Wolę jednak składała niż laptopa tylko gdzie go umieścić. Czasem życie było łatwiejsze jako singiel

Gdzie? Kilka przykładów:

cóż, kształt obudów PC w dzisiejszych czasach jest tak szeroki, że ogranicza ją chyba wyłącznie wyobraźnia. Używając Cube, Media Center czy Home Theatre okazuje się, że masz komputer, który w niczym nie przypomina klasycznego blaszaka w białej, brzydkiej, żółknącej obudowie, tylko coś na tyle estetycznego, że może stać pod telewizorem, służyć jako magazyn filmów, muzyki i narzędzie do nagrywania programów TV i absolutnie nikt nie go nie zauważy... a przy okazji jest pełnoprawnym komputerem.

 

edit: cóż, zostałem uprzedzony. w każdym bądź razie: na poniższym obrazku jedno z urządzeń jest komputerem. wskaż, które (zdjęcie znalezione w google)

Prawdę mówiąc nie jestem pewien gdzie to może być. ze ściany wychodzi dużo kabli ...
Musicie mnie jednak zrozumieć, że moja żona jest mało tolerancyjna w kwestii nowego komponowania pomieszczenia 🙂
szczególnie na zabawkę dla mnie ... 😛

Po świętach albo idealnie przed nastąpi mój powrót do star trek.
Komputera PC jednak nie kupiłem ale za to spałem sobie nowy laptop.
Teraz będę grał na Alienware-m18x.
Mam nadzieje, że jeszcze będzie tutaj z kim grać 😉